Редко пишу отзывы, но тут он действительно может быть полезен. Отмечу, мы не сильно притязательные к сервису, ехали к морю, шикарной природе Кемера и старались максимально не заморачиваться. Прилетели 3-06.1-06 отель только открылся на прием гостей. Вначале, людей было мало, все не доделано, не работало ( дня 3-4 сплит система во всем отеле), было закрыто многое. В принципе, сам отель красивый, номера хорошие вроде, и зелень, и цветочки. Но все такое, "со следами былой роскоши", видимо карантин и отсутствие российских туристов сильно подкосил его.
Анимация началась дня с третьего, и все такое , на уровне пионерского лагеря, ребята очень старались, но возможности их были ограничены. Уборка плохая, не то, чтоб мы сильно мусорили, но уборка это - размазали грязной тряпочкой по полу, вынесли мусор, постель не меняли, полотенца пару раз, на балконе не убирали совсем, в ванной тоже. Из плюсов, мы были на 1 этаже, нормально ловит интернет. Вот питание - это просто ужас. Я всегда смеялась над отзывами голодающих людей, которым в 4-5* нечего есть, но вот это был примерно этот случай.
Еда вроде была, но вся не вкусная. В начале вообще было очень бедненько, потом людей понаехало - стали готовить больше. Но от кур - спинки, шашлычки с жилами, рыба неизвестной породы с речным запахом и костями, котлеты в бургерах на море тоже сомнительные, картошка то в каких-то специях сладковатых, пюре - мивинка, овощи тушенные переготовлены все. Самое вкусное - это перцы, хлеб, сыр и арбузы с дынями, еще лепешки на пляже. Мы были с дочкой 7 лет и вот ей действительно есть было нечего (из относительно детской еды нагетсы и шашлычки куриные (иногда), но последние не вкусные и со специфической приправой, макароны всегда в соусе и специях). Если на завтрак еще нормально, то на ужин ребенок ел белый рис и огурцы... При этом шеф-повар важно прохаживался по залу, и я к нему подходила, просила, хотя бы макароны и картошку готовить отдельно без соуса и специй для детей... Он сказал, да, конечно, но видимо, передумал. Зато рядом с отелем в забегаловке очень вкусная и большая шаверма есть, муж был в восторге)))
Вообще, если охарактеризовать отель одним словом - это жлобство. Жлобство в мелочах с ремонтом, в отсутствии салфеток и зубочисток в столовой, в наливании в бумажные! (кофейные такие маленькие) стаканчики, с тем, что не ставят воду и нет кулеров и ее нужно брать в таких маленьких баночках, как из под йогурта, в том, что нас не захотели переселять в другой номер и долго чинили дверь и дня 4 кондер, в том что не горит свет на пирсе вечером и в переходе через 2 фонарика, ну и много еще всего. Мы уже смеялись, что хорошо, что вода горячая еще не по часам, полотенца дают и лифт работает.
Ну еще, алкоголь. Мне было ок (винишко, пиво, какие-то местные слабоалкогольные шмурдяки типа мартини, апероля, амаретто), муж пробовал крепкое (виски, ракия, джин) - все не хорошее. Наливают по трети бокала) Удивило что персонал не говорит ни по-русски совсем (кроме старших менеджеров), ни по-английски и это при том, что гости в отеле были только из Украины. Может быть к середине сезона станет лучше, но думаю, что отель можно выбирать при условии очень низкой цены и если вы хотите поездить на экскурсии, а не быть в самом отеле.
Rzadko piszę recenzje, ale tutaj naprawdę się przydaje. Zaznaczam, ż e nie jesteś my zbyt pretensjonalni jeś li chodzi o obsł ugę , pojechaliś my nad morze, szykowny charakter Kemeru i staraliś my się nie przejmować jak najwię cej. Przybył.3-06.1-06 hotel wł aś nie otwarty na przyjmowanie goś ci. Na począ tku był o mał o osó b, wszystko nie był o dokoń czone, nie dział ał o (system dzielony na 3-4 dni w cał ym hotelu), wiele był o zamknię tych. W zasadzie sam hotel jest pię kny, pokoje dobre, zieleń i kwiaty. Ale to wszystko, „ze ś ladami dawnego luksusu”, najwyraź niej kwarantanna i nieobecnoś ć rosyjskich turystó w bardzo go okaleczył y.
Animacja ruszył a trzeciego dnia, a wszystko to, na poziomie obozu pionierskiego, chł opaki bardzo się starali, ale ich moż liwoś ci był y ograniczone. Sprzą tanie jest zł e, nie to, ż e duż o ś miecimy, ale sprzą tanie jest - posmarowali brudną szmatką na podł odze, wyrzucili ś mieci, nie zmienili ł ó ż ka, rę czniki kilka razy, nie czyś cili w ogó le na balkonie, w ł azience też . Z plusó w byliś my na 1 pię trze, internet normalnie ł apie. Jedzenie tutaj jest po prostu okropne. Zawsze ś miał am się z opinii wygł odniał ych ludzi, któ rzy nie mają co jeś ć w 4-5*, ale o to chodził o.
Jedzenie wydawał o się być , ale nie wszystkie smaczne. Na począ tku był o ogó lnie bardzo biednie, potem ludzie przybyli licznie - zaczę li wię cej gotować . Ale od kurczakó w - grzbiety, szaszł yki z ż ył kami, ryby nieznanej rasy o zapachu rzeki i koś ci, kotlety w burgerach na morzu też są wą tpliwe, ziemniaki w sł odkich przyprawach, puree ziemniaczane - mivinka, duszone warzywa - wszystko to jest rozgotowane. Najsmaczniejsze - to papryka, chleb, ser i arbuzy z melonami, a nawet ciasta na plaż y. Byliś my z có rką.7 lat i teraz naprawdę nie miał a nic do jedzenia (z jedzenia dla dzieci, nuggetsó w z kurczaka i szaszł ykó w (czasami), ale te ostatnie nie są smaczne i z okreś loną przyprawą , makaron zawsze jest w sosie i przyprawach) . Jeś li to jeszcze normalne na ś niadanie, to na obiad dziecko zjadł o biał y ryż i ogó rki… W tym samym czasie szef kuchni chodził waż ne po korytarzu, a ja podszedł em do niego, proszą c, ż eby przynajmniej ugotował osobno makaron i ziemniaki bez sosu i przyprawy dla dzieci… Powiedział tak, oczywiś cie, ale najwyraź niej zmienił zdanie. Ale obok hotelu w jadł odajni jest bardzo smaczna i duż a shawarma, mó j mą ż był zachwycony)))
Ogó lnie, jeś li jednym sł owem opisujesz hotel - to redneck. Redneck w drobiazgach z naprawami, z braku serwetek i wykał aczek w jadalni, w przelewaniu do papierowych! (kawa taka mał a) kubki, z tym, ż e nie wlewają wody i nie ma chł odziarek i trzeba ją brać w takich mał ych sł oiczkach, jak spod jogurtu, bo nie chcieli nas przenosić do innego pokoju i naprawił em drzwi przez dł ugi czas i 4 dni Conder , w tym ż e ś wiatł o na molo nie ś wieci wieczorem i w przejś ciu przez 2 latarki no i duż o wię cej. Ś mialiś my się już , ż e dobrze, ż e woda jest wcią ż gorą ca poza godzinami, rę czniki są zapewnione, a winda dział a.
Có ż , alkohol. Był am w porzą dku (winiszko, piwo, jakieś lokalne niskoalkoholowe shmurdyaki, takie jak martini, aperol, amaretto), mó j mą ż pró bował mocnego (whisky, raki, gin) - wszystko nie jest dobre. Nalewają jedną trzecią szklanki) Zdziwił em się , ż e personel w ogó le nie mó wi po rosyjsku (z wyją tkiem starszych menedż eró w), ani po angielsku, i to pomimo tego, ż e goś cie w hotelu byli tylko z Ukrainy. Moż e do poł owy sezonu bę dzie lepiej, ale myś lę , ż e hotel moż na wybrać pod warunkiem bardzo niskiej ceny i jeś li chcesz podró ż ować na wycieczki, a nie być w samym hotelu.