Совершенно нормальный отель, не забывайте, что это маленький город и требовать шика не стоит, были там на эти выходные, сторговали полулюкс за 300 грв на третьем этаже нового корпуса, стандартное белое (не штопаное и не тонкое), вода любая постоянно, фен, телевизор, удобные кровати, шкаф, стол, трюмо, завтраки в их ресторанчике по 25 гривен съедобные, что ещё надо уставшему туристу, в номере мы только ночевали, кстати, если взять купальник, можно в бассеине поплавать задаром, а вечером за 100 гривен в час в сауне попариться, зато не брали доплату за раннее поселение в 6.30 утра а, не в 12, выехали на следующий день в 14.30 и опять без доплат и упрёков со стороны персонала, так как поезд на Киев в 21.20, сумки оставили у администратора, а не таскались с ними по городу, обязательно посетите кафе "у полицмейстера", просто филиал исторического музея, стильная кофейня с кучей антиквариата, кушали в "Нике", осторожно заказывайте там, порции огромные (на следующий день мы уже заказывали по пол порции), блинчики вкуснейшие короче, ощущения зашибись, воспоминания положительнишие, фотографий море, все в Каменец! ! !
Cał kowicie normalny hotel, nie zapominajcie, ż e to mał e miasto i nie należ y wymagać szyku, byliś my tam w ten weekend, potargowaliś my się o junior suite za 300 UAH na trzecim pię trze nowego budynku, standard biał y (nie cholera i nie cienkie), dowolna woda cał y czas, suszarka do wł osó w, telewizor, wygodne ł ó ż ka, szafa, stó ł , toaletka, ś niadania w ich restauracji za 25 hrywien, czego jeszcze potrzebuje zmę czony turysta, nocowaliś my tylko w pokó j notabene jeś li weź miesz stró j ką pielowy to moż esz popł ywać w basenie za darmo, a wieczorem za 100 hrywien za godzinę w saunie wzią ć ką piel parową , ale nie pobrali za to dodatkowej opł aty wczesny odprawa o 6.30 rano, a nie o 12 wyjechał a nastę pnego dnia o 14.30 i znowu bez dodatkowych opł at i wyrzutó w ze strony obsł ugi, skoro pocią g do Kijowa był o 21.20, bagaż e zostawiono u administratora, zamiast cią gną ć ich po mieś cie, koniecznie odwiedź cie kawiarnię „u komendanta policji”, tylko filię muzeum historycznego, stylową kawiarnię z kupą antykó w, jadano u „Niki”, tam starannie zamawiaj, porcje ogromne (nastę pnego dnia zamó wiliś my już pó ł ) porcje), naleś niki w skró cie pyszne, doznania bolą , wspomnienia pozytywne, zdję cia morze, wszystko jest w Kamenetz! ! !