Отдыхали в Tokay в октябре, по прибытию поселили нас на 1м этаже, в номер без окон и дверей, со сломанным унитазом, без фена и особо не убранной комнатой. На след день произошло переселение на 3-й этаж (на 2-й почему-то ни кого не заселяли! ), номер был лучше, с балконом из которого открывался красивый вид на море. Но опять таки, номер был явно не убран-в ящиках тумбочек было много мусора (обвёртки от конфет, таблеток, коробки от лукума...). Полотенца были с пятнами, на что мы обратили внимание и нам их сразу обменяли.
Теперь немного о питании: заказывали путевку АL (все включено), но по факту все было далеко не так. Как оказалось, 3-х разовое питание. На завтрак (если успеешь) варенные яйца, огурец, помидор, немного сыра, брынзы, колбаса (отвратительная на вкус), хлеб и варенье. Иногда было молоко и хлопья кукурузные. В обед рис/макароны с курицей, овощи тушенные и свежие, арбуз, дыня. Вечером давали суп/борщ и второе( рыба, курица, овощи, фрукты). Голодными вечером точно не были. Спиртных напитков, сладостей, выпечки, мороженого не было вовсе. Убил тот факт, что бывало такое, когда не доели, они на след. день в те же макароны добавили яйца, помидорка, сметанка и получался новый салат ))))) Последние дни прибывания все выносили каждому порционно
Очень хороший и внимательный был официант Анар.
Есть русскоязычная девушка на ресепшене Настя, довольно-таки не плохая, но далеко не всегда ее можно найти (до обеда спала)
Сын хозяина отеля не плохой молодой человек, неоднократно нас выручал, подсказывал.
В отеле много было наших, такое ощущение, что отдыхали в Украине )))); -)
Пляж-не плохой ( один галечный, второй-песчаный) к нему не возят, нужно пройтись, но это было совсем не сложно и вовсе не смущало.
В целом, все нормально, погода радовала, компания попалась хорошая, отдохнули
Odpoczywaliś my w Tokaju w paź dzierniku, po przyjeź dzie usadowili nas na pierwszym pię trze, w pokoju bez okien i drzwi, ze zepsutą toaletą , bez suszarki do wł osó w i wyją tkowo zaniedbanym pokojem. Nastę pnego dnia nastą pił a przeprowadzka na 3 pię tro (z jakiegoś powodu nikt nie zamieszkał na 2 pię trze! ), Pokó j był lepszy, z balkonem, z któ rego otwierał się pię kny widok na morze. Ale znowu pokó j oczywiś cie nie był sprzą tany, w szufladach szafek nocnych był o duż o ś mieci (opakowania po sł odyczach, piguł ki, pudeł ka z tureckiej rozkoszy...). Rę czniki był y poplamione, co zauważ yliś my i natychmiast został y nam wymienione.
Teraz trochę o jedzeniu: zamó wiliś my pakiet AL (all inclusive), ale tak naprawdę wszystko był o daleko. Jak się okazał o, 3 posił ki dziennie. Na ś niadanie (jeś li masz czas) jajka na twardo, ogó rek, pomidor, trochę sera, ser, kieł basa (smak obrzydliwy), pieczywo i dż em. Czasami był o mleko i pł atki kukurydziane. Na obiad ryż /makaron z kurczakiem, duszonymi i ś wież ymi warzywami, arbuzem, melonem. Wieczorem dali zupę /barszcz i drugi (ryba, kurczak, warzywa, owoce). Zdecydowanie nie byliś my wieczorem gł odni. Napoje alkoholowe, sł odycze, ciastka, lody w ogó le nie był y. Zabici przez to, ż e stał o się to jak nie jedli, nastę pnego dnia dodali jajka, pomidory, ś mietanę do tego samego makaronu i dostali nową sał atkę ))))) W ostatnich dniach pobytu wszyscy zostali wyprowadzeni w porcjach
Kelner Anar był bardzo dobry i uprzejmy.
W recepcji jest rosyjskoję zyczna dziewczyna Nastya, nieź le, ale nie zawsze moż na ją znaleź ć (spał a do obiadu)
Syn wł aś ciciela hotelu nie jest zł ym mł odym czł owiekiem, wielokrotnie nam pomagał , podpowiadał .
W hotelu był o nas wielu, wydaje się , ż e odpoczywaliś my na Ukrainie))))); -)
Plaż a nie jest zł a (jedna jest kamienista, druga piaszczysta), nie zabierają jej, trzeba chodzić , ale wcale nie był o to trudne i wcale nie przeszkadzał o.
Ogó lnie wszystko w porzą dku, pogoda dopisał a, towarzystwo dopisał o, my odpoczywaliś my