Rzym, Wenecja, Mediolan nie są drogie,

20 Lipiec 2013 Czas podróży: z 10 Czerwiec 2013 na 23 Czerwiec 2013
Reputacja: +101.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Podró ż do Wł och

Najpierw kró tki raport finansowy (moż e się komuś przydać ):

Czas 10-23 czerwca 2013 r. Rzym-Wenecja-Mediolan. Dla 2 osó b. Wszystkie ceny są przeliczane na $.

Taszkent – ​ ​ Rzym-Mediolan-Taszkent 1200 $

Hotele – $1420

Rzym – Ł ó ż ko @Breakfast -100$*7 dni -700$

Wenecja - Ł ó ż ko @Ś niadanie - 130$*4 dni -520$

Mediolan - Ł ó ż ko @Breakfast - 100$*2 dni -200$

Przelewy -242$

1. Pocią g Lotnisko Fimulchino - Rzym -20$

2. Pocią g duż ych prę dkoś ci Rzym-Wenecja - 100 USD (Via Trenitalia. )

(Był y bilety na 45.2 biletó w. Ale przez 1.5 miesią ca nie odważ ył em się wzią ć , nie wiedział em, czy dadzą wizę )

3. Pocią g Wenecja - Mediolan 50 USD (przez Trenitalia był y bilety 22 USD na dwa bilety, ale spó ź nił em się , został y tylko na 2 w nocy)

5. Mediolan. Hotel - dworzec autobusowy, taksó wka 13$

6. Autobus na lotnisko Mediolan-Manpelsa - 26 USD.

7. Autobus miejski w Rzymie - 18 $

8. Autobus miejski w Mediolanie - 15 $

Wycieczki 166$


1. Zwiedzanie autobusem Houp@Houp - 48 godzin 52 $ (kupiony w rzeczywistoś ci o 11.30, moż na jeź dzić.2 dni do 21.00 i trzeciego dnia od 8-11.30), rosyjskoję zyczna wycieczka audio, pierwszy objazd po Rzymie 2 godziny - (Collisseum, Fontanna di Trevi, Watykan, Pomnik Kró la Vittorio itp.

), potem drugi dzwonek: wysią dź , rozejrzyj się , potem wsią dź do nastę pnego autobusu tego samego typu i jedź dalej.

2. Wycieczka do kopuł Bazyliki Ś wię tego Piotra (Watykan) -18$

3. Inspekcja i zwiedzanie Bazyliki ś w. Piotra (Watykan) za darmo

4. Katedra - Mary de Majore - inspekcja i wstę p bezpł atny

5. Koloseum z wł asnym nagranym 30-minutowym audioprzewodnikiem - z zewną trz dookoł a gratis (wewną trz był y tylko bezkształ tne szczą tki)

1. Trzy godziny na nosie vaporetto (parowca) z wł asną nagraną wycieczką audio - Wieczorna Wenecja: wszystkie wyspy Murano, Burano, Lido itp. , Grand Canal, laguna itp. - 18 USD - za pierwsze godzinę , a potem za darmo.

2. Przejaż dż ka gondolą (z naciskiem na pierwszą sylabę ) z gondolierem ś piewają cym wł oskie piosenki. Grand Canal i mał e kanał y. 25 minut -78$ za cał ą gondolę . Lepiej wzią ć go o 8-9 rano i nie w centrum, oficjalny cennik wywieszony na molo to 80 euro (104 USD) -40 minut. Moż na się targować , udawaliś my, ż e wyjeż dż amy, gondolier obniż ył cenę.

Zabrali go na molo w Strad novo (Сonoredjio) w Sofii Campo. Skrę ć , dom 4271 i do kanał u.

3. Katedra ś w. Marka - zwiedzanie 20 minut za darmo.

4. Jakiś ogromny koś ció ł z obrazami, zapomniał em, za darmo.

5. Plac San Marco, Most Realto, Most Westchnień , inne place, ulice, kanał y i inne romanse - spacerowaliś my rano od 7-12, aż jest tak gorą co, a wieczorem, z wł asnymi wycieczkami audio - za darmo.

1. Katedra Duomo w Mediolanie – inspekcja i wstę p za darmo

A we wszystkich miastach - sklepy, sklepy, sklepy ...

Odż ywianie. -400$

Restauracje i kawiarnie (przykł ady):

1.2 pizzy o ś rednicy 30 centymetró w i pó ł litra wina $35

2.2 miski spaghetti lub risotto (ryż , mał ż e, tarty ser) i 2 piwa – 25 USD

3. Grillowany kurczak i 2 piwa -10$ (z jakiegoś powodu mają tanie grillowane kurczaki)

4. Kawiarnia indyjska - 2 dania indyjskie z piwem - 18$

Jedzenie z supermarketu do pokoju hotelowego (gdy nogi są już zmę czone chodzeniem po ulicach):


grillowany kurczak (700 gramó w) - 6 USD, butelka wł oskiego wina 1.3 USD, ser 100 gr. -1.3$, kieł basa wę dzona surowa 200 gr -1.

3 USD, kilogram pomarań czy lub bananó w 2.5 USD, chleb 1.3 USD, woda mineralna 0.5 USD. ł ą cznie 14.3 dolaró w obiad.

Wizy, tł umaczenia dokumentó w, wycią gi bankowe -220$

Razem: 3648 USD

Ukoronowanie Rzymu.

Otworzył em okno i zobaczył em stoją ce poniż ej rzymskie wille, niektó re już ponad 500, a inne ś wież o wybudowane. Szlachetny kruszą cy się tynk, ł uki i kapitele kolumn, ciemna zieleń na balkonach i dziedziń cach, brukowane uliczki i odległ y bicie dzwonó w w chł odnym powietrzu – tak wyglą dał przed nimi Rzym pierwszego ranka w hotelu. Z trzeciego pię tra widok był jak ze szczytu wzgó rza - daleko i wyraź nie w przejrzystym porannym powietrzu widać był o kopuł y i wież yczki koś cioł ó w oraz dachy willi.

Ś niadanie, lekko gorzkie cappuccino, croissanty, pł atki mleczne. Ciche skrzypienie krokó w, cicha publicznoś ć , sporadyczne pomruki ekspresu do kawy i brzę k urzą dzeń . W jednym z korytarzy hotelu znajduje się mał y salonik, z któ rego wejś cie jest bezpoś rednio do sali koś cielnej.

Rzę dy drewnianych krzeseł z mię kkimi stoł kami pod kolana, matowe miedziane piszczał ki organó w, wysoki sufit ł agodnie przechodzą cy w nadwieszony balkon - balustrada drugiego pię tra. W naszym hotelu szanujemy religię . Nawiasem mó wią c, my też.

Na jednym z pł askich dachó w pod budynkami Rzymianin (jakż e to brzmi sensownie! ) filmował wiszą ce suche pł ó tno. Ulicami wybrukowanymi kostkami z rę cznie robionej kostki brukowej, nieró wnymi i kanciastymi, ale gę stymi i czarnymi, niczym wulkaniczna lawa Wezuwiusza, spacerujemy, by odkrywać kraj. Pierwsze wraż enia poranka to trzask podnoszonych rolet, krzyki warzywniakó w rozstawiają cych swoje stragany i namioty oraz zapach kawy. Wzdł uż krawę dzi chodnikó w stoją duż e czarne pudł a z okrą gł ymi otworami, zamknię te gumową zasł oną - ś mietniki w stylu rzymskim, któ rych nie widziano pó ź niej ani w Wenecji, ani w Mediolanie. Wokó ł nich są prawie do kolan ś mieci.


Mieszkań cy idą cy lub spieszą cy się na przystanek autobusowy nie zwracają na to uwagi, no có ż , nie zwracajcie uwagi. Ż ycie jest kró tkie, ale ś mieci są wieczne. Pozdró wcie senori!

Idziemy do supermarketu - dwadzieś cia odmian sera, zaskakują co niedrogie, wino na każ dy gust i budż et. Wczoraj na kolacji podobał mi się gł ę boki i jasny smak wł oskiego wina, oczywiś cie naturalne odcienie. Nie ma cukru ani alkoholu i przypomina trochę dobre domowe wino, któ rego czasami pró bujesz u naszych letnich mieszkań có w.

Bilety autobusowe sprzedawane są w kioskach i sklepach tytoniowych. Wchodzę do sklepu, w oknie któ rego widzę fajki.

Czy mogę kupić bilety autobas? Nie rozumiem. Gdzie mogę kupić bilety na autobus? ! O biletach! ! ! Dalej nieprzetł umaczalna gra sł ó w, z któ rej ł apię dritte – prosto. Bitte-dritte frau madam, zaraz udzielę ci pierwszej lekcji. Okazuje się , ż e rozumiem wł oski, a oni mó wią po rosyjsku!

Pozostaje do zapamię tania tylko niebiesko-prosta - po lewej, bę dzie po prawej - guma, jak Buł garzy (prawa rę ka to prawa rę ka), wiedział em o tym wcześ niej. Zaczynam sobie przypominać - reż yser, absolut, dottori, medycyna veni, vizi, vizi, arividerci leva, grace, bonzhorno, donna, seigneur, rogazzi, felicita, dolce vita - tak, jestem tylko poliglotą!

Na przystankach autobusowych w Rzymie i Mediolanie nie ma ł awek. W Wenecji nie ma też autobusó w. Drobiazg, ale po 5-godzinnej pieszej wycieczce, kiedy nogi opadają , a sł oń ce bije niemił osiernie, chce się nie tylko usią ś ć , ale zaraz na asfalcie. Autobusy nie kursują bardzo regularnie. Pamię tam, jak na pierś cieniu autobusowym na dworcu Termini w Rzymie ludzie stali w upale przez okoł o 20 minut, a kiedy podjechał pusty autobus akordeonowy i nie otwierają c drzwi pognał dalej, w tł umie rozległ się gł uchy szmer. Ł awki, przypominam, nie. Siwowł osy staruszek wyskoczył na ś rodek drogi machają c rę kami i wykrzykną ł : Wł osi!


A potem wygł osił ekscytują ce przemó wienie, w któ rym wymienił zaró wno Berlusconiego, jak i burmistrza oraz inne sł owo bardzo podobne do nazwiska wł oskiego pisarza Galdoniego. Tł um przytł umionym pomrukiem zaaprobował podobno to wezwanie do powstania, ale nie poszedł szturmować pał acu.

Swoją drogą , o dziwo, w wielu sklepach obuwniczych nie ma „ł yż eczek” do butó w, a w sklepach odzież owych znanych marek, takich jak Zara, Mango i wielu innych, w przymierzalni jest tak duszno, ż e kobiety wyskakują stamtą d spienione i z sklejone kosmyki wł osó w, przeklinanie na ró ż ne ję zyki i modę oraz brak duż ych i energooszczę dnych klimatyzatoró w.

Na sł ynnej ulicy Buenos Aires, 100 mil sklepó w odzież owych, znajduje się wielu rosyjskoję zycznych kupują cych. Są też sprzedawcy z Moł dawii i Ukrainy. Jeś li spojrzysz na witryny sklepowe, to Wł oszka jest nastolatką , szczupł ą i ma dł ugie nogi.

Cał a moda to kró tkie spodenki, T-shirty, dż insowe kamizelki i okazjonalnie szaliki w ró ż nych wariacjach. Tam, gdzie ubierają kobiety powyż ej 30, a nawet 46 rozmiaró w, moja ż ona i ja nigdy nie znaleź liś my. Chociaż po drodze na tę ulicę spotkaliś my Rosjankę z có rką , któ ra patrzą c na nią z zazdroś cią powiedział a, ż e ​ ​ no có ż , wiele rzeczy znajdziesz dla siebie.

Najlepsze jest to, ż e w wielu sklepach, gdzie sukienki kosztują.50 i 60 euro, na metkach, gdzie wskazano, jak te ubrania należ y prać i czyś cić , jest skromnie, ale uczciwie wskazano: pokojó wka w Pakistanie, Wietnamie, Bangladeszu, ranga. W Rzymie na ulicach stoją szopy z metkami „Wszystko za 10 euro”, gdzie sprzedaje się rzeczy z tymi samymi metkami i z tych samych krajó w. Jakoś to jest stresują ce.

Staliś my na takim stoisku patrzą c na buty i nagle z jakiegoś autobusu wybiegł tł um Wł oszek, niby z poł udnia i zgieł k, a wyrywają c nam buty z rą k zaczą ł przymierzać i targować się z indyjskim sprzedawcą.

Wiele oczywiś cie chiń skich rzeczy ma kartonowe metki „Produtto Italia”. Czę sto sprzedawczyni począ tkowo twierdzi, ż e są to produkty wł oskie, ale po odkryciu metki z doprecyzowują cym napisem rangi, Pakistań czyka itp. leniwie wzrusza ramionami – Maeby.


Spacerują c wą skimi uliczkami Wenecji w dzielnicy Rialto, trafiliś my na sklep z futrami. Drzwi był y zamknię te, ale gospodyni siedział a w ś rodku. Wybrali dł ugą , beż ową norkę - gospodyni ogł osił a cenę.30 tysię cy euro! Prawie 40 tysię cy dolaró w. Chociaż wewnę trzne szwy na rę kawach są nieró wne. Tak, nawet jeś li są parzyste! Widzą c „oczy szeroko otwarte” kupują cych, zaczę ł a oferować kró tsze futra, z innego wieszaka w cenach 8-10 tysię cy euro. Jednocześ nie obiecują c, ż e urzą d celny zwró ci VAT przy wyjeź dzie. Tak, nawet podatek od zyskó w i mają tku! Oczywiś cie nie ten sam sklep.

Tata nie bierze kart

Czerwony pię trowy omnibus podjechał pod kolumnadę katedry ś w. Piotra, ale nie zatrzymał się , tylko skrę cił za ró g i przejechał kolejne sto metró w.

Ach, ż e dobrze na piechotę , wię c na piechotę . Dopó ki się nie zmę czysz. Nie tak jak wczoraj, jak czarni na plantacji i katedrze Marii de Majore i Koloseum. Aha, a tu są czarni. Na chodniku sprzedają torby znanych projektantó w, co musisz zrozumieć od razu z podium. Niechę tnie szł o w ich kierunku dwa anioł y w niebieskich paskach, lekko brzuchate, w policyjne paski. Murzyni, jak w futbolu amerykań skim, stali pochyleni i tań czyli, a gdy tylko kilka metró w pozostał o przed policją , rzucili się z niskiego startu i zniknę li w gorą cym powietrzu. Có ż , cuda już się zaczę ł y.

Po okoł o czterdziestu minutach stania podeszliś my do watykań skiego punktu kontrolnego w kolejce. A potem okazał o się , ż e spó dnica ż ony jest za kró tka, co najwyraź niej moż e ź le wpł yną ć na sł ugi Boż e, odwró cić ich myś li od myś li o boskoś ci i zwró cić się ku ziemskim problemom. Có ż , nie dlatego staliś my w kolejce. Ż ona zdję ł a kamizelkę , owinę ł a ją wokó ł spó dnicy i zapię ł a do poł owy z przodu.

I w tej formie, lekko drobnym chodem, pokonaliś my kordon moralny i ruszyliś my z kolejką . I wtedy popeł nili pierwszy bł ą d, kolejka podzielił a się na dwie, nie był o ż adnych znakó w, a my ruszyliś my z wł aś ciwą kolejką . Za rogiem czekał na nas szlaban i kasa biletowa. Wycieczka do kopuł katedry 7 euro windą i 5 euro schodami, ale nie jest to zalecane dla rdzeni, a nie dla mł odych ludzi. Ale skrę t w lewo sł uż ył swobodnemu obejrzeniu katedry od ś rodka. Los. Przy kasie znajduje się ogł oszenie - legitymacje studenckie, karty wszystkich bankó w, Rome-pass i wszystko inne nie jest akceptowane. Tylko gotó wka.


Poza tym przed nami stał a rosyjska rodzina i facet zapytał , czy jest zniż ka dla jego dwó ch chł opcó w w wieku 5 lat. Minister (oczywiś cie nie Boż y, ale administracji) był zaskoczony. Uwaga rabat. Gdybym wiedział , doką d ta kolejka zaprowadzi, mrukną ł facet, są wszę dzie hodowane. Jedno sł owo „lyrigia”.

W ogrodzie kwitnie biał a akacja, tata nie pobiera opł at za przeglą danie mapy.

Za pomnikiem ormiań skiego (! ) biskupa zbliż yliś my się do szybu windy. Drzwi się otworzył y i wtedy - ś wię ty, ś wię ty, ś wię ty - poś rodku ogromnej, 20-osobowej windy, spotykamy przede wszystkim w czarnym smokingu z olś niewają cym biał ym koł nierzykiem, w ciemnych okularach, czarnych jak ebonit, faceta z ł oż ysko Mefistofelesa. Szczerze mó wią c, kiedy drzwi się zatrzasnę ł y, a ś wiatł a zgasł y, pomyś lał em, ż e winda teraz się zawali i pę dzi wzdł uż szybu ze ś miechem i piskiem...Ale minę ł o.

koronowany Rzym,

ciemny fiolet,

Zakrywają c swoje uparte czoł o,

Czym był eś na ś wiecie?

lira chrześ cijań ska

Albo jak barbarzyń ski bę ben uderzają cy w zapomnienie

Pod kopuł ą katedry był o cicho i chł odno. Za metalową siatką osł aniają cą balustradę , daleko w dole, jak gę sia skó rka peł zali mali, nic nie znaczą cy ludzie. Chł odny powiew dmuchną ł w gorą ce czoł o. Od czasu do czasu z doł u pł ynę ł y fale ryku, odbijane przez kopuł y.

Pomyś lał em, ż e jeś li jakiś reż yser chce zrobić film o czyś ć cu, to nie ma lepszego miejsca i nie ma potrzeby komponowania sekwencji dź wię kowej.

TV ES PETRVS ET SVPER HANC PETRAM AEDIFICABO ECCLESIAM MEAM ET TIBI DABO CLAVES REGNI CAELORVM – wycię te litery wyrastają jedna za drugą na zł otym pasie biegną cym wzdł uż krawę dzi kopuł y. Ty jesteś Piotr i na tej skale zbuduję Mó j Koś ció ł i dam ci klucze do nieba.

San Pedro, Ogrody Watykań skie. Wspomnienia ludzi są kró tkie. Nie ma oszustwa. Ale rę ka robi się zimna. Litery są chwiejne. Takich sł ó w nie ma na stanie. Gwiazdy ś wiecą na niebie w cią gu dnia. Widzę je i sł yszę .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara