Отдыхали в Звездном в сентябре 2008 года. Сам отель ничего. Номер конечно не Дубаи 5 звезд, но убирали регулярно. Обслуживающий персонал вежлив. Кормят средне. Но надо понимать, зачем приехали. Если тупо нажираться, то это не то место. Еды в общем-то хватало. Можно выбирать. Самое главное, проблем с желудком не было. Все достаточно диетическое. Правда фруктов не давали. Сам корпус средненький. Территория пансионата - небольшая, особо гулять негде. Да и на территории ничего интересного нет. Все напоминает базы отдыха годов застоя. Мебель старовата. Но душ работает регулярно. Перебоев в работе не было. Все сливается номрально, не откуда не текло. Так-то чистенько. Пляжа собственного нет. Это напрягало. Ходишь как сирота, не знаешь, куда притулиться, поскольку городские пляжи забиты до предела. Сами пляжи, как и море, в городе грязны. К этому надо быть готовым. Шезлонги и т. д. за деньги, причем немалые. Кипарисовая аллея - толкучка под открытым небом. Там кипарисы скоро просто зачахнут. Их практически не видно, от разных чипков и забегаловок. Кафешки отстой. Хваленый "Шинок" - столовка 80-х. Кофе хотели попить, но официантка стала понты крутить, что отбило всякое желание заходить в него вообще. Город тоже грязноват. Но зато красоты природы - рядом, и их не надо с кем-то делить. Гуляйте в волю. Крепость вне конкуренции, хотя за такой входной билет - 20 гр. - можно убирать на территории получше и туалет какой-нибудь соорудить. Поэтому в разные крепостные закутки не заходите, аммиаком отравитесь. Вне конкуренции тропа Голицына в поселке Новый Свет. Обязательно пройдитесь пешком. Можно гулять и гулять. Экскурсия в Архедерессе супер. Винишка тоже на дегустацию дадут. В общем нормально.
Odpoczywaliś my w Zvezdny we wrześ niu 2008 roku. Sam hotel to nic. Pokó j z pewnoś cią nie jest 5 gwiazdek w Dubaju, ale był regularnie sprzą tany. Obsł uga jest uprzejma. Jedzenie jest ś rednie. Ale musisz zrozumieć , dlaczego przyszedł eś . Jeś li to gł upie upić się , to nie jest to miejsce. Ogó lnie jedzenia był o wystarczają co duż o. Moż esz wybrać . Co najważ niejsze, nie był o problemó w ż oł ą dkowych. Wszystko jest cał kiem poż ywne. Nie podano prawdziwych owocó w. Samo ciał o jest przecię tne. Teren pensjonatu jest niewielki, szczegó lnie nie ma gdzie chodzić . A na terenie nie ma nic ciekawego. Wszystko przypomina oś rodki wypoczynkowe z lat stagnacji. Meble są stare. Ale prysznic dział a regularnie. Nie był o przerw w pracy. Wszystko ł ą czy się normalnie, a nie ską d pł ynę ł o. Tak czysto. Nie ma prywatnej plaż y. To był o stresują ce. Chodzisz jak sierota, nie wiesz, gdzie się schować , bo miejskie plaż e są przepeł nione do granic moż liwoś ci. Same plaż e, podobnie jak morze, są w mieś cie brudne. Musisz być na to gotowy. Leż aki itp. za pienią dze i to duż o. Cypress Alley - pchli targ na ś wież ym powietrzu. Tam cyprysy wkró tce uschną . Są praktycznie niewidoczne, z ró ż nych frytek i knajpek. Kawiarnie są do dupy. Chwalony "Shinok" - stoł ó wka z lat 80. . Chcieli napić się kawy, ale kelnerka zaczę ł a przekrę cać popis, co w ogó le zniechę cił o do chę ci wchodzenia w to. Miasto też jest brudne. Ale z drugiej strony pię kno natury jest w pobliż u i nie trzeba się nimi z kimś dzielić . Chodź swobodnie. Twierdza jest bezkonkurencyjna, choć za taki bilet wstę pu – 20 gr. - moż esz lepiej posprzą tać terytorium i zbudować jaką ś toaletę . Dlatego nie wchodź w ró ż ne zakamarki twierdzy, zostaniesz zatruty amoniakiem. Poza konkurencją szlak Golicyna we wsi Nowy Svet. Koniecznie chodź . Moż esz chodzić i chodzić . Wycieczka do Archederesse super. Do degustacji zostanie ró wnież podana Vinishka. Ogó lnie jest w porzą dku.