Jesienne wakacje w „Princess Phaselis”

Pisemny: 25 może 2014
Czas podróży: 26 wrzesień — 10 październik 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Byliś my na przeł omie wrześ nia i paź dziernika 2012 roku.
Ogó lnie podobał a mi się reszta. Hotel jest jednym z najstarszych na wybrzeż u, wię c duż o zieleni. Przyjemna dla oka jest nie tylko ró ż norodnoś ć kwiató w na rabatach, ale takż e liczne krzewy i drzewa. Na terenie rosną palmy, jacaranda, cyki, sosny, araukaria, hibiskus, niewiele drzew owocowych. To prawda, ż e ​ ​ czasami wysokie drzewa zasł aniają widok na morze, ale dają duż o cienia. Bramy hotelu wychodzą na gł ó wną ulicę Tekirova. Wieczorem moż na spacerować po wiosce. Hotel jest bazą Anexa. Dlatego inni touroperatorzy nie sprzedają mu wycieczek. Kontyngent to tylko rosyjskoję zyczni (moim zdaniem okoł o 50% Rosja, 40% Ukraina i trochę Kazachstanu).
Terytorium. Pię kna, zadbana. Gł ó wny budynek stoi poś rodku, prostopadle do linii plaż y, wię c prawie wszystkie pokoje mają boczny widok na morze. Istnieją dwa odkryte baseny i trzeci mał y dla dzieci. Baseny znajdują się po obu stronach gł ó wnego budynku. Basen ze zjeż dż alniami znajduje się naprzeciwko gł ó wnego wejś cia do hotelu. Zjeż dż alnie są doś ć mał e (na pewno nie cią gną po parku wodnym). Nad basenem zbudowany jest kamienny masyw, z któ rego podczas pracy zjeż dż alni skutecznie spł ywa wodospad. Drugi basen znajduje się w wewnę trznej czę ś ci hotelu, tam odbywają się wszystkie animacje, po prawej stronie znajduje się ró wnież bar przy basenie i gł ó wna restauracja. Po drugiej stronie basenu, ró wnolegle do gł ó wnego budynku, znajduje się dwukondygnacyjny budynek dodatkowy. Terytorium nie oznacza, ż e ​ ​ jest mał e (3.000 m2), ale ze wzglę du na „gę stoś ć zaludnienia” na m2. metr wydawał się doś ć mał y. Ludzie jak w mrowisku i wszę dzie i zawsze odpowiednio tworzą się kolejki i bardzo gł oś no. Spotkany i „tagil”. Jest park ogrodowy i plac zabaw. Wieczorami dla dzieciakó w, jak wszę dzie, był a mini dyskoteka.

Raz w tygodniu organizowana jest „Noc Turecka”. Przyszedł rynek, ceny są bardzo wysokie. "Kierowcy" przywieź li dwa wielbł ą dy. Podeszliś my do jednego, pogł askaliś my go, poprosiliś my o pozwolenie na zrobienie zdję cia. Wł aś ciciel wielbł ą da ł askawie skiną ł gł ową . Zrobiliś my kilka zdję ć , po któ rych zaż ą dał od nas opł aty za sesję zdję ciową .
Darmowe Wi-Fi w recepcji i holu na pierwszym pię trze, ale ł apie też na drugim pię trze, choć czę sto zwalnia.
Pokoje. W budynku gł ó wnym pokoje "standardowe" są czyste i jasne. Przeważ nie obecnoś ć bieli. Lustra na cał ej ś cianie. Z pę knię tego amalgamatu w rogach widać , ż e hotelowi daleko do nowego, ale jasna skó rzana tapicerka wezgł owia ł ó ż ek naprawdę oż ywia wnę trze; dywan na podł odze. Wielkoś ć pokoju nie jest zbyt duż a, nie jest zł a dla dwó ch osó b. Jeś li we tró jkę , to jest ciasno. Klimatyzacja centralna, niezbyt wydajna. Mini-bar był codziennie uzupeł niany wodą i wodą sodową oraz zwykł ą pó ł toralitrową butelką .
W dobudó wce pokoje mają wię kszą powierzchnię . Ale nie zaszkodził oby tam dokonywać napraw i aktualizować meble. Był a tam jakaś przedpotopowa, przestarzał a i odrapana (a moż e konstrukcja został a już ulepszona? ). Tereny zielone mocno zacieniają lokal, przez co w pokojach na parterze panuje zmierzch i pachnie wilgocią .
Są też pokoje apartamentowe poł oż one w pewnej odległ oś ci od gł ó wnego hotelu, ale o nich napiszę osobno.

Plaż a i morze. Plaż a nie jest wą ska, jak w Kemer, ani szeroka, jak np. w Sarigerme. Ogó lnie ś rednia szerokoś ć . Piasek przeplatany kamykami. Przy wejś ciu do morza kamyki są doś ć duż e. Do wody wygodniej jest wejś ć w butach wodnych lub ś cież kami na molo, a nastę pnie po drabinie. Molo jest prywatne, moż na z niego karmić ryby. Liczne narybki czekają wł aś nie na kolejną ulotkę , gromadzą c się na posił ek cał ymi stadami. Na molo jest prysznic (choć jest prymitywny, moż na od razu zmyć só l. Bardzo wygodne). Woda w morzu jest niezwykle czysta i przejrzysta. Dno widoczne jest nawet na gł ę bokoś ci ponad 2 metró w. Temperatura wody na począ tku paź dziernika wynosił a 26 stopni. Od strony morza otwiera się bardzo pię kny widok na miasto Tahtali, szczegó lnie wcześ nie rano, kiedy rozś wietlają je promienie ledwo obudzonego sł oń ca. Parasole z tkaniny na plaż y są wystarczają co duż e, są pł atne knury. Leż aki są mocno do siebie dociś nię te. Materace nie zawsze schną przez noc. Na plaż y znajduje się bar, w któ rym w cią gu dnia moż na napić się piwa i wody, herbaty lub kawy. W cią gu dnia robią hamburgery, w pobliż u wypiekane są wszelkiego rodzaju shawarma, pizza, gozleme. Musisz stać w kolejce po wszystko. Na obiad nie moż na iś ć do gł ó wnej restauracji, ale coś przeką sić na plaż y i nie tylko hamburgery, moż na wzią ć frytki, kieł baski, sał atki, był y też jakieś nasze pierogi z nadzieniem niewiadomego pochodzenia .
Restauracja jest ró wnież zatł oczona. Stolik na ulicy moż na znaleź ć tylko wtedy, gdy przyjdzie się na począ tek obiadu lub na sam jego koniec, jedliś my na drugim pię trze, zawsze był y puste miejsca. Są też stoliki dla dzieci.
Jedzenie i alkohol. Jak na pią ty budż et, jedzenie jest cał kiem do przyję cia. Po prostu duż o, wszystko w normalnej jakoś ci. Zawsze był o mię so, kurczak, ryby (pstrą g rzeczny i makrela w ró ż nych postaciach), był wybó r karmy dla dzieci i dietetycznych; zawsze kilka rodzajó w dodatkó w, sał atki, dobre zupy puree. Doś ć urozmaicony sł odki stó ł . Z owocó w był y czarne i zielone winogrona, jabł ka, gruszki, melon, arbuz. Melon i gruszki był y lekko niedojrzał e, soczyste i pozbawione smaku. Czarne winogrona był y smaczne, ale szybko został y rozebrane.
W barach mieszano ró ż ne koktajle. Mimo, ż e smak bardzo ró ż nił się od oryginał u, moż na go był o pić (na przykł ad Pina colada wyglą dał y bardziej jak koktajl mleczny z dodatkiem mał ej porcji whisky i syropu ananasowego). Piwo jest normalne, biał e wino też jest w porzą dku, szybko został o rozebrane w restauracji, czerwone był o gorzej. W Camellia Bar wszystkie imprezy odbywał y się wieczorami, muzyka grzmiał a do 12 w nocy, potem zapadł a cisza. W piwnicy był o miejsce na nocną dyskotekę , nie mogę nic o tym powiedzieć , nie poszliś my. W barze Captain, stylizowanym na statek, (przy basenie ze zjeż dż alniami) wieczorami moż na był o posiedzieć przy filiż ance tureckiej kawy. To chyba jedyne miejsce w hotelu, w któ rym był o spokojnie i prawie nigdy nie był o tł oczno.

Podsumowują c, moż emy powiedzieć . Pod wzglę dem stosunku ceny do jakoś ci hotel w peł ni odpowiada swojej pią tej kategorii ekonomicznej.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał