Nasze spokojne miasto
Nie jest to oczywiś cie opowieś ć o wycieczce, a raczej pró ba usystematyzowania ewentualnych szlakó w turystycznych do Ż ytomierza. Jako patriota mojego miasta, nie mogę nie ż ał ować , ż e przy cał ej jego bogatej wielowiekowej historii, w naszym mieś cie pozostał o bardzo niewiele ciekawych rzeczy (miasto bardzo ucierpiał o podczas Wielkiej Wojny Ojczyź nianej). Potem Chruszczow ze swoimi domami, wynik jest katastrofalny. Teraz praktycznie nic nie został o, ale jako turysta radzę ci coś zobaczyć . Zacznijmy od Muzeum Kosmonautyki (miasto jest miejscem narodzin S. P. Korolowa) - pię knego i interesują cego, po drugiej stronie ulicy znajduje się Dom-Muzeum S. P. Korolowa. Z innych znaczą cych miejsc muzeum historii lokalnej (gdzie poszł a cał a ekspozycja, nikt nie wie, podobnie jak galeria sztuki, mó wią , ż e wszystko tam jest, ale od dziesię ciu lat nic nie widzieliś my) Dalej, katedra prawosł awna oraz Koś ció ł Katedralny (liczna społ ecznoś ć Polakó w). Istnieje ró wnież Dom-Muzeum Korolenko. Cał kiem pię kny park Gagarin, poł oż ony na terenie dawnej posiadł oś ci baronó w Shaduaró w (praktycznie nic się nie zachował o). Wszystko w mieś cie. W samym regionie zachował o się znacznie wię cej zabytkó w (radzę klasztor Trigorsky, w pobliż u malowniczych skał w pobliż u Denesh Kostely w Berdyczowie, zamek w Radomyszlu, dawny obszar obronny w obwodzie nowogradsko-woł yń skim). Do wszystkiego moż na dojechać z miasta, ale lepiej wybrać się na wycieczki lub pojechać samochodem. Nasze biura podró ż y w Ż ytomierzu nie zajmują się takimi drobiazgami (maksymalnie Fontanny Sofijó wki i Roshen. Prawdopodobnie zł a reklama okazał a się , ale nie jesteś my Teodozją , ani Kijowem, ani Winnicą . Tak wł aś nie jest. Jest na co popatrzeć , ale wszystkie okruchy są niewygodne, nasi ludzie są normalni - pokaż ą ci, powiedzą ci na wsiach, a takż e napiją się .