Jak wyglądała dla nas Praga?

07 Sierpień 2009 Czas podróży: z 21 Moze 2009 na 24 Moze 2009
Reputacja: +57.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Zdecydowaliś my się na wycieczkę do Pragi. Dł ugo brakował o, ale oto jest. W Pradze i Czechach nie mamy w ogó le ż adnych znajomych, wię c poszliś my zwyczajową drogą , tj. za poś rednictwem biura podró ż y. Najpierw zdecydowaliś my się na ś rodek transportu. Autobus został odrzucony, bo pamię tają c wcześ niejsze przekroczenie polskiej granicy, uznaliś my, ż e nie bę dziemy chcieli tego ponownie doś wiadczać . Wię c zatrzymaliś my się na lot samolotem. W Internecie odebrał em wycieczkę i agencję . Powiem to. Wszystko został o zrobione na czas, wszystko co obiecali dotrzymali, wyrobili nam wizy na czas, zarezerwowali bilety na czas, wię c nie musieliś my się o nic martwić . Zgodnie z obietnicą w Pradze na lotnisku powitał nas przedstawiciel kraju goszczą cego, któ ry wszystko wyjaś nił , zostawił numery telefonó w do ambasady touroperatora i swoje, rozdał programy wycieczek, gdzie był o wskazane, kiedy i co, gdzie był zbió r, kim był nasz przewodnik itp. W mię dzyczasie podjechał autobus, któ rym zawieź li nas do zarezerwowanych hoteli, a nastę pnie zawió zł nas na lotnisko i na wycieczki. Wszystko był o na czas i na poziomie.

Wię c . Przybywszy do hotelu, zakwaterowaliś my się i zjedliś my w hotelowej restauracji, aby nie tracić czasu, udaliś my się na miasto. W recepcji zaproponowano tramwaj, któ ry dowió zł nas do Bramy Prochowej, któ rą rozpoznaliś my ze zdję cia z alei - tej, któ rą otrzymaliś my na lotnisku. W alei znajdował a się ró wnież mapa centrum miasta z zaznaczeniem najważ niejszych osobliwoś ci miasta. Wię c wszystko znaleź liś my bardzo ł atwo, poszliś my na spacer, poszukaliś my i byliś my zadowoleni. Praga robi wraż enie. Najpię kniejsze stare miasto. Nie ma sensu opisywać tego, musisz to zobaczyć . Bardzo nam się to podobał o. Nastę pnego ranka w pobliż u Bramy Prochowej o wyznaczonej godzinie czekał na nas przewodnik ze znakiem firmy-operatora w rę kach, wię c szybko i bez problemó w go znaleź liś my. Był niesamowitym przewodnikiem. Był oczytany, wykształ cony i twó rczo dopasowany do swojego zawodu. Przez kilka godzin, któ re z nim spę dziliś my, nie musieliś my się nudzić . Wszyscy dosł ownie zaglą dali mu w usta, opowiadał wszystko tak fascynują co. A wszystko to z poczuciem humoru. Od czasu do czasu tarzaliś my się ze ś miechu. Jednocześ nie trasa został a tak umieję tnie wyliczona, ż e ​ ​.5 minut wcześ niej dotarliś my do sł ynnego zegara Orloj, kiedy zaczę li dzwonić , i te pię ć minut wystarczył o, aby szczegó ł owo opowiedział o zegarze. wsiadamy do ł odzi i kontynuujemy podró ż wzdł uż Weł tawy - byliś my przy molo dokł adnie w momencie, gdy nasz statek zacumował przy ś cianie. I ani razu nie sł yszeliś my czegoś w stylu „poś pieszmy się bo statek odpł ynie” albo „zegar bę dzie musiał poczekać . ” Nastę pnego dnia mieliś my okazję pojechać do Drezna. Postanowiliś my zostać w Pradze i ponownie doł ą czyć do naszego przewodnika, co nie był o dla nas zaplanowane. Formalnoś ci został y zał atwione na miejscu, a nastę pnego ranka czekali na nas i nie zapomnieli o nas, byliś my zadowoleni i nie ż ał owaliś my, ż e nie pojechaliś my do Drezna.


W wolnych chwilach spacerowaliś my po Pradze, byliś my na bulwarze Weł tawy, na Kampie i wielu innych miejscach. Poszliś my do pubó w. Wypiliś my kawę , zjedliś my obiad. Oczywiś cie pili piwo. Bardzo smaczne (pomimo tego, ż e tak naprawdę nie lubię piwa). Najpierw pojawił się pomysł wymiany euro na korony (w Czechach nadal krą ż ą korony. Do strefy euro jeszcze nie weszł y). Ale obok kantoru znalazł em bankomat. Sprawdził em saldo, okazał o się , ż e na karcie jest wystarczają co duż o pienię dzy i od tego momentu wszę dzie pł acił em kartą . Bardzo ł atwe i wygodne. Sprawdził em saldo w bankomacie. Wydają informacje zaró wno w walucie krajowej (hrywnach), jak iw koronach. Ś ledzenie rachunku jest wię c ł atwe i proste, a jedynym miejscem, w któ rym nie akceptowano kart, był uliczny stoisko z hot dogami i napojami. Ale zabrali tam euro bez problemu, wię c nie musiał em gdzieś biegać i wymieniać euro na korony. Po rosyjsku rozumieli nas prawie wszę dzie. W wielu sklepach i restauracjach był personel mó wią cy po rosyjsku, a w pubach i menu na Rosyjski. Wię c nigdzie nie mieliś my problemó w ję zykowych.

Wniosek: byliś my ze wszystkiego zadowoleni. Czego ż yczymy wszystkim, któ rzy jadą do Pragi.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Староместская площадь
ПражскийГрад
Пражская венеция.Канал
Градчаны
Набережная Влтавы
Вацлавская площадь
Пороховые ворота
Вечер на Влтаве
Вид Праги со смотровой площадки Пражского Града
Пражские улицы
Туристы на Карловом мосту
Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara