włoskie podróże
Niedawno odwiedziliś my Wł ochy - kraj, któ ry przycią ga setki turystó w, a takż e nas.
Pierwszym wł oskim miastem, któ re odwiedziliś my, był a Padwa, w któ rej mieś ci się jeden z najstarszych uniwersytetó w w Europie – otwarty w 1222 roku Uniwersytet Padewski. Sam Galileusz wykł adał kiedyś na tym uniwersytecie. Doszliś my do godziny, kiedy absolwenci uniwersytetó w byli wysył ani, by tak rzec, do ż ycia, a ich tradycyjne, humorystyczne sceny parodii rozgrywał y się na centralnych ulicach. Och, baw się dobrze!
Florence od razu zachwycił a swoim wyrafinowaniem. Zwł aszcza katedra Santa Maria del Fiore. Ponieważ nie pró bowaliś my zasł aniać go aparatem, zmieś cił a się tylko jego czę ś ć . Taka wspaniał a ukoń czona katedra. Wiele zabytkó w we Florencji jest zwią zanych z Dante Alighieri – wybitnym poetą renesansu i jego „Boską komedią ”. Jednym z najbardziej znanych muzeó w jest Dom Dantego.
Krzywa Wież a w Pizie został a zapamię tana z ł awek szkolnych.
Wreszcie widzieliś my ten cud fizyki przy nieustannej interwencji ludzkich rą k. Choć wydawał się znacznie wyż szy, ale ten spadzisty budynek zawsze cieszy oko turystó w.
A z RZYMU - to jest RZYM! Gdziekolwiek pó jdziesz, bez wzglę du na to, w któ rą ulicę się skrę cisz, spotkasz Michał a Anioł a, Botticellego lub Boniniego. Pod wraż eniem jego majestatu (i tł umó w turystó w) Koloseum - najwię kszy amfiteatr w staroż ytnym Rzymie. To miejsce jest takie wspaniał e - naprawdę warte zobaczenia. Niestety ze wzglę du na znaczny napł yw turystó w Koloseum trzeba był o podziwiać tylko z zewną trz.
Wreszcie Watykan. Papież a tym razem nie widzieliś my, ale jego okno w pobliż u budynku przy Placu Piotra ś wiecił o jasno. Kaplica Sykstyń ska ze sł ynnymi freskami Michał a Anioł a, Katedra Piotra, Plac Piotra ...a wieczorem zwiedzanie Rzymu.
Odwiedziliś my takż e San Marino. Był o to gł ó wne miejsce, w któ rym turyś ci kupowali pamią tki.
Ceny i liczba „rosyjskoję zycznych” sprzedawcó w był y tam mile zadowolone.
Chciał abym ró wnież wspomnieć o wycieczce po Pompejach - mieś cie, któ re zamarł o wraz z erupcją Wezuwiusza i dzię ki któ remu dziś po jego ulicach mogą wę drować setki turystó w - forum, gmina, ulice dwukierunkowe, kryty targ spoż ywczy Macellum, w centrum z czego był basen dla ż ywych ryb, burdel, duż e i mał e teatry miasta, ł aź nie ...tyle się zachował o. Wydaje się , ż e miasto zamarzł o w oczekiwaniu na turystó w.
Na koniec odwiedziliś my Wenecję - zaprzyjaź nieni ż eglarze-gondolierzy chę tnie dowozili nas gondolami. Dookoł a morze pamią tek - wyroby ze szkł a Murano a zwł aszcza maski weneckie. Wenecja to miejsce przyjazne dla wszystkich.
Kilka sł ó w o kuchni wł oskiej.
Tradycyjnym daniem we Wł oszech jest pizza Margarita (pizza skł ada się tylko z ciasta, pomidoró w, mozzarelli i bazylii), przygotowywana na oczach Goś ci oraz ró ż ne rodzaje makaronó w.
Byliś my szczerze zdezorientowani ró ż nymi rodzajami makaronó w. Makaron we Wł oszech jest faszerowany i marynowany, są tu od czerwieni, zieleni po czerń . "Smacznego! ”- jak mó wią Wł osi.
Tradycyjny likier cytrynowy - limoncello - sprzedawany jest w witrynach lokalnych sklepó w. A podczas wyjazdu zorganizowaliś my szereg degustacji, któ re przyczynił y się do aktywnego zakupu takich likieró w; )
Do zobaczenia we Wł oszech!