wycieczka do Tajlandii część 1-bkk

16 Wrzesień 2009 Czas podróży: z 22 Sierpień 2009 na 05 Wrzesień 2009
Reputacja: +86.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Witam mił oś nikó w podró ż y! Chcemy podzielić się z Wami naszą podró ż ą do Tajlandii. Od samego począ tku bardzo dzię kuję wszystkim, któ rzy piszą swoje recenzje, na podstawie któ rych zbudowaliś my nasz plan podró ż y. Jesteś my wię c rodziną , mamy 35 lat, mieszkamy na Ukrainie w Charkowie. Zdecydowaliś my się na samodzielną podró ż , ponieważ odwiedziliś my już inne kraje z biurami podró ż y. W maju tego roku dowiedzieliś my się , ż e Aerosvit oferuje bilety za 399 USD (Szalony pią tek) do Tajlandii. Bez wahania zadzwonił am i zarezerwował am dwa bilety na 21 sierpnia 2009. W wolnych chwilach czytaliś my recenzje i wycią galiś my wnioski na temat najpię kniejszych miejsc w Tajlandii. Postanowiono odwiedzić BKK+KO TAO+SAMUI+KRABI(REILEY)+BKK. Z Charkowa do Boryspola jechaliś my autobusem Gü nsel. to zbiegł o się z czasem wyjazdu. Nie był o opó ź nień z lotem, wszystko przebiegł o zgodnie z rozkł adem, lot trwał.9 godzin (wylot z Kijowa o 14:00 i lą dowanie w BKK o 3:30 czasu lokalnego). Miał em ze sobą dwa 6kg plecaki (dozwolone 8kg) w bagaż u podrę cznym. Nie zabraliś my zbę dnych rzeczy (moż esz tam wszystko kupić ), potrzebujesz tylko apteczki. Lotnisko Suvarnambhumi jest ogromne i pię kne, cał e z metalu i szkł a. Ale wszystko jest tak obliczone, ż e nie moż na się zgubić . Nie zapł aciliś my za wizę , chociaż wszystkie recenzje mó wią , ż e Ukraina pł aci 30 dolaró w za wjazd do kraju. Mió d. Nikt też nie prosił o ubezpieczenie. Wyszliś my na ulicę zielonym korytarzem. O 4 rano był o naprawdę jak w saunie, bardzo wilgotne i gorą ce powietrze. Wzię liś my taksometr i za 400 bahtó w dojechaliś my do Khaosan Road. Rano na ulicy nie był o nikogo poza prostytutkami i damami. Na począ tku ulicy (tam, gdzie znajduje się komisariat) znajduje się sklep spoż ywczy 7-eleven, w któ rym kupili kartę telefoniczną DTAC i doł adowali ją.300 bahtami, co wystarczył o na 6 rozmó w przez 1 minutę . Chciał em napić się zimnego piwa, ale niestety napoje alkoholowe, w tym piwo, są w tym czasie sprzedawane. Kupiwszy zimny sok, poszliś my ulicą Khaosan. Na koń cu ulicy skrę ciliś my w lewo i przeszliś my okoł o 200 metró w, i znowu w lewo, szliś my na ró wnoległ ą ulicę (nie pamię tam nazwy). Na tej ulicy znajduje się gł ó wna siedziba firmy LOMPRAYAH, któ ra przewozi pasaż eró w na wyspy. Kupiliś my bilety na 21-00 tego dnia (za 1700 bahtó w dla dwojga) na wyspę Koh Tao. Cena biletu obejmuje autobus + katamaran. Cał y dzień spę dziliś my w BKK. O 6-00 był o już jasno (ś wit i zachó d sł oń ca przychodzą znacznie szybciej niż u nas), jedzą c ś niadanie w przydroż nej kawiarni, degustują c lokalne owoce, pojechaliś my zobaczyć Bangkok z mapą w rę kach. Po przejś ciu kilku krokó w podjechał do nas tuk-tuk, a mił y Taj zaoferował zobaczenie ś wią tyń za jedyne 100 bahtó w. Zobaczyliś my trzy ś wią tynie i jeź dziliś my po mieś cie do 10-00. Poprosił nas, ż ebyś my poszli z nim do sklepu jubilerskiego po bon na gaz. Potem w rozbudzonym mieś cie pojawił y się korki, w tuk-tuku nie moż na był o oddychać spalinami, a my poszliś my do zoo. Po zapł aceniu 200 bahtó w za wstę p spę dziliś my tam czas do obiadu, obserwują c wystarczają co duż o zwierzą t i odpoczywają c od zgieł ku miasta. Nastę pnie pojechaliś my nad rzekę CHAO PHRAYA i pojechaliś my autobusem rzecznym za 5 bahtó w do stacji metra SKYTRAIN. Pojechaliś my pocią giem Skytrain na stację National Stadium i spacerowaliś my po centrum miasta (LOTUS, SIAM CENTER, SIAM PARAGON. . . ). Nastę pnie wró ciliś my na Khaosan Road i wynaję liś my hotel za 500 bahtó w na 4 godziny, ż eby wzią ć prysznic i zrelaksować się przed drogą . O 20-00, wychodzą c z hotelu, spadł a na nas prawdziwa tropikalna ulewa, któ ra trwał a 30 minut. Ale w tym czasie woda na ulicach był a po kolana, szczury biegał y chowają c się przed wodą i ogromne czerwone karaluchy. Zdejmują c buty poszliś my na przystanek autobusowy, deszcz był już lekki, ale zmokliś my. Nie mieliś my wyboru, ponieważ nasz autobus odjechał o 21-00. Po obiedzie w przydroż nej kawiarni, bardzo smacznej zupce, wsiedliś my do autobusu. Autobus pię trowy był wyposaż ony w telewizor i klimatyzację oraz wszystkie udogodnienia. Na nim dotarliś my do Chumpon.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
аэропорт
путешествие в таиланд,часть 1-БКК
слоники..
Большой Будда
Wat Saket
Wat Saket
храм
зоопарк
зоопарк
Бкк
Бкк
Бкк
бкк
дождь
надземное метро
BAIYOKE SKY HOTEL
лилии
центр Бангкока
катамаран
Чумпон
Podobne historie
Uwagi (3) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara