Perły Polski z Rygą LAIMT?RE
Perł y Polski z Rygi LAIMT? RE
Perł y Polski, Tatry Wysokie i ź ró dł a termalne Zakopanego! To peł na nazwa trasy. Od 22.09 do 25.09. 2017. Otó ż gł ó wną atrakcją dla nas był y kopalnie soli w Wieliczce!
Wyjazd z Rygi, firma LAIMT? RE. Tutaj jednak okazał a się nakł adka! "Ciepł a" trasa tym razem się nie nauczył a, wię c postanowiliś my zamkną ć starą "lukę ". Wszystko został o zrobione szybko, wię c nie przyglą dał em się uważ nie i po wpisaniu Velichka otrzymał firmę Antario, z któ rą zawarł umowę . Nie powiem Ci wiele, ale w rezultacie powiem, ż e po raz kolejny otrzymał em potwierdzenie, ż e nie musisz robić interesó w z biurami podró ż y, ale musisz skontaktować się z organizatorem wycieczek!
Wyjazd do Rygi z Tallina o 22.30 io 2.50 jesteś my w Rydze na dworcu autobusowym, idziemy do budynku dworca czekać na pozostał y czas.
Wraż enia, odczucia, rekomendacje: do tej pory wł aś nie dotarliś my do Rygi i wyszł o w normalnym trybie, jak w poprzednich czasach. Wię c się nie powtó rzę . To prawda, zauważ am, ż e „klimat” na stacji zmienił się na gorsze, zrobił o się chł odniej i brudniej.
Dzień pierwszy.
O 5.25 ruszamy w kierunku centrum handlowego Origo. Trochę się martwiliś my, ponieważ . nie był o wystarczają cej liczby ludzi i nie od razu decydowali o miejscu, do któ rego powinien przyjechać autobus. Autobus przyjechał o 5:55. Stary mercedes, fotele rozkł adają się z trudem, nie ma zbyt wiele komfortu, wszystko jest stare, ale technicznie autobus jest w dobrym stanie. Kawa i inne gorą ce napoje nie był y oferowane, telewizor ró wnież nie był wł ą czony. Autobus jest zapeł niony tylko w poł owie. Wyjechaliś my o 6.23, czekają c na kogoś , ale nie czekaliś my. Po drodze w Poniewież u odebraliś my kolejną parę . Ję zykiem komunikacji jest ł otewski, ponieważ wię kszoś ć go rozumie, a taka instalacja był a dla osoby towarzyszą cej z touroperatora. Na naszą proś bę zaczę li dodawać niezbę dne informacje po rosyjsku, a potem rosyjski stał się drugim ję zykiem.
Ł otwa i Litwa był y zaplanowane z postojami na toaletę (pierwszy postó j o 7.45 był jeszcze na Ł otwie). Odbył a się wycieczka krajoznawcza po mijanych miejscach.
Zatrzymaj się na lunch w barze Abro (w dzielnicy Augustó w) o 12.03. Rozumieją rosyjski, moż na pł acić gotó wką (euro i zł otó wki) oraz kartą . Ceny są bardzo przystę pne. W razie potrzeby wszystkie na wpó ł zjedzone moż na zapakować do pudeł ka i zabrać ze sobą .
Do Warszawy dotarliś my o 16.30.
Na obiad, 19.01 zatrzymaliś my się w Wolbuż u (Kompleks Gastronomczno-Hotelarski Wolborz www. hotel-gorski. net) . Instytucja taka jak LIDO jest bardzo przyzwoita i przyjemna. Jedzenie jest dobre, mó wią po rosyjsku, akceptują karty, moż na też pł acić w euro.
O 19.30 minę liś my Chestochowa.
O 22.50 przyjazd na miejsce (Eko Motel Na Wierzynka), po drodze 17 godz. 27 min. Hotel jest mał y, parterowy. To nawet nie hotel, ale kompleks (patrz adres). Dostaliś my pokó j z trzema ł ó ż kami (jedno z nich to Duble) i rozkł adanym krzesł em na samym koń cu budynku. Ś ciana, na któ rej jest okno, a raczej nie ś ciana, ale cał kowicie przeszklone okno, wię c od razu zamknę li ją zasł oną . Prysznic (naprawdę nie znalazł am mydł a), TV, lodó wka, stó ł , czajnik elektryczny, trzy krzesł a, dwie szklanki, suszarka do wł osó w, trzy szafki nocne, szafa we wnę ce, klimatyzacja. WiFi jest bardzo sł abe, wię c musiał em iś ć do holu. Przyjechaliś my pó ź no, wię c obiad nie był oferowany.
Eko Motel Na Wierzynka, ul. Wierzynka 9.32-020 Wieliczka, POLSKA
TEL/FAKS: + 4.12 27.36 14, tel. kom. : + 4.668 03.352
motel@nawierzynka. pl http://www. nawierzynka. pl/pl/home.html
Hasł o WiFi: nawierzynka
Wraż enia, wraż enia, rekomendacje:
Po drodze wszystko był o jasne, co 3 godziny postó j. Kolacja okazał a się mił ą niespodzianką , wię c ocalone pudł a od Abro nie był y tak naprawdę potrzebne. Oczywiś cie fajnie był oby mieć wcześ niej informację o zatrzymaniu się na obiad. Bardzo podobał o mi się miejsce, w któ rym moż na zatrzymać się na lunch i kolację w Volbuzh. Podobał mi się hotel, oczywiś cie nie 4 gwiazdki, ale jego gwiazdki są bardzo, bardzo przyzwoite. Personel hotelu jest przyjazny i pomocny!
Dzień drugi.
Rano ś niadanie o 6.30. Raczej amerykań ski standard, czyli Duż o rzeczy, w tym gorą ce. Zadowolony z kawy z automatu.
O 7.15 poszliś my na piechotę do obiektu, odległ oś ć jest niewielka, okoł o kilometra. Nasz przewodnik pobrał wcześ niej gotó wkę , ale zdecydowaliś my się zapł acić kartą . Poszliś my razem do kasy i zapł aciliś my kartą (84 zł od osoby plus 10 zł za pozwolenie na filmowanie i fotografowanie). Po drodze zaznaczam, ż e nie zauważ ył em, aby ktoś został skarcony za robienie zdję ć bez pozwolenia, tj. nie ma ś cisł ej kontroli. Ale kupują c pozwolenie, czujesz się spokojniejszy i bardziej zaangaż owany, a pozwolenie nie kosztuje tyle pienię dzy.
Zostaliś my powitani przez zamó wioną w przedsprzedaż y przewodniczkę (Urszula Ocoń ska), dał a nam odbiorniki, sł uchawki i wskazał a czę stotliwoś ć , z jaką bę dzie prowadzona narracja. Bardzo wygodne dla nas i przewodnika!
Podobał a mi się wycieczka. Wewną trz wszystko jest przemyś lane i zaostrzone dla branż y turystycznej. Ceny pamią tek są takie same w ś rodku i na zewną trz. Po wycieczce miał em trochę wolnego czasu na bieganie po sklepach i kupowanie pamią tek.
O 11.45 wyjazd do Zakopanego. Deszczowa pogoda, mgł a w gó rach. O 13.18 doszliś my do kolejki na podjazd na Gubał ó wkę . Znowu wszyscy przekazali pienią dze z gó ry, ale zapł aciliś my kartą w kasie. Wstaliś my tylko po to, by wstać i przejechać kolejką linową . Na gó rze nic nie widać poza 100 metró w i nie ma tam nic specjalnego do zrobienia. Poszliś my obejrzeć sklepy i zeszliś my na dó ł . Poniż ej mał e zakupy i przeką ska.
O 16.30 wyjazd do ź ró deł termalnych Terma Bania, Biał a Tatrzań ska. Kupił em bilety online. Rejestracja i odbió r klucza elektronicznego w innym okienku i tam moż na jechać szybciej. Sam kompleks opiszę w recenzjach na temat kompleksu, ale tutaj powiem, ż e wszystko jest doś ć standardowe i zwyczajne. Mieliś my kę s w kategoriach.
O 20.00 wyjazd do hotelu. Przybycie o 21.50.
Wraż enia, odczucia, rekomendacje: ś niadanie jest solidne i funkcjonalne! : -)
W kopalniach soli zrobili wszystko dobrze. , w zakresie niepł acenia gotó wki. W kopalni i okolicach (nawet w niektó rych kioskach) moż na pł acić kartą . Sama wycieczka był a generalnie celem wyjazdu i byliś my zadowoleni. Zdję cia powinny być robione w sposó b ukierunkowany, a nie byle jaki, bo. oś wietlenie nie jest bardzo dobre. Dlatego lepiej zrobić sobie trochę zdję cie tam, gdzie jest dobre oś wietlenie, a resztę zabrać do sieci.
Patrzą c na okoliczne krajobrazy z wysokoś ci Gubał ó wki podczas jazdy na czymś , a nawet wspinaczki, ale to wszystko przy dobrej pogodzie ma sens. Ale w scenariuszu, w któ rym dostaliś my, dostaliś my prawie pusty wydech. Po samym Zakopanem moż na spacerować , jest tam cał kiem przyjemnie, moż na nawet zrobić zakupy. Tu jednak przydaje się gotó wka, bo. to ona pozwala ci się targować !
Jeś li wierzysz w cudowne dział anie wó d i jednorazowych ką pieli w ciepł ej wodzie, warto odwiedzić kompleks wó d termalnych. A wię c zwykł y kompleks wodny, w któ rym moż esz po prostu odpoczą ć i zrelaksować się .
Dzień trzeci.
7.45 ś niadanie. Okazał o się , ż e zatrzymał a się inna grupa i dostaliś my inny pokó j. Asortyment nieco się ró ż nił , ale wszystko jest cał kiem znoś ne. Jedyną nieuniknioną rzeczą jest to, ż e nie był o ekspresu do kawy, a zatem kawa był a zł a.
O 8.15 wyjazd do Krakowa. Przewodniczka (Elż bieta) przyjechał a do naszego hotelu i od razu ruszył a wycieczka. Liczba osó b, któ re chcą zobaczyć zabytki Krakowa jest duż a, wię c musieliś my przeciskać się mię dzy innymi grupami. Przewodnika sł ychać był o dopiero wtedy, gdy zatrzymali się i zebrali wszyscy razem. Pogoda znó w się nie uś miechnę ł a. Dlatego zabytki oglą dano spod parasola. Musiał em spę dzić wolny czas tylko po to, ż eby coś obejrzeć pod dachem! : -(
Wylot z Krakowa o 13.30.
O 16.30 kró tkie zwiedzanie Chestohov, wizyta w Katedrze Czarnej Madonny na Jasnej Gó rze. Wiele osó b.
O 18.00 poszliś my do sklepu TESCO. Kupiliś my prezenty i tam coś przeką sili.
O 20.20 wyjazd ze sklepu io 20.40 zameldowanie w hotelu. (Hotel Bonaparte, ul. Osada Mł yska 3/5.42-280 Czę stochowa, wojewó dztwo ś lą skie, Polska. tel. tel. +4.34-361-85-32; tel. /fax + 4.34-360-70-10; tel. +4.501-072-540; bonaparte@buziaczek. pl; http://hotel-bonaparte. pl/; https://tr-tr.facebook.com/pages/Bonaparte-Hotel-Czestochowa-Polska/216949861690977)
Po przyjeź dzie zaproponowano przeką skę , ale nikt się nie zgodził . Mamy mieszkania. Tych. poziom jest znacznie wyż szy niż deklarowane gwiazdki. Wi-Fi jest obecne. Hotel jest przytulny, choć wejś cie do niego jest nijakie.
Wraż enia, odczucia, rekomendacje: Ś niadanie w hotelu jest dopuszczalne.
Byliś my zadowoleni ze zwiedzania Krakowa, ale nie podobał o nam się to ze wzglę du na pogodę . Wszę dzie moż na był o pł acić kartą .
Podobnie jak wycieczka po Krakowie, wycieczka po Jasnej Gó rze był a bonusem do zwiedzania, a my nie tylko nie ż ał owaliś my, byliś my zadowoleni. Wiele razy przejeż dż aliś my obok i zatrzymywaliś my się . Katedra jest szykowna - jest coś do zobaczenia. W ogó le nie mó wię o tych, któ rzy wierzą – dla nich to ś wię te miejsce!
Sklep jest odpowiedni i na czas.
Hotel jest dobry, personel jest przyjazny.
Czwarty dzień .
6.45 ś niadanie. Nie obfite, ale wystarczają ce i zgodne z poziomem i oczekiwaniami. Bufet. Musli, kieł baski, kieł baski, jajecznica, ser, herbata, kawa, kakao (choć rozpuszczalne). Restauracja urzą dzona jest w stylu Bonaparte i jest bardzo przytulna.
Wyjazd o 7.23.
O 10.50 przyjechaliś my do Warszawy, ale wycieczka się nie odbył a, ponieważ miasto został o zablokowane w zwią zku z maratonem. Przepraszamy.
O 12.43 zatrzymaliś my się na obiad na Wyspie Mazowieckiej (Maciejowa Chata, Stare Lubiejewo, ul. ? om? y? ska 3
07-300 Ostró w Mazowiecka, Polska, Kom. +4.512 09.007 Tel. +4.29 7.526 16, e-mail: kontakt@maciejowachata. eu) Zorganizowany podobnie jak w Abro, wię c moż na coś przeką sić . To prawda, ż e mi się to nie podobał o – neutralna zupa z brykietu, dł ugie oczekiwanie na rybę , dań z kurczaka nie był o.
O 18.10 zatrzymaliś my się w Augustowie, zjedliś my coś do jedzenia i rozejrzeliś my się po kanał ach.
O 22.50 przybycie do Rygi.
Ponadto czekanie na regularny lot do Tallina na stacji i o 7 rano w domu.
Wraż enia, wraż enia, rekomendacje:
Polecam ten hotel.
Warszawa odmó wił a - szkoda, chciał bym się trochę powę drować . Odszkodowanie w postaci kanał ó w augustowskich nie wytrzymuje. Oczywiś cie moż na powiedzieć , ż e to sił a wyż sza, jak to ma miejsce z pogodą w Krakowie i Tatrach, ale od razu moż na był o wiedzieć , ż e Warszawa nie jest w tym dniu bramą wjazdową !
Miejsce na lunch nie jest do koń ca przy autostradzie, trzeba zejś ć trochę gł ę biej, ale jest cał kiem przyzwoite.
OGÓ Ł EM:
Potwierdzenie wcześ niejszych doś wiadczeń - nie zajmuj się biurem podró ż y, jedź do touroperatora! Nastró j był zepsuty, ale zebrane na czas informacje umoż liwił y zniwelowanie szkó d.
Organizator wycieczek LAIMT? RE zorganizował wspaniał ą , przemyś laną , zró wnoważ oną i budż etową podró ż . Towarzyszył a nam Aelita Romdani, któ ra zasł uguje na pochwał ę !
Należ y zauważ yć profesjonalizm kierowcó w ? irts i Mundis, po prostu dobrze wykonali swoją pracę !