Самый жуткий отель из тех, где мне приходилось останавливаться. Никакие это ни три звезды.
Первой что бросается в глаза, это ободранные ступени на вход в здание отеля. Потом начинаются какие то старые грязные половики у стойки регистрации и далее по коридору. Приходилось смотреть под ноги, чтобы не споткнуться об их оттопыренные края.
После неприятно впечатляет очень маленькая площадь номера. В комнате стоит две односпальные кровати и тумбочка между ними. Напротив кровати настенное зеркало, сломанная полка под ней и маленький холодильник. При входе в номер кривой шкаф без полок, только со штангой для плечиков. Двое-трое проволочных плечиков из химчистки.
В санузле ручной душ располагается в 40 см от унитаза, то есть моемся практически в унитазе. Повесить душ не на что, приходится держать в руке. Занавески естественно нет, так как нет на неё места. Соответственно туалетная бумага всегда мокрая. Никакого шампуня и мыла не дают. Помыться надо успеть до 20 часов иначе горячей воды не хватит.
На первом этаже балкона нет. Сушить одежду после купания негде. Из окна вид на склад грязных пивных кег и других баллонов.
Кондиционер работает как вентилятор, без холода. В номере всегда влажно, кровать сырая.
Когда я приехала, унитаз был отключен от воды, включили только следующим днем после обеда. До этого сливать было нечем и это при жаре 50 градусов.
Кормили огурцами, помидорами, кабачками и баклажанами. Сырыми и на гриле, сложенными в салаты в разных пропорциях. Где то побольше баклажан, поменьше помидор, где то побольше помидор поменьше баклажан и т. д. Все салаты приправлены уксусной заправкой, все кислое. И это на завтрак, обед и ужин. Мясо не было. За 9 дней один раз на ужин давали жаренные куриные спинки, один раз крылья. Народ набрасывался как на настоящее мясо. Один раз предложили фаршированные перцы. Все нахватали по три штуки, думали фарш из мяса. Нет, внутри была перловка, причем в красном остром перце. Есть не возможно. Понесли обратно. Иногда давали арбуз. Никакого печенья, выпечки, молочных продуктов, мюсли, каш, яиц. Если приехали с детьми, то готовьтесь, что они из предложенного в отеле будут есть только арбуз и лаваш.
Один раз проснулась от крика. Один постоялец рвался на кухню и орал, что сам будет готовить для своих детей. Не пустили.
Пиво и лимонады включены в стоимость, но в баре никогда никого нет. Приходится бегать и искать персонал, чтобы налили попить. Кофе из аппарата, который тоже далеко не всегда работает. Если на нём написано «water filling, please wait», то ждать не надо. Это значит что воды нет и не будет. Сказано мне это было хозяйкой отеля как прописная истина: «Вы что по-английски не понимаете? Что стоите и ждёте? Воды нет! »
Места для принятия пищи всем не хватает, надо занимать заранее. Один раз ушла с завтрака пить кофе в номер, так как мест за столами не было. Время на завтрак, обед и ужин строго ограничено (завтрак с 8 до 9, обед с 13 до 14, ужин с 19 до 20:30), причем приходится ждать звонка. Однажды пришла на завтрак в 8 часов 15 минут, взяла тарелку и попыталась положить овощи, так на меня заорали, чтобы я все вернула и ждала сигнала.
Музыку не включают. Если хватит места за столами, то сидишь и ешь в тишине как в формикарии (в буквальном смысле – кругом ползают толпы муравьев).
Бассейн 5 на 3 метра, прямоугольной формы, одной глубины. Купались в нем только турецкие дети. Лежаков при бассейне нет, на них просто нет места.
Wi-fi платный (2 доллара в сутки), я готова была заплатить, у меня забрали телефон и минут 20 якобы пытались настроить интернет, спрятавшись от меня, чтобы я не подсмотрела пароль. Wi-fi так и не заработал.
Лежаки на пляже платные (2 доллара в сутки). Своего пляжа у отеля нет.
Najgorszy hotel, w jakim kiedykolwiek przebywał em. Ż adna z nich nie ma trzech gwiazdek.
Pierwszą rzeczą , któ ra rzuca się w oczy, są ogoł ocone stopnie prowadzą ce do wejś cia do budynku hotelowego. Potem w recepcji i dalej korytarzem zaczynają się stare brudne dywany. Musiał em zajrzeć pod stopy, ż eby nie potkną ć się o ich wystają ce krawę dzie.
Po nieprzyjemnie efektowna jest bardzo mał a powierzchnia pomieszczenia. W pokoju znajdują się dwa pojedyncze ł ó ż ka oraz szafka nocna pomię dzy nimi. Naprzeciw ł ó ż ka znajduje się lustro ś cienne, pod nim zepsuta pó ł ka i mał a lodó wka. Przy wejś ciu do pokoju krzywo szafa bez pó ł ek, tylko z wieszakiem. Dwa lub trzy wieszaki z drutu czyszczone na sucho.
W ł azience sł uchawka prysznicowa znajduje się.40 cm od toalety, czyli myjemy się prawie w toalecie. Nie ma na czym powiesić prysznica, trzeba go trzymać w dł oni. Oczywiś cie nie ma zasł on, bo nie ma na to miejsca. W zwią zku z tym papier toaletowy jest zawsze mokry. Nie ma szamponu ani mydł a. Musisz umyć się przed godziną.20, w przeciwnym razie zabraknie ciepł ej wody.
Na pię trze nie ma balkonu. Nie ma gdzie suszyć ubrań po ką pieli. Z okna widok na magazyn brudnych beczek po piwie i innych butli.
Klimatyzacja dział a jak wentylator, nie ma zimna. Pokó j jest zawsze wilgotny, ł ó ż ko jest wilgotne.
Kiedy przyjechał em, toaleta został a odł ą czona od wody, wł ą czona dopiero nastę pnego dnia po obiedzie. Wcześ niej nie był o co spuś cić , a to był o w upale 50 stopni.
Karmiono ogó rkami, pomidorami, cukinią i bakł aż anem. Surowe i grillowane, skł adane w sał atki w ró ż nych proporcjach. Gdzieś wię cej bakł aż ana, mniejszy pomidor, gdzieś wię cej pomidora, mniejszy bakł aż an itd. Wszystkie sał atki doprawiane są sosem octowym, wszystko jest kwaś ne. A to na ś niadanie, obiad i kolację . Nie był o mię sa. Przez 9 dni smaż one grzbiety kurczaka podawano raz na obiad, raz skrzydeł ka. Ludzie atakowali jak prawdziwe mię so. Kiedyś oferowano nadziewane papryki. Wszyscy chwycili trzy kawał ki, myś leli, ż e mię so mielone. Nie, w ś rodku był a kasza pę czak i ostra papryka. Nie ma moż liwoś ci. Zabrali go z powrotem. Czasami dawali mi arbuza. Bez ciastek, ciastek, nabiał u, musli, pł atkó w ś niadaniowych, jajek. Jeś li przyjedziesz z dzieć mi, przygotuj się , ż e bę dą jedli tylko chleb arbuzowy i pita z tego, co jest oferowane w hotelu.
Obudził em się raz z krzykiem. Jeden z goś ci pobiegł do kuchni i krzykną ł , ż e bę dzie gotować dla swoich dzieci. Nie pozwolili mi.
Piwo i lemoniady są wliczone w cenę , ale bar nigdy nie jest pusty. Trzeba biegać i szukać pracownikó w, ż eby nalać drinka. Kawa z ekspresu, któ ra też nie zawsze dział a. Jeś li jest napisane „napeł nianie wodą , proszę czekać ”, nie musisz czekać . Oznacza to, ż e nie ma i nigdy nie bę dzie wody. Mó wił a mi o tym gospodyni hotelu jako powszechna prawda: „Nie rozumiesz angielskiego? Na co stoisz i czekasz? Tam nie ma wody! "
Nie ma wystarczają cej liczby miejsc do jedzenia dla wszystkich, trzeba poż yczyć z wyprzedzeniem. Kiedyś wyszedł em ś niadanie, ż eby napić się kawy w pokoju, bo nie był o miejsc przy stolikach. Czas na ś niadania, obiady i kolacje jest ś ciś le ograniczony (ś niadanie od 8 do 9, obiad od 13 do 14, kolacja od 19 do 20:30) i trzeba czekać na telefon. Kiedyś przyszedł em na ś niadanie o 8:15, wzią ł em talerz i pró bował em wł oż yć warzywa, krzyczeli na mnie, ż ebym wszystko zwró cił a i czekał a na sygnał .
Muzyka nie jest wliczona w cenę . Jeś li jest wystarczają co duż o miejsca przy stoł ach, to siedzisz i jesz w ciszy, jak w formikariach (dosł ownie - peł zają tł umy mró wek).
Basen 5 na 3 metry, prostoką tny kształ t, jedna gł ę bokoś ć . Ką pał y się w nim tylko tureckie dzieci. Przy basenie nie ma leż akó w, po prostu nie ma dla nich miejsca.
Wi-fi jest pł atne (2 dolary dziennie), był em gotó w zapł acić , zabrali mi telefon i rzekomo pró bowali ustawić internet na 20 minut, ukrywają c się przede mną , ż ebym nie podglą dał hasł a. Wifi nigdy nie dział ał o.
Leż aki na plaż y są pł atne (2 USD dziennie). Hotel nie posiada wł asnej plaż y.