Когда нас подвезли к отелю, я хотела обратно сесть в автобус и не выходить из него. Жуткая вонь поразила мой нос. Взору предстали контейнеры с мусором, помои вытекали из днища. Честное слово, у меня чуть вся еда ранее съеденная не вышла. Жуткая, жуткая вонища. Прошли на территорию, встретили, на заселение попали к обеду. ( это нам повезло) другие вообще жили в соседнем отеле, я так понимаю хозяин открывает тур не подсчитав места в отеле, отель не большой. Пришли на завтрак, яйца тухлые, да вообще питание скудное, есть нечего вообще. Никакого мяса, рыбы нам не давали на протяжение всего отдыха. Заместитель управляющего постоянно посматривает в тарелку. Напитков более стакана в руки не дадут. На одну женщину он накричал, что она уже несколько раз за напитком подходит. Это жесть. На раздаче стоят, и каждому по ложечке дают. Не более. Все. Не наешься, вообще не на завтрак не на обед, не на ужин. Бар открывается в 10.30 утра. И работает бесплатно до 9. Не более. Все можно идти ложиться спать, если не хотите никуда идти. Это не al это fb, по факту. Из алкоголя только вино. И то ты спрашиваешь напиток как будто выпрашиваешь, хотя ты за это проплатил. В еде пару раз попадались волосы. Вообщем мы не ели там толком. , не возможно. По номеру, полы моют каждый день, раз в три дня меняют постельное белье. Уборщицы это единственный плюс отеля, как по мне. Мебель старая, ну мы не выпендриваемся никогда, номер нормальный, ремонт был сделан, по крайней мере канализацией не несло. Детская площадка это жесть, все сломанное, не для игр. По территории кошки ходят, на вид пару штук не здоровых, лежат где хотят. Кошачий отель. Бассейн в 6.30 закрывается, не разу его не мыли, просто порошочек высыпают в него и все. А детский бассейн вовсе никак не обрабатывается. Знаете как говорят: я думала это дно, но снизу постучали. Мы не первый раз в 3-ке, есть с чем сравнить. Но такого адового ада мы не встречали. Туроператор нам посоветовал, сказал что в отеле ремонт был небольшой и хозяин новый, что возможно стало лучше. Единственное что желаю хозяину отеля это- набраться мозгов и отрегулировать работу. И выйти на уровень 3* а не последний привал.
Kiedy zawieziono nas do hotelu, chciał em wró cić do autobusu i nie wysiadać z niego. Straszny smró d uderzył mi w nos. Spojrzenie pojawił y się pojemniki ze ś mieciami, z dna spł ywał y pomyje. Szczerze mó wią c, prawie cał e jedzenie, któ re wcześ niej jadł em, nie wyszł o. Straszny, okropny smró d. Pojechaliś my na terytorium, spotkaliś my się , dotarliś my do osady na kolację . (my mieliś my szczę ś cie) inni na ogó ł mieszkali w pobliskim hotelu, jak rozumiem, wł aś ciciel otwiera zwiedzanie nie liczą c miejsc w hotelu, hotel nie jest duż y. Przyszli na ś niadanie, jajka był y zgnił e i ogó lnie jedzenie był o kiepskie, w ogó le nie był o co jeś ć . Przez cał ą resztę nie dano nam mię sa ani ryb. Zastę pca kierownika wcią ż spoglą da na swó j talerz. Napoje nad szklanką nie bę dą wydawane. Krzykną ł na jedną kobietę , ż e już kilka razy przyszł a na drinka. To jest cyna. Stoją przy dystrybucji, a każ dy otrzymuje ł yż kę . Już nie. Wszystko. Nie jesz, w ogó le na ś niadanie, nie na obiad, nie na kolację . Bar otwiera się o 10.30. I dział a za darmo do 9. Nigdy wię cej. Wszyscy moż ecie iś ć spać , jeś li nie chcecie nigdzie iś ć . Wł aś ciwie to nie tylko fb. Z alkoholu tylko wino. A potem prosisz o drinka, jakbyś bł agał , chociaż za to zapł acił eś . Kilka razy w jedzeniu pojawił y się wł osy. Wł aś ciwie tam nie jedliś my. , niemoż liwy. W zależ noś ci od pokoju podł ogi są codziennie myte, poś ciel zmieniana jest co trzy dni. Sprzą taczki to jedyny plus hotelu, jak dla mnie. Meble stare, no có ż , nigdy się nie popisujemy, pokó j normalny, remont zrobiony, przynajmniej kanalizacja nie doprowadzona. Plac zabaw jest blaszany, wszystko zepsute, nie do gier. Koty chodzą po terytorium, wyglą dają jak kilka sztuk, któ re nie są zdrowe, leż ą tam, gdzie chcą . Hotel dla kotó w. Basen zamyka się o 6.30, nigdy nie był myty, tylko wsypuje się do niego proszek i to wszystko. A basen dla dzieci w ogó le nie jest przetwarzany. Wiesz, co mó wią : myś lał em, ż e to dno, ale pukali od doł u. Nie jesteś my pierwszy raz w 3-ke, jest coś do poró wnania. Ale nie widzieliś my takiego piekł a. Organizator wycieczki doradził nam, powiedział , ż e hotel miał mał y remont, a wł aś ciciel był nowy, co mogł o być lepsze. Jedyne, czego ż yczę wł aś cicielowi hotelu, to nabrać rozumu i uregulować pracę . I idź na poziom 3*, a nie na ostatni postó j.