Zawiedziony

Pisemny: 4 październik 2009
Czas podróży: 23 wrzesień — 3 październik 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 10.0
Ogó lnie hotel z jednej strony ma ś wietną obsł ugę , jedzenie, animacje, wszystko super, ale w koń cu reszta zepsuł a się z naszego sejfu, któ ry został zamknię ty na nasze hasł o, skradziono 500 euro i 600 dolaró w. To był o coś.... spę dzić.8 dni w raju i na koniec tak zepsuć resztę . W tej recenzji opiszę tylko to, bo nie chcę pisać.100 razy tego samego, co w poprzednich komentarzach. A wię c był o tak....przez 8 dni mojego pobytu wlazł em do sejfu ż eby zrobić fotik, wpisuję hasł o i nie wpisuję , wpisuję ponownie nie, nadal i nadal nie chcę . . Idę do recepcji i mó wię : „Mam sejf nie otwieram pó jdź otworzyć coś musiał o się z nim stać ”. Odpowiedzieli mi: „No, teraz przyjdziemy, pó jdziemy do pokoju”. Poszedł em do pokoju i usiadł em z rodziną czekają c. Przychodzi facet z recepcji, az nim ochroniarz z maszyną do pisania tego samego typu co do karty, któ rą pł aci się w sklepie przelewem.
Kiedyś wł oż ył em tę maszynę do sejfu, bawił em się nią w cią gu kilku minut i BAM sejf się otworzył , podzię kowaliś my mu, a on wychodzi z pokoju. Moja ż ona wycią ga dolara z torby, któ ra leż ał a w sejfie i mó wi do mnie: „Idź , daj bezpieczeń stwo”. Poszedł em i dał em mu dolara, moja ż ona wybiega i mó wi, ż e straciliś my pienią dze. Zwracamy go i mó wimy, ż e straciliś my pienią dze. Dzwoni do recepcjonisty, rozmawiał z nim po turecku i mó wi nam, ż e pó jdziemy do recepcjonisty, ż eby to zał atwić . Przychodzimy i mó wimy tak i tak, ż e pienią dze zniknę ł y. Mó wi mi, ż e rosyjscy turyś ci wkradli się do pokoju i wł amali się do sejfu (w tym czasie hotel był naprawdę zapchany rosyjskimi turystami (CITTER)), mó wię mu, ż e mó wią , ż e ż artujecie z nas, mieszkamy na 3 pię trze w ostatni pokó j z jednej strony w ogó le nie ma balkonó w, az drugiej do cudzego pokoju 2-3 metry. Od razu zdał sobie sprawę , ż e nie bę dzie wieszał makaronu. Zaczą ł nas uspokajać , wysł ał nas do pokoju i powiedział , ż e wszystko zostanie rozwią zane.
w zwią zku z tym nie pojechaliś my, ponieważ wkró tce wylecimy za 1.5 dni. udaliś my się do menedż eró w. Ogó lnie rzecz biorą c, mieliś my prawdopodobnie 4 lub 5 menedż eró w. W koń cu dotarliś my do gł ó wnego, drugiego po wł aś cicielu. Rozmawialiś my z nim, mó wi nam, ż e po raz pierwszy jest w ogó le w szoku i nie wie, co robić . Mó wimy mu, ż e mó wią , ż e zwracają pienią dze. Rzeź bi nam to, ską d mam wiedzieć , ż e masz dokł adnie tyle, ile mó wisz, a nie mniej, i tak dalej. Mó wimy mu, ż e to są twoi pracownicy, nie ma nikogo innego. . . Potem zaczą ł proponować przedł uż enie naszego urlopu o tydzień za darmo. Oczywiś cie odmó wiliś my i zaczę liś my bić , ż e zwró cił pienią dze. Ogó lnie wybili z niego 600 dolaró w. Potem gdzieś za pó ł dnia zorientowaliś my się , co się dzieje. Pracują w parach jako barman w lobby barze i kelner. Barman obserwuje, jak ludzie piją w barze. W tym czasie kelner biegnie do recepcjonistki, bierze klucz przez bó jkę i biegnie do pokoju,

przez tę maszynę , z któ rej przyszł o zabezpieczenie (kod wyś wietla się na automacie tak, ż e moż na go zamkną ć tak, ż eby nie był o widać , ż e ktoś wszedł ), wł amuje się do sejfu, kradnie pienią dze i zamyka go tym samym kodem . W tej chwili barman jest na nixie. Jeś li ludzie odejdą , informuje w radiu. mieliś my szczę ś cie, ż e dzieci czę sto chodził y do ​ ​ pokoju i najprawdopodobniej go wystraszył y, a on pomylił numery kodó w i wpisał je bł ę dnie, wię c został zł apany. Pó ź nym wieczorem rozlega się pukanie do drzwi naszego pokoju. Otwieram, ludzie stoją i mó wią , ż e mó wią , ż e to był twó j sejf, któ ry został okradziony, mó wię tak, mó wią , ż e mają ten sam problem, oni też zostali okradzeni i ukradli 400 euro i mają też lot w dzień . oznacza to, ż e zł odziej ma informacje, kiedy ludzie wylatują i nie mają czasu na zł oż enie raportu policyjnego lub wszczynanie bó jki. ogó lnie tak. Swoją drogą , kiedy wzią ł em kwotę , któ rą otrzymał em jako odszkodowanie, pojawił o się wiele oś wiadczeń o kradzież y.
Wię c teraz moje zalecenia, jeś li wpadniesz w kł opoty. :
1) Nie panikuj, biegnij do recepcji i pozwó l im zadzwonić do seryurit za pomocą tej maszyny (nie mają prawa odmó wić ci).
2) po przybyciu zabezpieczenia obowią zany jest wrzucić do sejfu ostatnie 100 wpisó w z sejfu na swoją maszynę do pisania, nastę pnie udaje się na swoje miejsce i je drukuje. Obserwuj każ dy ruch ich rą k, bo są takimi rzemieś lnikami, ż e niektó rym nawet bez tej maszyny mó wili, ż e już wszystko oglą dali i nie był o kradzież y. Wię c zdejmij to i sprawdź wszystko. Jeś li otworzył eś go za pomocą maszyny do pisania lub kodu PUK (kod, któ rego prawie nikt nie zna, otwiera wszystkie sejfy, kod fabryczny), to na wydruku w kolumnie bę dzie dopisek MASTER, pamię taj o tym, jeś li jest, wtedy moż esz ich bezpiecznie sprowadzić lub wezwać policję , niczego nie udowodnią . i moż esz ż ą dać od nich wszystkiego. Wię c nie zgub się , skorzystaj z mojego doś wiadczenia, mam nadzieję , ż e nie bę dziesz go potrzebować . Powodzenia.
Jeś li nie jest to brane pod uwagę , to hotel jest dobry, to nie jest mó j pierwszy raz w Turcji i wszę dzie, gdzie był em w wieku 5+, to jest dobra 5.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał