Sakura śnieg, wiosna, zimno czyli Jak zaoszczędzić na wycieczce do Japonii Część druga.
Rozpocznij tutaj: http://www.turpravda.com/ur/uzhgorod/blog-111730.html
SPEKTURY. Dzień drugi.
Rano nastę pnego dnia spotkał o nas niestety „zdezorientowanym” niebem. Co z tego, ż e nie widzieliś my deszczu? Jedyną rzeczą jest to, ż e prawie wszystkie zdję cia są robione z kroplami deszczu na obiektywie. To coś , o czym nie pomyś lał em, ż eby wzią ć przynajmniej jaką ś ochronę dla aparatu.
Co moż esz powiedzieć o mieś cie o tysią cletniej historii? Uż horod jest dobry. Jak dla mnie w niczym nie ustę puje Lwowowi. I jeszcze bardziej „obcy” wyglą d. Aby to zrozumieć i pokochać , trzeba też do niego przyjś ć wię cej niż raz.
I jeszcze jedna rzecz. Uż gorod jest miastem wielonarodowym, dlatego gł ó wnym ję zykiem komunikacji jest tutaj ję zyk rosyjski. Wszyscy to rozumieją : zaró wno Cyganie, jak i miejscowi Wę grzy-Sł owacy, a jeszcze bardziej Rosjanie i Ukraiń cy, któ rych tu też jest wielu. Dlatego Zakarpacie jest jeszcze wygodniejsze dla mó wią cych po rosyjsku niż np. Lwó w czy Ł uck. I tu też nie ma banderowcó w. Pod wzglę dem ró ż nic ję zykowych nie ma szczegó lnie konkretnych sł ó w „zakarpackich” (takich jak „laby” – nogi czy „nyska” – dzisiaj), któ rych nie sł yszeliś my. Wszyscy mó wią cał kiem normalnie po rosyjsku (czę ś ciej) lub po ukraiń sku. Czy to menu w restauracji bawi : ). Ale wię cej na ten temat poniż ej.
W Uż gorodzie od razu trafiliś my do centrum informacji turystycznej. Wzię liś my mapę , zostawiliś my samochó d na parkingu i poszliś my na spacer. Najpierw - do sł ynnej Katedry Ś wię tego Krzyż a
Zdję cia niskiej jakoś ci. Ale po prostu pada, a pod ś wią tynią tł umy Cyganó w ż ebrzą i jak zawsze stopy przeszkadzają tylko zł ej tancerce : )
W ś rodku katedry jest cicho, uroczyś cie i bardzo pię knie:
Obok katedry znajduje się rezydencja biskupia:
Na dziedziń cu znajduje się zegar sł oneczny (na zdję ciu - po lewej stronie na ś cianie). Napis na tarczy: po lewej stronie – „Czas rozrzucić kamienie”, po prawej – „Czas zebrać kamienie”.
Nastę pnie poszliś my zobaczyć koś ció ł rzymskokatolicki ś w. Jerzy (Jurij). Jest prosty i elegancki:
Koś ció ł znajduje się u zbiegu dwó ch deptakó w - Korzo i Woł oszyn i prawdopodobnie z tego powodu, a takż e z uwagi na to, ż e krzyż wień czą cy jego gł ó wną kopuł ę widoczny jest z daleka, mieszkań cy Uż horodu umawiają się na spotkanie w pobliż u w koś ciele, zwykle mó wią „Chodź na krzyż ”. W pobliż u znajduje się wiele kawiarni (a kawa w Uż gorodzie to ten sam kultowy napó j co we Lwowie), nabrzeż e i sł ynna aleja lipowa.
Nastę pny był zamek w Uż gorodzie:
Niestety nie weszliś my do ś rodka – po prostu nie zdą ż yliś my na czas. Szkoda. Wiem, ż e w zamku znajduje się szykowna ekspozycja dawnej broni i trembity (dla tych, któ rzy nie są w temacie: są to takie dł ugie drewniane huculskie rury (mogą mieć nawet 3 m), sł uż ył y kiedyś jako rodzaj „telefonu komó rkowego” mię dzy pasterzem pasą cym owce w gó rach a wioską ).
Jedną z najlepiej zachowanych ulic w Uż gorodzie jest ulica Korzo (handlowa). Opró cz pię kna architektonicznego znajduje się na nim ró wnież kilka niezwykł ych zabytkó w. Jednym z nich jest pomnik latarnika wujka Koli (wiedzą , jak oddać hoł d prostym, cię ż ko pracują cym rzemieś lnikom na Zakarpaciu – pamię tacie pomnik kominiarza w Mukaczewie? ). Pomnik czł owieka, któ ry przez dziesię ciolecia sumiennie wykonywał swoją pracę :
Tylko domy, ulice, ludzie w Uż horodzie:
Podsumowanie: Zaró wno Mukaczewo, jak i Uż gorod to kolejna Ukraina, wł aś nie tutaj „zagraniczna”. Stylowa, elegancka, a jednocześ nie urocza i przytulna. Warto zajrzeć .
Dzię kuję wszystkim, któ rzy czytali i oglą dali do koń ca. I cią g dalszy…