Ach, biały statek, lazurowa fala... część pierwsza
Ach, biał y statek, lazurowa fala...
MSC Splendida - rejs wł asny - Barcelona
MSC Splendida
Jeszcze kilka lat temu nie wybierał em się w rejs, bł ę dnie wierzą c, ż e ta przyjemnoś ć jest tylko dla bogatych. Potem przeczytał em recenzje zwykł ych ludzi, przestudiował em Internet, zobaczył em ceny i stał o się jasne, ż e wszystko jest doś ć przystę pne.
Po rozdzieleniu wakacji pod koniec listopada i stał o się jasne, ż e pierwsze 2 tygodnie przypadną pod koniec stycznia, zaczą ł em opiekować się Norwegią . Ale mó j mą ż zdecydowanie odmó wił powrotu w zimie na mrozie i po kró tkim namyś le zatrzymaliś my się na rejs po Morzu Ś ró dziemnym. Najbardziej kuszą ce był y ceny z MSC. A ponieważ nigdy nie pł ywaliś my, tak naprawdę nie miał o dla nas znaczenia, z kim pł ywać . Rejs został wię c znaleziony, jako punkt wyjś cia wybrano Barcelonę , bo najwygodniej jest tam lecieć z Frankfurtu, a po ką pieli chciał em się trochę zatrzymać , ż eby zobaczyć miasto.
Nasza trasa to:
27 stycznia – Barcelona
28 stycznia - dzień na morzu
29 stycznia – La Goulette (Tunis)
30 stycznia – Palermo (Sycylia)
31 stycznia – Civitavecchia (Rzym)
1 lutego – Genua / Wł ochy
2 lutego – Marsylia/Francja
3 lutego – Barcelona
Sama trasa jest klasyczna w zachodniej czę ś ci Morza Ś ró dziemnego. MSC Splendida, przetł umaczony z ję zyka angielskiego i wł oskiego, to szykowny, luksusowy, lś nią cy blaskiem statek klasy Post Panamax, co oznacza, ż e jego rozmiar nie pozwala na przepł ynię cie Kanał u Panamskiego.
Lą dowanie na liniowcu
W dokumentach rejsowych czas lą dowania był.13:30, wię c powoli wysiedliś my z samolotu i po odebraniu bagaż u postanowiliś my rozejrzeć się po lotnisku i znaleź ć kartę SIM Lebara. Nie musiał em dł ugo szukać , jest sprzedawany wł aś nie tam na 1 pię trze. Po wezwaniu wszystkich, któ rych mogliś my, wzię liś my taksó wkę (32.00 euro) i pojechaliś my do portu.
Có ż to był za cudowny sł oneczny dzień , zwł aszcza po deszczowych Niemczech, jak weszliś my na wiosnę.
Taksó wka zatrzymał a się przy ladzie, gdzie wieszają przywieszki na walizkach. Pomimo tego, ż e przywieszki bagaż owe został y do nas wysł ane, podobnie jak wszystkie inne dokumenty w formacie PDF, nie wydrukował em ich, wydawał y mi się bardzo proste…
Podeszł a do nas pracownica MSC, powiedzieliś my jej i pokazaliś my numer naszej kabiny, zapisał a go na metkach, przyczepił a do naszych walizek i skierował a na terminal, gdzie rejestracja już trwał a.
Weszliś my do hali, rozejrzeliś my się , kawał ek dalej był stó ł z jakimiś kartkami papieru a inny pracownik firmy dał wszystkim coś i gdzieś wysł ał . Podeszliś my do niego, powiedzieliś my kim jesteś my i czym jesteś my, podał nam numer kolejki numer 5, czekaj, mó wi, twó j numer kolejki zostanie ogł oszony i wtedy dojdziesz do rejestracji. Nie czekaliś my dł ugo, podchodzą c do lady od razu trafiliś my do rosyjskoję zycznego pracownika. Z cał ej paczki dokumentó w zabrał.3 arkusze, paszporty, sfotografowali nas, dokonali pł atnoś ci kartą kredytową , wydali karty/klucze, zwró cili paszporty, kabina był a już gotowa i tyle, witamy w Splendida.
Nie był o poszukiwań specjalnych, zwykł ych, jak na lotnisku, dlaczego wszyscy tak się boją przeszukania?
Prawda, nigdzie nie mieliś my alkoholu, po co nam go potrzebować , skoro w naszym pakiecie Allegrissimo jest już bardzo duż o ró ż nego rodzaju napojó w, nie spró bowaliś my ich wszystkich.
W drodze na liniowiec drę czą się fotografowie, ale my nie robiliś my zdję ć i to nawet nie dlatego, ż e był o drogo, ale dlatego, ż e byliś my po samolocie, w ciuchach kempingowych, bez makijaż u itp. Dlatego omijaliś my wszystkich i wszystko, poszliś my do ich kabiny.
Nasza kabina
Nasz domek to 10154, sam go wybrał em i nie ż ał ował em. 10 metró w do windy i schodzimy na 7-6 pię tro i od razu docieramy do centrum liniowca: recepcja jest tutaj, atrium, sklepy, bary...
Kabina wydał a nam się bardzo wygodna, pojemna, funkcjonalna. Szafa jest doś ć pojemna, na pó ł ce jest sejf, po prostu się zamyka, ł ó ż ka są wygodne, wysokie, pod nimi leż ą walizki.
Suszarka do wł osó w w szufladzie dział a ś wietnie, ale detergenty w ł azience delikatnie mó wią c nie są zbyt wysokiej jakoś ci, dla tych, któ rzy mają zbyt wraż liwe wł osy, lepiej wzią ć zwykł y szampon w mał ym opakowaniu, ja zawsze to ró b. Bę dzie tylko szampon bez balsamu/odż ywki i ż elu pod prysznic.
W kabinie jest duż a gruba niebieska księ ga z wszelkiego rodzaju informacjami, ró ż nymi instrukcjami, a takż e dodatkowymi broszurami i reklamami, np. ile kosztuje prasowanie, pranie i tak dalej. Niczego nie uż ywał em. My też nie korzystaliś my z batonika, ale piliś my wodę na stole. Po 2 dniach steward przynió sł rachunek, na któ rym te 2 butelki był y wskazane, musiał być podpisany, nastę pnie zabrał go i po tym został y uwzglę dnione w rachunku cał kowitym dla nas. W rachunku uwzglę dniane są tylko czeki i kwoty, któ re podpisujemy, nic wię cej. Gazeta okrę towa z programem nazajutrz dotarł a do kajuty wieczorem, my mieliś my ją po niemiecku, a nasi są siedzi z Moskwy mieli po rosyjsku.
Potrzebujesz balkonu w domku zimą ? Potrzebowaliś my tego każ dego dnia! Pierwsze 3 dni był y bardzo ciepł e i sł oneczne, a gdy na cał ym statku wiał zimny wiatr, mieliś my spokó j i wdzię k na balkonie, opalaliś my się . Czę sto spaliś my przy otwartych drzwiach, pod pluskiem fal… W ogó le nie był o sł ychać hał asu pracują cych silnikó w ani niczego innego, ale jeś li ludzie przechodzili korytarzem i rozmawiali, to tak, sł ychać był o. Gdyby są siad wyszedł na balkon pogadać przez telefon...gdyby dzieci skoczył y na gó rę...z tych odgł osó w oczywiś cie nie ma doką d iś ć.
Restauracje
Po zadomowieniu się w kabinie udaliś my się do bufetu Bora Bora & Pago Pago na pokł adzie 14, któ ry czynny jest od 6:00 do 2:00. Są to 2 restauracje, przechodzą ce jedna w drugą . Jeden rozcią ga się po lewej stronie, drugi po prawej. W tych restauracjach zawsze jedliś my ś niadania i lunche. Jest wiele dań , wybó r jest ogromny, ale czegoś smacznego nie znajdziemy. Duż o wł oskiego jedzenia - dla amatora, co był o szczegó lnie uderzają ce - pizza, wcale.
Ciasto posmarować pastą pomidorową i to wszystko, jeś li uż yjesz go zamiast chleba. Boczek jest zawsze smaż ony prawie na wę giel, 2 rodzaje wę dzonej kieł basy, 2 - szynka bez smaku, ale wszystko inne jak w 3*+ hotelach.
Jeś li przejdziesz przez wszystkie 2 restauracje, moż esz znaleź ć.2-3 dania wedł ug wł asnych upodobań . Ł ososia nigdy tu nie oferowano, podobnie jak owoce morza, nie liczą c ryb morskich.
Bardzo podobał y mi się soki w butelkach, zamawiasz kelnera, on ci je przynosi. Zamó wiliś my pakiet napojó w Allegrissimo ALL Inclusive 24 godziny, 23.00/os. /dzień . Te soki są zawarte w tym pakiecie. Podobał y mi się też wypieki. Ale generalnie wszystkie potrawy są niedosolone, niedopieprzone, pozbawione przypraw, pó ł zimne. Oczywiś cie wszystko to moż na poprawić na stole wedł ug wł asnego gustu, ale smak potrawy już nie jest taki sam.
Na kolację zawsze chodziliś my do restauracji à la carte, mieliś my 2 zmiany w restauracji La Reggia na pokł adzie 6.
Począ tkowo chcieliś my pierwszą zmianę obiadu o 18:00, ale drugą podobał a nam się ponad 20:30.
Do godziny 19:00 poszliś my do teatru na spektakl, któ ry trwa 40-45 minut, potem pijemy koktajle w barze i na kolację . Tutaj wydaje się , ż e smak jedzenia był trochę lepszy, kilka razy był ł osoś , kilka razy krewetki kró lewskie, kawał ki po 3, wszystko inne to zwykł e jedzenie. Kiedyś zamó wił am risotto z kalmaró w, przynieś li chochlę ryż u i 1 kalmarę z monetą.10 kopiejek, mó j mą ż miał wię cej szczę ś cia, miał takie kalmary 2. Nie mieliś my przyjemnoś ci z pysznego jedzenia, po prostu nie istniał o .
Wzię li menu w 2 ję zykach: po niemiecku i po rosyjsku, poró wnali dania, absolutnie mylą się ci, któ rzy piszą , ż e rosyjskie menu nie jest kompletne, wszystko jest dokł adnie takie samo z tą ró ż nicą , ż e po niemiecku jest we wspó lnej ksią ż ce, oraz w ję zyku rosyjskim - na osobno wydrukowanych arkuszach.
Nasz kelner był ś wietny, obsł ugiwał szybko, w miarę moż liwoś ci w tej restauracji, kilka razy dawał napiwki, widział , jak inni też je wkł adali, a nawet papierowe rachunki.
Poczę stowali są siadó w na stole winem i sokami, bo nie mieli paczki z napojami. Kelner wszystko widział , uś miechał się i milczał . Nasza kolacja trwał a dł ugo, od 20:30 do okoł o 22:30-23:00, nie dlatego, ż e naczynia nie przyniesiono tak dł ugo, ale dlatego, ż e nasi są siedzi okazali się gadatliwi. Albo dyskutowano o wycieczkach, albo sł uchano opowieś ci o wnukach, potem pytano nas o Niemcy...sł owem, nie nudziliś my się.
Wszyscy przyszli do restauracji bardzo sprytnie. Wszyscy starali się przestrzegać zalecanego dress code'u. Też mi się podobał o. Mił o jest być w pię knym stroju wś ró d elegancko ubranych innych goś ci. I to nie tylko w restauracji, ale takż e w teatrze, kasynach, barach...
Jest pł atna restauracja Santa Fe Tex Mex i bar sportowy, ale my tam nie dotarliś my.
W dniu lą dowania przeprowadza się ć wiczenie. Nie czekają c na uzgodnione sygnał y, o wyznaczonej godzinie dotarliś my do teatru. Ć wiczenia prowadzone są w kilku ję zykach, w tym w ję zyku rosyjskim.
Po opanowaniu rozpinania/zapinania kamizelek, w niektó rych grupach mieliś my literę G, z instruktorami w kamizelkach udaliś my się na tzw. miejsce zbió rki na wypadek ewakuacji. I to wszystko, pokł adowe mapy zeskanował y, ż e ć wiczenia został y zakoń czone.
Dalej, przed wypł ynię ciem poszliś my na inspekcję liniowca.
Baseny, tereny spacerowe, bary...
Od pokł adó w 14 do 18 w ró ż nych czę ś ciach statku znajdują się baseny, strefy spacerowe, ró ż ne tarasy, boiska sportowe, bary...Woda morska w basenach i jacuzzi, +36 stopni w jacuzzi, a w basenach niepodgrzewana , wię c najczę ś ciej pł ywali tam, gdzie jest cieplej.
W naszym opisie kabiny napisano, ż e za dodatkową opł atą mamy dostę p do specjalnego pokł adu sł onecznego. Chodź my dowiedzieć się , co to jest i gdzie. Znaleź liś my niewielką powierzchnię pokł adu z wiklinowymi leż akami i krzesł ami wykonanymi z rattanu, wysokiej jakoś ci naturalnego materiał u.
Szliś my, patrzyliś my, był o ciepł o, rozsiadaliś my się na tych leż akach i nie tylko my oczywiś cie bez rozbierania się . Sł oń ce rozgrzał o się … a potem pojawił a się „gł owa tego pokł adu”. Spojrzał na mapy wszystkich i wszystkich wyprowadził stą d, ł ą cznie z nami, idź , mó wi, na recepcję , zapł ać za te leż aki. Nie przyjechaliś my tu ponownie. Ale co zawsze mnie rozś mieszał o: każ dego dnia ta talia był a oferowana w DAILY specials:
- Leż ak ratanowy na cał y dzień.30, 00 euro
- za cał y rejs 100.00 euro
- regularne leż aki 10.00 euro
- za cał y rejs 40.00 euro
pomimo pogody. A był o ciepł o tylko przez pierwsze 3 dni, a potem deszcze, wiatry… wię c kto chce leż eć na leż aku w deszczu? Informacje nie zmieniał y się jednak w zależ noś ci od pogody, codziennie drukowano to samo.
Wyjazd z portó w
Wyjazd jest trochę smutny. Zabrzmi kilka sygnał ó w dź wię kowych i to wszystko. I chciał bym, ż eby był o inaczej.
Ż adnych powitań ze strony kapitana czy zał ogi dla nowo przybył ych na pokł ad, a przynajmniej kilka sł ó w o tym, ż e liniowiec odpł ywa do nastę pnego portu, nie mó wią c już o muzyce z odlotu. Wszystko jest zwyczajne, jakby autobus wyjechał z przystanku. Bez powagi, bez ś wię towania.
Przed rejsem obejrzał em kilka filmó w dokumentalnych, np. niemiecki. statki odpł ywają ce z portó w, pozdrowienia kapitana i tak dalej...u nas nic takiego nie był o.
Nie był o ż adnych powitań . Jedyną informacją o czasie, gdy byliś my spó ź nieni w porcie w Palermo, był a informacja w wielu ję zykach, w tym po rosyjsku.
W ten sposó b po cichu i niepostrzeż enie opuś ciliś my port w Barcelonie i skierowaliś my się do ś ró dziemnomorskiej Afryki – Tunezji.
Tunezja to oczywiś cie nie parki narodowe Kenii, nie Wodospady Wiktorii na rzece Zambezi, nie Przylą dek Dobrej Nadziei na samym poł udniu Afryki, jednym sł owem nie Bó g wie co, ale wcią ż musimy zobaczyć , ponieważ wjeż dż amy do tego kraju.
W mię dzyczasie nastę pnego dnia do Afryki na morzu kontynuujemy eksplorację liniowca. Kto powiedział , ż e nawigacja jest trudna? Nic takiego, wszystko jest niezwykle proste, no có ż , nie moż na się zgubić.
Centrum Splendidy - atrium
Bł yszczą cym sercem Splendidy jest oczywiś cie drabina Swarovskiego. Nieważ ne, ile razy pró bował em uchwycić to pię kno, nic nie dział ał o. Fotografie nie oddają tego blasku i blasku, tego magicznego blasku i transfuzji, czym jest naprawdę.
To miejsce prawie nigdy nie jest puste, bo jest najpię kniejsze.
Generalnie należ y zauważ yć , ż e mimo tylu wczasowiczó w na statku nie był o zauważ alnego „tł umu” w jednym miejscu, wszyscy byli jakoś rozproszeni mię dzy barami i restauracjami, kasynami i sklepami… jedni na basenach, inni w SPA itp.
Powitanie kapitana
To był o w Marsylii. Na szó stym pokł adzie w barze La Piazetta był a okazja po godzinie 18:00 wieczorem zrobić sobie zdję cie z kapitanem, niestety my, chodzą c po Marsylii, zaspaliś my tę chwilę . Ale my jak zawsze przyszliś my do teatru o 19.00. Najpierw na scenę wprowadzili druż ynę , gł ó wnych manageró w itp. , potem wszedł kapitan Mario Stiffa w towarzystwie mł odej dziewczyny, któ ra towarzyszył a mu tylko na scenę . Kró tkie przemó wienia powitalne, dyplom uznania dla najlepszego stewarda tygodnia, po czym wszyscy zaczę li się rozchodzić . Mł oda dziewczyna w spec. Mundur ponownie podnió sł kapitana i ró wnież odeszli. Potem, jak zwykle, rozpoczą ł się spektakl w teatrze.
I był kolejny wieczó r galowy, bez kapitana, ale teatr reprezentował też czoł owych pracownikó w liniowca, kucharzy, receptury… to był o w Tunezji. Najpierw był wystę p, a potem na scenę wkroczył a zaproszona ekipa artystó w.
Nie braliś my ż adnych wycieczek z firmy, a nawet nie chodziliś my na spotkania z przewodnikami, chociaż byliś my kilkakrotnie zapraszani. We wszystkich miastach opracował em swó j wł asny program, program minimalny, ale wypeł niliś my go maksymalnie. Oto ceny wycieczek oferowanych na statku.
Oczywiś cie odwiedzali i grali. Mą ż wygrał , nie powiem ile! Gra niezwykle, niezwykle rzadko i jak sam mó wi: począ tkują cy zawsze mają szczę ś cie i muszą się zatrzymać i odejś ć na czas. Có ż , jak zawsze przegrał em. Nie wiem od czego mó gł bym zaczą ć , ale za 50.00 euro już moż na był o kupić ż etony. (w naszym mieś cie np. niecał e sto nie przyjmuje nawet zakł adó w) Uwielbiam ruletkę , mimo ż e zawsze przegrywam.
Ale przecież sam proces jest waż ny, nie traci się wszystkiego od razu, czekanie, nadzieja na wygraną , podekscytowanie, bł ysk w oczach, radoś ć z wygranej… i w jednej wspaniał ej chwili bam, a nie pojedynczy chip! Godnie straciwszy 50 euro, z poczuciem speł nienia, wychodzimy z kasyna. Czy wiesz, jak grają Chiń czycy? Ile pienię dzy tracą ! Ze mną ż aden z nich nie wygrał i nikt w ogó le. A w kasynie jest duż o ludzi, któ rzy grają w karty i automaty do gier, ludzie odpoczywają , odpoczywają.
Podczas rejsu miał em urodziny. A w nastę pnej gazecie napisano, jak obchodzić ś wię ta. Idziesz na przyję cie, zamawiasz ciasto i szampana, jeś li chcesz, za wł asne pienią dze, a wieczorem przyniosą ci wszystko w restauracji z piosenką . Kabina nie jest ozdobiona balonami, na statku nie ma kwiató w. Mó j mą ż zamó wił poprzedniego wieczoru ciasto. A rano pod drzwi wsunię to kopertę , gratulacje od firmy, zaproszenie na kolację w restauracji Santa Fe Tex Mex za wł asne pienią dze, bo.
Restauracja jest pł atna, ale ciasto bę dzie darmowe. Ale ponieważ mą ż już zamó wił tort, nie skorzystaliś my z tego zaproszenia.
A wieczorem na kolacji w restauracji przynieś li ciasto ze ś wieczką , a kilku kelneró w zaś piewał o piosenkę dyż urną . Ci przy są siednich stoł ach klaskali w dł onie. Nastę pnie nasz kelner ponownie zabrał tort, pokroił na kawał ki i przynió sł nam wszystkim porcjami na talerzach. Zapytał , gdzie poł oż yć resztę , zapakować do kabiny? Nie, mó wię , reszta jest dla Was, bo to był dla nas przedostatni dzień rejsu i nie mieliś my już gdzie go umieś cić.
MSC Aurea SPA
Ceny w SPA nie są mał e, pojechaliś my tam, popatrzyliś my na wszystko, co był o moż liwe i gdzie moż na był o jechać , decydują c, pomyś lmy… A kilka dni pó ź niej przynieś li specjalną ulotkę z 50% rabatem we wszystkich procedurach. Poszliś my, zapisaliś my się , mó j mą ż na masaż balijski 30 min. /35.00 euro + 15% opł aty serwisowej, zamiast 70.00 euro. A ja zapisał am się na zabieg radiofrekwencji Lifting twarzy i szyi za 50.00 euro zamiast 100.00.
Zabieg trwał.1 godzinę.15 minut, bardzo dł ugo, zdrę twiał y mi plecy, prawie 2 razy chrapał em… kanapa był a prosta, twarda, jak w szpitalu. Kiedy był o już po wszystkim i zaczę ł am się ubierać , omal nie upadł am, gł owa mi krę cił a się do takiego stopnia. Zwykle po takich zabiegach nie krę ci mi się w gł owie, no có ż , stan odprę ż enia, ale tak nie jest. I na koniec nie spodobał mi się krem do twarzy, o bardzo silnym zapachu ró ż i czegoś jeszcze. Wolę kremy do twarzy i rą k bez zapachu lub jeś li pachną to bardzo, bardzo sł abe. Nie wiem, co tak bardzo przyprawiał o mnie o zawró t gł owy, moż e to od silnego zapachu...
A mó j mą ż lubił masaż , był zadowolony.
Studio fotograficzne, sklepy
Jak już pisał am, nie korzystaliś my z usł ug fotografó w, ale wiele, wiele osó b robił o z nimi zdję cia. Zawsze uważ nie czytaj codzienną gazetę , są ró ż ne przyjemne zniż ki.
Na przykł ad 30 stycznia pojawił o się takie ogł oszenie:
Darmowe zdję cie! Przyjdź do naszego salonu w godzinach 15:30-16:30 i odbierz swoje zdję cie na tle statku za darmo!
Lub: kup 2 zdję cia, trzecie gratis! Itp.
Na liniowcu nie ma zbyt wielu sklepó w, sprzedają gł ó wnie biż uterię , zegarki, napoje alkoholowe, sł odycze, torebki, pamią tki… ceny są bardzo ró ż ne i zawsze są zniż ki.
No chyba o samej wkł adce i wszystkim innym, o czymś innym nie pamię tam nic innego.
Komentarze, uzupeł nienia, pytania, poprawki...wszystko jest akceptowane.