Wycieczka po południowych Włoszech

22 Luty 2018 Czas podróży: z 26 Sierpień 2017 na 02 Wrzesień 2017
Reputacja: +1223
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Udał o nam się pojechać na wycieczkę do poł udniowych Wł och dopiero po raz trzeci: w cią gu jednego roku grupa nie miał a doś ć i musiał a zastą pić trasę inną , za drugim razem znowu ta sama historia - pienią dze został y zwró cone.

Pojechaliś my z „Natalie-Tours”, znowu był o kilka osó b, 11 osó b, ale wycieczka nie został a odwoł ana, pojechaliś my minibusem. Przewodnikiem był a Yaroslava Gruzinskaya, bardzo mił a i pię kna pani, któ ra mieszka we Wł oszech i po drodze opowiedział a nam wiele o lokalnych zwyczajach.

Teraz szczegó ł owo: począ tek trasy okazał się nieudany, ponieważ przez dł ugi czas nie mogli wylecieć z Moskwy z powodu awarii samolotu, cał y wieczó r i noc spę dzili we Wnukowo. Do Neapolu przybyli dopiero rano, zamieszkali w hotelu „Gurien” niedaleko placu. Garibaldi i stacja. Począ tkowo murzyń scy kupcy napinali się na chodnikach, ale nie był o z ich strony agresji i przyzwyczailiś my się do tego.

Dzień pierwszy:


Po zameldowaniu zaoferowano nam dodatkową wycieczkę na Capri, któ ra kosztuje 80 euro za osobę , w tym przewodnika, prom i autobus do portu. W zasadzie moż na był o wyjś ć na wł asną rę kę , bo. promy kursują czę sto, ceny zależ ą od prę dkoś ci i klasy promu, My mieliś my szybki, pł ywaliś my 1 godzinę , koszt podró ż y w obie strony to 43 euro, najwolniejszy kursuje 1-30, koszt 35 euro. Po przybyciu na Capri kupiliś my bilet na ł ó dź dookoł a wyspy – 18 euro. Pł ywaj przez okoł o 1 godzinę . Wszystkim radzę taki wyjazd, bo. to pię kno jest nie do opisania! Nigdy nie widział em tak pię knego koloru morza. Nastę pnie pojechaliś my autobusem wzdł uż najbardziej stromej serpentyny do miasta Anacapri, poszliś my tam i wspię liś my się kolejką linową (10 euro w obie strony) na sam szczyt, ską d niesamowite widoki. Po nieprzespanej nocy był am tak zmę czona, ż e ​ ​ kilka razy zasypiał am w drodze w dó ł kolejką linową .

Poszliś my na dó ł , poszliś my do mał ego koś cioł a Michał a Archanioł a (2 euro), z podł ogą pokrytą pł ytkami przedstawiają cymi sceny biblijne. Nie moż na chodzić po podł odze, badali z chó ró w. Oczywiś cie nie katedra w Sienie z niesamowitymi podł ogami, ale nic. potem zbadaliś my z zewną trz willę Kruppa, dom Gorkiego, stelę Lenina i pojechaliś my do portu. Do wypł ynię cia został a jeszcze godzina, a my popł ynę liś my, bo. temperatura spadł a poniż ej 30. Do hotelu wró ciliś my już o 9 wieczorem.

Dzień drugi:

Rano wzię liś my tablet z pobranym przewodnikiem, mapą i pojechaliś my do starego Neapolu trzema gł ó wnymi ulicami tzw. „Dekumani”, wchodzą cy do ś wią tyń , któ re w Neapolu są wolne. w ś wią tyniach panuje barok: zł oto, obrazy, biż uteria. Poza tym na dworze był o gorą co - 32 stopnie. Gł ó wnym celem był a kaplica San Severo (6 euro) z niezwykle precyzyjnymi rzeź bami („Chrystus pod cał unem”, „Czystoś ć ” i „Pozbywanie się czaró w” z siatką wyrzeź bioną w niewytł umaczalny sposó b przez rzeź biarza. Nadal jest ich wiele posą gi krewnych księ cia San Severo, któ ry stworzył kaplicę , wiele postaci jest alegorycznych, szkoda, ż e ​ ​ ministrowie nie tylko zabraniają robienia zdję ć , ale takż e nie pozwalają na korzystanie z tabletu - tylko audioprzewodnik (jest bez ję zyka rosyjskiego), trzeba był o podejś ć do wejś cia do krypty i tam poczytać . W krypcie znajdują się dwie mumie, kobieta i mę ż czyzna z Nim nie jest jasne, jak to się stał o 400 lat temu, chociaż ksią ż ę lubił ró ż ne chemikalia i był znany jako alchemik.

Spoś ró d innych koś cioł ó w wspomnę o koś ciele ś w. Klary. najważ niejsze jest dziedziniec z pię knymi majolicznymi kaflami-obrazami. Opł ata za wstę p na dziedziniec jest doś ć wysoka - 6 euro.


Podobał nam się Neapol, nie zwracaliś my zbytniej uwagi na ś mieci, o któ rych wielu pisał o. Na stacjach zawsze są ś mieci, a ulice są mniej lub bardziej czyste. W Neapolu rzeczywiś cie najsmaczniejszą pizzą są pizzerie, w któ rych ustawiają się dł ugie kolejki. Sprzedają też pyszną babę rumową (baba po neapolitań sku) oraz kawę z orzechami.

Po obiedzie postanowiliś my sami pojechać do Pompejó w. Z dworca, z osobnego peronu, pocią g Circovesuviano jedzie w kierunku Sorrentro. Jedź godzinę , cena w jedną stronę.2-50. Pocią g jest wą ski, z dwoma miejscami siedzą cymi po obu stronach przejś cia. Spacer ze stacji do wykopalisk zajmuje dwie minuty, bilet wstę pu kosztuje 13 euro, z kartą -15. Pompeje okazał y się duż ym miastem, nierealne jest poruszanie się po cał oś ci, zwł aszcza w upale i na pozostał ej czę ś ci chodnika. Wę drowaliś my prawie 3 godziny. Po prostu nie ma takiego nigdzie indziej na ś wiecie. Nastę pnie dotarliś my do Neapolu, zaopatrzyliś my się w sklep Konad na placu dworcowym w doskonał e lokalne wino i ś wię towaliś my podró ż .

Trzeci dzień :

Rano wyjechaliś my z Neapolu do regionu Basilicata, miasta Matera. jest niesamowita stara dzielnica Sassi - są to domy wykute w skale, chodzisz po dachach. Nakrę cono tam wiele filmó w historycznych, w szczegó lnoś ci Pasję Gibsona. Lokalny przewodnik powiedział , ż e w latach 70. obszar ten został ogł oszony stanem wyją tkowym, ludzie zostali przesiedleni, ale potem uznano go za dziedzictwo kulturowe UNESCO i teraz ludzie znó w tam mieszkają , a nawet organizowane są hotele. W samym mieś cie ciekawa jest katedra z XIII wieku.

Dalsza nasza droga wiodł a w apulijskim „biał ym mieś cie” Ostuni, nazwanym tak ze wzglę du na biał e domy. Miasteczko jest mał e, ł adne, są tam pię kne ś wią tynie, najsł ynniejsza to Katedra w Assunta, XV wiek.

Wieczorem zawieziono nas do dobrego czterogwiazdkowego hotelu poś rodku wzgó rz, z basenem, któ rego gł ó wną niedogodnoś cią jest oddalenie od najbliż szych osad, jak trafnie ują ł to jeden z turystó w - „Ż opkin's dom". Tych. wydostanie się stamtą d na wł asną rę kę jest doś ć problematyczne i kosztowne.

Czwarty dzień :


Ponieważ hotel jest daleko od komunikacji, niezależ ne podró ż e został y zmiecione na bok, musiał em kupić wycieczkę za 80 euro Lecce-Alberobello. W Lecce, na samym pię cie Wł och, od dawna marzyliś my o tym, ż eby zobaczyć film „Idle Shots”, gdzie toczy się tam akcja. Nie bez powodu staroż ytne miasto nazywane jest „Poł udniową Florencją ” i „Zł otym Miastem”. Tamtejsze domy wykonane są z kamienia lecchisa, któ ry z biegiem czasu nabrał zł otego koloru. Miasto to prawdziwa barokowa uczta, każ dą ś wią tynię i tylko dom moż na oglą dać przez dł ugi czas. W Lecce mieliś my wspaniał ą przewodniczkę Olgę Spesivtseva, prawdziwą koneserkę . Trudno w kró tkiej recenzji opowiedzieć o cał ym pię knie. Poza tym w Lecce jest cał a kultura figurek z papier-mâ ché , wiele ciekawych prac na ulicach i w sklepach, a takż e wypiekane są pyszne ciasta Rustico nadziewane mozzarellą i koncentratem pomidorowym.

Po obiedzie udaliś my się do Alberobello, miasta sł ynnych trulli - budynkó w w kształ cie stoż kó w przypominają cych domy krasnali lub hobbitó w. Miejscowy przewodnik powiedział nam, ż e w ś redniowieczu, aby nie pł acić podatku od domu, miejscowi wymyś lili taki kształ t domu, jak - to nie jest dom, ale szopa, kamienie był y ciasno uł oż one jeden na drugim bez spoiwa cementowego, a dom został doś ć szybko rozebrany. Trulli był y czę sto spotykane po drodze, ale w mieś cie cał e obszary są zaję te przez trulli, mieszkań cy nadal w nich mieszkają , a jest wiele ró ż nego rodzaju sklepó w. Cał kiem ciekawe miejsce

Dzień pią ty:

Wyszliś my z hotelu i rano pojechaliś my do Bari, przewodnikiem znó w był a Olga, co nas bardzo ucieszył o. W tym dniu odbył o się prawosł awne naboż eń stwo modlitewne nad relikwiami ś w. Mikoł aja Cudotwó rcy, wię c w krypcie był o duż o ludzi, dł uga kolejka, wszyscy chcieli oddać cześ ć pł ycie, pod któ rą znajdują się relikwie ś wię tego znajduje się (jedna koś ć został a przywieziona do kultu w Moskwie).

W Bari podobał o mi się stare miasto, jest jak stara Odessa, mał e podwó rka, ludzie siedzą na ulicy itp. Ze wzglę du na to, ż e spę dziliś my w katedrze duż o czasu, nie był o szczegó lnie moż liwe zobaczenie nowego miasta, nasza droga wiodł a z powrotem do Neapolu.

Po drodze grupa zatrzymał a się w restauracji przy plaż y, moja ż ona i ja nie jedliś my lunchu, ponieważ mieliś my w zapasie kanapki, owoce i wino i poszliś my na plaż ę . Woda był a czysta i pł ywaliś my dwie godziny, potem nasza grupa ró wnież się zatrzymał a. Nastę pnie wieczorem ponownie dotarliś my do naszego hotelu w Neapolu.

Szó sty dzień :


Rano nasz program obejmował wizytę w Sorrento, jako dodatkową wycieczkę oferowano wycieczkę wzdł uż wybrzeż a Amalfi za 35 euro. Zdecydowaliś my się pojechać , choć okazał a się to nieudana decyzja: i tak zabraliby nas do Sorrento (zaję ł oby to 1.5 godziny). W samym Sorrento nie ma nic niezwykł ego, zabierano nas do ró ż nych sklepó w, nie wiedzą c, co robić . Potem jechaliś my wzdł uż wybrzeż a, zatrzymują c się na zdję cia w ró ż nych miejscach, nie zatrzymywaliś my się przy Positano. Droga jest oczywiś cie pię kna. Potem zatrzymaliś my się , by spojrzeć na coś w rodzaju „niebieskiej groty” (5 euro), mał ej jaskini w skale z nierealną niebieską wodą . Nastę pnie grupa został a ponownie zabrana na lunch, wszystko to zaję ł o duż o czasu i dotarliś my do Amalfi już o 16.00, spojrzeliś my na Katedrę ś w. Andrzeja Pierwszego i o 18.00 ustaliliś my czas wyjazdu . Postanowiliś my podejś ć do Ravello, ż eby zobaczyć sł ynne widoki, ale nie był o ł atwo się tam dostać , autobus (2 euro) kursuje co pó ł godziny, pokonanie jakiejś niewyobraż alnej serpentyny zaję ł o 30 minut, poza tym okresowo tę sknił em nadjeż dż ają cy ruch, ponieważ . drogi raczej wą ski. Gdy weszliś my na gó rę zorientowaliś my się , ż e nie mamy w ogó le czasu, pospiesznie klikają c na taras widokowy, od razu zebraliś my się w przeciwnym kierunku, a potem przewodnik zadzwonił do nas i powiedział , ż e zaczyna się parada kostiumó w w Amalfi i tak dalej. autobusy i samochody został y wywiezione z miasta. Nasz autobus ró wnież dojechał do poł owy i utkną ł w korku, wszyscy wysiedli i pojechaliś my trzy kilometry w dó ł do Amalfi. Tam też regularne autobusy do Sorrento nie jeź dził y, dopó ki parada się nie skoń czył a, nasz shuttle bus odjechał bez nas i jechaliś my dalej sami: autobusem do Sorrento, a potem pocią giem do Neapolu.

Szó sty dzień :

Mieliś my pó ź ny lot i spacerowaliś my też po Neapolu, chociaż pogoda się popsuł a i zaczę ł o padać , ale po upale był o nawet dobrze. Znowu spacerowaliś my po mieś cie, zwiedziliś my Katedrę ś w. Nastę pnie wyszliś my na ulicę handlową Toledo, kupiliś my coś do naszego domu i pojechaliś my do hotelu futurystyczną linią metra, wychodzą c na zewną trz obejrzeć wnę trza stacji. Droga do Moskwy przebiegł a bez ż adnych wydarzeń .

To cał a kró tka historia. Wniosek: chciał bym pojechać do Neapolu na kolejny tydzień , w mieś cie jest wiele do zobaczenia: Muzeum Archeologiczne, Galeria Sztuki Capodimonte i zamki. Jedź do Caserty w Salerno. W Neapolu, wygodnej i opł acalnej karcie muzealnej, jest jedna dla regionu Kampania, jedna dla miasta.

Capri. „Szlak Kruppa”

Capri

Neapol. Kaplica San Sewero. „Pozbywanie się zaklę cia” (zdję cie nie moje)

Neapol. Kaplica San Sewero. „Czystoś ć ” (zdję cie nie moje)

Neapol. Kaplica San Sewero. „Chrystus pod Cał unem” (zdję cie nie moje)

Capri. Rejs statkiem

Capri. Morze Turkusowe

Capri. Morze Turkusowe

Capri. Koś ció ł ś w. Michał a

Capri. Na szczycie gó ry. Każ dy ma to zdję cie

Capri. Tutaj chciał bym popł ywać ł odzią

Neapol. Przez Tribunale

Neapol. Baliś my się wchodzić na takie pasy

Neapol. Dziedziniec koś cioł a ś w. Klary

Neapol. Chiesa Nowy

Neapol

Neapol. Koś ció ł ś w. Anny

Pompeje

Pompeje

Pompeje. Dom poety. Na podł odze napis „Zł y pies”

Pompeje. Stadion

Pompeje. Fontanny wodne

Matera

Matera

Matera. Katedra

Ostuni

Ostuni

Zł ote miasto Lecce

Lecce

Lecce. Katedra

Lecce. Katedra

Lecce

Lecce. Amfiteatr rzymski

Alberobello

Alberobello

Stare Bari. Co za dziewczyna!

Stare Bari

Bari. Katedra ś w. Mikoł aja. Naboż eń stwo, relikwie ś wię tego

Wybrzeż e Amalfi

Sorrento

Positano

Niebieska grota wodna

Amalfi. Katedra ś w. Andrzeja

Amalfi. Katedra ś w. Andrzeja

Amalfi. Katedra ś w. Andrzeja

Amalfi. Katedra ś w. Andrzeja. Relikwie ś wię tego

Ravello

Neapol. Katedra ś w. Januarego

Neapol. Katedra ś w. Januarego

Neapol

Neapol. Ś wią tynia Grzegorza z Armenii


Neapol. Nowy zamek

Neapol. Pał ac Kró lewski. Konie Klodt

Neapol. Plac Plebescytowy

Neapol

Neapol

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Капри.
Капри
Капри. Прогулка на катере
Капри. Бирюзовое море
Капри. Храм Св. Михаила
Капри. На вершине горы. Такое фото есть у всех
Капри. Вот сюда бы на лодочке сплавать, искупаться
Неаполь. Виа Трибунале
Неаполь. В такие переулочки мы заходить опасались
Неаполь. Дворик церкви Св. Клары
Неаполь. Кьеза Нуово
Неаполь
Неаполь. Церковь Св. Анны
Помпеи
Помпеи
Помпеи. Дом поэта. На полу надпись
Помпеи. Стадион
Помпеи. Фонтанчики с водой
Матера
Матера
Матера. Кафедральный собор
Остуни
Остуни
Золотой город Лечче
Лечче
Лечче. Кафедральный собор
Лечче. Кафедральный собор
Лечче
Лечче. Римский амфитеатр
Альберобелло
Альберобелло
Старый Бари. Какая девушка!
Старый Бари
Бари. Собор Святого Николая. Служба, мощи святого
Амальфитанское побережье
Сорренто
Позитано
Грот с голубой водой
Амальфи. Собор Св. Андрея
Амальфи. Собор Св. Андрея
Амальфи. Собор Св. Андрея
Амальфи. Собор Св. Андрея. Мощи святого
Равелло
Неаполь. Собор Св. Януария
Неаполь. Собор Св. Януария
Неаполь
Неаполь. Храм Грегория Армянского
Неаполь. Новый Замок
Неаполь. Королевский дворец. Кони Клодта
Неаполь. Площадь Плебесцита
Неаполь
Неаполь
Неаполь. Капелла Сан Северо.
Неаполь. Капелла Сан Северо.
Неаполь. Капелла Сан Северо.
Uwagi (10) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara