Żyjemy jak na wulkanie...
W ostatnim sezonie narciarskim, przeglą dają c opcje rekreacji, natknę liś my się na nowy kierunek dla nas - Turcja. Nie Palandoken i nie Uludag, ale jakieś nieznane Erciyes. Kiedyś rozważ aliś my Turcję , ale nie rozważ aliś my jej wystarczają co. Był o coś , co nam się nie podobał o. Pamię tam tylko, ż e poza all inclusive nie widzieliś my ż adnych innych zalet i wybraliś my inny kierunek. Wycieczki był y nieprzyzwoicie tanie, ale mą ż Verkina, po obejrzeniu filmu o oś rodku, cał kowicie odrzucił utwory, a my wybraliś my CP w zeszł ym roku. A dwie firmy nam znane, ale zupeł nie sobie nieznane, nadal pojechał y do Erciyes i był y szalenie zachwycone.
W tym samym sezonie wydawał o się , ż e nie ma wyboru. Turcja jest teraz dla nas wszystkim! I nawet bez testó w. Zeszł oroczne firmy ponownie się tam zasobiralis. Zaczę li do nas dzwonić . Ale to był dopiero paź dziernik, zamierzał am jeszcze tylko kupić wycieczkę do Egiptu, wię c uporczywie odrzucał am oferty kupna nart na Biał orusi. Kim jestem, Rockefellerem, czy co? Chciał bym przejś ć do Egiptu. A w tym roku rezerwacja czegoś z wyprzedzeniem jest dla siebie droż sza. Ż yjemy jak na wulkanie. Musimy jeszcze poczekać do lutego. Nawiasem mó wią c, to samo Erciyes, w któ rym zbudowano oś rodek narciarski, był o kiedyś wulkanem. Nie ma jednak dawnych wulkanó w. Pewnego dnia znowu się obudzi. Nie daj Boż e!
W skró cie, chł opaki, w tym mą ż Verki, kupili wycieczki do Turcji, a my - do Egiptu. Jak to wszystko poszł o, wielu z was czytał o.
Ale potem wró cił em z Egiptu i już był em mocno zaangaż owany w wybó r wycieczki do Turcji. Tak naprawdę nie chciał em latać w paczce. Vadik i ja mieliś my już.2 tygodnie wakacji, a wycieczki trwał y tylko siedem dni. A co zrobić z kolejnym tygodniem? Zaczą ł em snuć szalone plany samodzielnego wyjazdu. Leć z Zaporoż a do Kayseri, jedź na narty przez tydzień , a stamtą d samolotem do Antalyi. Loty krajowe w Turcji kosztują absurdalne 700 hrywien. Tak, i Zaporozhye-Kayseri też , w sumie pó ł tora tysią ca. Tylko u nas przesiadka w Stambule. . . Nie ma jeszcze nic, ale z powrotem - tam noc bę dzie musiał a kukuć . Obró cił a się , poruszył a i plują c zaczę ł a oglą dać wycieczki zorganizowane.
W zeszł ym roku obie firmy kupił y hotele w pobliskim mieś cie Kayseri. Transfer na teren narciarski jest wliczony w cenę . Podobnie jak karnet narciarski. Ale w tym roku niestety lafa się skoń czył a. Karnety narciarskie był y już osobną pozycją . I transfer też . Jedna firma w zeszł ym roku mieszkał a w odrapanym, zadymionym domu za trzy ruble, aw tym roku postanowił a poprawić swoje warunki ż ycia, rezerwują c szykowną pią tkę Wyndham. A drugi, podobnie jak w zeszł ym roku, wybrał swoją ulubioną „Holiday Inn”. A jeś li pierwsza firma musiał a dopł acać za przewó z, to drugiej ró wnież obiecano darmową dostawę ciał w gó rę . To prawda, ż e natychmiast wzię li od nich cał y koszt wycieczki. Co to za rozwó d? Zwykle ponoszą.20-30 procent kosztó w, a reszta jest opł acana bezpoś rednio na kilka tygodni przed wyjazdem. Podejrzany! Pachnie oszustami.
Przeszukał em internet w poszukiwaniu przynajmniej czę ś ci informacji o kurorcie. Ł zy. Prawie nic. Aby nie być zakł adnikiem transferu, zaczą ł em rozważ ać hotele na gó rze. Są tam - jeden lub dwa i przeliczyli się . I tylko jedna przycią gnę ł a mnie ceną . W cał ym Internecie był a tylko jedna opinia o tym hotelu i ta był a negatywna. Ale cena jest boleś nie atrakcyjna – tylko 22 tys. UAH za grosze. Wakacje na przykł ad zaproponowano nam za okoł o 30. A nawet z przesiadką . Biuro podró ż y, któ re sprzedawał o wycieczki naszym przyjacioł om, zapewniał o mnie, ż e moż e negocjować , a my też znaleź libyś my się w gronie szczę ś liwcó w. Ale nie dał em się uwieś ć i kupił em wycieczkę od mojej zaufanej dziewczyny. Do hotelu na gó rze. Nazywał o się wzgó rze Erciyes. Moje biuro podró ż y skrzywił o się , gdy go zarezerwował a. Był bez gwiazd. Có ż , ja też nie chwytam gwiazd z nieba. To, czego potrzebujesz! Opró cz zawartego ubezpieczenia kupił em ró wnież od ryzyk finansowych (z braku wyjazdu) i sportowych. Znamy się na pł ywaniu! Wnió sł.5 tys. kaucji hrywien i ustalenia ś miesznej ceny 22 tys, uspokoił em się . Ale na pró ż no. . .
Tuż przed Nowym Rokiem Turcja postanowił a ró wnież wprowadzić obowią zkowe testy wszystkich osó b wjeż dż ają cych na jej terytorium. No dobrze! Nasze ż ydowskie szczę ś cie w cał ej okazał oś ci! Każ dy, kto nie jest leniwy, zdą ż ył już obejś ć się bez testó w, a my jak zwykle mamy szczę ś cie, jak utopieni. Co wię cej, po przyjeź dzie bę dziesz musiał siedzieć przez dwa tygodnie. Lub zró b test ponownie. Có ż , to wszystko. Mamy jeszcze tydzień urlopu, niech obserwują . Zobaczymy.
Tymczasem wydarzenia zaczę ł y się bardzo szybko rozwijać . Dobrą wiadomoś cią jest to, ż e obserwacja lub testy został y odwoł ane po powrocie. Wydech!
W trakcie okazał o się , ż e na nasze randki z Mariupola leci kolejna firma znajomych. Polecieli tam już w poł owie grudnia. Tyle ż e teraz nie był o tam wcale ś niegu. Dział ał tylko jeden utwó r. Postanowili jednak ponownie spró bować szczę ś cia. Co robić ? I tak nie ma gdzie jeź dzić !
Wybrali też hotel gó rski, ale nie nasz, ale droż szy. Zadzwonił em do TA, aby sprawdzić , czy wszystko jest w porzą dku z hotelem. Sprawdzono...Gotowe MNU, na skrzydł ach, na któ rych mieliś my latać z DO „Coral Travel”, okazuje się , ż e odwoł ano loty z Zaporoż a! Jakby lot był bardzo niedocią ż ony! Cholera, poł owa Mariupola leci, a ich lot jest niedocią ż ony! Brad!
Przyjaciele, któ rzy polecieli w zeszł ym roku, przeprowadzili się już do Kijowa na pobyt stał y i oczywiś cie stamtą d zamierzali lecieć . Ale ten puchar też ich nie ominą ł . Opró cz odwoł ania lotó w z Zaporoż a UIA odwoł ał a ró wnież niektó re loty z Kijowa. Przyjaciele ró wnież odł oż yli lot na kilka dni, ł ą czą c się z innym. Och, nie moż emy unikną ć overbookingu! Powinniś my odprawić się wcześ niej na lot!
Otrzymaliś my propozycję wyjazdu z Kijowa lub Charkowa, ale kilka dni pó ź niej. Có ż , kapety! Jak się tam dostać ? Zaczą ł em znó w szukać , jak latać na wł asną rę kę . Nawet opracował trasę . Pegaz z Zaporoż a nadal lata. To nie jest UIA! 6 dni na przejaż dż kę , a potem machanie do Kapadocji na 3 noce. Boleś nie zapadł a mi w serce moż liwoś ć spę dzenia nocy w jaskini. Andrzej zirytowany. I przeszukiwać doliny i wzgó rza. Wszystko był oby dobrze, ale bę dziesz musiał latać bez nart - to jest czas. Nasz "tani" hotel na Bookingu kosztował absolutnie szalone pienią dze - prawie kawał ek zieleni na 6 nocy i bez posił kó w. I w ogó le nie oferował innych gó rskich hoteli. Tylko w Kayseri. Dobra, znalazł em dobry hotel w mieś cie w przystę pnej cenie. Wyglą da na to, ż e obiecali nawet darmowy transfer na gó rę . W Kapadocji hotele zazwyczaj kosztują ś mieszne 20 dolcó w za noc na ś niadanie. Kupił em już prawie wszystko. Ale nie kupił em tego. Sama rę ka oderwał a się od klawiatury.
Zadzwonił am do chł opakó w z firmy mę ż a Verki. Nie są ani snem, ani duchem. Ich biuro podró ż y nie ł apie myszy. Zaczę ł a je pocierać , ż e wszystko jest w porzą dku, wystarczy poczekać kilka dni i wszystko się uł oż y. A druga firma ma już dwa dni, jak wszyscy wiedzieli. A my już zdecydowaliś my się lecieć z Kijowa. W tym celu wynaję liś my busa do Boryspola, ponieważ wyjazd jest wcześ nie rano, a podró ż pocią giem nie wchodzi w grę . W autobusie był y jeszcze miejsca i od razu padliś my im na ogon. Zadzwonił em do TA i powiedział em, ż e szybko zmienią nam rezerwację do Kijowa. Wycieczka do naszego hotelu kosztował a już za minutę.36 tys. Ale utrzymaliś my naszą ś mieszną cenę.22000.
Druga firma, już w zmniejszonym skł adzie, został a zmieniona przez biuro podró ż y do Charkowa. Zał atwił em im darmowy transfer… z Zaporoż a do Charkowa!
Był em bardzo zdenerwowany. Mieszkań cy Kijowa odlecieli w dniu, w któ rym musiał em zapł acić pozostał e 80% kwoty. Poprosił em ich, aby napisali do mnie, ż e dotarli bezpiecznie i osiedlili się .
Napisane. Z godzinnym opó ź nieniem (w Kijowie spadł y straszne opady ś niegu) samolot wystartował . Od razu zamieszkali w hotelu, nie czekają c na zameldowanie o godzinie 14.00. W Kayseri jest gorą co, +18, ale wydaje się , ż e na gó rze leż y ś nieg.
Zabrał em denyushkę do TA. Swoją drogą kurs dolara w tamtym czasie niespodziewanie gwał townie spadł , a ja zapł acił em nawet mniej niż oczekiwał em. Niesamowite! Nigdy w ż yciu nie był am tak szczę ś liwa! Zawsze był o dokł adnie odwrotnie! Podejrzane.
I kolejne 2 tygodnie czekania!...
Zbombardował em moich znajomych pytaniami o dosł ownie wszystko. W tym roku nie był o tak fajnie jak w zeszł ym. Ś niegu był o znacznie mniej. Przez kilka dni był o ciepł o i sł onecznie, ale potem wiał nietypowy dla dzieci wietrzyk i niektó re windy został y zamknię te. Na stokach jest duż o skał i lodu. A na kilka dni przed wyjazdem spadł ś nieg! Oto prezent. Dla nas.
Przecią gną ł em się z historią . Chcę tylko, abyś wyobraził sobie cał y obraz.
Wł aś ciwie to podró ż .
Wyjechaliś my z Mariupolu o godzinie 14.00. Kilka godzin wcześ niej zaczą ł em odprawiać się na lot. Po dojś ciu do wyboru miejsc w samolocie oszalał em! Okazuje się , ż e foteliki przy oknie kosztują.4 euro. I miejsca, w któ rych moż na rozprostować nogi - 12 euro! Drobiazg, ale nieprzyjemny! Ach tak MAU, ach tak, dobra robota! Pozostaje zrobić pł atne toalety w samolocie!
Musiał em kupić miejsca przy przejś ciu. No dobrze! Po co tu latać ? Ł ą cznie 2 godziny 20 minut.
Opady ś niegu w ś rodkowej Ukrainie skoń czył y się już od tygodnia, wię c drogi był y już czyste. Moż na powiedzieć , ż e mamy szczę ś cie. Có ż , przynajmniej w czymś !
Podczas gdy był dzień , ludzie w autobusie, w liczbie 10 osó b, przeważ nie 60+/-, bawili się z mocą i gł ó wnym. Jadł em, pił em, pił em, jadł em. Zrobił o się ciemno. Jakoś kemarili. Nawet mi się trochę udał o. Ale tylko trochę . Okoł o 2 w nocy byliś my w Boryspolu. Wyjazd był o 5.50, ale odprawa już się rozpoczę ł a. Otrzą sną wszy sprzę t i chumadan, usiedli i poł oż yli się na siedzeniach. Do naszej firmy doł ą czył y jeszcze trzy osoby - mał ż eń stwo znajomych z Kijowa i jeszcze jeden mieszkaniec Mariupola, kolega Vadik z klasy w instytucie Saszy. Przyjechał dzień wcześ niej pocią giem i spę dził noc u krewnych. Nie wiedział , ż e my też lecimy.
Lot przebiegł dobrze. Już przed wejś ciem na pokł ad zaczę li rozdawać ankiety do wypeł nienia. Już miał em zaczą ć wypeł niać , kiedy Sasha, któ ry siedział z przodu, zauważ ył , ż e kwestionariusz dotyczy Egiptu. Ciotki odebrał y wszystko. Nie mieli innych profili.
Przybył na czas. Ale dł ugo siedzieli w samolocie, czekają c na kwestionariusze i przechodzą c przez procedurę balansowania naczynia do dekorowania okien. Co to za wiadomoś ć ? Po co to ró wnoważ yć ? Ż eby pijani turyś ci, spieszą cy do wyjś cia, nie przewró cili samolotu? Zdarzył o mi się to po raz pierwszy!
Z nudó w obserwował em, jak gorą cy Turek sam rozł adowuje nasze kufry.
W koń cu samolot otrzymał geometrię kó ł i zaczą ł wypuszczać tych, któ rzy mieli ankiety. Wypeł niali je w domu - ich biura podró ż y dawał y z siebie wszystko. Wreszcie przynieś li nam upragnione liś cie. Wypeł nialiś my je, wypeł nialiś my, ale nikt nawet na nie nie spojrzał . Wybrane przy wejś ciu i gotowe! I nikt nie był zainteresowany naszymi testami. Moż e ci, któ rzy powinni się nimi zainteresować , jeszcze się nie obudzili? To był o tylko 9 godzin i 10 czasu lokalnego.
Narty dotarł y wraz z resztą bagaż u wzdł uż pasa.
Poszedł em poszukać wymiennika. I nie! Powiedzieli, ż e są tu tylko bankomaty. Po zał adowaniu rupieci do naszego autobusu, Vadik i ja poszliś my ich szukać . Znaleziony. Jeś li wyjedziesz z lotniska, musisz przejś ć przez ulicę i skrę cić trochę w prawo. Był o ich cał e mnó stwo, z ró ż nych bankó w. Nie był o czasu na zrozumienie. Wł oż yli kartę do pierwszego, któ ry się pojawił . Zaczą ł mó wić , ż e usunie prowizję itd. itd. Ale chodź już ! Spoś ró d proponowanych kwot wybrali maksymalną moż liwą – 250 liró w. Pobiegliś my do autobusu. Z naszej firmy w autobusie był a tylko koleż anka Vadika, Sasha. Okazuje się , ż e wykupił też wycieczkę do naszego hotelu. A raczej ktoś mu to kupił . Nie miał poję cia, w jakim hotelu bę dzie mieszkał , dopó ki nie spojrzał na kupon, na moją proś bę . Reszta gangu wyjechał a innym autobusem.
Sasha, dowiedziawszy się , ż e wycofaliś my tureckie pienią dze, ró wnież tego zapragnę ł a. Ale coś mu nie wyszł o i wró cił bez sł onego siorbania. Przewodnik hotelowy sceptycznie zauważ ył , ż e wypł acanie pienię dzy z bankomatu jest nieopł acalne. Lepiej wymienić z nim walutę . W bardzo korzystnej cenie. Przy oficjalnym kursie 6.90 za dolara zaoferował.6, 70. Szczerze mó wią c, nie wiem, co jest gorsze. Nie zawracał em sobie gł owy liczeniem. Ale to, co wycofaliś my z bankomatu, kosztował o nas wygó rowane 4.50 UAH. dla liry. Najkorzystniej jest pł acić kartą , ale nie wszę dzie, gdzie ją biorą . Wzię liś my trochę waluty - sto dolaró w i sto euro. Potrzebowaliś my ich do zupeł nie innych celó w, ale o tym pó ź niej.
Lotnisko znajduje się praktycznie w obrę bie miasta. Kayseri znajduje się na wysokoś ci okoł o 1000 metró w, a nasz hotel jest powyż ej 2000. Podobno na takiej wysokoś ci trochę się przydaje. Wcale w to nie wą tpię !
Opuszczają c miasto, autobus pró bował czoł gać się pod gó rę . Ale go tam nie był o! Wyglą da na to, ż e sprzę gł o pę kł o. Wysiedliś my z autobusu. Pogoda jest szykowna! Ciepł y sł oneczny! Czekają c na kolejny autobus, poznaliś my się . Opró cz nas i Saszy do hotelu jechał y jeszcze dwie dziewczyny z Kijowa. I mał ż eń stwo z Zaporoż a mniej wię cej w naszym wieku.
Przewodnik hotelowy Suleiman powiedział , ż e zorganizuje spotkanie bez wychodzenia z kasy, dopó ki pokoje nie bę dą dla nas przygotowane. I lepiej natychmiast rozwią zać wszystkie problemy. A potem nie wró ci. Wię c wszyscy szybko wymienili od niego dolce, kupili wycieczkę do Kapadocji i karnety narciarskie!
A ile kosztuje wycieczka? A tylko 109 dolcó w to lot balonem z transferem! Ech! Balony nadchodzą ! Kiedyś pł aciliś my duż o wię cej! Ale nie polecimy po raz drugi. Dobre trochę ! Jeś li weź miesz cał y zestaw – lot balonem + zwiedzanie Kapadocji – to szczę ś cie kosztuje 149 dolcó w. Ale tego też nie potrzebujemy. Miał em szczerą nadzieję , ż e trafię na „AWOL” w transporcie publicznym.
Przyjechał kolejny autobus, któ ry bezpiecznie dowió zł nas do hotelu. Najpierw jednak zabraliś my kilka osó b do X Mountain Lodge. To był o na obrzeż ach, ale obok kolejki gondolowej Hadjilar, gdzie wedł ug plotek znajdują się najlepsze stoki. Ten hotel kosztował absolutnie szalone pienią dze. Nawet nie uważ ał em tego za mieszkanie.
W naszym hotelu recepcjonistka mó wią ca po rosyjsku przywitał a nas radosnym okrzykiem „Hello! ”. Mił a niespodzianka! Czytał em, ż e w tym regionie, nie tylko po rosyjsku, nawet po angielsku, nikt nie jest sam!
Po opuszczeniu ś mieci na przyję ciu udaliś my się do stoł ó wki na rytuał hillingowy.
Wszyscy byli dobrzy. Wymieniali pienią dze i kupowali karnety. Malletki zgodził y się nawet latać balonami. Sasha powiedział , ż e innym razem poleciał by balonem z ż oną , któ ra został a w domu, inaczej nigdy by mu nie wybaczył a. A nasi nowi przyjaciele z Zaporoż a przyjechali tu wył ą cznie po to, ż eby jeź dzić . Có ż , Vadik i ja zamarliś my. Przewodnik sprzedawał karnety narciarskie za dolary, a miał tylko 50 wycią gó w. Zapewnił nas, ż e nie bę dziemy mogli ponownie jeź dzić na ł yż wach, poza tym, ż e jesteś my mistrzami olimpijskimi w slalomie gigancie. Aha! Powiedz nam! Nawiasem mó wią c, w Erciyes, wedł ug plotek, karnety był y sprzedawane nie na liczbę dni, ale na liczbę wycią gó w, co moim zdaniem jest bardzo rozsą dne. Pogoda tutaj jest bardzo niestabilna. W każ dej chwili moż e wiać wiatr, moż e spaś ć mgł a, z nieba mogą spaś ć kamienie. Kolejki gł upio się zatrzymają , a w tym przypadku wytrzeć się moż na jedynie dziennym karnetem narciarskim. I to prawie nie. Dodatkowo na jednym karnecie mogą jeź dzić dwie osoby, a nawet trzy osoby – nie ma opó ź nienia czasowego. A im wię cej wycią gó w, tym taniej. Jeden wycią g kosztuje 17 liró w, a jeś li weź miesz karnet narciarski za 200, jeden wycią g kosztuje tylko 4.5.
Nie potrzebujemy wycieczki i nie musimy też zmieniać waluty. Rozczarowaliś my Sulejmana.
Zaraz po hillingu dostaliś my klucze do pokoi. Vadik i ja dostaliś my pokó j na 1. pię trze. Recepcja znajdował a się na 0th. Musiał em wię c skorzystać z windy. I pracował ! A w zł ej recenzji pł akali, ż e nie!
Pokó j okazał się naroż ny, co w tym przypadku był o zaletą - mieliś my aż.2 okna! I nie są tak mał e, jak napisano w recenzji.
Widok z okna
A temperatura w pomieszczeniu jest cał kiem komfortowa. W pokoju jest też ciepł a woda, minibar, zestaw do herbaty i kawy, plazma i Wi-Fi.
Przepraszam za bał agan
I to jest hotel bez kategorii! To wszystko tylko zashib! Kto był z czego niezadowolony? Zobaczmy oczywiś cie, co tu ż ywią , ale to pó ź niej. Wieczorem. A teraz chodź my w gó ry! Tylko godzina pierwsza po poł udniu. Mamy jeszcze czas, ż eby się potoczyć . Bezsenna pijacka noc, jaka nigdy się nie wydarzył a! Czuł em się jak mł ody konik polny.
Szybko ubrany w zbroję narciarską . Vadik był zbyt leniwy, ż eby wejś ć na gó rę w butach. Cał kowicie schrzaniono! Co jest do zrobienia? Ł ą cznie trzysta metró w. Ledwo przekonany.
W recepcji poprosili o bezpł atny transfer do wycią gu narciarskiego. Powiedział , ż e zadzwoni teraz do kierowcy. Po 5 minutach podjechał busik, a my, jak kró lowie, dotarliś my razem do kasy wycią gu Tekir, mijają c te nieszczę sne 300 metró w.
Kupiliś my jeden karnet narciarski dla dwó ch osó b na 100 wycią gó w. Z karty wycofywano hrywny po kursie 4.05 za lirę . Mdia! Wię c jest to bardziej opł acalne niż wypł acanie gotó wki!
Chodź my do gondoli. Wpakowaliś my się w jedną dziurę - byliś my zawinię ci! Okazuje się , ż e to na pł aszcze. Są one wymienione tutaj osobno. Musiał em ominą ć ogrodzenia z sieci jesiotra.
Przy wejś ciu koleś zaczą ł coś we mnie wcierać , szturchają c gł owę . W sieci pojawił y się sprzeczne informacje o koniecznoś ci noszenia kaskó w. Poprosił em chł opakó w, kiedy jeszcze tu jechali, ż eby wyś ledzili, czy na gó rze są ludzie bez kaskó w? Sami czę sto jeż dż ą do Bukowela, a noszenie heł mó w stał o się u nich nawykiem. Ale nie z nami. Nie lubimy kaskó w. Być moż e się mylę , ale moim zdaniem kask jest potrzebny tylko po to, aby mó zgi, w takim przypadku, nie rozprzestrzeniał y się po zboczu, ale leż ał y schludnie w kasku. Kró tko mó wią c, chł opaki widzieli ludzi bez kaskó w. Dlatego mieliś my nadzieję się bez nich obejś ć .
A mę ż czyzna w mię dzyczasie szturchał i szturchał . Rozł oż ył em rę ce i powiedział em "guz". Nie wiem, czy zrozumiał , czy nie, ale wsiedliś my do samochodu i wyjechaliś my. Nawiasem mó wią c, na zewną trz kapsuł y znajdują się kasety na narty, ale miejscowi w wię kszoś ci wchodzą do ś rodka z nartami. Boisz się przegrać ?
Ś cież ka pod gondolą był a od niebieskiego do niebieskiego i z kilkoma czajnikami. Postanowiliś my wię c gdzieś pojechać . Daleko nie zajechaliś my - był o już doś ć pó ź no. Pojechaliś my w prawo do wycią gu „Develi”. W ogó le nikogo tam nie był o. Z wyją tkiem kolejki linowej. Któ rzy ró wnież przylgnę li do nas po kaski. Wyjaś nił , ż e nie wpuś ci mnie ponownie. Bą dź -bą dź ! Wstaliś my przy jego ż mudnej, powolnej kolejce linowej, któ rą wieją wszystkie wiatry.
Przejdź my do innego, pod maską i z podgrzewanymi siedzeniami. Tutaj nie byliś my pę dzeni i kilka razy staczaliś my się w dó ł . Zmę czony. Przenieś liś my się do windy Hisardzhik lub Divan (pod nazwą lokalnej kawiarni).
Tu spotkaliś my się z Saszą . Zrobiliś my tutaj kilka zjazdó w. Unoszą c się po raz trzeci, uderzaj w chmurę . Widocznoś ć jest sł aba. Dobrze go pieprzyć ! Czas ruszać !
Przy okazji, zł apaliś my wystarczają cą iloś ć kamieni! Kiepskie narty, dobrze, ż e są stare!
Po powrocie do pokoju postanowiliś my draż nić mę ż a Verki, szalonego narciarza, któ ry wraz z gangiem wyleciał z Charkowa. Ich lot był już o godzinie 13.00. Jeszcze nawet nie dotarli do hotelu, a my już zdą ż yliś my pojeź dzić . Wysł aliś my im kilka zdję ć .
Oczywiś cie podoba mi się ta sytuacja. Prawie wszystkie wycieczki do Turcji i Egiptu wyruszają z Kijowa pó ź ną nocą . I wracają wieczorem. Podczas gdy samoloty z regionó w latają tam po poł udniu, a z powrotem, wcześ nie rano! I to pomimo tego, ż e wycieczki z Kijowa są tań sze niż podobne wycieczki np. z Zaporoż a czy Charkowa. Bardzo dobre! Mieszkań cy Kijowa dostają dodatkowe dwa dni odpoczynku. Nie, có ż , oczywiś cie, a zwykł ym ś miertelnikom nie wolno latać ze stolicy. Dopiero teraz pocią gi do tej sprawy nie są w ż aden sposó b wię zione. Spó jrz, ale wybierz! Albo tortury na bezsennoś ć , albo obnaż ona wycieczka.
Kolacja tutaj zaczyna się o 18.30. Nadal jest czas. Musisz chodzić po okolicy. Na mapie widział em, ż e jest tu jezioro. Jedno ze zdję ć Google był o po prostu niesamowite - odbicie wulkanu w tafli wody. Dlaczego to zdję cie nie jest moje? Muszę to naprawić ! Chodź my spojrzeć .
Ale w miejscu, gdzie wedł ug mapy powinno być jezioro, widzieliś my tylko zaś nież one pole. Siemion Siemionitch! Jednak mró z! Wszystko jest zamroż one! To też był o ś nież ne!
Och! Nie zostań dla mnie ś wietnym fotografem!
Chodź my zjeś ć ż al w stoł ó wce. Zabrali ze sobą plecak, do któ rego wł oż yli bakł aż ana z mocnym napojem. Stoł ó wka był a na naszym pię trze. I począ tkowo zeszliś my w dó ł . Był y też stoliki, ale ustawili je na naszej podł odze.
O jedzeniu. Wystarczają co, by przejadać się i umierać mł odo.
Oczywiś cie nie był o tu obfitoś ci nieodł ą cznie zwią zanej z wszechogarniają cymi pragnieniami. Ale wcią ż … 3-4 rodzaje gorą cych dań z mię sem (kurczak, woł owina, jagnię cina). Zupy. Ś wież e ogó rki-pomidory, pietruszka, koperek, mię ta, rukola. Oliwki-oliwki. Sery. Hummus. Kilka sał atek. Pomarań cze-mandarynki-jabł ka. Sł odycze. Czy to nie wystarczy? Herbata był a tylko na ś niadanie. Oraz wodę w zamknię tych plastikowych kubkach. Zaró wno na ś niadanie, jak i kolację .
Nie ma alkoholu. Ale nikt nie zabrania wł asnego picia. Jedyną rzeczą jest to, ż e przez tydzień nigdy nie był o ryby. Có ż , jezioro jest zamarznię te!
Ż yjemy jak na wulkanie. . . (czę ś ć #2 ) >>>