Сразу скажу - у отеля новые хозяева/арендаторы, потому старые впечатления можно считать достоянием истории. И называется сейчас отель по-другому - просто Lamer. Осознанно сюда ехали, поскольку для отдыха с ребенком считаем этот вариант оптимальным. Территория отеля небольшая, но совершенно не тесная, можно сказать - компактная. Сам отель находится практически в поселке Гюйнюк, рядом магазины, турагентства.
При выходе из отеля в сторону моря - сразу попадаешь в небольшой парк, очень ухоженный (респект садовникам! ). Далее - территория с двумя бассейнами (маленький - с водными горками), снек-баром и пул-баром. Несколько ступенек - и вы уже на пляже с причалом. Но чтобы занять нормальное место, желательно приходить до 7 часов утра. С утра я море чистое и спокойное, а солнце ласковое и не жгучее. Около снек-бара - туалет, регулярно убирается. На пляже - кабинки для переодевания, что очень удобно.
По номеру. Жили в блоке "С". Довольно чисто, номер стандартный и без проблем был. Белье и полотенца меняли ежедневно. Бар пополняется соками и водой в день заезда, далее - только вода. Телевизор - с 5-6 российскими телеканалами. НО! Балкон выходил на площадку основного ресторана, и вечером дым и запахи мангалов изрядно доставали. Но это ерунда по сравнению с постоянно гудящими вентиляторами хозблока соседнего отеля, так что с открытым балконом не поспишь.
По еде. По моей оценке - между удовлетворительно и хорошо. Мясо - курица и говядина в разных видах, а также котлетки. Есть и рыба - жареная и на пару. Всевозможные гарниры, салаты, лепешки, сладости. Утром - яичница/омлет, пончики и блинчики. Есть йогурты в ассортименте, с корнами и хлопьями. Вино - белое откровенно дряное, и на его фоне красное выглядит вполне приемлемым. Пиво - нормальный "Эфес". Соки - разведенный концентрат. Из фруктов ничего не показалось приемлемым (кислое и зеленое), за исключением арбузов, которые постоянно были утром-днем-вечером и хорошего качества. Днем у бассейнов турчанка печет лепёшки-гёзлиме, с разной начинкой.
По напиткам. Только местного производства, и основном крепкие. НО! ! ! В лобби-баре есть и бейлис, и мартини, и малибу, и кампари, и текила - но только если вы попросите. Их не прячут, но и не афишируют. Так что требуйте!
В пул-баре выбор поскромнее, и что самое главное - не работала айс-машина, а без льда коктейли теплые и противные.
Персонал вполне доброжелательный - и Гуля с рецепции, и Татьяна с гость-рилейшн, и официанты в ресторане - вежливые и очень быстро работающие, отчего проблема со столиками почти не возникала.
Анимация слабовата по сравнению с прошлым периодом. И аниматоров поменьше, и программа поскромнее. Но это компенсируется приглашением коллективов танцоров на вечернее шоу и живой музыкой по вечерам. Ну и артистизмом аниматора - турчанки Зины. И хорошей работой детских аниматоров - ребенок был доволен.
А ТЕПЕРЬ - О ЛОЖКАХ ДЕГТЯ. Шокировало известие, что ресторан а-ля-карт - платный. Недоумение вызвало отсутствие (от слова "совсем") мороженого и айрана (! ). Согласитесь - жить в отеле 5* олл-инклюзив - и ходить за мороженым и айраном в соседний магазин - несколько странно. Отвратительный интернет - только около рецепции и плохого качества. Помню, что каждый год в отзывах писали, что большие неудобства создает отсутствие часов около бассейнов/пляжа. Их так и нет...
Новые арендаторы экономят и на а-ля-карт, и на мороженом, и на айране, и на интернете. Случалась и рыба с душком в ресторане, и такие же дурно пахнущие куриные крылышки. Не знаю, много ли владельцы отеля сэкономили на этих услугах, но имидж отеля явно подпортили.
А в общем, можно характеризовать отель как "олл-инклюзив", но очень-очень бюджетный. Из этого и исходите, если рассматриваете этот отель как потенциальное место для отдыха.
Muszę od razu powiedzieć , ż e hotel ma nowych wł aś cicieli/najemcó w, bo stare wraż enia moż na uznać za wł asnoś ć historii. A teraz hotel nazywa się inaczej - po prostu Lamer. Celowo tu pojechaliś my, ponieważ uważ amy tę opcję za optymalną na wakacje z dzieckiem. Teren hotelu jest mał y, ale wcale nie ciasny, moż na powiedzieć - zwarty. Sam hotel znajduje się prawie we wsi Guynyuk, blisko sklepó w, biur podró ż y.
Wychodzą c z hotelu w stronę morza - od razu znajdujemy się w mał ym parku, bardzo zadbanym (szacunek dla ogrodnikó w! ). Dalej - terytorium z dwoma basenami (mał y - ze zjeż dż alniami), barem z przeką skami i barem przy basenie. Kilka krokó w - i już jesteś na plaż y z pomostem. Ale ż eby zają ć normalne miejsce, dobrze jest przyjś ć przed godziną.7 rano. Rano jestem czystym i spokojnym morzem, a sł oń ce ł agodne i nie pali. W pobliż u baru z przeką skami znajduje się toaleta, regularnie sprzą tana. Na plaż y znajdują się przebieralnie, co jest bardzo wygodne.
Wedł ug numeru. Mieszkaliś my w bloku C. Doś ć czysto, pokó j w standardzie i bez problemó w. Poś ciel i rę czniki zmieniane był y codziennie. Bar uzupeł niany jest w dniu przyjazdu sokami i wodą , potem tylko wodą . TV - z 5-6 rosyjskimi kanał ami telewizyjnymi. ALE! Balkon wychodził na teren restauracji gł ó wnej, a wieczorem dym i zapach grilla był y doś ć mocne. Ale to bzdura w poró wnaniu z cią gle buczą cymi fanami w bloku gospodarczym są siedniego hotelu, wię c nie moż na spać przy otwartym balkonie.
Przez jedzenie. Moim zdaniem - pomię dzy zadowalają cym a dobrym. Mię so - kurczak i woł owina w ró ż nych postaciach, a takż e kotlety. Są też ryby - smaż one i gotowane na parze. Wszelkiego rodzaju dodatki, sał atki, ciasta, sł odycze. Rano jajecznica/jajecznica, pą czki i naleś niki. W asortymencie są jogurty z korzeniami i pł atkami. Wino - biał e jest szczerze tandetne, a czerwone wyglą da cał kiem akceptowalnie na swoim tle. Piwo - normalne "Efes". Soki - koncentrat rozcień czony. Z owocó w nic nie wydawał o się do przyję cia (kwaś ne i zielone), z wyją tkiem arbuzó w, któ re był y stale w godzinach porannych-popoł udniowych-wieczornych i był y dobrej jakoś ci. W cią gu dnia Turczynka piecze przy basenach ciastka gozlime z ró ż nymi nadzieniami.
Na napoje. Tylko lokalna produkcja, w wię kszoś ci silna. ALE! ! ! Bar w holu ma baileys, martini, malibu, campari i tequilę - ale tylko na ż ą danie. Nie są ukryte, ale też nie są reklamowane. Wię c popytaj!
W barze przy basenie wybó r jest skromniejszy, a co najważ niejsze maszyna do lodu nie dział ał a, a bez lodu koktajle są ciepł e i nieprzyjemne.
Personel jest doś ć przyjazny - i Gulya z recepcji, Tatiana z relacji z goś ć mi, a kelnerzy w restauracji - uprzejmi i bardzo szybko pracują cy, dlatego prawie nie był o problemu ze stolikami.
Animacja jest raczej sł aba w poró wnaniu z poprzednim okresem. A animatorzy są mniejsi, a program skromniejszy. Ale rekompensuje to zaproszenie grup tancerzy na wieczorne show i wieczorami muzyka na ż ywo. Có ż , kunszt animatora - Turczynki Ziny. I dobra praca animatoró w dziecię cych - dziecko był o zadowolone.
A TERAZ - O Ł YŻ KACH SMOŁ Y. Był em zszokowany wiadomoś cią , ż e restauracja a la carte został a opł acona. Brak (od sł owa „cał kowicie”) lodó w i ajranu (! ) wywoł ał konsternację . Zgadzam się - mieszkać w 5 * hotelu all-inclusive - i iś ć na lody i ayran do pobliskiego sklepu - jest nieco dziwne. Obrzydliwy internet - tuż obok recepcji i kiepskiej jakoś ci. Pamię tam, ż e co roku w recenzjach pisali, ż e brak godzin w pobliż u basenó w/plaż y stwarza wielką niedogodnoś ć . Nie istnieją...
Nowi lokatorzy oszczę dzają na a la carte, lodach, ajranie i internecie. W restauracji był y cuchną ce ryby i te same ś mierdzą ce skrzydeł ka z kurczaka. Nie wiem, ile wł aś ciciele hoteli zaoszczę dzili na tych usł ugach, ale wizerunek hotelu był wyraź nie zepsuty.
Ale ogó lnie moż na scharakteryzować hotel jako „all-inclusive”, ale bardzo, bardzo budż etowy. Od tego i kontynuuj, jeś li uważ asz ten hotel za potencjalne miejsce na pobyt.