Август 2011. Ездила вдвоем с внучкой.
Во-первых, низкий поясной поклон девочкам из отдела бронирования: Юле и Павлине. Спасибо, девочки, сработали профессиональ-но! Поскольку с пансионатом связалась напрямую, без посредников, то очень переживала перед поездкой, что не могу заранее оплатить вы-бранный номер, т. к. из России гривны не вышлешь, а валютного счета у них не было. Встретили, поселили без проблем. Отдохнула замечательно.
1. Расположение - отличное. Жили во 2 корпусе, на верхнем 3-м этаже. Этот корпус – для бюджетного отдыха, студентов и прочих не-богатых людей. В номерах кровати, шкаф и умывальник. Туалет на этаже, душ - на 1-м этаже. С человека - 190 грн. (примерно 700 руб. ) Бы-вало, что разнополые студенты весело штурмовали двери друг друга, но это не напрягало, а только вызывало улыбку. Есть корпуса "солид-нее" и дороже.
В торцах этого корпуса на каждом этаже есть номера люкс и они, почему-то, очень дёшевы. Вот там мы и жили. Две комнаты. У нас в первой комнате были: третья кровать (или диван? ), телевизор, холодильник, какие-то тумбочки, пуфики. (Там у меня был детский клуб во время дождя, а первую половину из двух недель после обеда шли грозы). Вид из окна на морвокзал и Кастель. Во второй комнате: две кровати (не жесткие! ), трюмо, тумбочка, пуфик и дверь во вполне достойный санузел. Душ. кабина, хороший горшок, всё в светлых тонах. И стоят эти хитрые номера всего 240 грн. с человека ( с 3-х раз. питанием ) или 870 руб. . Для сравнения: в 3-м корпусе (он повыше, ближе к жд кассам) цена та же, номер без балкона. В другом, 5-м корпусе, цена 280 грн. и выше, то же самое, что в 3-м, только с балконом. 6-ой корпус (9-этажный) – был закрыт на ремонт.
Убирались каждый день.
Территория – большая, зелень.
2. Питание. Вполне! Всегда всё свежее. Если учесть, что на него падает всего 60 грн. , я удивляюсь, как они умудряются работать себе не в убыток. Утром каши (внучка наворачивала всегда и с удовольствием) и второе, в обед - стандарт: салат, первое, второе, третье, какой-нибудь фруктик, в ужин - второе, салат, вкусная выпечка. Возможно, мужики и не наедались, но раз вечером внучка подбила меня на пиццу, так небольшая стоит 35 грн. - половину дневного рациона!
3. Пляж. Дорогу к нему мы абсолютно не замечали, а о пляже в Рабочем уголке я и мечтала, хотя и не хотела бы там жить. Вода была чистая и дно приемлемое, надо только сначала проявить осторожность и ознакомиться с подступами. Ни разу ноги не повредили.
4. И наконец, главное. Вид с балкона! Море! Внизу океан зелени разных оттенков. Горы! Это было слишком хорошо.
5. Горячая вода. Воду давали с привязкой к завтраку, обеду и ужину и была она гораздо дольше заявленных 2-3 часов. А кто жил бли-же к котлу (типа 3-го корпуса), у тех чуть ли не постоянно.
Минус (но это не вина Двины) - какофония с набережной по ночам, но я была морально к этому готова и не злилась. (Раз была в Тур-ции, так у меня под балконом проходила а/м трасса, где ревели и визжали всю ночь машины, а в 5 утра начинал вопить муэдзин через мощные динамики, даже беруши в ушах не спасали). Неизбежная расплата за близость к морю. Выход есть – селиться на стороне, которая выходит на улицу 15 апреля, там было тихо. Или куда-нибудь к горам, на окраину. Но тогда - никакого релакса в виде солнечной дорожки на море днем и лунной - ночью.
Итого путевка на двоих 14 дней встала всего в 24.5 тыс. руб. , каково! ?
Погода была хорошая, зноя не было, вода сначала 25, потом 23-24 градуса. Да здравствует Северная Двина! Её, бедную, в отзывах всю изругали, а мне она пришлась очень по сердцу. Впрочем, напыщенных недалеких людей, нытиков и пессимистов везде хватает и в Крым ехать не надо. Наблюдала я эту публику, всегда в столовой стояла кучка одних и тех же людей с заранее недовольными лицами и поджаты-ми губами, пристрастно и недоброжелательно изучающих меню. А что его изучать! ? Вы попробуйте на 60 гривен пропитаться три раза в день, я вас умоляю! Столовая кстати, чистая и опрятная, никаких воробьев (это из июньского отзыва, воробьи у них, видите ли, летали), расторопные девочки-официантки шустро накрывали на столы.
Жаль, говорят, что эти старые корпуса будут ломать, новое строить, я бы еще съездила по такой цене.
Персонал очень доброжелательный, и вообще, самому нужно чаще улыбаться. Хотите евро и шведский стол – ищите не за 870 руб. в день, а начиная от 2.5 тыс. руб. и выше!
Sierpień.2011. Podró ż ował em sam z wnuczką .
Najpierw nisko ukł on w stronę dziewczyn z dział u rezerwacji: Julii i Pawliny. Dzię ki dziewczyny, wykonał yś cie ś wietną robotę ! Ponieważ kontaktował am się z pensjonatem bezpoś rednio, bez poś rednikó w, bardzo obawiał am się przed wyjazdem, ż e nie mogę z gó ry zapł acić za wybrany pokó j, ponieważ Nie moż esz wysł ać hrywien z Rosji, a oni nie mieli konta walutowego. Spotkał em się , ustalił em bez problemó w. Cudownie wypoczą ł em.
1. Lokalizacja jest ś wietna. Mieszkaliś my w budynku 2, na ostatnim 3 pię trze. Ten budynek jest przeznaczony na wakacje budż etowe, studentó w i innych niezamoż nych ludzi. W pokojach znajdują się ł ó ż ka, szafa oraz umywalka. WC na pię trze, prysznic - na 1 pię trze. Za osobę - 190 UAH. (okoł o 700 rubli) Kiedyś studenci ró ż nych pł ci radoś nie szturmowali sobie nawzajem drzwi, ale to nie przeszkadzał o, a jedynie powodował o uś miech. Zdarzają się przypadki „solid-jej” i droż sze.
Na koń cach tego budynku na każ dym pię trze znajdują się pokoje deluxe i z jakiegoś powodu są bardzo tanie. Tam mieszkaliś my. Dwa pokoje. W pierwszym pokoju mieliś my: trzecie ł ó ż ko (czy kanapę ? ), telewizor, lodó wkę , szafki nocne, podnó ż ki. (Tam miał em klub dla dzieci podczas deszczu, a przez pierwszą poł owę dwó ch tygodni po poł udniu był y burze). Widok z okna na port morski i Kastel. W drugim pokoju dwa ł ó ż ka (nie twarde! ), toaletka, szafka nocna, podnó ż ek i drzwi do cał kiem przyzwoitej ł azienki. Kabina prysznicowa. kabina, dobra doniczka, wszystko w jasnych kolorach. A te podchwytliwe liczby kosztują tylko 240 UAH. za osobę (z 3 posił kami) lub 870 zł Dla poró wnania: w 3 budynku (jest wyż ej, bliż ej kasy kolejowej) cena taka sama, pokó j bez balkonu. W drugim, pią tym budynku, cena 280 UAH. i wyż ej, jak w 3, tylko z balkonem. Budynek VI (9-kondygnacyjny) - został zamknię ty z powodu remontu.
Sprzą tane codziennie.
Terytorium jest duż e, zielone.
2. Odż ywianie. Cał kiem! Wszystko jest zawsze ś wież e. Biorą c pod uwagę , ż e spada na niego tylko 60 UAH, zastanawiam się , jak udaje im się pracować bez strat. Rano owsianka (wnuczka zawsze robił a to z przyjemnoś cią ) i druga, na obiad - standard: sał atka, pierwsza, druga, trzecia owoce, na obiad - druga sał atka, pyszne ciastka. Być moż e panowie nie zjedli doś ć , ale raz wieczorem wnuczka znokautował a mnie na pizzę , wię c mał a kosztuje 35 UAH. - poł owa dziennej racji ż ywnoś ciowej!
3. Plaż a. Absolutnie nie zauważ yliś my drogi do niej, a marzył am o plaż y w Working Corner, choć nie chciał abym tam mieszkać . Woda był a czysta a dno do przyję cia, trzeba tylko najpierw uważ ać i zapoznać się z podejś ciami. Nigdy nie ranię moich nó g.
4. I na koniec najważ niejsze. Widok z balkonu! Morze! Poniż ej ocean zieleni w ró ż nych odcieniach. Gó ry! To był o za dobre.
5. Ciepł a woda. Wodę podawano w zwią zku ze ś niadaniem, obiadem i kolacją i trwał o to znacznie dł uż ej niż deklarowane 2-3 godziny. A ci, któ rzy mieszkali bliż ej kotł a (np. 3 budynek), ci prawie stale.
Minusem (ale to nie wina Dviny) jest kakofonia z nasypu w nocy, ale był em na to psychicznie przygotowany i nie zł oś cił em się . (Kiedyś był em w Turcji, wię c miał em pod balkonem tor samochodowy, na któ rym przez cał ą noc ryczał y i piszczał y samochody, a o 5 rano muezin zaczą ł krzyczeć przez potę ż ne gł oś niki, nie uratował y mnie nawet zatyczki do uszu w uszach). Nieunikniona kara za bliskoś ć morza. Jest wyjś cie - osiedlić się po stronie zwró conej w stronę ulicy 15 kwietnia, tam był o cicho. Albo gdzieś w gó ry, na peryferie. Ale potem - bez relaksu w postaci sł onecznej ś cież ki nad morze w dzień i księ ż ycowej ś cież ki w nocy.
W sumie bilet dla dwojga na 14 dni kosztuje tylko 24.5 tys. rubli, co to jest! ?
Pogoda dopisał a, nie był o upał ó w, woda miał a najpierw 25, potem 23-24 stopnie. Niech ż yje Pó ł nocna Dź wina! Ona, biedactwo, był a wszę dzie skarcona w recenzjach, ale bardzo zapadł a mi w serce. Wszę dzie jednak jest doś ć pompatycznych ciasnogł owych, narzekają cych i pesymistó w i nie ma potrzeby jechać na Krym. Obserwował em tę publicznoś ć , zawsze w jadalni był a grupa tych samych ludzi z niezadowolonymi twarzami i zaciś nię tymi ustami, stronniczymi i nieprzyjaznymi studiują cymi menu. A co to studiować ! ? Pró bujesz moczyć się za 60 hrywien trzy razy dziennie, bł agam! Jadalnia notabene czysta i schludna, ż adnych wró bli (to z czerwcowego przeglą du, wró ble, widzicie, leciał y), sprawne kelnerki szybko nakrywał y do stoł u.
Szkoda, mó wią , ż e te stare budynki zostaną zburzone, bę dą budowane nowe, ja bym jeszcze za tę cenę jeź dził .
Personel jest bardzo przyjazny i ogó lnie trzeba czę ś ciej się uś miechać . Jeś li chcesz euro i bufet - nie szukaj 870 rubli. dziennie, a od 2.5 tysią ca rubli. i wyż ej!