Долго не решалась оставить отзыв об отеле, все время спрашивая себя- тебе понравился отель? Всегда отдыхали в Барут Лара, но дочь уговорила ехать в Вояж Белек, более двух месяцев изучала отель, было желание срастись с ним...
Приехали в отель в 3:30 утра, невероятно красиво встретили рассвет, позавтракали и нас в 9 утра заселили в главный корпус, дочь с семьей разместились на этом же этаже, но в другом крыле. Номер был чисто убран, все необходимое имелось...балкон помыт и пыль вытерта и на этом уборка на балконе на протяжении всего столь долгого пребывания закончилась. Оставляла презенты- бесполезно. . не видели пыль и все.
Вроде бы неплохо: прекрасный вид из окна, пение птиц по утрам, кухня хорошая, вкусняшки есть на любой вкус...полюбила витаминный бар, загорали только на пирсе, изнурительной жары еще не было, в море купались многие, вода отличная...анимация достойная, интернет не очень. Почему-то забирали кружки из номера, не могу понять до сих пор- приходилось звонить на ресепшн...Пока были с нами дети, вроде и неплохо было, а когда уехали-то, оставшиеся 12 дней были утомительны: много, очень много шума...вечером пройти невозможно- как в метро в час пик, много шума из соседнего отеля...Очень высокую оценку даю работе официантов- молодцы, и благодарю всех их...Понравились коктейли - брала безалкогольные, фрукты вкусные...Страшно представить, что сейчас в отеле и как справляется обслуживающий персонал
Отель не оставил у меня в сердце ничего, и это плохо. Не буду никого обвинять, но это не наш отель...Даже с детьми здесь много шума и неразберихи...Я до сих пор с грустью вспоминаю свой любимый Барут Лара...это был по истине отдых-спокойный, размеренный...Но один плюс я выделю- за время отдыха мы купили себе квартиру в Алании... Не советую приезжать сюда парам без детей- больше мне сказать нечего, посредственный отель с завышенной самооценкой и ценой.
Przez dł ugi czas nie odważ ył am się zostawić opinii o hotelu, cał y czas zadają c sobie pytanie - czy hotel Wam się podobał ? Zawsze odpoczywaliś my w Barut Lara, ale moja có rka namó wił a mnie na wyjazd na Voyage Belek, studiował a hotel przez ponad dwa miesią ce, był a chę ć dorastania razem z nim. . .
Przyjechaliś my do hotelu o 3:30 rano, niesamowicie pię knie przywitaliś my ś wit, zjedliś my ś niadanie, ao 9 rano usiedliś my w gł ó wnym budynku, có rka i jej rodzina zostali zakwaterowani na tym samym pię trze, ale w drugie skrzydł o. Pokó j był czysty, wszystko co potrzebne był o. . . balkon był umyty i odkurzony i na tym skoń czył o się sprzą tanie balkonu przez cał y tak dł ugi pobyt. Zostawił em prezenty - to bezuż yteczne. . nie widzieliś my kurzu i tyle.
Wydaje się , ż e nie jest ź le: pię kny widok z okna, rano ś piew ptakó w, kuchnia dobra, smakoł yki na każ dy gust. . . Zakochał am się w batonie witaminowym, opalał am się tylko na molo, nie był o jeszcze mę czą cego upał u, duż o pł ywał o w morzu, woda jest ś wietna. . . animacja przyzwoita, internet kiepski, z jakiegoś powodu zabrali kubki z pokoju, nadal nie rozumiem, ja musiał em zadzwonić na recepcję...Kiedy dzieci był y z nami, wydawał o się , ż e nie jest ź le, ale kiedy wyszł y, pozostał e 12 dni był o mę czą ce: duż o, duż o hał asu. . . nie moż na się przedostać wieczó r - jak w metrze w godzinach szczytu, duż o hał asu z są siedniego hotelu. . . Bardzo doceniam pracę kelneró w - dobra robota i dzię kuję wszystkim. . . Koktajle mi się podobał y - I wzią ł em bezalkoholowe, owoce są pyszne. . . Aż strach wyobrazić sobie, co jest teraz w hotelu i jak radzi sobie personel
Hotel nic nie zostawił w moim sercu, a to ź le. Nikogo nie winię , ale to nie jest nasz hotel. . . Nawet z dzieć mi jest duż o hał asu i zamieszania. . . Wspominam ze smutkiem ukochanego Baruta Larę...to był naprawdę odpoczynek, spokó j, miara...Ale wyró ż nię jeden plus - na resztę kupiliś my sobie mieszkanie w Alanyi...Parom bez dzieci nie radzę tu przyjeż dż ać - nie mam nic wię cej do powiedzenia, przecię tny hotel z zawyż oną samooceną i cena.