Europejska karuzela
Speł nił o się moje dziecię ce marzenie, aby odwiedzić Francję , Paryż . W szkole uczył em się francuskiego, byliś my tak zafascynowani historią i zabytkami Francji, ż e wszystko to był o już prawie na moich oczach. Miał em okazję nie tylko odwiedzić Francję , ale takż e stosunkowo niedrogo w 10 dni zobaczyć Niemcy i kraje Beneluksu. Naszą wycieczkę zorganizował "Turtrans-Voyage", za co wielkie dzię ki niemu za organizację i brak niepowodzeń przy rozliczeniu, przeprowadzce, komplet wszystkich niezbę dnych informacji, przewodniki, mapy, broszury. Nasza wycieczka rozpoczę ł a się lotem lotniczym o godzinie 12-30 z Szeremietiewa (D) do Dusseldorfu, po przejś ciu wszystkich formalnoś ci celnych przenieś liś my się do hotelu w Kolonii "Mercure 3*" - bardzo ł adnego i przestronnego. Porzą dkują c się , nabierają c oddechu, poszliś my na przeglą d Kolonii z przewodnikiem, pó ź niej obiad w restauracji (na rzeź ) za 22 euro z piwem Kelsh. Bardzo podobał a mi się Kolonia, spokó j, gra muzyka, Niemcy odpoczywają w kawiarniach, turyś ci i miejscowi spacerują po nabrzeż u Renu. Nastę pnego ranka przenieś liś my się wygodnym autobusem (z kierowcami Polakó w) do niemieckiego miasta Trewir. W tym mieś cie mieszkał staroż ytne miasto Karol Marks, znajduje się jego dom-muzeum. Miasta w Niemczech są czyste, zadbane, chodniki umyte detergentami, dookoł a są kwiaty. Ludzie są uprzejmi i kulturalni. Po obiedzie przenieś liś my się do Luksemburga. Odległ oś ci są mał e, jak na rosyjskie standardy ś miech. Obeszliś my prawie cał y Luksemburg w 2 godziny, cieszyliś my się ciepł em i lokalnym urokiem, jedliś my na wł asną rę kę w letniej kawiarni za 10 euro bez wina. Wieczorem wyjechaliś my do Paryż a. Droga do Paryż a zaję ł a okoł o 5 godzin, z postojem na stacji benzynowej na przeką skę , przerwę na papierosa i odpoczynek. Okoł o godziny 22-00 zamieszkaliś my w hotelu „IBIS 2*” przy stacji metra „Porte d'Orleans”. Napisał em recenzję o tym hotelu wcześ niej. Pokoje są wystarczają co przestronne, hotel jest nowy, ś niadanie dobre. Minus, ż e nie był o sejfu i paszportu, pienią dze zamknię to w bagaż u z kluczem, za radą przewodnika, z powodu strasznej kradzież y w transporcie i na ulicach Paryż a. A pozostawienie bez paszportu w obcym kraju to katastrofa. . Pię ć dni w Paryż u minę ł o z przyjemnym zmę czeniem, zwiedził em Luwr, Wersal, Wież ę Eiffla, popł yną ł em ł odzią po Sekwanie, zwiedził em Dzielnicę Ł aciń ską z Notre Dame, Ogrody Luksemburskie, Montmantre, centralną czę ś ć Paryż a, zwiedził em Wież a Montparnasse, dzielnica Obronna, Pola Elizejskie. Te atrakcje są zdecydowanie warte odwiedzenia. Nie pojechał am do Doliny Loary, zostawił am cał y wolny dzień w Paryż u na samodzielne spacery kulturowe i zakupy. Najważ niejsze jest zaję cie się metrem i mapą miasta i wszystko jest ł atwe. Po prostu trzeba bardzo uważ ać na czarnych zł odziei w metrze. Przewodnicy jak zwykle zabrali nas do fabryki perfum Fragonard, kupiliś my perfumy, kremy, nieź le, w perfumach wolnocł owych. sklep "KAM'S". Inne obowią zkowe obiady i kabarety, wielu z nas odmó wił o. Moi nowi przyjaciele i ja czasami jedliś my obiad na mieś cie, czasami w naszym hotelu w restauracji za 10-14 euro, a nie 40, jak nasz przewodnik wynają ł na kolację przy ś wiecach. Publicznoś ć w wycieczkach samochodowych jest zró ż nicowana, z cał ej Rosji, ale 60% to inteligentni ludzie, nie po raz pierwszy za granicą . Gdyby niektó rzy turyś ci mniej czepiali się naszych rę kawó w, mó j przyjaciel i ja byś my szukali i kupowali wię cej, wię c był a irytacja z powodu gł upoty niektó rych towarzyszy. Wyjeż dż ają za granicę i po prostu nie czytają notatek turystycznych, nie znają ani jednej litery ani jednego ję zyka obcego, nie znają nawet sł owa „WYJAZD” – a są to mieszkań cy miast z wyż szym wykształ ceniem. Był em zszokowany. I generalnie milczę o kulturze zachowania. We Francji wszystkie sklepy i muzea są otwarte do 19-00. W niedzielę nic nie dział a, nawet sklepy spoż ywcze, tylko restauracje. Dlatego za namową koleż anki zgodził a się na wycieczkę z czę ś cią grupy za 65 euro do Normandii, z wizytą w Rouen, Deauville, Honfleur i rejsem po Kanale La Manche. Zamarli i nie nauczyli się niczego specjalnego dla siebie. Wolał bym zostać ostatniego dnia w Paryż u, tylko na spacer. Nastę pnego dnia wyjechaliś my do Belgii, Brukseli. Miasto jest pię kne, ale po Paryż u blednie. Zjedliś my lunch z lokalną kuchnią z owocami morza, bardzo smaczny i za 11 euro spró bowaliś my brukselskich gofró w, czekolady. Kupił em trochę domu? . Wieczorem wyjechaliś my do Holandii i zatrzymaliś my się w miejscowoś ci Breda w hotelu Campanile 3*. W pokojach czajnik, kawa, herbata, cukier gratis, sam pokó j duż y, ł azienka prawie taka sama jak pokó j. Był em nawet zaskoczony. Rano wyjechaliś my do Amsterdamu, byliś my w fabryce diamentó w, wielu z nich tego nie potrzebował o, ale my nie znaliś my miasta, wysadzili nas i zabrali. Jedź wzdł uż kanał ó w Amsterdamu, swobodnie spaceruj po mieś cie. Byliś my w Dzielnicy Czerwonych Latarni, lepiej był oby nie jechać . Tam patrzyli na naszą grupę z przewodnikiem jak na idiotó w, któ rzy przeszkadzają w pracy. Dziewczyny stoją w oknach w pię knej bieliź nie, wiele z nich jest bardzo ł adnych, w wieku 16-40 lat. Jeś li jest zaję ty, kurtyna jest zacią gnię ta. Wokó ł sex shopy, kawiarnie z narkotykami. Chmury obkurinyh ludzi obscenicznych gatunkó w. Generalnie chcieliś my się szybko stamtą d wydostać i umyć rę ce. Za radą lokalnego przewodnika znaleź liś my restaurację , w któ rej moż na zjeś ć normalny obiad bez morejuany. Miasto jest wyją tkowe, podobnie jak zwyczaje. Pó ź nym wieczorem wyjechaliś my do hotelu "Novotel 4*" w Dü sseldorfie - super. Na stronie znajduje się opis. Nastę pnego dnia po poł udniu, po ostatnich zakupach w centrum KAUKOF, poleciał do Moskwy. Moja rada, nie poddawaj się perswazji znajomych na trasie, przewodnikó w, ró b tak, jak podpowiada ci serce, finanse i zainteresowania, wtedy bę dzie mniej rozczarowań . Szczę ś liwe podró ż e.