Wieczne lato, ale to nie wszystko. Część pierwsza. Do raju na sztafetach.

17 Kwiecień 2023 Czas podróży: z 09 Grudzień 2022 na 25 Grudzień 2022
Reputacja: +7253
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Być moż e ta czę ś ć powinna być umieszczona w dziale o Wę grzech lub z podział em na Wę gry i Zjednoczone Emiraty Arabskie, ale ta historia jest znacznie szersza i dotyczy mojej „wojskowej” podró ż y na Bali, dlatego chcę zachować spó jnoś ć jednej historii w jednej sekcji.

Wyjazd z Ukrainy przez Wę gry.

Moja có rka i wnuczka przeprowadził y się na Bali i miał em szczę ś cie pomó c im w przeprowadzce. I tak w samym ś rodku piekł a znalazł em się w niebie.

Moja có rka i ja byliś my na Bali 9 lat temu i wtedy naprawdę nie chcieliś my wyjeż dż ać . A wyspa nie chciał a nas puś cić . Do widzenia, Bali! Wró cę ! — obiecał em wtedy.

luty 2014. < / p>

Fotografia z lutego 2014 r.

A teraz wró cił a.

Dotarcie na Bali z Kijowa stał o się trudne. Jak jednak iw dowolnym miejscu. Lotniska na Ukrainie nie dział ają . Dotarcie na Bali zaję ł o mi trzy dni, a powró t dwa.


9 grudnia o godzinie 19 wsiadł am do pocią gu i wyruszył am w dł ugą podró ż - Kijó w-Chop-Zahony-Budapeszt-Dubaj-Bali. Z powrotem bę dzie ł atwiej - Bali-Dubaj-Warszawa-Kijó w.

Nie znalazł em biletó w na pocią g Kijó w-Budapeszt, być moż e są one takie same jak w przypadku biletó w Kijó w-Warszawa i moż na je kupić w cią gu jednej sekundy, o 8 rano, w okreś lony dzień - dokł adnie 20 dni przed wyjazdem) Ale w przeciwień stwie do Warszawy nawet nie sł yszał em, jak dostać bilety kolejowe do Budapesztu. Rozważ ał em wię c dwie opcje – albo z Uż horodu transfer samochodem osobowym za 40 euro, albo pocią giem z Czopa z przesiadką w Zahony. Jest też autobus z Uż gorodu, ale dla mnie to totalna tandeta. A ja kocham pocią gi. Droga pocią gami z przesiadkami był a tań sza i wydawał a mi się wygodna i niezbyt trudna, najważ niejsze, ż eby był o ł atwo. Nadal miał em na sobie gł ó wny cię ż ar - kurtkę i buty. A stroje ką pielowe i T-shirty nie pocią gną cię zbytnio za rę kę )

9.12. Przeprowadzka Kijó w-Budapeszt

Kijó w-Czop №59 coupe, 320 UAH. zasił ek, 19.11-12.26

Chop-Zakhon №033.115 UAH (gotó wka, karta nieakceptowana) 14.10-13.27

Zahony-Budapeszt o 14:40, przylot do Nyugati w Budapeszcie o 18:37, bilet w kasie jest bezpł atny. Moż esz wzią ć ulepszoną klasę za niewielką kwotę , okoł o 80 UAH.

SUMA: 320+115.435 UAH (11 EUR)

Wyjeż dż asz z Kijowa o 19.11 iw Budapeszcie nastę pnego dnia o 18.37 (po drodze 23.5 godziny)

W Chop wysiadł em z pocią gu, staną ł em w kolejce do kasy, kupił em bilet i staną ł em w kolejce do kontroli. Kontrola celna i graniczna odbywa się w osobnym pomieszczeniu, tuż przy dworcu. Hala ta został a otwarta, gdy skoń czył a się kolejka po bilety. Inspekcja rzeczy jest czysto nominalna:

-Otwó rz walizkę . Co nosisz opró cz rzeczy? Ile pienię dzy z tobą ? Szczę ś liwa droga.

Moja walizka jest malutka, ale przepeł niona, kiepsko się zamyka, jest mi gorą co i nie rozumiem, dlaczego ją otworzył am, nikt nawet tam nie zajrzał .

Przynoszę z zakazu mał y paluszek wę dzonej kieł basy i kanapkę z szynką . Zgodnie z przewidywaniami wzią ł em 2 paczki papierosó w, bał em się mandatu. Ale nikt ze mną nie sprawdzał .


W korytarzu jest jeden aparat rentgenowski, przez któ ry przejeż dż ał y czyjeś rzeczy. Nie wiem, jak wybierają „klientó w”, moż e ktoś ma duż o bagaż u albo denerwuje się na sł owo „otwó rz walizkę ”)

Kontrola paszportowa jest szybka, nikt o nic nie pyta. Pieczę ć wyjś cia - szczę ś liwej podró ż y.

Poczekalnia jest peł na, ludzie czekają w kolejce na pocią g do Zakhon. Ale są siedzenia. Zajmuję wolne miejsce i omawiam, dlaczego ludzie lubią stać w kolejce. Pocią g do Zahonyi jedzie 17 minut (jak się okazał o, nawet 11). Czy ludzie stoją przez godzinę , aby siedzieć przez 17 minut?

Pocią g z Wę gier jest spó ź niony. Czekamy, aż wszyscy ludzie się rozł adują i przejdą przez kontrolę . Nastę pnie najwyraź niej pocią g elektryczny jest sprawdzany i usuwany. A my wcią ż czekamy.

Wreszcie o 14.42, czyli z 32 minutowym opó ź nieniem wyruszyliś my. Pocią g z mię kkimi siedzeniami, czysta toaleta, mię dzymiastowy, nie mniej) Jedziemy 11 minut. Z jakiegoś powodu internet dział a w Zahony. Moż e w roamingu, nie wiem. Nie pracował już w Budapeszcie. Ogó lnie rzecz biorą c, ukraiń scy dostawcy zrobili darmowy roaming w Europie, ale w tym celu musiał em przejś ć na inną taryfę , któ ra był a dla mnie nieopł acalna. Piszę do có rki, ż e już przekroczył a granicę .

Kontrola na Wę grzech odbywa się bezpoś rednio w pocią gu. Siedzimy, czekamy, nikt do nas nie podchodzi. Już zaczynam myś leć , ż e spó ź nimy się na przesiadkę , ale nie wiedział am, jak pocią gi tam dalej jadą . W koń cu przychodzi do nas kontrola. Paszporty są stemplowane, pytają , kto co wió zł . Nikt nie jest proszony o otwieranie czegokolwiek (dlaczego nie wzią ł em wię cej papierosó w? ? )). Obok mnie siedzą dwaj chł opcy, jeden jest wcześ niej zwolniony, biegnie zają ć kolejkę do kasy, drugi pomaga mi z walizką .

Mimo, ż e moja walizka jest mał a i lekka to jestem bardzo wdzię czna chł opakom za pomoc, tu jest niski podest, trzeba wnieś ć walizkę po schodach.


Wolontariuszka stoi przy kasie. Pró buje rozprowadzić hamulce, nikt ich nie bierze, my też nie. Podobno stoi tu od począ tku wojny, kiedy to ludzie wyjeż dż ali z domó w w tym co stali i przekraczali granicę bez jedzenia i pienię dzy. Po ukraiń sku tł umaczy nam, ż e bilety są darmowe, trzeba dopł acić tylko wtedy, gdy zależ y nam na wię kszym komforcie.

Co to jest? Pytam.

— W wagonach pierwszej klasy jest Wi-Fi.

Jedź my za darmo)

O 14.28 czasu wę gierskiego jesteś my już w samochodzie, rzucamy rzeczy, wychodzimy na papierosa. Wyjazd o 14.40.

Cudowny bezpł atny samochó d, czysty, jest toaleta. Ró wnież czysty i nie taki jak nasz) Ten wagon niczym się nie ró ż ni od pocią gu do Zakhon, tylko cygań ski obó z jedzie z nami w samochodzie.

Dzieci krzyczą , przecież to dzieci, a doroś li jedzą na cał ego, najwyraź niej ochotnicy robią przerwy – prowianty z widelcami i serwetkami.

Zakł adam maskę i zatyczki do uszu i ś pię aż do Budapesztu.

Budapeszt.

Tutaj mogł em korzystać z Wi-Fi. Pomimo tego, ż e w mepsmi miał em punkt „autobusowy”, zgubił em się . Jest ciemno, pada deszcz, jest gorą co. Walizka jest cię ż ka (prawdopodobnie od deszczu) nie chce się normalnie toczyć . Parasol przeszkadza, zał ó ż kaptur. Robi się coraz cieplej.

Wychodzę na zewną trz, przede mną jest tramwaj, ale potrzebuję autobusu. I to nie tylko autobus, ale taki, któ ry jeź dzi zamiast metra, ponieważ metro w Budapeszcie jest w naprawie od jakiegoś roku. Metro w Budapeszcie jest najstarszym w Europie, dział a od 1896 roku. Nic dziwnego, już zmę czony)

Krą ż ę w tę i z powrotem, pró buję wezwać taksó wkę (tak, bez internetu to nie dział a), pytać przechodnió w (okazuje się , ż e doskonale rozumiem czeski) i na koniec, doś ć zmę czony, Znajduję punkt ochotniczy w przejś ciu. Mó wią po ukraiń sku! Wpadam mokra i zmę czona z jednym pytaniem - jak dostać się do Deá k Ferenc té r, gdzie zarezerwował am hostel i stamtą d odjeż dż a autobus na lotnisko. Z tamtejszego dworca zamiast metra kursuje autobus M3. Wspó ł rzę dne przystanku 47.509741307030815, 19.05493495303515. Okazuje się , ż e zaznaczył em na mapie zupeł nie inny autobus.


Jeś li jedziesz na lotnisko w Budapeszcie od strony granicy z Ukrainą , to w pobliż u lotniska znajduje się przystanek kolejowy (tam trochę wię cej jazdy autobusem), a jeś li musisz dostać się na lotnisko z Budapesztu, najlepiej autobusem 100 E za to, i to idzie wł aś nie od Deá k Ferenc té r. Autobus zatrzymuje się jeszcze jeden lub dwa przystanki w mieś cie (w zależ noś ci od pory dnia) i pę dzi prosto na lotnisko.

Bilety moż na kupić w automacie tuż przy przystanku autobusowym. Nie ma ję zyka rosyjskiego, musisz albo rozumieć angielski, albo wcześ niej obejrzeć samouczki wideo, jak wzią ć bilety. Moż esz zapł acić kartą . Odpisano 143 UAH, czyli okoł o 1500 forintó w, czyli okoł o 4 USD.

Ale pobiegł em przed siebie, ale na razie stoję , mokry, zmę czony, z cię ż ką walizką na przystanku M3, ale tu nie ma automatu biletowego! Mam dwa sposoby – wró cić na dworzec, znaleź ć (albo nie znaleź ć ) automat z biletami autobusowymi, albo iś ć jak zają c.

Autobusy jeż dż ą jeden za drugim, spó ź nił em się na kilka lotó w, zastanawiają c się , co robić , a potem zdecydowanie wsiadam do autobusu. Przejedź trzy przystanki. Nie wiem, jaka jest kara, ale już mnie to nie obchodził o. Nie mogł em nigdzie wró cić .

Nie był o kontroli ani mandatu (nie pró buj powtarzać )), bezpiecznie wysiadł em na swoim przystanku, przeszedł em przez ulicę i teraz hostel.

Oczywiś cie okrą ż ył em dom, jest ogromny, jest duż o drzwi (i hoteli), ale w koń cu za pomocą setki pytań docieram do ukochanych drzwi. Dzwonię , a oni pytają , czego chcę . Naprawdę , czego mogę potrzebować w hostelu)) Podaję tylko swoje nazwisko)

Hostel jest dobry!

Jeś li nigdy nie mieszkał eś w hostelu, to format hostelu moż e cię zszokować , ale ja mieszkam w hostelach od dzieciń stwa, wię c nie strasz mnie. Uwielbiam hostele, ponieważ są tanie i mają studencką atmosferę . Nie był o tu atmosfery, na sali był o dwó ch facetó w, ale obaj poszli na spacer. Pokó j dla 6 osó b, zawiera pó ł kapsuł ki. To znaczy nie tylko ł ó ż ka, ale pojedyncze norki z zasł onami.

Dali mi najwyż sze pię tro, nie przeszkadzał o mi to, ale nie rozumiem, dlaczego mają c dolne wolne, postanowili skomplikować ż ycie mojej cioci 50+, absolutnie niesportowo. Wspinaczka na najwyż sze pię tro nie był a ł atwa, ponieważ nie ma schodó w.

A był am już potwornie zmę czona, miał am tylko sił ę umyć się i z trudem wspią ć się na grzę dę )

Jestem w domu)


Oczywiś cie planował em przejś ć się trochę po Budapeszcie, bardzo blisko rzeki i niedaleko sł ynnego Parlamentu. Ale moż e rano...

Rano obudził am się wcześ nie, ale absolutnie nie miał am ochoty iś ć na spacer.

W nocy zrobił o się bardzo zimno, wiatr po prostu zwalił Cię z nó g. Wysiadł em, staną ł em, zapalił em, poszedł em na przystanek 100E, popatrzył em jak ludzie biorą bilety z automató w i wró cił em. W hostelu nie ma ś niadań (a ja się ich trzymał am - o któ rej jest ś niadanie? )) a na ulicy nie znalazł am nic co by mi się podobał o. Tuż obok jest jarmark i oczywiś cie duż o jedzenia, tylko ja nie miał am gotó wki, a na jarmarkach karty nie przyjmują , chociaż ja nie pytał am. W hostelu znajduje się kuchnia. nie mam ż adnych produktó w)

Wzią ł em walizkę , kupił em bilet w automacie i pojechał em na lotnisko.

Wię c nie wymieniał em pienię dzy na Wę grzech. Wszystko był o opł acane kartą . To jest bardzo wygodne.

Nie był o jeszcze pierwszej po poł udniu, ponieważ był em już na lotnisku. Samolot o 15.10. Lotnisko jest mał e, w pobliż u są dwa terminale, nie widać ż adnych poczekalni, widać tylko kawiarnię , a ja po prostu nie jadł em ś niadania. Biorę herbatę i ciabattę , nasze pienią dze wyszł y 300 hrywien. Jedz, pij, czekaj na rejestrację . Ż ał uję , ż e nie pojechał am i nie zobaczył am choć trochę Budapesztu. Ale pogoda się nie udał a. Nie wystarczył o zachorować na drodze.

Lot do Dubaju.

Zarejestrował em się online, ale nie otrzymał em karty pokł adowej. W kasie proszą o ksią ż eczkę szczepień (Asia nigdy nie zapomni o covidie) i aplikację Peduli Lindungi, w któ rej nie mogł am się zarejestrować . Pokazuję certyfikat na papierze, a Peduli jest jak ikona w telefonie.

Na Bali potrzebny jest ró wnież bilet do dowolnego kraju nie pó ź niej niż. 60 dni pó ź niej (mam tam iz powrotem) oraz wypeł niona deklaracja. Deklarację moż na wypeł nić w cią gu 3 dni lub na lotnisku na Bali.


W każ dym razie w Internecie. W rezultacie nie wypeł nił em wcale, mó j zię ć wypeł nił za nas wszystkich. Certyfikat covidowy, któ ry ró wnież jest waż ny, w Indonezji w ogó le nie ma daty waż noś ci, najważ niejsze jest to, ż e minę ł o 14 dni od ostatniej dawki.

Dalsza kontrola, bez cł a, kupuję wodę za 1.30 euro i natrafiam na licznik ochotnikó w. Po ukraiń sku jest napisane, ż e moż na tu dostać internet i bony ż ywnoś ciowe. Nigdy nie był em w stanie skonfigurować Internetu, potem sam się poł ą czył . Dali mi kupon na jedzenie. Moż na zjeś ć za 12 euro. Wybieram frytki i warzywa, ceny są w forintach, nie wiem ile to jest w euro. Pamię tam tylko, ż e hrywna był a okoł o 1 do 10, a potem stupor. Potem zorientował em się , ż e 400 forintó w to 1 euro. Myś lę , ż e zjadł em okoł o 5 euro) Woda jest podawana przy kasie. Teraz mam 2 butelki wody)

Lecę liniami Emirates i to przyjemnoś ć . Tak myś lał em, dopó ki nie poleciał em z nimi lotem Dubaj-Bali). Ale o tym pó ź niej.

Tymczasem zachwycają mnie duż e krzesł a, duż e odległ oś ci mię dzy siedzeniami, doskonał a obsł uga, czystoś ć , herbata-kawa-przeką ski co godzinę i wspaniał y lunch. Nie mó wię o ogromnym wyborze filmó w w ję zyku rosyjskim. Leć tylko 5 godzin. No bajka.

Prawie zapomniał em - gdy tylko się ś ciemnił o, wł ą czał o się podś wietlenie w postaci rozgwież dż onego nieba. Prawdziwe jak z bajki.

Dubaj.

Przyszł oś ć już dawno nadeszł a do Dubaju. Są automaty do wjazdu do miasta) I wyglą da na to, ż e nikt opró cz mnie o tym nie wie. Wkł adam paszport do maszyny, pojawia się napis, ż e muszę spojrzeć na monitor. Skan oczu i jestem wolny. Nikt nie wbija mi pieczą tki do paszportu. Jak ci się to podoba? )

Moja có rka i wnuczka już czekają na mnie w hotelu przy lotnisku, przyleciał y rano i spę dził y dzień w Dubaju, a ja przyjechał am pó ź no w nocy i jutro rano polecę z nimi na Bali.

Oczywiś cie chcę jak najszybciej dotrzeć do hotelu - oto on, tuż przed lotniskiem, oś wietlony powitalnymi lampkami nocnymi. Ale dotarcie do niego jest niemoż liwe. Nie ma drogi.


Bezpł atny autobus kursuje co pó ł godziny i wkró tce powinien opuś cić parking. Bardzo ł atwo się do niego dostać - opuś ć strefę przylotó w, przejdź przez ulicę , przejdź przez mał ą halę z travolatorami, a przed tobą jest parking. Po mojej lewej, tak jest napisane w liś cie z hotelu.

Do przesiadki jeszcze kilka minut, chodzę , patrzę na autobusy, potem palę , potem znowu wł ó czę się mię dzy autobusami, znowu palę … Ale co to jest? Już prawie pó ł noc... Nie ma przelewu, a wszystkie terminy już minę ł y. Jeszcze kilka osó b, jak ja, pracuje, reszta musiał a wyjechać taksó wką . Dopiero pó ł godziny pó ź niej rozumiem, o co chodzi.

Odlot mamy o 9:00, o 6:00 zostaną otwarte stanowiska odprawy. Nie jedziemy wystarczają co szybko, trochę rzeczy przepakowujemy, bo mam ze sobą kurtkę , buty i inne ciepł e ubrania. Ubieramy ś pią cą Alicję . Jedziemy busem na lotnisko.

Na lotnisku wszystko szybko, szybko, nie ma kolejek, dwie ogromne walizki có rki odprawiamy jako bagaż , cał a reszta jest u nas - wó zek, torba, 3 plecaki i mał y plecak dla dzieci.

Postanowiliś my od razu znaleź ć bramkę , a nastę pnie przejś ć się w jej pobliż u, ponieważ. 3. terminal w Dubaju jest tak ogromny, ż e moż emy nie dotrzeć do niego na czas. Przyjrzeliś my się numerowi wejś cia na pokł ad bramki, znaleź liś my go i wskazany jest zupeł nie inny lot. Rozgryzliś my to - dotarliś my do bramki na A20, ale potrzebujemy B20. Dobrze, ż e zauważ ył eś to wcześ niej. Aby przejś ć z A20 na B20 trzeba dł ugo iś ć pieszo, potem wsią ś ć do ogromnej windy, a potem… pocią giem. . A potem dł ugi spacer)

Lą dowanie został o ogł oszone jakoś wcześ niej, nie wiadomo dlaczego tak nagle.

Po przejś ciu kontroli zeszliś my do innego pokoju i siedzieliś my tam przez dł ugi czas. Nasz sektor jest zaznaczony na wejś ciu na pokł ad, tablica wskazuje, któ ry sektor teraz wchodzi do samolotu. Bardzo wygodne, nikt nie jest zatł oczony.


Wó zek jest odbierany przed wejś ciem do samolotu, Tanya wpycha torbę w to samo miejsce, wygodnie mieś ci się w sienniku wó zka. Cał a konstrukcja jest w obudowie. Trzymam w ramionach ś pią cą Alicję , a Tanya zarzą dza wszystkimi naszymi sprawami. Nie zdą ż yliś my się zapisać na miejsca w pobliż u, przy oknie siedzi mę ż czyzna, któ ry uprzejmie zamienił się ze mną miejscami. Jesteś my mu bardzo wdzię czni.

Lot jest dł ugi, ponad 9 godzin. Gawę dzi bezwstydnie. Przeką ski i herbata nie są noszone, najwyraź niej z powodu gadania. W poł owie lotu strach wejś ć do toalety.

Alice odzwyczaił a się ode mnie, przywiera do matki, odwraca się , jest nieś miał a. Pró buję spać przy oknie, moja có rka napompował a jakiś fajny podnó ż ek, moż na go postawić tylko przy oknie. Są siedzi w ś rodkowym rzę dzie oszukali, poproszono ich, ż eby to spieprzyli.

Nie zmę czy mnie dzię kowanie osobie, któ ra ustą pił a miejsca przy oknie.

Jeś li musisz latać z dzieckiem, to opró cz nadmuchiwanej poduszki potrzebujesz ró wnież ogromnej paczki ró ż nych drobiazgó w - gadż etó w, ksią ż eczek, ksią ż eczek do kolorowania, gier. . A co najważ niejsze - bajek! ) Nie wiem, jaki lek tam wł oż yli, ale tylko kreskó wki mogą sprawić , ż e wiercenie usią dzie na dł ugi czas. A nawet uś pić ) A gdy tylko Alicja zasnę ł a, stewardessy przypomniał y sobie, ż e jeszcze nas nie nalał y i zabrał y swoje cudowne wó zki z gadż etami. Zrezygnowaliś my z alkoholu, kupiliś my Coca-Colę , przewidują c mini-imprezę , a Tanya natychmiast wylał a tę Coca-Colę na gł owę Alicji) Zaczyna się przygoda! ))

Nastę pny odcinek bę dzie o Bali.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Uwagi (11) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara