nie chodźcie dzieci na spacer do Afryki

Pisemny: 16 lipiec 2013
Czas podróży: 6 — 13 lipiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 5.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 6.0
Dla tych, któ rzy są zbyt leniwi, aby przeczytać cał ą recenzję , najpierw napiszę wniosek - jeś li zaoferuje się ten hotel za 300-400 dolcó w za maksymalnie jeden i cel podró ż y: 1. zobacz kraj, 2 zaznacz pole „był o (a) w Tunezji” lub 3. Tarzać się po plaż y od 7:00 do 18:00 – nie krę puj się jechać . Hotel nie jest wart wię cej. Zapł acił em 350 za okres 6-13 lipca. Turyś ci, któ rzy za ten cud pł acili 500-600 euro od osoby byli bardzo niezadowoleni ze wszystkiego i moż na ich był o zrozumieć .
A teraz szczegó ł owo. Trasa został a zakupiona od Join Apa, gospodarza Leptis Tour. Chciał em lecieć z Oasis, ale w tym locie nie był o miejsc. Wyjazdy w Join z Zhulyan o 5.30. Avia trans linia lotnicza, z jakiegoś powodu samolot został napisany niebiań skie skrzydł a Azji, samoloty są stare, obsł uga okropna. Najpierw rozdają tanie lizaki - i nie daj Boż e dwa. Stewardesa krzyknie, ż e reszta nie bę dzie miał a doś ć . To mnie zszokował o. Potem dali mi gumową kanapkę i zaproponowali herbatę , kawę lub wodę...Nawet nie wiedział am, ż e są linie lotnicze, któ re nie mają nawet pienię dzy na pakowane soki. ś pią ce muchy pracują w Ż ulanach o 5.20 rano rejestracja jeszcze się nie zakoń czył a, chociaż lą dowanie powinno już się zakoń czyć . Przyjazd do Monastyru. Lotnisko jest stare, przepustowoś ć niewielka. Mieliś my jednocześ nie 3 samoloty. Przez pierwsze 35 minut dział ał o tylko jedno okno kontrolne, Arabom w Tunezji nie spieszy się . Jeden dział a, a obok stoi 6 osó b, prawdopodobnie dyskutują cych o czymś poważ nym. Nasi ludzie nie lubią dł ugo czekać - rozpoczę ł o się oburzenie, a takż e reportaż e fotograficzne i wideo tego cudu na aparatach i telefonach. Wynik - najpierw otworzył o się kolejne okno, a potem kolejne 3. Eureka. dalszy bał agan z autobusami. Liczby mó wią z gł owy, na parkingu panuje zamieszanie, dwó ch turystó w zgubił o się w nieznanym miejscu, kilku innych siedział o w innych autobusach. Có ż , to wszystko. Wszystkim doradzono, aby wymienili pienią dze w hotelu. Nie daj się zwieś ć , jeś li jedziesz do 3* - przesiadka na lotnisku. Kurs to 164.5 dinaró w za 100 dolcó w. Hotel kosztuje 150 dinaró w.
Hotel. Przyjechaliś my pod koniec ś niadania i pierwszą rzeczą , któ rą poszliś my zjeś ć . Do hotelu dojechaliś my dwoma busami, ł ą cznie 60 osó b. Nawet w samym autobusie przewodnik zapewniał , ż e nie ma problemó w z przesiedleniem w Tergulu, to samo czytał em w recenzjach. Tylko tutaj jest problem - w momencie przyjazdu hotel był już na przystanku, a my przylecieliś my w sobotę i ró wnolegle z nami przyjechał o cał kiem sporo miejscowych Arabó w z rodzinami, któ rzy naturalnie wprowadzili się pierwsi. Pó ź niej przybyli Polacy, któ rzy ró wnież dzię ki swojemu przewodnikowi jako pierwsi osiedlili się . Zaczę li nas zał atwiać okoł o 12. W recepcji cał kiem mił a kobieta mó wi po rosyjsku, ale tylko do momentu, gdy zaczniesz na nią krzyczeć . Wię c nie radzę . Wszystko moż na rozwią zać cicho i wytrwale.

Numer. Stoją c w kolejce do odprawy, poszedł em spojrzeć na numer kobiety, któ ry przyszł a na recepcję zmienić . Wię c rada - weź albo bungalow, albo pokoje na trzecim pię trze, a takż e numery zaczynają ce się od cyfr 6 lub 7. Nie zabieraj 4 i 5 pię tra. Po pierwsze nie ma windy, a po drugie wszystkie pokoje są stare, nie ma ciś nienia wody i tak dalej. Pokó j kobiety znajdował się na pią tym pię trze, a jej jedynym plusem był widok na morze. Wszystko inne - witam horror, jestem koszmarem. Jeś li wię c dadzą ci pokó j nad trzecim pię trem, poproś ich, aby od razu go wymienili, motywują c ich bó lem nó g, dzieć mi lub czymś innym. Mó wią , ż e schody nie są dla ciebie.
Dostaliś my pokó j na 3 pię trze - 305 i szczerze mó wią c - mieliś my szczę ś cie! I bez dodatkowych opł at. Wszystkie pokoje, któ re pó ź niej widział em z przyjació ł mi - a to jest bungalow i gł ó wny budynek, naprawdę przegrał y z naszymi. Pokó j był duż y, z widokiem na morze, tuż nad kuchnią . Z kuchni nie był o ż adnych dź wię kó w, ż adnych zapachó w. Ale z balkonu moż na był o wspią ć się na dach, co zrobiliś my i obejrzeć animację , ż e tak powiem, na miejscach „VIP” stó ł i krzesł a już tam był y. Mieliś my duż y balkon, a takż e nasz pokó j. Normalne ł ó ż ko, szafki nocne, szafa z lustrzanymi drzwiami, stó ł i krzesł o, ogromna ł azienka. Prawdziwy stary klimatyzator, któ ry gł oś no buczał . Nie przeszkadzał o mi to, ale koleż anka nie mogł a spać . Jeś li zaś niesz tylko w ciszy - poproś o domek - są nowe klimatyzatory. W ł azience są dwie szklanki, papier toaletowy i dywanik na podł odze. Ró wnież rę czniki ką pielowe na twarz. (jak powiedzieli inni wczasowicze, mieliś my szczę ś cie - wybili rę czniki i papier toaletowy w recepcji). Napiwki nie mają wpł ywu na sprzą tanie, w najlepszym razie rę czniki zostaną wymienione za Ciebie, a nastę pnie, jeś li uznają , ż e są brudne.
Terytorium hotelu jest pię kne i zadbane, zdję cia nie kł amią - naprawdę za nim podą ż ają . Wszystko w krzakach, kwiatach, palmach itp. Kryty basen nie dział ał , w weekendy baseny zwykł e i dziecię ce był y peł ne Arabó w, od poniedział ku był y puste. Silny zapach chloru. Zjeż dż alnie nie dział ają , ale naszych ludzi nie da się pokonać - zebrali 2 butelki wody z basenu i wylali ją przed sobą . Wię c jechali. W hotelu znajduje się sklep, nikt z niego nie korzysta, ponieważ naprzeciwko hotelu znajduje się supermarket i sklep z pamią tkami, a takż e kilka kawiarni. Na plaż y znajduje się ró wnież bar, w któ rym moż na zjeś ć pyszny i tani lunch (ceny i menu na zdję ciu) czynny w godzinach 12-17. Z minusó w terytorium - wieczorem jest ciemno. Obszar bungalowu nie jest oś wietlony i moż esz po prostu zabić się wracają c wieczorem do domu z animacji.
Plaż a. Wykwintny. To jedyny plus hotelu. Szeroki, pię kny, stosunkowo czysty. Był o brudno tylko pierwszego dnia Ramadanu, ale o 10 rano kierownictwo hotelu zmusił o animatoró w do posprzą tania plaż y. Na szlaku. dzień był jasny rano. Nie był o sprzedawcó w navyashchev - w pobliż u nie był o innych hoteli, prawdopodobnie byli zbyt leniwi, aby jechać tak daleko. Mę ż czyzna szedł sprzedawać orzechy i kaktusy, miał kameleona, któ rym moż na był o się bawić i robić zdję cia za darmo, drugi pareo na parze i haszysz, był y też.2 wielbł ą dy i koń , ale stali obok i nie szli wzdł uż plaż a. Parasole są bezpł atne, leż aki i materace pł atne.

Ż ywnoś ć . Są.2 punkty. Ś niadanie mnie zszokował o, przeczytał am recenzje i szczerze mó wią c, był am pewna, ż e ​ ​ przesadzają . Niestety nie. Dzię ki Bogu przeczytał em recenzje i zabrał em ze sobą kawę , pł atki zboż owe i ciasteczka. Obiady są normalne, a kolacje dobre, na obiad spodziewał em się najgorszego, ale był a ró ż norodnoś ć . To prawda, ż e ​ ​ tylko arbuzy to owoce. I moi drodzy - nie bierzcie all inclusive. To nie jest tego warte. Moż esz zjeś ć obiad za 3-4 dinary, woda i soki są sprzedawane w supermarkecie. Tani. Hotel all inclusive zawiera wodę , trują ce soki, coś w rodzaju coli (nie radzę mieszać się z alkoholem - colę lepiej kupić w supermarkecie, sprawdzone dla siebie) i czerwone lub ró ż owe wino (TYLKO RÓ Ż Ę MOŻ NA DRINK). Ró ż nica mię dzy HB a all inclusive na tydzień dla dwojga to 150-200 dolcó w. To nie jest tego warte! ! ! Dodatkowo niektó rzy turyś ci kupili w recepcji bransoletkę all inclusive za 10 dolcó w. Zrobią wszystko dla pienię dzy. W barze na plaż y moż na wzią ć wodę w plastikowej butelce przez cał y dzień na sł oń cu, nie radzę . To samo z lokalną colą i sproszkowaną yupi.
Animacja jest sł aba. Na plaż y ć wiczenia, wieczorem kilka tań có w z dzieć mi i wulgarne konkursy dla dorosł ych. Hał asują do 22.00-22.45 w zależ noś ci od liczby osó b. Jeś li zamkniesz drzwi balkonowe, animacja nie bę dzie sł yszalna. Dyskoteka od 23.00 do 2.00 w piwnicy. Zawsze był o tam mał o ludzi, bo był o tam bardzo duszno. Chociaż muzyka jest znoś na.
W hotelu nie ma usł ug. Przewodniki nie są nachalne, co jest plusem. W recepcji jest mił a dziewczyna i stary Arab, któ ry ledwo się rusza. Jedyny szacunek dla pracownikó w jadalni. Poza nimi nikt nie pracuje w hotelu. Naczynia myją się szybko, jeś li coś się skoń czy, natychmiast to przynoszą . Jeś li spó ź nisz się na karmidł o, zawsze cię nakarmią , nikt cię nie wyrzuci. Byliś my 15 minut spó ź nieni z Kartaginy, wpuś cili nas i nie sprzą tali bufetu, dopó ki nie skoń czyliś my, był o nas 5 osó b. (na zdję ciu obiad po maturze). Turystom chciał bym powiedzieć - nie przerywajcie o 19:00 na obiad, boją c się , ż e wszystko zostanie zał atwione i bę dziecie gł odni, nie zostaniecie. Jedzenie jest dostę pne do koń ca kolacji, co widać na zdję ciu.
W pobliż u hotelu moż na dojechać autobusem lub minibusem do Sousse lub Port El Kantaoui.

Wi-Fi w hotelu jest pł atne - 5 dinaró w dziennie lub 3 dinary za godzinę na komputerze. Po drugiej stronie ulicy znajdują się.2 kawiarnie, jest bezpł atny bezprzewodowy dostę p do Internetu. W jednym za 800 milimó w, pyszna kawa i sł odycze za 1-1.5 dinara, czy herbata z mię tą . W La Veranda moż na pysznie zjeś ć , są ś wież e soki, ró ż ne koktajle. Nie ma alkoholu. Alkohol jest tylko u Generał a, a potem do 10 sierpnia nie bę dzie go od Ramadanu. Chociaż znajomi powiedzieli, ż e kupili spod lady, ale za podwó jną cenę .
Warto kupić domowe wino ró ż owe (w sumie ceny od 5 do 10 dinaró w za butelkę ) oraz likier daktylowy Tiburin - zabierz go bezcł owo. Wzią ł em pię kną butelkę w pudeł ku za 11.5 euro, moż na wzią ć innego producenta za 14 euro. W sumie kosztuje 48 dinaró w, czyli 24 euro. Ró ż nica jest podwó jna.
Ze wszystkiego innego warto wzią ć daktyle, nugat, turecką rozkosz, rę czniki, pię kne zestawy do orzechó w, talerze, mydł o, oliwę . Ceny to grosze. Za 2 litrowe puszki oliwy z pierwszego tł oczenia w ż elaznych puszkach zapł acili 12 dinaró w, za dwa, to jest w generale. Tuń czyk jest ró wnież tani i pyszny. Magnesy za dinara, w El Jem dali za pó ł dinara. Rę czniki plaż owe (pię kne) za 10 dinaró w. Moż esz targować się o 7-8. Itp.
Wycieczki. Wybraliś my turystykę niezależ ną , wszystko co mogliś my przeczytać w Internecie. Był y w Porto, Sousse-Medina, El Jem-Coliseum, a takż e w Kartaginie i Tunezji.
Porto jest pię kne i czyste, wydaje się , ż e jesteś w innym kraju. Wybierz się na spacer po marinie, są atrakcje dla dzieci – Park Hanibal, wiele sklepó w z pamią tkami i mał y generał . Aby dostać się autobusem 550 mil, minibusem 1 dinar. I nie pytaj kierowcy ile to kosztuje - powiedzą.2. Pł atnoś ć przy wyjeź dzie - dali dinar i adios.

W Sousse jest wielki generał - nasz Silpo - jest tylko jedzenie, obiecane pamią tki itp. nie ma. Sousse to bardzo brudne miasto Medyna jest pię kna tylko z zewną trz, w ś rodku koszmar - brud, dewastacja, smró d. Arabowie są brudni, siedzą sprzedają c jedzenie, chwytają się za rę ce. Przeraż enie jest proste. Gorzej niż na Starym Mieś cie w Egipcie. Nie oczekuj pomocy od ludzi, bę dą przechodzić z ceglanymi twarzami, jak naleś nik w Chinach. Nie wszyscy znają tam angielski, jak napisano w innych recenzjach. Znam arabski, ale to nie pomogł o - mają jakiś wł asny dialekt, rozró ż niasz tylko przekleń stwa i kilka innych sł ó w. Dzię kuję , przynajmniej policja jest peł na, jeś li czegoś potrzebujesz, skontaktuj się z nimi.
Wycieczka do El Jem był a najlepsza. Podobał o mi się to bardzo. Z hotelu trzeba dojechać na stację Luazhey (Luazhey to nasz minibus gazelowy. Z niebieskim paskiem jeż dż ą po mieś cie, z czerwonym mię dzymiastowym). Albo do portu, a potem do Louage. Wię c powiedz kierowcy Luazhey Station. . tam pł acisz za bilet przez kasę biletową . Do El Jem 4750 dinaró w. Przejedź.60 km, okoł o godziny. Najdł uż ej czeka się na zapeł nienie luage. Tylko 8 miejsc, ale na powró t czekaliś my 40 minut. Luage zatrzymuje się w pobliż u meczetu i idzie 300 metró w do Koloseum. Wpis 10 dinaró w, dotyczy Koloseum i Muzeum Mozaiki. Przyjechaliś my o pierwszej. Upał oczywiś cie był piekielny, ale pustka w Koloseum. Wę drowaliś my sami. To jest naprawdę warte zobaczenia. Został doskonale zachowany. Najbardziej opł aca się kupować pamią tki w pobliż u Koloseum. Handlują dobrze. Moż esz duż o zaoszczę dzić .
Wycieczka Kartagina-Tunezja. Ż ał uję , ż e pojechał em. Warto wybrać się samemu z Hammametu, z Sousse, Monastiru, a jeszcze bardziej z Mahdii. Trasa jest taka sama. Z hotelu do stacji Luages. Tam, przez kasę biletową , bilet kosztuje 9500 dinaró w. Jedź.1 godzinę.45 minut. Okoł o 150 kg. Za oknem nie ma krajobrazó w, bliż ej Tunezji są niskie gó ry. W Tunezji od stacji luage jest okoł o 700 metró w do stacji metra Tunis-Nord. Przejedź.600 mil. Idź do stacji Carthage-Ganibal. Przy okazji, jeś li zapytasz Kartaginę , nikt cię nie zrozumie, musisz powiedzieć KARTA. Bilet kosztuje 10 dinaró w i obejmuje 8 obiektó w: teatr, amfiteatr, ruiny Antoniego, dwa muzea, wille, nekropolię i coś jeszcze. Terytorium jest ogromne. Jeś li chcesz wszystko zobaczyć , powinieneś wyjś ć wcześ nie rano. Wycieczki prowadzą tylko do muzeum i ruin Antoniego. Z Carthage Hanibal moż esz jechać.3 dodatkowe stacje do Sidi Bou Said (biał o-niebieskie miasto) przejechać.200 mil jak. Jedź też do Tunezji. Moż esz wzią ć taksó wkę . Bę dzie to kosztować.16-20 dinaró w. Z Tunis Nord moż esz przenieś ć się do metra po mieś cie, jechać do centrum. Stolica nie jest duż o czystsza niż w Sousse, domy są wyż sze i to wszystko. Razem wydano 35 dinaró w. Zwiedzanie z przewodnikiem kosztuje 85 dinaró w (Polacy mają.75). Ale znowu nie wszę dzie noszą . Wię c sam oceń , co jest dla ciebie wygodniejsze. Osobiś cie ż ał ował em, ż e wybrał em się na tę wycieczkę , w Libanie, w Byblos, ruiny są bardziej urwiste, a w samym Bejrucie jest ich doś ć . Tylko szumna wycieczka. Takie ruiny istnieją w wielu krajach.
Ogó lne wraż enie Tunezji jest bardziej negatywne. Szczerze oczekiwał em lepszego. Kraj bardzo brudny. Nigdy nie myś lał em, ż e w arabskim, muzuł mań skim kraju moż e być tak brudno. A ci ludzie krzyczą , ż e nie są Arabami, ale Francuzami (hahahaha Francuzi też nie są najczystszym narodem). Ludzie są niegrzeczni i podli. Chodzenie po mieś cie jest obrzydliwe. Plus to morze i zakupy. Wszystko. Czy chcę wró cić do tego kraju? Myś le ż e nie. Aby dostać się tam po Libanie lub Zjednoczonych Emiratach Arabskich - weź waleriana. Lub idź do dobrej 5 * z duż ym terytorium i nie wychodź . Jeś li jesteś estetą lub mega czystym - nie lataj - zginiesz od krajobrazó w nawet gdy samolot bę dzie lą dował .

Zaznaczył em dla siebie pole, ż e był em w Tunezji i podró ż ował em po kraju. Morze był o drugorzę dne, ponieważ nie mogł em się z niego wydostać od paź dziernika zeszł ego roku. Poszedł em ze wzglę du na bardzo niską cenę . Nie zapł acił bym wię cej. Morze jest takie samo jak w Turcji, ale lot jest mniejszy. Wię c jeś li bę dę potrzebował odpoczynku, wró cę do Turcji, ale nie do Tunezji.
Nie mogę powiedzieć nic zł ego o hotelu, a raczej mogę , ale nie zrobię tego. Ponieważ za lipiec 350 dolcó w to ś mieszna cena. Wł aś ciciel hotelu to goon i oszczę dza na wszystkim. Dokonuj kosmetycznych napraw w pokojach, wymień kanalizację , a takż e nie poż eraj jedzenia, a zwł aszcza owocó w, a hotel bę dzie ś wietny. Terytorium i plaż a - 5 pkt. Poszczę ś cił o nam się też z numerem i firmą . Wszyscy byli mili. I Rosjan, Biał orusinó w i Ukraiń có w. (To prawda, był y problemy z Polakami, ale to tyle).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał