Lyubech i jego niewyjaśnione tajemnice
Fakt, ż e mieliś my szczę ś cie trafić przypadkiem do tego staroż ytnego sł owiań skiego miasta, jest dla nas wielkim sukcesem, nieoczekiwaną przygodą , wspaniał ym odkryciem. W ogó le się czegoś takiego nie spodziewaliś my, a wydarzenia tego dnia tak nas zachwycił y, ż e po prostu muszę jak najszybciej się nimi z Wami podzielić i doradzić , abyś cie tu przyjechali i sami spró bowali rozwikł ać tajemnice tego staroż ytnego miasta .
Krzyż na gó rze w miejscu klasztoru
A wię c w kolejnoś ci. Wstaliś my o 5 rano na grzybobranie. W sumie byliś my w drodze 12 godzin, a każ da godzina był a przyjemnym doś wiadczeniem, poza drogami. Po zebraniu na obiad kurek pod Sł awutycz, postanowiliś my pojechać do Sł awutycz, aby zobaczyć miasto i zrobić zakupy. Był o jeszcze wcześ nie i myś leliś my, ż e jakoś nie jest ciekawie wracać do domu i ż e w pobliż u kryje się inny ciekawy widok, do któ rego mamy wpaś ć i spojrzeć jednym okiem. I uznaliś my, ż e nadszedł czas - musimy odwiedzić Lyubech.
Koś ció ł Przemienienia Pań skiego Zbawiciela – gró b Miloradowiczó w mał y>
Nie bę dę przypominał szkolnego kursu historii, ale Kijó w, Czernihó w, Lubecz i kilka innych miast był y kiedyś uważ ane za najważ niejsze na Rusi Kijowskiej, bogate i znane miasta. Zbudowano je nie z brnieją cej zatoki, ale w odpowiednich miejscach, bardzo malowniczych i nie boję się tego okreś lenia – odpowiednich punktó w energetycznych. Oczywiś cie chcę iś ć i sprawdzić . A informacji w sieci jest strasznie mał o i to tylko powoduje rozczarowanie. Nie spodziewaliś my się wiele po tej wizycie, wiele zabytkó w miasta został o utraconych. Ale, moi przyjaciele, samo miasto ż yje i wcią ż jest peł ne historycznych tajemnic i mistycznych wydarzeń .
A jakie wspaniał e krajobrazy są tutaj! Widoki są niesamowite, blisko Dniepru z wieloma plaż ami, jego „niebieskimi jeziorami” i niedrogimi nieruchomoś ciami. Naprawdę chcę zostać , aby ż yć i wielu to robi, kupują c domy w tym przytulnym, cichym i zagubionym wś ró d lasó w i tajemnic staroż ytnego miasta, któ re teraz nazywa się po prostu miasteczkiem.
Pomysł jednego z był ych prezydentó w na stworzenie tutaj nowoczesnego centrum turystycznego, takiego jak Baturin, najwyraź niej został wraz z nim zapomniany, wię c nikt tu nawet nie inwestuje w drogi, bardzo, bardzo cię ż ko i dł ugo jeź dzi się ze Sł awutycz wzdł uż cał kowicie zepsutej drogi (polecam do tego jeepa lub czoł g). Bezpoś rednia droga Czernihó w - Lubecz ró wnież nie podobał a się szczegó lnie, jest duż o kawał kó w betonowych pł yt z nieprzyjemnymi fugami. Dlatego spodziewaj się , ż e bę dziesz jechał dł uż ej niż mapy w programie sieciowym. Ale widoki są przepię kne (jeź dzi się powoli i podziwia) i dookoł a są grzybowe lasy (a zazdroś cimy wielu ludziom z wiaderkami peł nymi grzybó w na poboczach). Ogó lnie rzecz biorą c, te przeszkody w postaci dró g warto pokonać i poś wię cić jeden dzień na Lubech.
Drogi. . . Myś lał em, ż e to staroż ytne dziedzictwo, ale okazuje się być powojennym. . . kto by zgadł ?
Ale! Pierwsza tajemnica (ja ci to zdradzę ) polega na tym, ż e musisz spotkać się z tą samą osobą , któ ra poprowadzi Cię i pokaż e Ci wszystko, co warto zobaczyć i zdradzi Ci wiele tajemnic, bo Ty sam nie moż esz tego zrobić . Maksymalnie moż esz deptać w jednym miejscu i cieszyć się jednym z widokó w z gó ry. Lyubech nie ujawnia tak ł atwo swoich sekretó w…
Mieliś my szczę ś cie, poznaliś my Stanisł awa (nawet imię osoby jest poprawne, sł owiań skie). Stanisł aw jest historykiem, archeologiem, autorem kilku ksią ż ek historycznych dotyczą cych dziejó w Rusi Kijowskiej, patriotą Lubeczy i po prostu ciekawą osobą . Prowadzone przez niego wycieczki nie są nudną lekcją historii, ale komunikacją na ż ywo z zanurzeniem w otoczeniu, pozytywną i niezapomnianą . Jednocześ nie wycieczka, podobnie jak dobry spacer, jest dostosowana specjalnie dla Ciebie, ze zrozumieniem, co Cię interesuje. Na przykł ad latem nie tylko wycieczka po staroż ytnoś ci, ale pokaż e ci, gdzie pł ywać (trzeba wiedzieć , jak się tam dostać i gdzie). Jesienią mogą też zorganizować wycieczkę na grzyby. Wszystko to moż na zrobić w jeden dzień . Gdzie jeszcze moż na znaleź ć taką moż liwoś ć spę dzenia weekendu w ciekawy, urozmaicony i przyjemny sposó b?
Po zebraniu kilku przypadkowych goś ci, któ rzy ze smutkiem wę drowali po dawnym mają tku Miloradowiczó w, Stanisł aw pokazał nam ró ż ne ciekawe miejsca, któ rych my sami nigdy byś my nie znaleź li, nawet pytają c miejscowych. Wydawał o mi się bezcelowe dzwonienie do muzeum i pró ba zapisania się tam na zwiedzanie, przynajmniej niektó rym się nie udał o. Urodzony przewodnik wycieczek, mieszka w historycznym miejscu i jeś li masz szczę ś cie, spotkasz się . A jeś li nie chcesz, aby wszystko poszł o w gestii losu i nie zgubił eś się w historycznych tajemnicach Lubeczy, to polecam zapisanie jego numeru telefonu (0937961524), zadzwoń i umó w się na wycieczkę .
Co pozostał o z mają tku hrabió w Miloradowiczó w p>
Tak wię c inspekcja mają tku Miloradovichi i pobliskiego parku nie zaję ł a duż o czasu. Ale dobrze, ż e Stanisł aw pokazał nam stare zdję cia tych miejsc, któ re odwiedziliś my, a my poró wnaliś my je z tym, co mamy i uś wiadomiliś my sobie, gdzie są nasze stopy. Kilka zdję ć przyjechał o do niego z zagranicy, kiedy do miasta przybyli potomkowie tych, któ rzy mieszkali w Lubeczu i moż emy ś miał o powiedzieć , ż e są rzadkie.
Oleg i Igor. Bardzo dokł adny pomnik
W parku (i wokó ł miasta) znajdują się ciekawe rzeź by poś wię cone wybitnym postaciom i wydarzeniom w Lubecz. Niektó re wcale nie są proste, z wł asnymi sekretami, któ rym Stanislav Ci poś wię ci.
Bardzo dziwny pomnik Antoniego z Jaskini
Potem zbliż yliś my się do widoku z gó ry z dawnego mają tku Miloradowiczó w i utknę liś my.
Widok na Dniepr i Biał oruś...a poniż ej mał y staw....takż e z moimi sekretami
Ż adne zdję cia nie oddają pię kna widoku i uczucia, któ rego doś wiadczasz patrzą c na te przestrzenie, Dniepr i jego starorzecza, ł ą ki, lasy. Inspiracją i jednocześ nie nieopisanym spokojem, musisz to poczuć sam.
W tym samym czasie ujawniono nam kolejną tajemnicę . Okazał o się , ż e taras widokowy znajduje się bezpoś rednio nad jaskinią Ś w. klasztor Tró jcy-Ilyinsky). Okazał o się , ż e Anthony był z Lubecza, a nie z Czernihowa. I to wł aś nie tutaj wykopał swoją pierwszą mał ą klasztorną jaskinię z pię knym widokiem. Miejsce został o wybrane ze smakiem i zrozumieniem. Po prostu nie ma sił y, by odejś ć , tu jest tak dobrze.
Wł aś ciwe miejsce jestpię kne i pozytywnie energetyczne mał y>
Biał oruś jest już widoczny za Dnieprem, a na horyzoncie widać nawet ten sam sarkofag (polecam zabranie lornetki). Uważ a się , ż e Antoni uratował Czernihó w przed tą samą ś miercionoś ną chmurą , któ ra ominę ł a staroż ytne miasto (w Czernihowie jest naprawdę dziwna ró ż a wiatró w). Ale Antoniusz uratował takż e swó j rodzinny Lubecz. Tu też nic nie dostał o, miasto jest ekologicznie czyste. Nie bez powodu bogaci i sł awni ludzie nie tylko z Kijowa i Czernigowa mają tu domy i dacze (kupione za niewielkie pienią dze). No có ż , dygresja… Chciał em też powiedzieć kilka sł ó w o widokach. Waż ne jest, aby zachody sł oń ca był y tu magicznie pię kne, dlatego trzeba tu spę dzić cał y dzień i koniecznie być na jednej z gó r o zachodzie sł oń ca i cieszyć się niezapomnianym widokiem. Tak, a sesje zdję ciowe tutaj bę dą doskonał e.
Kamionka wyglą da dobrze, co jest bardzo ł adne
Kamyanitsa Polubotka. Ma też zwią zane z tym tajemnice. Okazuje się , ż e nosi imię niewł aś ciwej osoby, któ ra teoretycznie powinna był a zostać nazwana. Zmieniono nazwę . I to, co o tym napisano, po co to jest, też nie jest prawdą … Prawdą jest tylko to, ż e takich kamiennych domó w na Ukrainie pozostał o niewiele (nie liczę polskich kamiennych domó w we Lwowie i obok niego). Ogó lnie rzecz biorą c, wszystkie pytania do Stanisł awa, nie zdradzę tajemnic, abyś miał powó d, aby przyjś ć na tę misję i dowiedzieć się wszystkiego sam.
Teraz, jeś li spojrzysz przez okno! Uwielbiam piwnice!
Wnę trze utrzymane w stylu modnego minimalizmu, ale ż yrandol jest bogaty! Staroż ytny! Fajna piwnica
Nastę pnie przenieś liś my się do punktu widokowego na innej gó rze, gdzie znajdował się klasztor ś w. Antoniego. Niestety zachował się jedynie krzyż wyznaczają cy miejsce klasztoru. Ale jest wspaniał y widok. I nie tylko.
Krzyż na terenie klasztoru ze specjalnym znakiem
To mistyczne miejsce. Kilka lat temu czarni archeolodzy odkryli dwa imponują ce nagrobki. Był y zasypane monetami, dlatego znaleziono je pod warstwą ziemi. Byli podniesieni i mogli czytać napisy. Okazał o się , ż e nie był o to ł atwe. Wię cej tajemnic. Nie ujawnię ich, ale powiem tylko to. Kobiety pragną ce szczę ś cia rodzinnego i dł ugiego, radosnego ż ycia zdecydowanie powinny odwiedzić to miejsce i zostawić na nich monety (na pamią tkę ).
Dwa nagrobki, na któ rych trzeba wł oż yć monety szczę ś cia
Na ogó ł jestem agnostykiem, ale wierzę w takie rzeczy, ponieważ był em przekonany, ż e dział ają . Na przykł ad w koś ciele Paraskewy Piatnicy z IX wieku w Czernihowie znajduje się kamień (pragnień ). Jeś li obejdziesz koś ció ł trzy razy zgodnie z ruchem wskazó wek zegara i dotkniesz tego kamienia i mocno zapragniesz, na pewno się oż enisz. Sprawdził em siebie, krewnych i koleż anki. Pracuje. A to takie mistyczne miejsce. I dziwny zbieg okolicznoś ci… jeden z nagrobkó w przedstawia mł odą kobietę Praskovya (Paraskeva). Generalnie wię cej tajemnic nie zdradzę , wszystko musisz zrobić sam (przyjdź , pomó dl się i zostaw monety) i ż yczę zdrowia i szczę ś cia.
W tym miejscu wydarzył o się wiele ciekawych historii, nie tylko mistycznych, ale i zabawnych. A tu w sezonie roś nie czosnek niedź wiedzi i pieczarki. . . no có ż za ś licznotka. . . pieczarek nikt nie potrzebuje, bo w pobliż u są lasy peł ne grzybó w.
Wzgó rze Zamkowe. Ską d wzię ł a się niezgoda ziemi ruskiej. . . Tutaj nasi starzy ksią ż ę ta kijowscy zbierali się i robili rzeczy, dawali dział ki swoim synom i wnukom, a jak nie był o doś ć , to dzielili cudze. Có ż , klasycznie. Tutaj też jest coś do zobaczenia, jest też trochę intrygują cych tajemnic (niektó re już nie historyczne, ale polityczne).
Wzgó rze Zamkowe i pomnik na nim
Ksią ż ę ta, któ rzy podzielili ziemię...ale jak ją podzielili? Wielki, wielki sekret
Nawiasem mó wią c, Ł ysa Gó ra (z jej tajemnicami) jest widoczna ze Wzgó rza Zamkowego. Stał a się popularna wś ró d pogan. Przyjeż dż ają na nowy rok (przesilenie wiosenne, idy marcowe) i ś wię tują - ś piewają i tań czą w staroż ytnych sł owiań skich strojach. A jeś li chcesz, moż esz do nich doł ą czyć .
Ł ysa Gó ra – ulubione miejsce pogan
A jeś li nie masz czasu na „wyrwanie się ” w marcu, moż esz ró wnież przyjechać do Iwana Kupał y - w mieś cie odbywają się wielkie ś wię ta z festiwalami folklorystycznymi.
Bardzo elegancki styl empirowy, nieczę sty w prowincjonalnych ukraiń skich koś cioł ach
Z siedmiu koś cioł ó w, któ re znajdował y się w Lubecz w drugiej poł owie XIX wieku, niewiele pozostał o – tylko jeden. Trudno przeoczyć Koś ció ł Przemienienia Pań skiego. Spektakularny styl sprawia, ż e wyglą da jak katedra, dumna i godna bycia miejscem pochó wku hrabió w Miloradovichi. Dlaczego koś ció ł jest jedynym, któ ry przetrwał , jest ró wnież tajemnicą , któ rej moż na się nauczyć od znają cej się na rzeczy osoby (zostawił em wspó ł rzę dne).
Có ż , ja też nie znam wszystkich tajemnic, nie zdą ż yliś my odwiedzić wszystkich ciekawych miejsc ze wzglę du na grzyby, ale to jest powó d, aby przyjechać ponownie - tajemnice wcią ż na nas czekają .
Groty. . . ró ż ne. Czemu? Dowiesz się z literatury historycznej lub jeś li przyjedziesz do Lubech
Przy okazji udał o nam się dotkną ć historii. Wystarczy dotkną ć . Ludzie znajdują staroż ytne gadż ety (ż e tak powiem kopanki). Groty strzał , amulety, wisiorki, kolczyki, pierś cionki, monety. Wspaniale jest trzymać w rę ku coś cał kowicie historycznego, co należ ał o do mieszkań có w Rusi Kijowskiej. Nie tylko zobaczyć jak w muzeum, ale dotkną ć i poczuć pokrewień stwo, cią gł oś ć z przeszł oś cią i nadzieję na przyszł oś ć . To wspaniale, gdy historia pomaga nam się urzeczywistnić , zrozumieć kim jesteś my i kim bę dziemy, ską d pochodzi nasza ziemia. . .
Zdję cia nie są przesył ane, musisz zobaczyć lub napisać zdję cia tutaj
Ogó lnie bardzo polecam odwiedzenie Lyubech. Mam wielką nadzieję , ż e nasi ludzie u wł adzy obudzą się i zrozumieją , jakie mamy bogactwa. Oczywiś cie nie moż na tego ukraś ć i sprzedać , ale moż esz to wykorzystać dla dobra wszystkich i swojej chwał y. Miasto ma 1100 lat, jest prawdziwe, nie przeró bka, wszystko tu oddycha historią , trochę pomaga, tworzy centrum turystyczne, a pienią dze z turystyki pomogą w odrodzeniu Lubeczy. Tu jest wszystko - antyki, energia, chwile wypoczynkowe (cudowna przyroda). Podzię kowania dla burmistrza Czernihowa za pomoc w niewielkiej odbudowie Jaskini Antoniego. Ale potrzeba wię cej. . . Trzeba, ż eby Kijó w (nasz rzą d) pamię tał takż e Lubecz, o któ rym obok Kijowa i Czernigowa był a mowa w "Opowieś ci o minionych latach". Musimy oż ywić nasze historyczne miejsca, aby ludzie pamię tali, byli dumni i rozumieli, ż e jesteś my i bę dziemy!
Na tym etapie nie mielibyś my gdzie kupić magnesu na pamią tkę podró ż y. Dzię ki Stanislavowi nie tylko zadbał o nas i zabawiał nas, ale takż e rozwią zał nasz problem: nasza lodó wka z radoś cią otrzymuje kolejny magnes premium (a wł aś ciwie trzy) na jego szerokiej piersi, na pamią tkę podró ż y do staroż ytnych, tajemniczych i unikalny Lyubech.
Polecam zabranie w podró ż wygodnych butó w, lornetki i gotó wki (w tym monet). Jest tylko jeden bankomat, są sklepy, ale nie sieciowe i nie wiem, co tam sprzedają . Lepiej bą dź gotowy do podró ż y. Moż esz odwiedzić Czernigow i Lubecz w dwa dni wolne. Myś lę , ż e bę dziesz miał wiele wraż eń , podró ż zapamię tasz na dł ugo, a nawet bę dziesz chciał wró cić ponownie.