Wi fi w pokoju źle łapie, w łaźni i restauracji są karaluchy, zimą jak nie ma śniegu to nie ma co robić

Pisemny: 1 styczeń 2018
Czas podróży: 27 grudzień 2017
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 4.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 4.0
Mó j mą ż i ja planowaliś my wakacje z wyprzedzeniem, a wybraliś my sł oneczną dolinę , bo był tu 5 6 lat temu i mu się podobał o. Ogromny, pię kny teren to chyba jeden plus tego miejsca. Ma wł asny stok narciarski i maszyny naś nież ają ce, ale ponieważ temperatura nie pozwalał a, wszystko to nie dział ał o, na terenie znajduje się ró wnież mini zoo, 2 duż e zagrody z dzikami, restauracja, ł aź nia (sauna) i centrum rozrywki z bilardem i krę gielnią . Wydaje się , ż e cał y opis brzmi pię knie, ale w rzeczywistoś ci wszystko okazał o się bardzo zł e, w 6 dni udał o nam się odwiedzić wszę dzie 2, a nawet 3-4 razy, nawet raz pojechaliś my do Czerniowiec (nadal pojechalibyś my, ale taksó wką tam iz powrotem co najmniej 300 UAH). Sauna z karaluchami i jedzeniem wbite mię dzy deski stoł u, liś cie brudne w basenie (któ ry jest w pomieszczeniu), cena takiej sauny to 300 UAH za godzinę . Kawę moż na dostać w pokoju przy barze, co z jakiegoś powodu nie zawsze dział a, i nie w filiż ance, ale w papierowym kubku moż na pić tylko w filiż ance w lobby. Pokoje sprzą tane są codziennie do woli, ale albo ś mieci nie są wyrzucane, albo coś innego. Restauracja to generalnie osobna sprawa, pierwszy raz zamó wili butelkę sheridans 0.5 za 600 UAH, w czeku okazał o się , ż e 0.7 za 840 (któ rego nie ma w menu), ziemniaki mogą przywieź ć od razu i osobno zamó wili do niego sos w pó ł godziny, jakoś przynieś li zupę kremową rozcień czoną (bardzo pł ynną ) naprawdę zmienioną , karaluchy biegają po korytarzu, kulki smaż onych lodó w albo w formie kotletó w albo w formie gó ry (podobno kucharz nie robi nawet tych), przypomnij, ż e musisz cał y czas nosić serwetkę , ł yż kę , widelec. Mini zoo, 2 psy (husky i inne io) siedzą ce w klatce 2 na 2 i niewypuszczane, w przeciekają cych strasznych budkach, szczeniak w ś mietniku, mocz i karton na podł odze oraz beton, szczeniak, któ ry wyglą da jak 4 miesią c, wielbł ą d i osioł w cierniach od stó p do gł ó w, w jednym z zagró d gł owa dzika (któ rym podobno karmiono lwy) przy okazji są zadbane, ale historia jest to, ż e urodził a w wieku 2 lat (wedł ug standardó w lwó w to jest za wcześ nie) i dzieci nie przeż ył y i po urodzeniu ponownie i lew zabił dziecko, bardzo niepokoją ce. Ró wnież ten szczeniak, któ ry najwyraź niej ma szczę ś cie na padoku, jego bracia i siostry ró wnież nie przeż yli z powodu niejasnych okolicznoś ci. Teraz zwró cę się do administracji tego kompleksu, wielokrotnie do nich podchodziliś my i pytaliś my, co moż emy zrobić , czy kiedy grupa zbierze się w Bukowelu lub na wycieczce, w rezultacie zostaliś my nakarmieni ś niadaniem, mó wią , ż e nie był o za mał o ludzi na wyjazd. W zamian zaproponowano nam spacer po Czerniowcach, w rzeczywistoś ci już tam byliś my, ale gdybym tak chciał stale chodzić po Czerniowcach, nie zatrzymał bym się u ciebie...
Ogó lnie, jeś li chcesz wydawać pienią dze za nic, przyjdź tutaj....
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał