Noworoczna podróż, czyli galopem przez Słowenię. krwawić
Podró ż noworoczna, czyli galop po Sł owenii. Bohinj >>>
I znowu spieszymy dalej na naszą noworoczną bajkę . Nastę pnym przystankiem jest jezioro Bled, któ re uważ ane jest za gł ó wną atrakcję Sł owenii i wizytó wkę kraju. A gdy się ruszamy, podziwiamy cudowne widoki i aż trudno uwierzyć , ż e dzisiaj jest 31 grudnia.
Miasto wypoczynkowe Bled znajduje się w Alpach Julijskich. Miasteczko jest mał e, jego powierzchnia wynosi niespeł na 190 kilometró w kwadratowych.
Gł ó wną atrakcją jeziora Bled jest staroż ytny zamek na szczycie gó ry, do któ rego się wybieramy. Zamek jest reprezentantem ś redniowiecza, zbudowany w XI wieku.
Chodź my do zamku z tymi historycznymi postaciami:
Na ś rodku jeziora Bled znajduje się niewielka wyspa, na któ rej znajduje się kaplica o tej samej nazwie, to ona nadaje miejscom pocztó wkowy wyglą d, na wyspę moż na się dostać mał ymi ł ó dkami.
Pletni to mał e kryte ł odzie z rzę dami siedzeń po obu stronach. Zaproponowano dwie opcje: 1) zamek; 2) wyspa na ł odzi. My wybraliś my zamek, na ł ó dce jest trochę zimno i wcale nie ż ał owaliś my - widoki są bajeczne. W mroź ne zimy jezioro zamarza i otwiera się na nim lodowisko.
Zdję cie z Internetu:
Wystarczają co duż o widzieć i oczywiś cie fotografować wszystko, co jest pod rę ką .
Na terenie znajduje się muzeum historyczne, stara drukarnia, kaplica i studnia. Znajduje się tu ró wnież kuź nia, w któ rej moż na obejrzeć pracę mistrza i wykuć pamią tkową monetę .
Kolejną atrakcją zamku jest piwnica z winami, do któ rej schodzą c moż na zobaczyć , jak wino jest butelkowane bezpoś rednio z beczek.
Zaglą daliś my do piwnicy, sł uchaliś my, patrzyliś my - to ciekawe.
Prawdziwi koneserzy mogą napeł nić butelkę wł asnymi rę kami i zabrać ją ze sobą na pamią tkę , po otrzymaniu ś wiadectwa pochodzenia z prawdziwą pieczę cią woskową .
Pobiegliś my do muru twierdzy, no có ż , tylko na minutę .
W koń cu wypiliś my kieliszek wina Kuhano (to jest grzane wino) i poszliś my do autobusu, i znowu w galopie, w autobusie, spotkał nas lokalny przewodnik ze sł owami: „Dlaczego wszyscy jesteś cie bieganie, to nie jest u nas w zwyczaju. ” I nie moż emy tego zrobić w ż aden inny sposó b.
A przed nami jeszcze spacer po nasypie, znowu ze wspaniał ymi widokami.
Wspaniale jest posiedzieć tu latem przy filiż ance kawy, lampce wina lub kuflu piwa, ogó lnie rzecz biorą c, cokolwiek chcesz, nadal bę dzie pię knie, szczerze i bajecznie.
O czym dzisiaj, 31 grudnia, przypomniał a udekorowana choinka i jarmark noworoczny.
Zjedliś my też wspaniał y lunch i popisowy deser o nazwie Kremna Rezina, któ ry bardzo mi się spodobał .
I znowu galopujemy przed siebie – stolica Sł owenii Lublana i Sylwester.
Grupa wylą dował a na placu przed zamkiem w Lublanie („Zamek w Lublanie”), ponownie nie weszli do zamku z powodu braku czasu. Na placu był a już scena, grał a muzyka i wszystko przypominał o, ż e dzisiaj jest 31 grudnia.
Miasto jest mał e, ł adne, ale nic z niego nie rozumiał em, pię kno Parku Triglav wcią ż był o przed moimi oczami.
I znowu galopem, przed siebie – uroczysta kolacja i fajerwerki na placu.
A jutro kontynuujemy naszą znajomoś ć ze Sł owenią , a to jest Adriatyk.
Wycieczka noworoczna lub galop przez Sł owenię . Koper, Piran, Portorož >>>