Rejs (Rawenna)
Rankiem 30.11 maja, statek wycieczkowy Voyager of the Seas przybył do Rawenny. Oferta przejazdu do Rawenny autobusem, pł acą c 30 dolaró w za dwie osoby, nie odpowiadał a nam, postanowiliś my odbyć wycieczkę po Rawennie na wł asną rę kę .
Tak wię c grupa niezależ nych turystó w, schodzą c ze statku, udał a się na poszukiwanie przesiadki do Rawenny, bo jest to okoł o 20 km. Ktoś zł apał taksó wkę za 20 USD, dojechaliś my na prom, któ ry przetransportowano przez kanał , a tam był autobus do Rawenny. Prom ma ok. 300 m, przeprawa dla dwojga to 1 euro, autobus do Rawenny na dworzec kolejowy. stacja zapł acił a 4 euro. Cał a podró ż trwa 40 minut. Autobus kursuje co 20 minut.
W Rawennie dotkniesz wiecznoś ci. Najlepiej zaczą ć od koś cioł a ś w. Witalija - bodaj najciekawszej budowli w mieś cie, powstał ej w VI wieku. Ten ceglany oś mioką t wyglą da moż e trochę nieporę cznie. Warto jednak wejś ć do ś rodka – a na pewno czegoś takiego w ż yciu nie widział eś !
Kopuł a wsparta jest na oś miu wewnę trznych kolumnach, wokó ł któ rych znajduje się dwupię trowe obejś cie. Na sklepieniu znajduje się wyją tkowa mozaika na motywach biblijnych. Pomię dzy filarami znajdują się dwukondygnacyjne arkady wygię te ku ś cianom budowli. Ta technika radykalnie zwię ksza przestrzeń wewnę trzną . Dla ludzkiego oka staje się zupeł nie niezrozumiał e, jak wiele detali wnę trza mogł o zmieś cić się w nie najwię kszej sali. . Tu w pobliż u znajduje się Muzeum Narodowe, któ re zawiera bogatą kolekcję monet z okresu rzymskiego, znajdują się tam unikatowe przykł ady rzeź bienia w koś ci sł oniowej i staroż ytną broń . Po drugiej stronie ulicy moż na zobaczyć prawdziwy zabytek z V wieku - mauzoleum rzymskiej księ ż niczki Galli Placydii. I chociaż wię kszoś ć historykó w jest przekonana, ż e prochó w Galli tu nie ma, to sprawia, ż e wyglą d budowli jest nie mniej imponują cy.
Bilet jednorazowy do bazyliki San Vitale, mauzoleum Galli Placydii, prawosł awnej baptysterium, muzeum w Pał acu Arcybiskupim i bazyliki Sant'Apollinare Nuovo kosztuje 10.50 euro.
Historyczne centrum Rawenny jest dosł ownie przesią knię te duchem wczesnego ś redniowiecza – przysadziste, potę ż ne budynki wyró ż niają się na tle malowanych na stonowane kolory niewielkich domó w mieszkalnych, sklepó w i kawiarni. Na przykł ad baptysterium Neoniano na Piazza Duomo. Spoś ró d wszystkich budynkó w ozdobionych bizantyjskimi mozaikami ten jest najstarszy. Odbywał y się tu niezliczone obrzę dy chrztu mieszkań có w miasta - moż na zobaczyć niesamowitą staroż ytną marmurową chrzcielnicę . W pobliż u znajduje się Pał ac Arcybiskupi, na parterze któ rego znajduje się muzeum o tej samej nazwie. Najbardziej niesamowite i staroż ytne eksponaty (VI wiek) to „Tron Maksymiliana”, wykonany w cał oś ci z koś ci sł oniowej oraz srebrny grecki „Krzyż ś w. Agnella”.
Rawenna nie jest tak luksusowa jak jej siostrzana Wenecja, poł oż ona nieco dalej na pó ł noc wzdł uż tego samego wybrzeż a Adriatyku. Kiedy Rawenna przeż ywał a cię ż kie czasy, w skarbcu miejskim nie starczał o pienię dzy na marmur do wykoń czenia budynkó w – któ ry w pewnym sensie zachował go w pierwotnej postaci dla przyszł ych pokoleń . Zbudowany z cegł y, nie był poddawany rozbió rce cennych skał , gdy trzeba był o budować lub odnawiać katedry i pał ace w Mediolanie czy Rzymie. Dlatego tutejsze zabytki naprawdę noszą pię tno ś redniowiecza – „ciemnego” czasu, z któ rego, zgodnie z ogó lnie przyję tą opinią , tchnie coś przeraż ają cego i ponurego. I choć nie ma dymu bez ognia (pamię taj o Ś wię tej Inkwizycji), bę dą c w Rawennie zrozumiesz, ż e nawet taka epoka pozostawia w historii coś pię knego.
W Rawennie znajduje się ró wnież szczegó lna atrakcja - gró b Teodoryka.
Ten budynek nie przypomina ż adnego z wielu zabytkó w architektury miasta. Biał y, nie do zdobycia, opró cz niesamowitego wyglą du, wcią ż jest otoczony ogrodzeniem i automatyczną kontrolą biletó w. Inspiratorem tego (nie pł otó w i kontroli, ale monumentalnej fasady) był kró l Ostrogotó w Teodoryk. Zgodnie z zasadą egipskich faraonó w osoba kró lewska postanowił a nie zwlekać z ostatnim schronieniem i zbudować je za ż ycia. To chyba jedyny budynek w mieś cie zbudowany nie z wypalanej cegł y, ale z wapienia – stą d niezwykł a dla Rawenny biel. A cechy konstrukcji są ró wnież wyją tkowe na swó j sposó b. Na uwagę zasł uguje tylko dach grobowca - ogromna kamienna pł yta, specjalnie sprowadzona z drugiej strony Adriatyku, z Istrii. Blok o ś rednicy 10.5 mi wysokoś ci 2.5 m został przetransportowany zawieszony pomię dzy dwoma statkami.
Po tym fakcie skala prac staje się jasna, co potwierdza już sprawdzoną prawdę : wł oscy architekci należ ą do najlepszych w historii. Ta atrakcja został a w koń cu pozostawiona, ponieważ znajduje się w pobliż u dworca kolejowego. dworzec, ską d mieliś my jechać do Mariny, czyli portu morskiego.
W mię dzyczasie udaliś my się do miejscowego obiektu kultu – grobowca wielkiego Dantego Alighieri, Tomba di Dante. Marmurowe ś ciany i wizerunek poety na ambonie stał y się znakiem rozpoznawczym Rawenny we Wł oszech. Mauzoleum wzniesiono w XV wieku, zaledwie pó ł tora wieku po ś mierci autora Boskiej Komedii. Florencja, w któ rej urodził się poeta, uś wiadomił a sobie wiek pó ź niej i zaczę ł a domagać się ekstradycji szczą tkó w Dantego. Rawenna - przede wszystkim franciszkanie - odpoczywali i robili wszystko, aby się nie poddawać . W rezultacie, choć poeta nie został wyniesiony do rangi ś wię tego, kult jego talentu jest doś ć poró wnywalny.
W dó ł ulicy znajduje się kilka staroż ytnych krypt z mozaikowymi podł ogami. Lokalni przedsię biorczy obywatele zamienili tę cechę w dobre ź ró dł o dochodu. W tych kryptach, ze wzglę du na ich poł oż enie, posadzki są stale zalewane wodą . Za moż liwoś ć obejrzenia mozaikowych posadzek na dolnym pię trze, na któ rych pł ywają zł ote rybki, trzeba bę dzie zapł acić pó ł euro. W pobliż u warto zobaczyć rzymskie dziedziń ce, na któ rych mieszkali patrycjusze w czasach staroż ytnego Rzymu. A już wracają c, zobaczyliś my ogromną kolejkę turystó w w upale, czekają cych na autobusy wycieczkowe. I dotarliś my do regularnego autobusu wzdł uż cienia i po 40 minutach byliś my na liniowcu.