W Sławsku na kilka dni
Trafiliś my do Sł awska zupeł nie przypadkiem. . . Przed Nowym Rokiem jechaliś my w Karpaty, ale chcieliś my pojechać do Dragobratu. Wycieczka został a odwoł ana. I tak improwizujemy do Sł awska. Mieszkanie nie był o zamawiane, exfli na chybił trafił . Po kró tkiej wę dró wce po wsi, poznaniu cen, dotarliś my do wspaniał ych ludzi Lubomira i Lyuby. Swó j dom wynajmują tylko na pierwszy rok, drugie pię tro nawet nie został o jeszcze oddane do uż ytku. Dom znajduje się w bliskiej odległ oś ci od dworca PKP oraz wycią gó w Politechniki i FMI (dla nas "atrapy" w sam raz)). Pokoje są bardzo ciepł e, choć niezbyt duż e. Wszystkie pokoje z udogodnieniami. Był y przerwy w dostawie prą du, ale problem ten dotkną ł cał e Sł awsko, na Trostian spadł kabel wysokiego napię cia. Wł aś ciciele bardzo się martwili, ż e ludzie przychodzą odpoczą ć , ale nie był o tu ś wiatł a. Obecnie w Sł awsku jest duż o ludzi, ale nie do tego stopnia, jak czytał em w recenzjach! Moż e oczywiś cie kryzys dał sł owo. . .
Generalnie jeź dziliś my na nartach, podziwialiś my pię kne widoki, wreszcie „poczuliś my” zimę! ! ! Dobrze tam pojechać na przeł omie stycznia i lutego, ceny są niż sze, jest mniej ludzi! Polecam ; )