Do Izraela jedziemy w październiku 2012, już teraz natarczywie domagają się wynajmujący, strasząc zbliżającym się sezonem (jednocześnie 30% ceny wynajmu za rezerwację nie jest zwracane, jeśli odmówimy wizyty w kraju). Jednak za 7 miesięcy nie jestem w stanie przewidzieć, czy wyjazd się uda, jedno jest oddać bilety lotnicze, a co innego stracić koszty rezerwacji. A gdzie jest gwarancja, że nie zajdą okoliczności po stronie najemcy? Czy ktoś natknął się na podobną rezerwację?
13 lat wstecz
•
2 abonent 2 odpowiedź