Отдыхали в этом отеле неделю в начале сентября. По деньгам нам получилось за двоих 550$. Начну по порядку.
ЗАСЕЛЕНИЕ:
Прилетели в Бодрум утром рано где-то в 6:00, в отеле уже были через минут 30, ехать от аэропорта не далеко. Приехали, нам одели браслеты и нас сразу же заселили, то есть до 14-00 мы не ждали, ничего не доплачивали, видимо нам просто повезло что были свободные номера.
Территория отеля большая и красивая, везде зелень, пальмы и цветы.
Есть 2 бара, 2 бассейна для взрослых, 2 по-моему для детей + горка. Есть шезлонги и зонтики (все бесплатно).
НОМЕРА:
В первый номер куда нас пытались заселить воняло сыростью, душ был поломан, что меня очень расстроило. Пошла на ресепшн попросила заменить номер, что они и сделали. Второй уже был не такой печальный, в итоге мы там и остались. В номерах шумоизоляции почти нет, все разговоры, хлопанью дверью - будет все слышно. Кровать была неудобная, положили 2 матраса и просто соединили их. В номерах не помешало бы сделать ремонт. На заметку, мы жили в нижних корпусах, те которые недалеко от бассейна. Фен был, мыла не было, было только в дозаторах, но его хватило не на долго, шампуня тоже было, хорошо что я взяла все свое.
УБОРКА:
Когда мы заселились в номер, было такое впечатление что его вообще до этого особо и не убирали. Постель за все 7 дней не менялась, полотенца так же, нам на 2-х дали 2 полотенца! Это вообще полный нонсенс... полы мылись всего 1 раз, мусор выбрасывался тоже 1 раз. На просьбы делать что-то реагировали непонятно, то ли они напросто не понимали их, то ли это у них в порядке вещей.
ПИТАНИЕ:
Питание неплохое, но однообразное. Всегда была курица, рыба, говядина, рис, пару раз была картошка, макароны, булгур. С фруктов арбузы и сливы. Сладостей хватало. В обед перекусы в виде бургеров с картошкой или чем-то похожим на мясной полуфабрикат (я так и не поняла что это было). Голодным не будешь, но выбор примитивный. Не знаю, то ли это связано с карантином, то ли концепция такая, но в некоторых тройках выбор был побольше. На вечер бывали и очереди, так что надо приходить пораньше, хотя еды хватало всем.
НАПИТКИ:
С алкоголя были джин, вино, водка и пиво. Пиво самое нормальное. Коктейли были слабенькие и очень разбавленные. Воду при заселении дают в размере одной бутылки, дальше ходишь просишь чтобы тебе набирали ее в бутылку. Была еще фанта, спрайт и кола.
АНИМАЦИЯ:
Анимация есть, но очень примитивная, пару раз проводились какие-то конкурсы с танцами и прочим, но ничего особенного мы так и не увидели за все время) Дискотеки не было.
ОБСЛУЖИВАНИЕ, ПЕРСОНАЛ:
80% заселенных это турки. Были еще украинцы, русские, немцы и англичане. Обслуживания как такового его просто нету, все время нужно просить персонал о чем-то, если вам что то надо. А минус в том что они ничего толком по англ. не понимают, то есть вести диалог очень сложно. .
ИНТЕРНЕТ:
Вай-фай очень слабый, первое время пытались ловить в холле, но потом совсем его невозможно было найти. В номерах его нет вообще. Мы покупали турецкую сим-карту, обошлось все около 30$.
МОРЕ, ПЛЯЖ:
Море шикарное, чистое, теплое, я думала будет холоднее, но нам было комфортно. От отеля есть развозка автобусом до пляжа в 11-00, возврат после 14-00, но мы туда не ездили. Мы ходили вниз к пляжам. Идти минут 5-7. Есть общественный пляж, но он не очень, а есть частные, просто нужно взять что то с меню (кофе, чай, пиво) и можно загорать сколько хочешь. Там есть шезлонги, матрасы и зонтики. Советую ходить туда)
Сам Бодрум прекрасен, отель находится не в центре, а в районе Гюмбет, но к центру можно добраться маршрутками, стоимость 3 лиры с человека, ехать минут 10-15. В центре можно купить все что захочешь. В самом Гюмбете много клубов, кафе, ресторанов, так что выбор большой.
В целом отель на троечку. Больше желания поехать туда еще раз - не возникает. )
Spę dziliś my w tym hotelu tydzień na począ tku wrześ nia. Jeś li chodzi o pienią dze, dostaliś my 550 dolaró w za dwoje. Zacznę w kolejnoś ci.
ZAKWATEROWANIE:
Do Bodrum dotarliś my wcześ nie rano okoł o 6:00, byliś my już w hotelu za 30 minut, nie był o daleko od lotniska. Przyjechaliś my, zał oż yli nas bransoletki i od razu się osiedliliś my, to znaczy nie czekaliś my do 14-00, nie pł aciliś my dodatkowo, najwyraź niej mieliś my szczę ś cie, ż e był y wolne pokoje.
Teren hotelu jest duż y i pię kny, wszę dzie zieleń , palmy i kwiaty.
Są.2 bary, 2 baseny dla dorosł ych, 2 moim zdaniem dla dzieci + zjeż dż alnia. Są leż aki i parasole (wszystko za darmo).
LICZBY:
W pierwszym pokoju, w któ rym pró bowali nas osiedlić , ś mierdział o wilgocią , prysznic był zepsuty, co bardzo mnie zdenerwował o. Poszedł em do recepcji i poprosił em o zmianę pokoju, co zrobili. Drugi już nie był taki smutny, w koń cu tam zostaliś my. W pokojach prawie nie ma wyciszenia, wszystkie rozmowy, trzaskanie drzwiami - wszystko bę dzie sł yszalne. Ł ó ż ko był o niewygodne, wł ó ż.2 materace i po prostu je zł ó ż . W pokojach przydał by się remont. Na marginesie mieszkaliś my w niż szych budynkach, któ re nie są daleko od basenu. Był a suszarka do wł osó w, nie był o mydł a, był o tylko w dozownikach, ale nie starczył o na dł ugo, był też szampon, dobrze, ż e wzię ł am wszystkie swoje.
CZYSZCZENIE:
Kiedy zameldowaliś my się w pokoju, czuł em się , jakby w ogó le nie był sprzą tany. Ł ó ż ko nie był o zmieniane przez wszystkie 7 dni, rę czniki był y takie same, dostaliś my 2 rę czniki na 2! To generalnie kompletna bzdura… podł ogi był y myte tylko 1 raz, ś mieci też był y wyrzucane. Nie był o jasne, czy odpowiadać na proś by o zrobienie czegoś , czy po prostu ich nie rozumieli, czy też był o to w ich porzą dku rzeczy.
ODŻ YWIANIE:
Jedzenie jest dobre, ale monotonne. Zawsze był kurczak, ryba, woł owina, ryż , kilka razy był y ziemniaki, makaron, kasza bulgur. Z owocami arbuzó w i ś liwek. Sł odyczy był o doś ć . Na obiad przeką ski w postaci hamburgeró w z ziemniakami lub coś podobnego do pó ł produktu mię snego (nadal nie rozumiał em, co to jest). Nie bę dziesz gł odny, ale wybó r jest prymitywny. Nie wiem, czy jest to spowodowane kwarantanną , czy koncepcja jest taka, ale u niektó rych trojaczkó w był wię kszy wybó r. Wieczorem był y kolejki, wię c trzeba przyjś ć wcześ nie, chociaż jedzenia wystarczył o dla wszystkich.
DRINKI:
Z alkoholem był y gin, wino, wó dka i piwo. Najlepsze jest piwo. Koktajle był y sł abe i bardzo rozcień czone. Woda przy zameldowaniu jest podawana w iloś ci jednej butelki, nastę pnie idziesz i prosisz o napeł nienie jej w butelce. Był y też Fanta, Sprite i Cola.
ANIMACJA:
Jest animacja, ale bardzo prymitywna, niektó re konkursy odbywał y się kilka razy z tań cem i innymi rzeczami, ale cał y czas nie widzieliś my nic specjalnego) Dyskoteki nie był o.
OBSŁ UGA:
80% mieszkań có w to Turcy. Byli też Ukraiń cy, Rosjanie, Niemcy i Brytyjczycy. Po prostu nie ma usł ugi jako takiej, cał y czas musisz poprosić personel o coś , jeś li czegoś potrzebujesz. A minusem jest to, ż e nie są one wyraź nie po angielsku. nie rozumiem, to znaczy bardzo trudno jest prowadzić dialog...
INTERNET:
Wi-fi jest bardzo sł abe, począ tkowo pró bowali go zł apać w holu, ale potem zupeł nie nie moż na go był o znaleź ć . W pokojach go w ogó le nie ma. Kupiliś my turecką kartę SIM, wszystko kosztował o okoł o 30 dolaró w.
MORSKA PLAŻ A:
Morze jest cudowne, czyste, ciepł e, myś lał em, ż e bę dzie chł odniej, ale był o nam wygodnie. Z hotelu kursuje autobus na plaż ę o 11-00, powró t po 14-00, ale tam nie pojechaliś my. Zeszliś my na plaż e. Spacer 5-7 minut. Jest plaż a publiczna, ale niezbyt dobra, ale są prywatne, wystarczy wzią ć coś z menu (kawa, herbata, piwo) i moż na się opalać do woli. Są leż aki, materace i parasole. Radzę tam pojechać )
Samo Bodrum jest pię kne, hotel nie jest w centrum, ale w okolicy Gumbet, ale do centrum moż na dojechać minibusami, koszt to 3 liry za osobę , dojazd zajmuje 10-15 minut. W centrum moż esz kupić wszystko, co chcesz. W samym Gumbet jest wiele klubó w, kawiarni, restauracji, wię c wybó r jest duż y.
Ogó lnie hotel trzygwiazdkowy. Nigdy wię cej chę ci, aby tam wró cić - nie powstaje. )