W Wietnamie zebraliś my się nagle. Wł aś nie znalazł em tanie bilety do Ho Chi Minh City. Dlatego bilety kupiono w styczniu, a wyjazd zaplanowano na kwiecień - był czas na przemyś lenie wszystkiego.
Przyjechaliś my bardzo wcześ nie. O 7 rano. Gł odny, zmę czony, zdenerwowany. Podró ż owaliś my po cał ym Wietnamie i wiedzieliś my, ż e wczesne zameldowanie do naszego pokoju był o prawie niemoż liwe.