Przytulny urok Czech

Od dawna marzył am o odwiedzeniu tego mał ego, ale tak bajecznego i urokliwego kraju, aż wreszcie speł nił o się moje ż yczenie!
Wycieczka został a zarezerwowana w firmie Travel System, jak się okazał o, czeska firma odpracowuje swoje pienią dze o 150%, szczegó lnie na transferze (z wycieczek byli tylko na jednej, ankieta, reszta pię knoś ci patrzył y na siebie - jest to o wiele bardziej opł acalne i masz czas, aby zobaczyć wię cej). Jedynym minusem dla mnie w tej firmie turystycznej jest to, ż e mają loty z Aeroflotu . . Wyjaś nię dlaczego: nasz lot leciał z Moskwy do Pragi zamiast 2.5 godziny 13 ! ! ! Z lą dowaniami w Berlinie i Warszawie. . Jak się okazał o, postawili pilota bez licencji do lą dowania we mgle (a mgł a nie jest rzadkoś cią jesienią ! ) + to był jego PIERWSZY samodzielny lot! Kró tko mó wią c, kierownictwo Aeroflotu wrobił o zaró wno biedaka, jak i nas, pasaż eró w, ponieważ . był o wielu tranzytowych, któ rzy spó ź nili się na samoloty, a histeria i nerwy był y niezmiernie zepsute (nikt nie wyjaś nił DLACZEGO tylko krą ż ymy nad Pragą i dyndamy po cał ej Europie, ale nie lą dujemy w Pradze? ). . W rezultacie , 1 dzień był po prostu zjedzony (nie mogę powiedzieć inaczej) - zamiast 10.55 przyjazd był o 22.00, a w sumie został o nam 5 dni, 4 został y, szkoda : ( Jedyne dobre był o to, ż e ci, któ rzy spotkani z systemu Travel czekali przez cał y ten czas i zostali zabrani do hotelu w nocy.
Ale teraz, po wszystkich testach, jestem w Pradze ! ! Napisał em tu osobną recenzję o hotelu Globus, bardzo przyzwoity pod każ dym wzglę dem, jak tam znowu pojadę , tylko do niego! Nastę pnego ranka, po porzą dnym odś wież eniu się , udaliś my się do zamku Karlstejn, któ ry jest oddalony o 30 minut jazdy pocią giem od Dworca Gł ó wnego. To mó j ulubiony zamek, wydaje mi się najbardziej bajeczny))) Myś lał em nawet, ż e kiedyś bę dę tam ś wię tować mó j ś lub (chociaż pó ź niej postanowili nie zrywać przyjació ł i zaaranż owali go w Moskwie, ale to nie dotyczy) . Spacer ze stacji niedaleko, okoł o 10 minut do wioski, a nastę pnie wspinanie się do zamku. Na począ tku listopada w Czechach kró luje nasz wrzesień : czerwono-ż ó ł to-zielone lasy dookoł a, okoł o 10 stopni, potem pochmurno, potem sł oń ce w ogó le, razem z uroczymi domkami, jest po prostu uroczo! Chodziliś my po zamku, gdzie był o to moż liwe - w ramach wycieczki 250 kr. na osobę (po czesku i angielsku) = 10 euro, ALE nie moż na robić zdję ć i filmó w, wię c nie weszliś my do ś rodka, jak się pó ź niej okazał o, niewiele straciliś my, bo w sensie wnę trza zamek jest kiepski, a pokoje puste, ż eby na nie patrzeć . . có ż , nie to : ) Zamek dział ał do 15 listopada, wię c mieliś my czas w ostatniej chwili. Jest tam niewiele osó b, wię c jeś li zdecydujecie się na zakup pamią tek (kotek jest znacznie tań szy niż w Pradze i wybó r jest duż y), zostaniecie pocał owani i rabaty bę dą bardzo dobre : ))
Nastę pnego dnia mieliś my wycieczkę w prezencie od Travel System (w cenie wycieczki), wię c rano wybraliś my się na samodzielny spacer po Pradze: Rynek Starego Miasta, Orloj, Ratusz (w tym wspinany) - wszystko oczywiś cie jest OSZAŁ AMIAJĄ CE delikatnie mó wią c, szczegó lnie Koś ció ł Marii nad Tynem!! ! Prawdziwe arcydzieł o gotyku! Udał o nam się też pojechać do sklepu z czeskimi granatami z Turnova (prawdziwy czeski granat, a nie tajski czy indyjski), kupiliś my tam wisiorek Vltavin (taki prawdziwie czeski kamień ) : ) i pojechaliś my na wycieczkę ! Na nim znowu przeszli praktycznie wszystko, co sami przeszli, tylko powiedzieli, co był o gdzie : ) usprawniony, ż e tak powiem : ) Most Karola to też coś ! Otó ż wieczorem poszliś my na Zamek Praski i na Zlata 9 po 18.00 wejś cie do niego jest darmowe): no po prostu nie ma sł ó w: taka masa koś cioł a ś w. ! ))) Ulica Zlata jest kró tka, ale bardzo kochana))) i nastę pnego ranka wró ciliś my do Ś w. Wita, aby wejś ć do ś rodka PRZED momentem, kiedy wycieczki nadrobią zaległ oś ci. gdzieś okoł o 9-9.30 rano (wycieczki od 11 tam), szedł em 1.5 godziny z otwartymi ustami - kompletnie oszoł omiony i zszokowany, ż e tak się w ogó le dzieje ! ! ż adne zdję cia i filmy nie oddadzą tego naprawdę boskiego. . Nie wiem, sklepienie, wnę trze, majestat i symbol wł adzy! I znowu prawie nie był o ludzi, wię c to tylko bajka : ) Na wycieczce, nawiasem mó wią c, „zrobienie zdję cia” w katedrze zajmuje tylko 15 minut! No to Droga Kró lewska, ulica Nerudova z jej knajpami i po prostu podziwianie Pragi. Swoją drogą są tam bardzo niesamowite platformy widokowe, był am na 3 i wszę dzie inny widok, z któ rego zapiera dech w piersiach!
Có ż , ostatniego peł nego dnia w Czechach pojechaliś my do Kutnej Hory - ś redniowiecznego centrum wydobycia srebra i bicia czeskich groszy, któ re konkurował o z Pragą w dekoracji i luksusie (jest odpowiednik Mostu Karola i ś w. Barbary bardzo przypomina ś w. Wita w Pradze). Ciekawe miasto, ale teraz nie jest tak wpł ywowe jak w XII-XIII wieku))) Niemniej jednak zdecydowanie warto je odwiedzić !
Dzię ki Bogu odlecieliś my mniej - tylko 2.50 : ))) No i oczywiś cie znó w musiał em poszukać bagaż u)))
Ogó lnie wraż enia są pozytywne, a Czechom udał o się wygł adzić bardzo nieprzyjemne wraż enia z Aeroflotu, ale nie bę dę już z nimi latać )))) Spró buję przynajmniej)))) Bardzo podobał y mi się Czechy jak ludzie: przyjaź ni, bardzo goś cinni, choć boją się angielskiego, wię c lepiej po rosyjsku (tam ludzie od 35 lat wszyscy rozumieją i mó wią po rosyjsku, a mł odzi zaczną po czesku, i tak zrozumiecie))) Dobrze precz: o, bracia sł owiań scy! To był o bardzo mił e)) Có ż , jeś li im powiesz: jestem dziki, co oznacza, ż e ogó lnie dzię kuję , prawie się przytulają i uś miechają się od ucha do ucha : ))) A ję zyk jest bardzo podobny do rosyjskiego, wię c nie ma z tym ż adnych problemó w!
Naprawdę chcę wró cić do moich ukochanych, romantycznych, przytulnych, piernikowych Czech!