Жаль, что перед поездкой не прочитала все отзывы... Сначала всё было хорошо. Отель небольшой, симпатичный. Встретили приветливо, заселили сразу, номер дали с окнами на две стены, светлый, довольно просторный. Питание без изысков, но сытное. (Правда, сразу вскрылись два обмана. Во-первых, вай-фай платный, хотя на сайте отеля написано обратное. Во-вторых, пляж действительно в 10-ти минутах ходьбы, но это пляж городской. Собственный пляж у отеля есть, но идти до него 35-40 минут. Туда от отеля дважды в день курсирует автобус. Пляж неплохой, чистоту поддерживают, лежаки бесплатно, хотя много сломанных, рядом бар с водой, соками и чаем...) Вода в номере была холодная и горячая постоянно, но номер не убирали ни разу, бельё не меняли... В общем, я бы закрыла глаза на мелочи, ведь главное - море, солнце, горы... но одно событие перечеркнуло жирной чертой всё удовольствие. В первые же сутки меня обокрали. Лишили и экскурсий, и покупок... Сразу сообщила администратору. Оказалось, ещё один номер обчистили. Ждала, что по горячим следам приедет полиция, проведут расследование, ведь могли быть свидетели, да и отпечатки пальцев остались... Куда там! Мы неоднократно обращались с требованием вызвать полицию и пригласить хозяина для разговора, но ответ был один и тот же: "Вашим делом занимаются". В общем, тянули время. Оказалось, хозяева сэкономили на видеокамерах, на охране, да и отель - проходной двор, вход с улицы сразу на лестницу, минуя ресепшен. Никто из владельцев не приехал и лично не извинился перед пострадавшими. Передали на словах через дежурного, что сожалеют... Езжу больше десяти лет отдыхать в разные города и страны, но такое впервые. Просто в душу наплевали, отдых был испорчен.
Szkoda, ż e nie przeczytał em wszystkich recenzji przed wyjazdem. . . Na począ tku wszystko był o w porzą dku. Hotel jest mał y i uroczy. Przywitano nas ciepł o, od razu się rozsiedliliś my, pokó j oddano z oknami na dwó ch ś cianach, jasny, doś ć przestronny. Jedzenie jest bez fanaberii, ale satysfakcjonują ce. (To prawda, od razu ujawniono dwa oszustwa. Po pierwsze Wi-Fi jest pł atne, chociaż strona hotelu mó wi inaczej. Po drugie, plaż a jest tak naprawdę.10 minut spacerem, ale to jest plaż a miejska. Hotel ma wł asną plaż ę , ale idź , dojazd zajmuje 35-40 minut. Autobus z hotelu odjeż dż a dwa razy dziennie. Plaż a nie jest zł a, czystoś ć jest utrzymana, leż aki są bezpł atne, chociaż wiele z nich jest zepsutych, w pobliż u jest bar z wodą , soki i herbata. . . ) Woda w pokoju cał y czas był a zimna i gorą ca, ale pokoju ani razu nie posprzą tano, poś cieli nie wymieniono. . . Generalnie zamkną ł bym oczy na drobiazgi, bo najważ niejsze jest morze, sł oń ce, gó ry. . . ale jedno wydarzenie przekreś lił o cał ą przyjemnoś ć ś miał ą linią . Pierwszego dnia został em okradziony. Pozbawiony zaró wno wycieczek, jak i zakupó w. . . Zgł oszone do administratora natychmiast. Okazał o się , ż e kolejny pokó j został posprzą tany. Czekał a, aż policja przybę dzie w poś cigu, ż eby przeprowadzić ś ledztwo, bo mogli być ś wiadkowie i był y odciski palcó w. . . Gdzie tam! Wielokrotnie domagaliś my się wezwania policji i zaproszenia wł aś ciciela do rozmowy, ale odpowiedź był a taka sama: „Twoja sprawa jest zał atwiana”. Na ogó ł nie spieszyli się . Okazał o się , ż e wł aś ciciele zaoszczę dzili na kamerach, na ochronie, a hotel to podwó rko pasaż u, wejś cie z ulicy bezpoś rednio na schody, omijają c recepcję . Ż aden z wł aś cicieli nie przyszedł i osobiś cie nie przeprosił ofiar. Przekazali ustnie przez oficera dyż urnego, ż e jest im przykro. . . Podró ż uję od ponad dziesię ciu lat, aby odpoczą ć w ró ż nych miastach i krajach, ale to jest pierwszy raz. Tylko spluną ł w duszę , reszta był a zrujnowana.