Grecja to kraj wybrany przez bogów. Część 3. Wyspa Santorini
Odwiedzenie legendarnej wyspy Santorini to coś , o czym wielu, któ rzy kiedykolwiek widzieli pocztó wkę tej wyspy ze ś nież nobiał ymi i niebieskimi domami i koś cioł ami poł oż onymi na klifie, marzy i widzi w swoich snach. A kiedy pię kny sen jest bliski urzeczywistnienia się , nie sposó b nie wykorzystać takiej szansy. Odpoczywają c na Krecie miał em taką szansę . Tutaj chcę nie tylko opowiedzieć o tej podró ż y, ale takż e ostrzec potencjalnych podró ż nikó w. Biuro podró ż y, któ re zorganizował o wycieczkę w Grecji, ustalił o cenę wycieczki fakultatywnej na Santorini w wysokoś ci 140 euro, natomiast osoby chcą ce odwiedzić wyspę został y obcią ż one tą kwotą z gó ry. Jakie był o nasze zdziwienie, gdy w przeddzień wyjazdu liczne biura podró ż y w Rethymno oferował y tę samą wycieczkę w cenie 105-110 euro! Jednocześ nie wszyscy turyś ci byli w absolutnie ró wnych warunkach. Oczywiś cie to trochę popsuł o nam humor.
A teraz tylko o niezapomnianym dniu, któ ry zaczą ł się wczesnym rankiem, kiedy z portu Rethymnon wyruszyliś my czerwonym katamaranem na legendarną wyspę Santorini. Dopł yń do niej 110 kilometró w i pokonaj ten dystans w 3.5 godziny.
Santorini to znana grupa wysp greckich w archipelagu Cyklad, do któ rej należ y wyspa Santorini (Fira) – najwię ksza wyspa w kształ cie podkowy, a takż e dwie mał e wyspy Thirassia i Aspronisi. Uzupeł nieniem tych trzech wysp są jeszcze dwie mał e wysepki, gó rują ce nad stoż kami wulkanicznymi, poł oż one w centrum rozległ ego obszaru morskiego zwanego kalderą - Nea Kameni i Palea Kameni, wyspa Santorini zajmuje powierzchnię.76 metró w kwadratowych. km, z populacją.8 tys. Dł ugoś ć od najbardziej wysunię tego na pó ł noc przylą dka Mavropetra do najbardziej wysunię tego na poł udnie Exomitis wynosi 18 km, szerokoś ć wyspy waha się od 2 do 6 km. Wyspa zawdzię cza swó j począ tek erupcji wulkanu w poł owie XVII wieku p. n. e. mi. Charakterystyczne dla tych wysp są erupcje wulkanó w i trzę sienia ziemi. Ostatnia erupcja wulkanu w 1950 r. i silne trzę sienie ziemi w 1956 r. spowodował y ogromne zniszczenia na wyspie. Wedł ug naukowcó w w 2011 roku wulkan zaczą ł się budzić , a jego nowa erupcja spodziewana jest w 2020 roku. Czę ś ć wyspy znajduje się pod wodą , a druga czę ś ć utworzył a stromy klif o wysokoś ci 900 metró w ze stromym klifem. Ró wnież w miejscu erupcji powstał a dogodna zatoka, w któ rej cumują statki handlowe, liniowce i jachty. Wyspa pojawia się przed nami w formie stromej skał y otoczonej wulkanicznymi wyspami. Imponują co prezentują się pasma gó rskie schodzą ce do wody.
Pierwszymi mieszkań cami Santorini byli Karianie, lud, któ ry przybył tu z wybrzeż a Azji Mniejszej w III tysią cleciu p. n. e. mi. Powstanie kreteń skiej potę gi morskiej miał o istotny wpł yw na losy mieszkań có w wyspy. Minojscy thalassokraci („panowie mó rz”) ustanowili swoją dominację polityczną i kulturową , któ ra został a przerwana w 1613 pne. mi. wybuch wulkanu, po któ rym wyspa pozostał a niezamieszkana przez okoł o pię ć wiekó w. Okoł o 1200 r. p. n. e. mi. Osiedlili się tutaj Fenicjanie. Pó ź niej, okoł o 1000 roku p. n. e. e. greccy Dorowie przeszli pod przywó dztwem kró la Firy, na cześ ć któ rego wyspa otrzymał a nazwę Fira. Do koń ca wojen grecko-perskich, czyli do 478 p. n. e. Fira był a jednym z wielu niezależ nych pań stw staroż ytnej Grecji. Pó ź niej wyspa był a wł asnoś cią Egipcjan, Rzymian, Frankó w, Wenecjan, Turkó w, aż w 1830 roku wyspa stał a się czę ś cią nowego pań stwa greckiego. Wyspa, któ ra wył onił a się z trzewi ziemi, nazywał a się Strongila („okrą gł a”). W 1204 r. przybyli Frankowie i nazwali tę wyspę Santorini, od nazwy znajdują cego się na wyspie koś cioł a ś w. Ireny lub, jak nazywali ją zagraniczni ż eglarze, Santa-Irini.
Z portu zaczyna się serpentynowa droga o dł ugoś ci okoł o 5 kilometró w do stolicy wyspy Fira. Moż na się tam ró wnież dostać pieszo, kolejką linową , jadą c na grzbiecie upartego osł a. W porcie na naszą ogromną grupę turystó w czekał o 15 komfortowych autobusó w turystycznych z lokalnymi przewodnikami. W tym dniu na wyspę przybył y trzy turystyczne statki wycieczkowe.
Gł ó wne kolory Santorini: biał y (symbol wiary, sprawiedliwoś ci, pię kna, sprawiedliwoś ci), niebieski (symbol nieba - siedziby bogó w) i czerwona ochra (symbol ziemi, wulkan, ich naturalna moc) - to nowoczesny styl architektury Cyklad, któ ry powstał na począ tku lat 80-tych XX wieku.
Wspinamy się na jedną z gó r, z któ rej roztacza się wspaniał y widok na wyspę i jej dwa wybrzeż a. Generalnie odnosi się wraż enie, ż e startuje się samolotem. Mijamy odcinek z czerwoną ziemią .
Na wyspie znajduje się jedno miasto (Fira) i 14 wiosek (wiosek). Rozpoczynamy znajomoś ć z najbardziej wysunię tą na pó ł noc i najbardziej romantyczną i malowniczą wioską o nazwie Oia (Ia, Oia), co w staroż ytnej grece oznacza „oddaloną ”, „odizolowaną ”. Miasto dosł ownie wisi nad kalderą jak biał a wstą ż ka w koronie. Tarasy domó w i starych mł ynó w, schody i ś lepe zauł ki, kopuł y i ł uki stł oczone na skraju przepaś ci zdają się wzajemnie wspierać . Czę ś ciowo zniszczona przez trzę sienie ziemi w 1956 roku, Oia został a pieczoł owicie odrestaurowana, a jej wielokolorowe budynki, dosł ownie przylegają ce do klifu, został y odwzorowane na tysią cach pocztó wek i fotografii. To chyba jedno z najpię kniejszych miejsc na ziemi, to apoteoza estetyki mieszkalnej, bajeczne miejsce z domami wyrosł ymi w przepaś ć , poł ą czonymi malutkimi dziedziń cami i schodami. Idealnej kompozycji okrą gł ych kształ tó w, sklepionych dachó w, koloró w z przewagą bieli, bł ę kitu, ochry, kwitną cych bugenwilli i jaś minu dopeł nia jasne sł oń ce, jeszcze bardziej podkreś lają ce kontrasty.
Poł oż ona na skraju kaldery wulkanicznej, Oia ma wspaniał e widoki na morze, a wielokolorowe budynki mieszkalne w niszach, wyrzeź bione bezpoś rednio w skał ach, niegdyś uformowane z zastygł ej ognistej lawy, doskonale uzupeł niają obraz wybrzeż a otwierają cego się z morze i zadziwić tradycyjnymi budynkami architektonicznymi z czasó w homeryckich.
Oia sł ynie z charakterystycznych zachodó w sł oń ca. Mó wią , ż e nigdzie na ś wiecie nie ma takich zachodó w sł oń ca. Tutaj moż na zobaczyć niezwykł y zachó d sł oń ca, pomedytować , poczuć energię , moc aktywnego wulkanu.
Drugie co do wielkoś ci na wyspie i najciekawsze ze wzglę du na krajobrazy, miasto Oia sł ynie nie tylko z zachodó w sł oń ca, ale takż e ze starych, ś nież nobiał ych koś cioł ó w. Na tej bardzo mał ej wyspie znajdują się.352 koś cioł y, każ dy z nich ma swoją dzwonnicę , swoich ś wię tych patronó w. Gdziekolwiek spojrzysz, na pewno zobaczysz niebieską kopuł ę . Marynarze, któ rzy rozbili się i zdoł ali uciec, wierzyli, ż e stał o się to dzię ki patronatowi ich ś wię tego, i na jego cześ ć zbudowali koś ció ł . Cerkiew ś w. Sozontesa (Zbawiciela) jest jedną z najczę ś ciej odwiedzanych. Został zbudowany w 1680 roku na pamią tkę chrześ cijań skiego mę czennika Sosonta. Ż yją cy w czasach pogan pasterz Sozont czcił Pismo Ś wię te i dzielił się swoją wiedzą z innymi ludź mi. Został zabity przez sł ugi cesarza Maksymiana za zniszczenie pogań skiego boż ka. Dzień Pamię ci Sozonta przypada 7 wrześ nia (20 wrześ nia, wedł ug nowego stylu). Przed ś wią tynią na placu zawsze jest duż o ludzi. Na placu przed koś cioł em znajduje się ciekawa mozaika z delfinami.
Idziemy gł ó wną ulicą we wsi Oia, któ ra nazywa się Kapitanskaya. W Oia jest wiele mał ych sklepó w, w któ rych jest biż uteria i pamią tki. Nasze „turystyczne przyję cie” spotyka się z duż ą liczbą lokalnych kupcó w oferują cych degustację i zakup lokalnych win i smakoł ykó w. Katastrofalny brak czasu i cał y czas spacerowaliś my gdzieś w wieloję zycznym tł umie, manewrują c mię dzy ludź mi, pstrykają c po drodze aparaty. Zbliż amy się do koś cioł a ś w. Jerzego, przedstawionego na wielu fotografiach, pocztó wkach i znaczkach pocztowych. Niebieskie kopuł y tej ś wią tyni uważ ane są za znak rozpoznawczy Grecji i charakterystyczny obraz miasta Oia. Koś ció ł Ś w. Niedaleko koś cioł a roś nie 7 ogromnych cyprysó w, któ re od razu przycią gają uwagę . We wsi znajduje się wiele innych cerkwi prawosł awnych i katolickich.
Mieszkania miejscowych ż eglarzy to unikalne biał e budynki wyrzeź bione w klifach, któ re powstał y z pumeksu wulkanicznego i w skał ach. Ponieważ wybrzeż e wyspy jest doś ć strome i kamieniste, w mieś cie nie ma zbyt wielu plaż nadają cych się do pł ywania, a zamiast tego czę sto uż ywa się betonowych i drewnianych platform, chociaż są też ł agodne piaszczyste obszary z piaskiem o ró ż nych odcieniach. Hotele w wię kszoś ci są mał e, ale przytulne i wygodne, a prawie każ dy z nich posiada basen i kawiarnię ze wspaniał ymi widokami, poł oż oną nad malowniczym klifem. Zadbane biał e domy, budowane na ró ż nych poziomach, z wdzię kiem kontrastują z bł ę kitnymi przestrzeniami Morza Egejskiego i niebieskimi kopuł ami licznych ś wią tyń i kaplic poł oż onych wzdł uż wą skich, krę tych uliczek. W 1981 roku we Wł oszech odbył się konkurs na najlepszą architekturę i to wł aś nie Oia otrzymał a status miasta z najlepszą architekturą .
Oia jest pię kna nie tylko ze wzglę du na wyją tkowe, pię kne domy. W nim rosną drzewa z jasnymi, bujnymi kwiatami.
Bogactwo tutejszych mieszkań có w XIX wieku moż na ocenić po eksponatach II Muzeum Morskiego. Rozkwit II w minionym stuleciu był bezpoś rednio zwią zany z rozwojem floty handlowej. Szlaki morskie ł ą czył y wybrzeż a Santorini z krajami basenu Morza Ś ró dziemnego, a handel był aktywnie prowadzony z Rosją . Dziś jedna z miejskich rezydencji należ ą cych do rodziny Birbili został a przekazana Muzeum Morskiemu. Wś ró d eksponató w znajdują się rzeczy osobiste marynarzy, wyposaż enie morskie, modele i szkice statkó w, stare fotografie, dokumenty historyczne i literatura tematyczna.
Przy gł ó wnej ulicy mieś ci się jedna z miejskich galerii sztuki z niezwykł ą fasadą i pię knymi eksponatami.
Ulica Kapitanskaya jest wył oż ona marmurowymi pł ytami, podwó jne sklepienia koś cioł ó w koń czą się imponują cą niebieską kopuł ą w kształ cie bę bna. Na pó ł nocy droga schodzi do ruin fortecy weneckiej z niesamowitymi widokami na kalderę i na zachó d, gdzie zachodzi sł oń ce. Oto ś wię ty czarny kamień , któ rego każ dy chce dotkną ć .
Wszystko to wspó ł istnieje razem w obrę bie jednej ulicy, otaczają cej rzę dami strome czerwone zbocze, na dnie któ rego znajduje się mał y port wioski Oia, któ ry jest wyraź nie widoczny z muró w wież y. W rejonie Oia znajdują się dwie plaż e, ale dostę p do nich jest utrudniony ze wzglę du na brak drogi przystosowanej do ruchu samochodowego, wię c do wybrzeż a moż na zejś ć tylko na piechotę . Aby dostać się na plaż ę „Armeni”, znajdują cą się na terenie portu, trzeba zejś ć okoł o 300 stopni w dó ł . Droga na plaż ę Ammoudi ma 200 stopni. Ale musisz wstać !
Opuszczamy bajecznie pię kną wioskę i kierujemy się do stolicy wyspy i jej jedynego miasta, Fira, któ re wspię ł o się na szare skał y, poł oż onej 10 km od Oia. Na zboczach wzdł uż drogi widać rosną ce warzywa i winogrona. Na Santorini nie ma rzek, a jedynym ź ró dł em wilgoci jest obfita rosa, któ ra tworzy się nad kalderą z powodu silnego parowania z powodu ró ż nic temperatur. Dzię ki temu winogrona dostosowują się do warunkó w naturalnych. Winnice są niskie, winoroś l rozrasta się po ziemi. Miejscowi zaplatają go w specjalny sposó b, a winogrona dojrzewają jak w koszu. Winogrona są gł ó wną i ulubioną roś liną na wyspie, dlatego pod koniec jej zbioró w odbywają się Dionizje (ś wię ta poś wię cone bogu winiarstwa Dionizosa) - nie turystyczno-ostentacyjne, ale prawdziwe patriarchalne, pochodzą ce od niepamię tnych czasó w.
Mijamy gó ralską wioskę Pyrgos, poł oż oną niedaleko Firy. Zwracamy uwagę na antyczne wiatraki znajdują ce się na wzgó rzach, przypominają ce zaokrą glone ś nież nobiał e wież e z kamienia z ogromnymi drewnianymi ostrzami, któ re zaczynają się obracać od powiewu nawet lekkiej bryzy.
Ż ycie Santorini nie jest tak niebiań skie jak okoliczne krajobrazy, ale bardzo trudne i niewygodne. W sezonie turystycznym na Santorini mieszka 10 razy wię cej ludzi niż zimą , kiedy przebywa tu zaledwie kilkaset osó b. Miejscowi w „poza sezonem” przerywają zarobki w Atenach i innych odpowiednich miejscach. Na wyspie praktycznie nie ma ś wież ej wody i kanalizacji. Dawniej wodę zbierano z dachó w podczas kró tkiej zimowej pory deszczowej i magazynowano w specjalnych zbiornikach, obecnie transportuje się ją specjalnymi wozami wodnymi. Zimą wyspa opiera się wiatrom o takiej sile, ż e wszystkie drzewa na niej rosną ukoś nie. Rosną ce tu krzewy i pną cza pomidoró w koktajlowych i winogron są rozł oż one na ziemi, dociś nię te kamieniami.
Stolica wyspy - Fira, poł oż ona na wysokoś ci 260 m n. p. m. na szczycie najwię kszego na ś wiecie czynnego wulkanu morskiego, cieszy się duż ym zainteresowaniem turystó w, corocznie przycią gają c goś ci z ró ż nych krajó w i kontynentó w. Statki wycieczkowe cumują do portu Fira, któ ry niczym gniazdo orł a biał ego wisi mię dzy niebem a ziemią . Wybudowana w 1979 roku kolejka linowa wywozi turystó w z molo do miasta. Moż na wspinać się samodzielnie, po czym trzeba bę dzie pokonać.588 stopni (każ dy ma przypisany numer) o wysokoś ci 10 centymetró w, wię c w sł oneczny dzień sł uż y jako ś wietne miejsce do ć wiczeń . Zygzakowata ś cież ka prowadzą ca od morza do miasta jest wybrukowana kamieniem, a ze wzglę du na duż ą liczbę ostrych zakrę tó w i pę tli odległ oś ć od jednego koń ca do drugiego wynosi 1300 metró w. Aby wspią ć się tym szlakiem do miasta, moż na skorzystać z wygodnego ś rodka transportu – osł ó w, któ re odwracają się plecami do każ dego, kto chce doś wiadczyć urokó w jazdy na osioł ku. Podjeż dż amy do dworca autobusowego i wspinamy się na piechotę . Pierwszym obiektem, któ ry nas spotyka, jest Sobó r Prawosł awny (Sreteniya). Ta katedra został a zbudowana w 1827 roku, ale w 1956 został a uszkodzona przez trzę sienie ziemi, a nastę pnie został a odrestaurowana. Na zewną trz katedra jest ozdobiona wieloma eleganckimi ł ukami i ma imponują cą dzwonnicę . Na zewną trz katedry znajduje się mozaika z 1975 roku. Wnę trze katedry zdobią freski wykonane przez miejscowego artystę Christophoros Assimis. W pobliż u ś wią tyni znajdują się rzeź biarskie postacie ludzkie, obserwują ce z gó ry przepł yw turystó w. Przed katedrą na chodniku znajduje się mozaika z dwugł owym ptakiem. Podobną mozaikę widzieliś my, ale z delfinami, a takż e przed koś cioł em w Oia. Nie wiemy, co mają na myś li, moż e to tylko dekoracja.
Naprzeciw katedry znajdują się sł ynne drzwi Firy, szeroko otwarte na morze, sł oń ce i wiatr… Szeroko otwarte w bł ę kit, był y ulubionym wizerunkiem Salvadora Dali. Przechodzimy przez drzwi i mamy pię kny widok na wybrzeż e i wulkaniczną wyspę Nea Kameni. Kolejne drzwi prowadzą do restauracji unoszą cej się nad kalderą . Mają mapę wysp Santorini.
Dalszy przeglą d trwa dalej wzdł uż Golden Street, po obu stronach któ rej znajdują się sklepy reprezentowane przez kamienie szlachetne i metale. Fira jest powszechnie znana z wysokiego poziomu rozrywki, z licznymi restauracjami, tawernami, barami i dyskotekami, z któ rych wię kszoś ć wychodzi na wulkan znajdują cy się dokł adnie naprzeciwko, wcią ż wyrzucają cy kł ę by dymu.
Oia i Fira uważ ane są za perł y Morza Ś ró dziemnego, ale mó wią c dokł adniej, jest to mekka ludzi kreatywnych, przede wszystkim fotografó w, projektantó w i artystó w. Malowniczoś ci nadaje im osobliwe poł oż enie na skraju krateru wulkanicznego, a raczej kaldery. Miejsce pod budowę został o kiedyś wybrane nieprzypadkowo: po pierwsze pię kny widok, a po drugie ł atwiej obronić się przed morskimi piratami. . . Dlatego cał e bloki domó w schodzą schodami w stronę morza, powtarzają c krzywe powierzchni.
Dachy dolnych domó w są czę sto balkonami wyż szych, a czasami są tylko czę ś cią ulicy. Wyją tkowoś ć tutejszej architektury wynika ró wnież z faktu, ż e gł ó wnym elementem architektury są ł ukowe, sklepione stropy. Gł adkie zaokrą glone linie koją i cieszą oko, w przeciwień stwie do tradycyjnych „siekanych” form miejskich. Wiele domó w, willi, a nawet hoteli został o zbudowanych, a raczej wkopanych w skał ę . Ale pomimo dziwnego wyglą du i wewnę trznych "jaskiniowych" pokoi, są tam wszystkie niezbę dne udogodnienia i zapewniony jest wysoki poziom komfortu. Nawiasem mó wią c, pierwsi wspó ł cześ ni „architekci” byli kapitanami-wł aś cicielami statkó w, dlatego miasto przypomina nieco statek: strome drabiny, wą skie przejś cia, niskie drzwi.
Symbolem wyspy jest koś ció ł Agiou Mina, zbudowany na samym skraju klifu.
Warto zauważ yć , ż e nie ma tu samochodó w (nie na wyspie, ale w samych miastach). Dlatego na ulicach stale znajdują się urocze osł y, któ re czasami tworzą takie „korki osł ó w”. Osł y to jeden z symboli Santorini. Odpowiadają za wszystko: zaopatrują sklepy, przewoż ą bagaż e, wywoż ą ś mieci. Osł y od dawna sł uż ą jako jedyny pojazd do transportu mieszkań có w i turystó w iz powodzeniem zastę pują samochody. Trzeba im ustą pić i spojrzeć pod nogi! Na wyspie jest takie powiedzenie: „Na Santorini jest wię cej osł ó w niż ludzi, wię cej koś cioł ó w niż domó w, wię cej wina niż wody”. Osł y na Santorini są naprawdę bardzo popularne, mił oś ć i szacunek do nich otaczał y nas wszę dzie.
Ulubione zwierzę ta wyspiarzy są przedstawione na pocztó wkach, torbach, magnesach na lodó wkę . W sklepach z pamią tkami jest duż a iloś ć pluszakó w tań czą cych swoje proste tań ce, na ulicach ich rzeź biarskie figury i pomniki. Byliś my przekonani o sł usznoś ci drugiej czę ś ci powiedzenia: rzeczywiś cie na wyspie jest wiele koś cioł ó w. Jeś li chodzi o trzecią czę ś ć powiedzenia, ż e wina jest wię cej niż wody, to ró wnież jest prawdziwe. Pomimo tego, ż e sł odka woda to zdecydowanie za mał o, nie moż na tego powiedzieć o winie gronowym. Santorynowie to niezró wnani mistrzowie w produkcji wina. Grecy zamieszkują cy wyspę wywodzą się od Doró w (Spartanó w). Z surowego trybu ż ycia ich przodkó w zachowali pró by dla chł opcó w, któ rzy stają się mę ż czyznami. Jeden z nich - mł ody czł owiek przez siedem dni musi niestrudzenie miaż dż yć winogrona stopami, wyciskają c sok. Dopiero po tym ma prawo nazywać się mę ż czyzną . Santorini stał o się powszechnie znane z mocnych i smacznych win, któ re są gł ó wnym produktem lokalnym. Na szczegó lną uwagę zasł uguje biał e wino „Nikteri” (z niedojrzał ych winogron), sł odkie czerwone wino „Vinsanto” (to wino jest zrobione z suszonych winogron i ma bardzo przyjemny smak, sprytne Santorini przekonują , ż e Hera wypił a do tego boskiego Gromu , a nastę pnie vila z lin) i mocne wino „Tsikoudia” (mocny sznaps z winogron, podobny do grappy).
Prawdopodobnie ze wzglę du na to, ż e dominuje tu czarna skał a, a rolę ogromnej soczewki peł ni gł ę bokie zagł ę bienie wewnę trznej zatoki Santorini, na Santorini jest zawsze o 10 stopni cieplej niż na są siednich wyspach, bardzo popularne są pł ywanie i sporty wodne. Santorini sł ynie z czarnych, czerwonych i biał ych piaszczystych plaż . Najbardziej znane plaż e wyspy to Perissa, Kamari, Monolithos i Red Beach. Pierwsze trzy wyró ż niają się czarnymi piaskami wulkanicznymi i ciemnoniebieskimi wodami. Znajdują się one na wschodzie, w centrach turystycznych wyspy, gdzie znajduje się wiele hoteli, tawern, kawiarni i baró w na plaż y. Red Beach leż y w bardziej zacisznej okolicy w pobliż u Akrotiri, ale przycią ga ró wnież wielu wczasowiczó w. Zatrzymaliś my się na odpoczynek i ką piel w Kamari Beach - jednej z najbardziej cywilizowanych plaż na wyspie i doś ć znanym kurorcie poł oż onym niedaleko Firy. Rozcią gają ca się na kilka kilometró w plaż a pokryta jest czarnym piaskiem i kamykami i jest doskonał ym miejscem do wypoczynku w promieniach sł oń ca nad morzem oraz do uprawiania sportó w na wodzie, moż na dokupić wszelkie akcesoria i akcesoria, markizy i markizy.
Podczas mojej ką pieli w morzu przeleciał y nade mną dwa samoloty na bardzo mał ej wysokoś ci. Nigdy nie widział em samolotu lecą cego w tak bliskiej odległ oś ci. Pomimo tak skromnych rozmiaró w, Santorini posiada dwa lotniska, choć tylko jedno z nich jest cywilne, któ re w sezonie obsł uguje do 46 lotó w dziennie. Oczywiste jest, ż e miejsce do startu i lą dowania na niewielkim obszarze wyspy jest bardzo ograniczone, wię c latają tuż nad gł ową .
W pobliż u plaż y znajduje się kilka restauracji i przytulnych hotelikó w otoczonych ś ró dziemnomorskimi palmami i drzewami.
Opró cz tego, co widzieliś cie, warto zobaczyć ruiny sanktuarium mykeń skiego i imponują ce bramy ś wią tyni Apolla, wykopaliska staroż ytnej stolicy wyspy Thira, klasztor Eliasza poś wię cony staroż ytnemu prorokowi biblijnemu Eliasza i poł oż onego w miasteczku w najwyż szym punkcie wyspy na wysokoś ci 566 metró w, sł ynnego krateru wulkanu w Nea Kameni, a takż e pó ł wyspu Akrotiri. Ró wnież na wyspie znajduje się kilka ciekawych muzeó w, wś ró d któ rych warto podkreś lić morze – w Oia, archeologiczne – w Firze oraz winiarskie – w chł odnym pomieszczeniu pod ziemią z degustacją sł ynnych win z Santorynu wytwarzanych z winogron rosną cych na glebach pochodzenia wulkanicznego, a zatem wyró ż nia się szczegó lnym aromatem i smakiem.
Na zakoń czenie kró tka opowieś ć o tajemnicy wyspy, bo niewykluczone, ż e odwiedzają c tę wyspę , odwiedziliś my niegdyś pię kną Atlantydę , ś piewaną przez Platona. Santorini to jedyna wulkaniczna wyspa w Europie, z któ rą wią ż e się wiele legend o Atlantydzie. Wedł ug Platona na wyspie Atlantyda istniał a niezwykle wysoka cywilizacja, gó rują ca nad ogromnymi ś wią tyniami pokrytymi srebrem. Mieszkań cy niesamowitej wyspy sł ynę li z mą droś ci, gł ę bokiej wiedzy we wszystkich dziedzinach, sukcesó w w bitwach. Jednak wtedy wybuchł a bezprecedensowa katastrofa i wyspa wraz ze wszystkimi mieszkań cami zniknę ł a, pogrą ż ają c się w gł ę binach morza. Od tego czasu naukowcy na cał ym ś wiecie od wielu lat kł ó cą się...czy Atlantyda naprawdę istniał a, czy też historia Platona był a tylko powtó rzeniem staroż ytnego mitu? Odpowiedź znaleziono na wyspie Santorini. Wykopaliska rozpoczę te przez greckiego naukowca Spyridonos Marinatos doprowadził y do odkrycia ruin pał acó w, freskó w i waz, zaskakują co przypominają cych stylem dzieł a cywilizacji minojskiej. Znaleziska te został y dokonane pod grubą warstwą popioł u wulkanicznego, któ ry pokrywa wyspę . W konsekwencji naukowcy doszli do wniosku, ż e cywilizacja ta mogł a umrzeć w wyniku potę ż nej erupcji wulkanu i ogromnej fali tsunami, któ ra nastę pnie uderzył a w Kretę i inne wyspy, zmiatają c po drodze miasta i miasteczka. Niektó rzy uczeni uważ ają , ż e mit o Atlantydzie, któ rego legendę pozostawił nam Platon, opierał się na historii wyspy Santorini. Platon przypisywał wyspę staroż ytnej cywilizacji, któ ra zniknę ł a w wyniku nagł ej klę ski ż ywioł owej. Moż e to być faktem, ponieważ to tutaj ż yli bardzo rozwinię ci ludzie minojscy 4000-3500 lat temu i to tutaj miał o miejsce straszne trzę sienie ziemi i erupcja wulkanu, prawdopodobnie przekształ cają c kontynent w szereg wysp. W rzeczywistoś ci obecne Santorini to wraki wybuchają cego wulkanu, któ ry konserwują c cał e miasta niczym kapelusz z warstwą popioł u i gorą cej lawy, pozostawił historię staroż ytnoś ci prawie nietknię tą . W ostatnich latach naukowcy, po oczyszczeniu ulic i domó w staroż ytnych osad na wyspie, doszli do wniosku, ż e najbardziej prawdopodobną lokalizacją dawnej Atlantydy, opisanej w staroż ytnych greckich dzieł ach Platona sprzed kilku tysię cy lat, jest Santorini. I rzeczywiś cie, kiedy docierasz do tych miejsc i odwiedzasz osady, któ re mają ponad 3000 lat, czujesz się jak w oazie zagubionej przez cywilizację .
Niewielka wyspa Santorini sł ynie z tajemniczego losu, malowniczego pię kna zadbanych ulic, ś nież nobiał ych koś cioł ó w z niebieskimi kopuł ami, urzekają cych krajobrazó w, niestrudzonych uroczych osł ó w, najczystszej wody niesamowitego bł ę kitu morza, wybornego wina - bę dziesz nieuchronnie zgadzają się z mieszkań cami wyspy, któ rzy wierzą , ż e naprawdę moż na docenić tę wyspę zrywają c z nim. . .