Когда нам предложили этот отель, дай думаю почитаю отзывы, попадались одни положительные, а вот когда прилетели так смотрю разные есть. Может этот отель климануло после зимы. В принципе цена соответствует качеству даже не смотря на то что это 5* т. к. мы заплатили по 500 долларов, но есть в том же Кемере 5* и по 1200 долларов. Убирали, так себе. Еда, нам хватало, так как это у нас не была самоцель. На баре у нас не было проблем, наливали, коктейли мешали. Развлекаловку мы себе сами устраивали. Вообщем нормально. Но в вот в чем прикол этого отеля, на мой взгляд. Много местных, сначало меня это не смущало, ну любят местные этот отель. Семейные и молодежные компании, ничего даже было и прикольно, мы как то вечером двух парней учили в бридж играть у них очень плохой английский, ну ничего мы на пальцах объяснялись, рисовали, вообщем было весело. А вот были компании товарищей которые искали сексуальных утех, все бы ничего так как в отеле были и барышни которые искали того же, но у нас цель визита была до пошлости банальная - полежать у моря и позагарать и покушать т. к. дома стараюсь сдерживать аппетит. Так вот привязались ко мне двое уж не зная чем я их так приворожила. Подкатывали я... по очереди. Сначала показывали определенный жест, потом наверно подумали, тупая, не понимает давай тыкать ключ, ан нет не доходит. Преследовали везде, в столовой, на дискотеке, на терраске без назойливых смотрин не посидеть. На дискотеке я уж было собралась обратится к охране, но тут встретили компанию наших соотечественников с которыми накануне познакомились и благополучно добрались. А закончилось все тем, что в 2:14, накануне нашего отъезда, автобус в аэропорт в 6:30, я проснулась от того что резко дернулась моя подруга, и о радость, что я вижу, в черных труселях да в белой майке в нашем номере непрошенные гости, да со своим полотенечком, так уже и укладываться стал, я просто онемела, подруга гордо крикнула "пшел вон", культурная блин, если бы я не онемела, крик и мат стоял бы еще тот. Ладно убёг да и черт с ним, мы это все перетерли да и улеглись т. к. рано вставать. Сон был чуткий и вторую попытку мы присекли у дверей, свет из коридора упал на зеркало. Затем был звонок на ресепшен, где моя тоя не понимай. Ладно, дверь подперли стулом, зонтик положили рядом и так доспали, а спать нам оставалось 2 часа. Утром я все рассказала гиду, который отвозил нас в аэропорт, по приезду домой написала жалобу туроператору. Надеюсь что тот кто дал ключ от нашего номера хорошенько получит по башке, хотя отель большой, фиг найдешь. На что товарищ надеялся, на то что мы обрадуемся столь оригинальному визиту, и оддадимся прям вдвоем, сразу, не задумываясь, не знаю. Но дома я вспомнила, что днем на пляже какой-то дяденька угощал нас жвачкой, вернувшись с пляжа и разбирая пляжную сумку я наткнулась на эти жвачки и не задумываясь выбросила в мусор, может и не спроста нас угощали. Вот такая интересная история. Приятного всем отдыха.
Kiedy zaoferowano nam ten hotel, pozwó l mi przeczytać recenzje, natkną ł em się na kilka pozytywnych, ale kiedy przyjechaliś my, widzę , ż e są ró ż ne. Moż e ten hotel klimanulo po zimie. W zasadzie cena odpowiada jakoś ci, mimo ż e jest to 5* bo zapł aciliś my po 500 dolaró w, ale jest 5* w tym samym Kemer i 1200 dolaró w każ dy. Usunię ty, tak po prostu. Jedzenie nam wystarczał o, bo nie był to dla nas cel sam w sobie. W barze nie mieliś my problemó w, lali, przeszkadzali koktajle. Stworzyliś my wł asną rozrywkę . Ogó lnie jest w porzą dku. Ale moim zdaniem o to wł aś nie chodzi w tym hotelu. Wielu mieszkań có w, na począ tku mi to nie przeszkadzał o, có ż , miejscowi uwielbiają ten hotel. Firmy rodzinne i mł odzież owe, nic nie był o nawet fajne, jednego wieczoru nauczyliś my dwó ch chł opakó w grać w brydż a, mają bardzo kiepski angielski, no có ż , wszystko tł umaczyliś my na palcach, rysowaliś my, ogó lnie był o fajnie. Ale był y towarzystwa towarzyszy, któ rzy szukali przyjemnoś ci seksualnych, wszystko był oby dobrze, ponieważ w hotelu był y ró wnież mł ode panie, któ re szukał y tego samego, ale nasz cel wizyty był banalny do punktu wulgarnoś ci - kł amać nad morzem i opalać się i jeś ć , bo w domu staram się powstrzymywać apetyt. Tak wię c dwoje ludzi przywią zał o się do mnie, nie wiedzą c, jak bardzo ich zaczarował em. Zwiną ł em się...z kolei. Najpierw pokazali pewien gest, potem pewnie pomyś leli, gł upi, nie rozumie, szturchnijmy klucz, ale nie, nie dosię ga. Gonili wszę dzie, w jadalni, na dyskotece, na tarasie nie moż na siedzieć bez irytują cych panien mł odych. Na dyskotece miał em już zwró cić się do straż nikó w, ale wtedy spotkaliś my towarzystwo naszych rodakó w, któ rych poznaliś my dzień wcześ niej i bezpiecznie dotarliś my. A wszystko skoń czył o się na tym, ż e o 2:14, w przeddzień naszego wyjazdu, autobus na lotnisko o 6:30, obudził em się z tego, ż e koleż anka szarpnę ł a się ostro i och, radoś ć jaką widzę , w czarnych spodenkach i biał ej koszulce u nas W pokoju nieproszeni goś cie i z wł asnym rę cznikiem już się zmieś cili, był am po prostu zdrę twiał a, koleż anka z dumą krzyknę ł a „wynoś się ”, kulturalny naleś nik, jeś li Nie był am odrę twiał a, krzyk i nieprzyzwoitoś ć był yby takie same. Dobra, uciekł i do diabł a z nim, postrzę piliś my się i poszliś my spać , bo musieliś my wstać wcześ nie. Sen był wraż liwy i przecię liś my drugą pró bę drzwi, ś wiatł o z korytarza padał o na lustro. Potem był telefon do recepcji, gdzie jest moja zabawka nie rozumiem. No dobra, drzwi był y podparte krzesł em, obok postawiono parasol i tak spaliś my, a do spania mieliś my 2 godziny. Rano wszystko opowiedział em przewodnikowi, któ ry zawió zł nas na lotnisko, po przylocie do domu napisał em reklamację do organizatora wycieczki. Mam nadzieję , ż e ten, któ ry oddał klucz do naszego pokoju, dostanie niezł y kopniak w gł owę , choć hotel jest duż y, znajdziecie FIG. Na co liczył towarzysz, ż e bę dziemy zachwyceni tak oryginalną wizytą i pojedziemy prosto razem, od razu, bez wahania, nie wiem. Ale w domu przypomniał em sobie, ż e w cią gu dnia na plaż y jakiś wujek poczę stował nas gumą do ż ucia, wracają c z plaż y i sortują c moją plaż ową torbę , natkną ł em się na te gumy do ż ucia i bez wahania wyrzucił je do kosza, moż e potraktowali nas bez powodu. Oto taka ciekawa historia. Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku.