Bongiorno Włochy! Rzym. Rysunek trzeci. „Czeski Romantyk” (finał)
Kształ t trzeci. „Czeski - romantyczny” (finał )
Dzisiaj bę dziemy spacerować po prawym brzegu Tybru, w jednej z najbardziej niezwykł ych starych dzielnic - artystycznej dzielnicy Trastevere. Naprawdę nie wyglą da jak zwykł e rzymskie kwatery, nie ma tu poś piechu i zamieszania, a czas pł ynie wolniej, a kolory rozlewają się w zupeł nie innych proporcjach. Tutaj place są mał e, a uliczki wą skie, wszę dzie jest wiele mał ych restauracji, a to spokojne tempo ż ycia tworzy romantyczny nastró j.
I tutaj moż esz ró wnież zobaczyć zwykł ych ludzi - mieszkań có w Rzymu, obserwować ich ż ycie i nastró j, a moż e nawet porozmawiać .
Dziś rano odwiedziliś my nawet hotel, zaintrygowany nazwą „Chinichita”. Okazuje się , ż e kiedyś był o tu studio filmowe o tej samej nazwie, dlatego tak nazwano hotel. W holu został o nawet kilka dekoracji i rekwizytó w.
Z hotelu udaliś my się do Zamku Ś wię tego Anioł a, aby przejś ć przez bardzo pię kny most na przeciwległ y brzeg Rzymu i jeszcze raz podziwiać Zamek. Có ż , oto ci sami Amerykanie ponownie w kadrze, zasł aniają c poł owę obiektywu swoimi imponują cymi formami.
Przekraczamy Tyber i kierujemy się do dzielnicy Trastevere. Ś ciana ta zamyka wzgó rze Gianicolo, najwyż sze ze wszystkich wzgó rz Rzymu, z któ rego roztacza się panoramiczny widok na Wieczne Miasto. Wzgó rze Gianicolo (Janiculus) nosi imię boga Janusa i kró la Lacjum, któ rzy mieszkali w tym miejscu.
Podziwianie Tybru
A tutaj widzimy taki obraz pod mostami – to lokalni bezdomni lub Cyganie.
Opustoszał e lub cał kowicie niezaludnione ulice, bez tł umó w, zamieszania, cisza, spokó j.
Ludzie siedzą przy stolikach w pobliż u licznych kawiarni, zamawiają c kawę lub aperol. Ten napó j pije się tu wszę dzie, od rana do wieczora. Podą ż aliś my też za Rzymianami i delektowaliś my się aperolem z lodem. Chociaż napó j jest alkoholowy, jest bardzo orzeź wiają cy.
Polecam obiad w tej trattorii, ceny tutaj są ś rednie, ale wszystko jest bardzo smaczne i prawdziwie wł oskie.
A na deser polecamy lody Grom. Umieś cił em tę sieć na pierwszym miejscu.
Smakują c lody, przechodzimy pod balkon ukochanej Rafaela, wpadają c w romantyczny nastró j.
I jedziemy na Piazza Della Scala. Na placu znajduje się ciekawy koś ció ł - Santa Maria della Scala.
Wedł ug legendy matka modlił a się tutaj przed ikoną Matki Boskiej, proszą c o uzdrowienie jej dziecka. I zdarzył się cud - dziecko wyzdrowiał o. Wieś ć o tym wydarzeniu rozeszł a się bardzo szybko po dzielnicy i ku czci Matki Boż ej postanowiono w tym miejscu wybudować ś wią tynię . Tak wię c w XVI wieku pojawił się koś ció ł Santa Maria della Scala.
Jednak jednym z najstarszych koś cioł ó w w Rzymie jest znajdują ca się tutaj Bazylika Santa Maria in Trastevere.
Zbudowano go w III wieku, pó ź niej dobudowano jedynie dzwonnicę . Fasada przedstawia Matkę Boż ą otoczoną dziesię cioma dziewicami. A potem dodali portyk z umieszczonymi na nim rzeź bami energicznie gestykulują cych ś wię tych.
Najciekawsze, jak to rozumiemy, znajduje się w ś rodku.
Bardzo ciekawe pozł acane mozaiki przedstawiają ce gł ó wne wydarzenia z ż ycia Marii: Zwiastowanie, Narodziny Chrystusa, Adorację Trzech Kró li, Poś wię cenie Dziecią tka w ś wią tyni i Wniebowzię cie.
Podnosimy gł owy – i znowu niesamowite pię kno sufitu.
Siadam na ł awce i dł ugo siedzę , odpoczywają c w ciszy i cieszą c się chł odem muró w koś cioł a.
Mą ż poszedł szukać miejsca spotkania wyznaczonego przez có rkę . Ona i jej koleż anka polecieli do Rzymu na 3 dni, mają swó j program, ale poł ą czyliś my go trochę z naszym. Nawiasem mó wią c, wynajmowali apartamenty na kempingu niedaleko Termini, cał kiem przyzwoity kemping, pokoje ze wszystkimi udogodnieniami i tylko 35 euro dziennie dla dwojga, jednak bez ś niadania.
Starą drogą Via Aurelia docieramy do bram Porta San Pancrazio
Tu na Trastevere znajduje się jeden z najwię kszych parkó w w Rzymie. Idziemy na spacer po parku w poszukiwaniu Willi Doria Pamphilj. Poł oż ony w samym parku, tutaj wydawał się nam z daleka.
Niegdyś willa należ ał a do rodziny Pamphili, ale po ustaniu linii w XVIII wieku stał a się wł asnoś cią Andrei Dorii IV i od tego czasu nosi podwó jną nazwę .
Gł ó wnym budynkiem jest Villa Vecchia, któ rą na począ tku XVII wieku kupił Pamfilio Pamphili.
Kiedy kardynał Giambatista Pamphili został wybrany na papież a pod imieniem Innocent X, musiał nadać rodzinnemu mają tkowi wię cej szyku i postanowił stworzyć zespó ł parkowy.
Kiedy Pamphili Giovanni zmarł bez spadkobiercó w, wybuchł y poważ ne namię tnoś ci dotyczą ce tego, kto mimo wszystko dostanie mają tek. Kontrowersję zakoń czył papież Klemens XIII, któ ry przekazał cał ą spuś ciznę Pamphili Andrei Dorii, ponieważ jego ojciec był ż onaty z Anną Pamphili. Czy to takie proste? !
W XVIII wieku w ogrodzie zbudowano nowe fontanny.
A stare kwietniki został y przekształ cone w kwietniki dywanowe.
W 1957 roku Villa Doria Pamphilj został a zakupiona przez rzą d wł oski i wkró tce przekształ cona w muzeum prezentują ce staroż ytne artefakty i rzeź by. Wokó ł willi znajduje się park z wieloma ś cież kami spacerowymi.
Wracamy z parku i wspinamy się na wzgó rze Gianicolo. Tak wyglą da miasto ze wzgó rza.
A to pomnik mał o nam znanego wł oskiego poety Giuseppe Gioachino Belliego, któ rego sonety raził y Gogola.
Uwielbiam też jego sonety. Czy mogę zacytować ci moją ulubioną , skoro nasz dzień jest dziś tak romantyczny?
„Uroda”
No, kolego, co moż na poró wnać z pię knem?
Bogactwo nie daje pię kna,
A poprzez pię kno wrę cz przeciwnie
Do bogactwa, wł aś ciwy ruch moż e się otworzyć .
Co za koś ció ł , co za krowa, co za dziewczyna -
Jeś li nie jesteś ł adna, to się nie liczy.
Ale jak! W koń cu nie na pró ż no Pan jest ten sam
Myś lał am, ż e urodził am się z pię kna!
Wszystkie drzwi do pię kna są otwarte, wszyscy machają przed nią ogonami,
A co jest nie tak – musimy jej wybaczyć .
Co moż na powiedzieć ! Adoptuj kocię ta:
Te pię kne, jak wiesz, zostają w tyle
I topią brzydkie — nie chcą .
Co za gł ę bokie znaczenie, prawda? Dla mnie to niesamowity poeta.
Powoli idziemy wzdł uż Tybru na pię kną wyspę Tiberina. To taka wyspa lą du w kształ cie ł odzi, poł ą czona z obu stron dwoma mostami z miastem.
Nawiasem mó wią c, to jedyna wyspa na cał ej rzece, a mosty stoją od staroż ytnoś ci.
Jak lubię te domy, ozdobione klombami na balkonach i otwartych tarasach.
Teraz wracamy do centrum Rzymu, aby zobaczyć kolejny z najpię kniejszych placó w w mieś cie - Piazza Venezia. Ale po drodze, prawie w centrum miasta, znajdujemy takie ruiny, a jak myś lisz, co się tu znajduje? Wyobraź sobie schronisko dla kota!
Fascynują mnie takie czyny. Widział em już podobne schronisko w Mediolanie w zabytkowym Zamku Sforzó w, tylko tam był o zamknię te murem i koty nie mogł y uciec z wł asnej woli. Tutaj przestrzeń jest otwarta, ale koty nie uciekają i dlaczego miał yby uciekać z pię ciogwiazdkowego hotelu?
Có ż , oto jest - Piazza Venezia i Vittoriano.
Sam plac w zasadzie jest niczym niezwykł ym, gdyby nie wspaniał y zabytek architektury - Vittoriano, zbudowany na cześ ć pierwszego kró la zjednoczonych Wł och, Vittorio Emanuele II i przycią gają cy wszystkie widoki turystó w.
Poś rodku znajduje się pomnik Wiktora Emanuela na koniu, zwany Oł tarzem Ojczyzny.
Vittoriano to cał y kompleks z wieloma platformami widokowymi i muzeami. Z tarasó w widokowych roztaczają się wspaniał e widoki na okolice Rzymu.
Pomnik znajduje się na Wzgó rzu Kapitoliń skim, jednym z najmniejszych wzgó rz Rzymu, prawie w centrum miasta.
To tutaj mieszkał a wilczyca, któ ra opiekował a się bliź niakami – Romulusem i Remusem.
Podziwiaj Rzym z gó ry.
A to jest Pał ac Kapitoliń ski i Muzeum Michał a Anioł a Buanarotiego.
Idziemy dalej po Rzymie i udajemy się na Piazza Colonna. Gł ó wną atrakcją placu jest gó rują ca nad budynkami Kolumna Marka Aureliusza. Jest to jedna z kilku triumfalnych kolumn w Rzymie i został a zbudowana na cześ ć rzymskiego cesarza Aureliusza.
W Rzymie znajduje się ł ą cznie 13 egipskich obeliskó w. Jeden z nich znajduje się na Piazza del Popolo i nazywa się Obelisk Flaminio.
To pierwszy obelisk, któ ry Rzymianie przywieź li z podbitego Egiptu w 10 rpne. mi. na rozkaz cesarza Oktawiana Augusta.
Po poł udniowej stronie placu znajdują się dwa bliź niacze koś cioł y: Santa Maria di Miracoli i Sata Maria di Montesano, wykonane w stylu barokowym.
Po pó ł nocnej stronie placu znajduje się Porto del Popolo lub Brama Flaminii, przez któ rą wejdziesz do staroż ytnej rzymskiej Via Flaminia.
Po wschodniej stronie znajdują się schody Napoleona, któ re ł ą czą plac z tarasem napoleoń skim na wzgó rzu Pincio.
Piazza del Popolo jest ró wnież nazywany „placem ludu”, któ ry został wytyczony w Rzymie na polecenie papież a Sykstusa V. Od placu odchodzą trzy ulice - Corso, Ripetta i Babuino, ta ostatnia zaprowadzi Cię do Schodó w Hiszpań skich .
To wszystko, krą g jest zamknię ty. Moja alfa i omega w Rzymie.
Na pytanie, co przywieź ć z Rzymu? Przywieź liś my wino. Bardzo smaczne Montapulciano i Montalcino, polecam.
No i tradycyjne prosecco, lambrusco i martini - dla amatora. Piję tylko prosecco, martini asti jest jak mama, a dziewczyny jak lambrusco. Ale smak i kolor, jak mó wią...
Przy okazji jeszcze jedno odkrycie: we Wł oszech cał kiem dobre piwo, kiedyś wzię li je na obiad na pró bkę i byli mile zaskoczeni.
To jest Rzym, któ ry widzieliś my w 3 dni, któ ry starał em się Wam pokazać , moi drodzy czytelnicy, abyś cie podzielili się moimi wraż eniami i pię knem tego wspaniał ego, niesamowitego miasta.