Rapsodia tajska. Piosenka szósta. Znowu nudno

27 Listopad 2019 Czas podróży: z 04 Listopad 2019 na 15 Listopad 2019
Reputacja: +15099.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Rozpocznij tutaj >>>

Wię c odbyliś my już tutaj poł owę kadencji. I jeszcze nic nie widzieliś my! Począ tkowo plany był y rozbudowane: Phi Phi na noc lub dwie i przejazd do Lanty. Potem odrzucił em to z braku czasu. Postanowił em ograniczyć się do kilku nocy na Railay. Ale realia był y takie, ż e absolutnie nie warto był o trzą ś ć się gdzieś ze ś mieciami. Chodź my zobaczyć , dobrze. Ale nie dziś . W każ dym razie w niedzielę . Przypuszczam, ż e ludzie przyjdą w duż ej liczbie! Odł ó ż my to do poniedział ku.

A dzisiaj postanowiono spró bować ponownie cieszyć się plaż ą hotelu Centara. Szliś my wzdł uż plaż y ś cież ką , mijają c strome nadmorskie hotele.

Nieź le tutaj, jak są dzę . Ale nasze bungalowy też są dobre!

Na szlaku wcią ż nie był o mał p. Morze był o spokojne i gł ę bokie. Czystszy niż Ao Nang.

Pomimo znaku „tylko dla goś ci”, swobodnie wjeż dż aliś my na terytorium, aby oglą dać i robić zdję cia. Có ż , nic takiego.


Poł oż yliś my się w cieniu drzewa. Jednak wcale nie był o gorą co. Kontyngent hotelu… Zgadnij od razu. Nie mogę powiedzieć , ż e to 100%, ale rosyjskoję zycznych jest sporo. I, jak mi się wydawał o, nawet nie Rosjanie, ale nasi, poł udniowo-wschodni. Có ż , albo mieszkań cy Kijowa. Ich mowa nie ró ż ni się od naszej. Chociaż Rostowici-Taganrogowie też mó wią . Chcieliś my przejś ć pontonem z Vadikiem do koń ca, zrobić zdję cie skał y, ale straż nik nas odwió zł .

Siedzenie na plaż y jest nudne. Nie wytrzymam dł ugo. Pł ywał em, rozmawiał em na forum (wi-fi idealnie koń czy się na plaż y). Nawiasem mó wią c, na Ao Nang moż na go ró wnież zł apać z hotelu Ao Nang Villa. Znalazł em duż ą muszlę . Ale ś mierdzą cy. Vadik umył go i chciał zabrać ze sobą . I wą tpił em, czy moż na je wyją ć . Zaczą ł em szukać odpowiedzi w Internecie i znalazł em artykuł o tym, jak dwie dziewczyny został y uwię zione na 4 lata i wypuszczone za absolutnie niewyobraż alne pienią dze. A pani hotelu przekazał a je policji. A na szafce nocnej leż y kilka muszelek. Moż e, no, on? Wyrzuć my to. Ale Vadik kategorycznie odmó wił . Mamy magiczny niewidzialny basen! Przynieś my jakoś trochę muszli.

Pogoda znó w zaczę ł a się pogarszać . Tak co to jest! Postanowiliś my się wydostać . Na szlaku ponownie dopadł nas deszcz. Jakaś klą twa mał piego szlaku! A moż e to wina kostiumu pozostawionego do wyschnię cia na werandzie?

Mieliś my wodoodporne torby na pienią dze i telefony. Tak, a plecak był kiedyś wodoodporny. Jednak po kilku praniach stracił swoje wł aś ciwoś ci hydrofobowe. W sklepach sprzedawaliś my torby 3 i 5 litrowe, ale my ich nie kupiliś my - nie mamy na nie miejsca w bagaż u. Zarzą dzajmy.

Po odpoczynku w domu, jak zwykle, poszliś my we dwoje na spacer. Oto bar z kolorowymi biustonoszami zwisają cymi z sufitu:

A to jest zielona ulica:

A za rogiem od Mamy Maszy znaleź liś my centrum gastronomiczne:

Zdecydowaliś my się kiedyś zjeś ć tam kolację . Siedzieliś my na schodach Mamy Maszy i piliś my piwo.


Siedzą c, oglą daliś my zdję cie: para wyszł a z apteki z dwoma sprayami - jednym najwyraź niej od sł oń ca, drugi - od owadó w. Spryskali je od stó p do gł ó w, najpierw jednym, potem drugim. O mó j Boż e! Tu nie ma owadó w! W Melekino mamy wielokrotnie wię cej komaró w, nawet w biał y dzień . Tutaj o zachodzie sł oń ca bywa trochę , niezbyt krwioż erczy. Nie miał em od nich nawet pryszczy, tylko czerwone kropki. A od sł oń ca, po co tyle chlapać ? Wystarczy zakryć ramiona i gł owę . Pionowe sł oń ce nie opala. Ż eby tylko leż eć na plaż y. Biedna skó ra! Ile brudu musiał a wchł oną ć ! Sam umrzesz przed jakimś nieszczę snym komarem.

Pod salonem masaż u jak zwykle siedział y na pię tach mł ode dziewczyny, jedna pię kniejsza od drugiej, kiwają c do niej: „Tsigel, tsigel, ah-lulu! ”. Och, tam nie masują ! Chociaż …

Pod indyjskimi restauracjami szczekacze spojrzeli z aprobatą na koszulę Vadyi, kupioną w Goa, ozdobioną niektó rymi z ich tajnych pism, prawdopodobnie w sanskrycie.

Na nasypie jak zwykle w tym czasie na kyn czekał tł um o zachodzie sł oń ca. Poszliś my trochę wzdł uż plaż y. Wpadliś my do ś mierdzą cej rzeki, któ rej na Ao Nang są co najmniej trzy.

To nie jest przyjemne. Nasz hotel posiada bezpoś rednią kanalizację . Wszystko idzie prosto do rzek, a potem do morza. Ale zastanawiam się , jak ten problem rozwią zuje się w duż ych hotelach, któ re rozrastają się w zawrotnym tempie? W ten sam sposó b? O-ona-ona!

Usią dź razem ze wszystkimi. Zachó d sł oń ca nie zapowiadał niczego ciekawego.

I zaczę liś my wyjeż dż ać . Przeszliś my przez ulicę , gapiliś my się na towary w sklepach i chcieliś my się przenieś ć do naszego mieszkania, ale przypadkiem obejrzał em się za siebie! Wow!

Prawie to przegapiliś my. Cał a zabawa zaczyna się po zachodzie sł oń ca. Kolory cią gle się zmieniają . Sprzę t Golimenkaya nie oddaje jednak cał ego pię kna.

Postanowił em spró bować smaż onych lodó w:

Nie lubię lodó w, ale to ciekawe! Do wyboru z migdał ami. Có ż , lody. 80 bahtó w nie cią gnie.

Kebaby pseudo-woł owiny i pizzę z owocami morza (kilka krewetek i duż o paluszkó w krabowych) kupiliś my na targu w pobliż u meczetu za 99 bahtó w.

Przynieś li jedzenie do domu, nakryli do stoł u. Przyszł a Verka, zbyt leniwa, by nieś ć swoje plastikowe krzesł o 10 metró w dalej, i usiadł a na schodach. Sł uchaliś my muzyki, bawiliś my są siadó w, jedliś my i piliś my.

Ż ycie stał o się o jeden dzień kró tsze. Romowie nie. Dobranoc!

Cią g dalszy tutaj >>>

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (22) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara