Первый раз побывали в отеле "Карпатські полонини". Решили всей семьей встретить новый год в волшебном месте. Об отеле узнали от знакомых, просто вспомнился их хороший отзыв в интернете, я и стала узнавать подробнее. Нашла сайт, понравилось, и забронировала номер. Приятно, что нам предложили воспользоваться скидкой за ранее бронирование. Для семьи из 5 человек это ощутимый бонус.
Добирались через Трускавец. Нам организовали трансфер. Водитель, по пути, рассказал об Ориве, что это самое длинное село во Львовской области, и показал местную достопримечательность - березу, которая выросла прямо из ствола вербы. Горная речка вдоль дороги, горы и чистейший воздух...
Поселение в уютный, просторный домик, горячий обед, который нам предложили заказать заранее, прислав меню по вайберу, пока мы ехали в поезде.. Кстати, каждый раз мы старались заказывать разные блюда, и кухня нам понравилась! Персонал внимательный и предупредительный. Ресторан просторный, и оформлен стильно. На стенах - картины современных украинских художников создают особую атмосферу. Локация для семейного праздника отличная. Здесь мы встретили новый год. Изюминкой новогоднего вечера стало эффектное появление Деда Мороза и Снегурочки. Из заснеженного леса, на санях, запряженных лошадьми, они появились как из сказки. Круто!!! Ведущая вечера подготовила конкурсы, которые веселили и детей, и взрослых. Понравилось!!!
Развлечения здесь очень разнообразные. На первом месте у меня горные лыжи. Спуск не очень высокий, но адреналина хватает, и со снегом нам повезло) Мои парни освоили сноуборд! Побывали мы на мастер классе в гончарне, покатались на лошадях, мои любители настольного тенниса наигрались вдоволь, а так же были в тире, где стреляли из лука. Очень приятные воспоминания о бане, и замерзшем озерце рядом с ней. Да, после баньки окунались! Очень здорово!
Погода и природа нас просто баловали) Каждый день чем-то отличался от предыдущего...то пронзительно чистое, яркое небо, в которое устремляются пушистые сосны. То розовые облака с затейливыми узорами, и золотистый снег на склоне. То туча, которая лежит под нами, и мы уже сомневаемся есть ли город, где-то там в низине, или мы на вершине мира...Вид с горы Цюхив потрясающий. Впечатления мы привезли из поездки великолепные!
Хотим еще приехать сюда летом.
Pierwszy raz odwiedziliś my hotel "Karpaty". Cał a rodzina postanowił a uczcić Nowy Rok w magicznym miejscu. O hotelach dowiedzieliś my się od znajomych, przypomnieliś my sobie tylko ich dobre recenzje w Internecie i zaczą ł em dowiadywać się wię cej. Znalazł em stronę , polubił em ją i zarezerwował em pokó j. Cieszymy się , ż e z gó ry zaoferowano nam zniż kę . Dla pię cioosobowej rodziny to wymierna premia.
Przejechaliś my przez Truskawiec. Dostaliś my transfer. Kierowca po drodze opowiedział o Oriwie, ż e jest to najdł uż sza wieś w obwodzie lwowskim, oraz pokazał miejscowy zabytek – brzozę , któ ra wyrosł a bezpoś rednio z pnia wierzby. Gó rska rzeka wzdł uż drogi, gó ry i czyste powietrze.
Osiedlenie się w przytulnym, przestronnym domu, ciepł y lunch, któ ry zaoferowano nam z wyprzedzeniem, wysył ają c menu na Vibera, gdy byliś my w pocią gu. . Swoją drogą , za każ dym razem pró bowaliś my zamó wić inne dania, a kuchnia nam się podobał a!
Personel jest uważ ny i czujny.
Restauracja jest przestronna i stylowo urzą dzona. Na ś cianach - obrazy wspó ł czesnych ukraiń skich artystó w tworzą wyją tkową atmosferę . Miejsce na rodzinne wakacje jest ś wietne. Tutaj poznaliś my nowy rok. Punktem kulminacyjnym sylwestra był spektakularny wystę p Ś wię tego Mikoł aja i Ś nież nej Dziewicy. Z zaś nież onego lasu, na saniach zaprzę ż onych w konie, pojawili się jak z bajki. Fajny! ! ! ! ! Gospodarz wieczoru przygotował konkursy, któ re bawił y zaró wno dzieci, jak i dorosł ych. Lubię to! ! ! !!
Rozrywka jest tutaj bardzo zró ż nicowana. Na pierwszym miejscu mam narciarstwo zjazdowe. Zejś cie nie jest zbyt wysokie, ale adrenaliny wystarczy i mieliś my szczę ś cie ze ś niegiem) Moi chł opcy opanowali snowboard! Chodziliś my na mistrzowskie zaję cia z garncarstwa, jeź dziliś my konno, moi fani tenisa stoł owego duż o grali i byliś my na strzelnicy, gdzie strzelali z ł uku. Bardzo mił e wspomnienia ką pieli i zamarznię tego jeziora obok.
Tak, po ką pieli w wannie! Doskonale!
Pogoda i przyroda po prostu nas rozpieszczał y) Każ dy dzień był inny niż poprzedni... przeszywają co czyste, jasne niebo, któ re prowadzi do puszystych sosen. Potem ró ż owe chmury z fantazyjnymi wzorami i zł oty ś nieg na stoku. Ta chmura, któ ra leż y pod nami, a my już wą tpimy, czy gdzieś na nizinach jest jakieś miasto, czy jesteś my na szczycie ś wiata… Widok z Gó ry Cjuchó w jest niesamowity. Wraż enia, któ re przywieź liś my z wyjazdu był y cudowne!
Chcemy tu ponownie przyjechać latem.