Dwadzieścia dwa dni jednej podróży. Dzień siódmy
Rozpocznij tutaj >>>
Czy normalna osoba, któ ra przyjechał a do Wł och na dwadzieś cia dni, moż e nic nie robić przez jeden dzień ? Pomyś leliś my, ż e to moż liwe i zaczę liś my się wygł upiać - chodziliś my po gospodarstwie, dwa razy popł ywaliś my w basenie, przyjrzeliś my się , jak pracują nasi goś cinni gospodarze, posprzą taliś my pokó j, uporzą dkowaliś my i zdaliś my sobie sprawę , ż e coś nas drę czy. Okazał o się , ż e to sumienie, to samo, któ re albo wymusza, albo zakazuje cał e moje ż ycie. . . A jeś li po latach potomkowie pytają , co robił em we Wł oszech w Toskanii w prowincji Piza w gminie Pomarance w sierpniu 7.2019, nie bę dę miał na nie odpowiedzi.
Okoł o 6000 osó b mieszka w Pomarancha, a tylko 1000 osó b mieszka w są siednim (2 km na poł udnie) Lorderello. A te siedem tysię cy ludzi obsł uguje (nie wszystkie oczywiś cie) elektrownie geotermalne, któ re wytwarzają prawie 10% ś wiatowych energia geotermalna.
Robi wraż enie? Pierwsza na ś wiecie elektrownia geotermalna został a zbudowana tutaj, w Lorderello, skromnie poł oż ona w dolinie.
W oddali widać wież ę chł odniczą elektrowni geotermalnej
Nie psuje widokó w Toskanii. . .
. . . nie zanieczyszcza przyrody. Widzieliś my to wszystko, uchwyciliś my to i jesteś my gotowi odpowiedzieć każ demu.
Wtedy pojawił się pomysł , aby studiować lokalne supermercato, ponieważ wkró tce musiał em sam gotować , a wię c kupować produkty, chciał em zbadać asortyment, jakoś ć i ceny. Pojechaliś my wię c do Pomarance, gdzie był doś ć duż y COOP. . .
. . . i kilka mniejszych sklepó w z owocami i warzywami. Wszystko był o zamknię te, odwiedzili pizzerię - wiedzą jak to zrobić ,
Zaliczyliś my dwie sztuki, postanowiliś my zaparkować samochó d i pospacerować po mieś cie. Po przejechaniu trzystumetrowymi ulicami z daleka zobaczyliś my flagę...
. . . z czego jedna poł owa był a ż ó ł ta, druga niebieska - nasza, Ukraiń ska, zaczę li pod nią , uważ ają c to za znak, chociaż prawdziwe znaki „nie radził y” tego zrobić .
Nie zają ł jednak miejsca dla osó b niepeł nosprawnych. Oto, co widzieliś my bez wchodzenia w szczegó ł y:
Dzwonnica miejscowego koś cioł a
no i papierosy, któ rzy są zmę czeni ż yciem
Architekt jest nieznany, budynek jest na sprzedaż p>
Przed 16.00 poszliś my do supermarketu COOP, wszystko wyglą da jak Silpo, Auchan, ale treś ć jest zupeł nie inna. Ceny poniż ej Kijowa na soki, sery, kieł baski, prosciutto, wyroby cukiernicze. Mię so od 5 do 12 euro/kg, mleko – 1.1 euro/litr. Jakoś ć wszystkiego jest taka, ż e moż na to zrobić z zamknię tymi oczami. Nie ma gryki, ale jest mieszanka kaszy gryczanej, biał ego i czarnego ryż u – pó ł tora euro za kilogram. Kupili coś (na pewno sok i wodę ), najważ niejsze, ż e zdali sobie sprawę , ż e mogą sami gotować , jeś li bę dą warunki.
Jutro mamy Sienę .
Cią g dalszy tutaj >>>