Это вообще-то и не гостиница-это турбаза, рассчитанная не на отдых, а на "переночевать". Старая, советская турбаза. Между прочим, ее по-маленьку приводят в порядок.
Я там впервые была в 2003-вот тогда был реальный мрак, а к моему последнему посещению сего местечка было уже по-лучше.
У базы плюсов действительно очень мало, особенно после того, как в Камянце отели начали строиться.
От центра далеко-находится на окраине Камянца в сторону Хотина. Территория большая, тенистая, один из корпусов вообще света не видит, там очень сыро всегда. Номера...Ну, Вы видели фотографии в других отзывах. Мрачно.
Здесь не кормят(наверное, это к лучшему), что-бы поесть нужно брести минут 15 хотя бы до рынка/вокзала.
Бывает, когда в Камянце нет мест-так вот просто знайте-есть и такой вариант. Тут места есть всегда; -)
To wł aś ciwie nie hotel, to pole namiotowe, przeznaczone nie do odpoczynku, ale do „przenocowania”. Stary, sowiecki obó z. Nawiasem mó wią c, jest trochę sprzą tany.
Był em tam pierwszy raz w 2003 roku, wtedy zapadł a prawdziwa ciemnoś ć , ale przy ostatniej wizycie w tym miejscu był o już lepiej.
Baza ma naprawdę niewiele zalet, zwł aszcza po tym, jak w Kamyants zaczę to budować hotele.
Daleko od centrum, poł oż ony na obrzeż ach Kamienica w kierunku Chocimia. Teren jest duż y, zacieniony, jeden z budynkó w w ogó le nie widzi ś wiatł a, zawsze jest tam bardzo wilgotno. Pokoje. . . Có ż , zdję cia widzieliś cie w innych recenzjach. Ponury.
Tu się nie karmią (chyba tak jest najlepiej), ż eby się najeś ć trzeba iś ć co najmniej 15 minut do rynku/dworca.
Dzieje się tak, gdy w Kamyants nie ma miejsc, wię c po prostu wiedz, ż e jest taka opcja. Tu zawsze jest miejsce ; -)