Хочу поделиться своим впечатлением об отдыхе в отделе Palm Inn. Итак, отдыхала я в этом отеле с 05.08. 2007 по 16.08. 2007 года по системе All inclusive вместе с сестрой.
День 1-й: Полет из Москвы до Монастира прошел отлично, в аэропорту Монастира никаких накладок не было, оперативно прошли паспортный контроль, получили багаж и нас отправили на автобусе в отель. Об отеле: отель не новый, 3-х этажный.
Прибыли мы в отель около 13.30, нам предложили сходить пообедать, ну мы и пошли. Ресторан напомнил советскую столовую, нас проводили к нашему столику и предложили присесть. Я была в ужасе – на столе не было приборов, на скатерти были пятна от вина, мы попросили официанта заменить скатерть, на что он легким движением руки просто перевернул ее на другую сторону. Есть расхотелось сразу же и настроение испортилось окончательно. После, так называемого, обеда мы вернулись в холл и сотрудник ресепшена попросил подойти и получить ключи от номера. Получив ключи мы проследовали за носильщиком в наш номер ( как потом оказалось, что это был не носильщик, а шеф анимации Гастон – почему он таскает чемоданы, не понятно). Нас повели какими-то коридорами в какие-то катакомбы и когда мы увидели наш номер, то сразу же захотелось домой в Москву.
Номер был смежным, в соседнем номере были две очаровательные девушки (позже мы с ними очень подружились), в номере все из камня: столешница, кровать; туалет не работал, балкона как такового не было, была просто территория, где стоял столик и два стула. Вид из номера был на стену соседнего отеля. Мы в полном ауте вместе с девушками-соседками отправились на ресепшн просить другие номера. Ресепсионист нас любезно выслушал и сказал, что номеров пока нет и попросил подойти на следующий день. Закончился наш первый день пребывания в отеле следующим образом – мы сходили на море, на ужин и на анимацию.
День 2-ой: к 13.00 в отель пришел наш гид Зухаир (Капитал Тур), очень приятный человек – выслушал все наши претензии и очень быстро их решил. Нам сразу дали два двухместных номера на 2-м этаже. Жизнь стала налаживаться.
В отеле вообще не говорят по-русски, только «Как дела. Хорошо». Каждый сотрудник отеля по 150 раз на дню считает своим долгом спросить у тебя «Как дела. Хорошо», на 3-й день пребывания, я готова была убить каждого, кто задаст мне этот вопрос. Сотрудники отеля разговаривают на английском, французском, немецком и арабском языках. У нас проблем в общении не было, т. к. более или менее знаем английский. Наши соотечественники, которые уезжали в этот день, любезно поделились информацией: надо оставлять чаевые официанту (тогда скатерть будет чистая и приборы на месте), уборщице (полотенца всегда будут на месте и не будет пропадать косметика). Размер чаевых 1 динар. Обязательно надо взять индивидуальный сейф, который находится на ресепшене (стоимость 1.5 динара в сутки), почему именно индивидуальный, потому, что если взять общий сейф (на 4 человек), то никто не гарантирует сохранности ваших ценностей (были случаи когда пропадали деньги и золото). У нас был индивидуальный сейф – все было в сохранности (паспорта, билеты, деньги). Мобильный телефон также храните в сейфе. Если оставите деньги в номере на видном месте, то уборщица их примет за чаевые и возьмет себе. В отеле отличная анимация – с 21.00 детская, с 22.00 взрослая. Каждый вечер были какие-то представления – национальный вечер, шоу факиров, травести-шоу, караоке-шоу и т. д. С 23.00 начиналась дискотека. С 23.00 система All-inclusive не работала – все напитки платно.
На счет экскурсий: мы ездили в Сусс, Монастир, Бело-голубой город, Карфаген – интересно, очень хотелось поехать в Сахару, но стоимость экскурсии около 200 долларов на человека. В отеле очень мало русских, в основном немцы, поляки, голландцы. Единственное, что оставило неприятный осадок, это то, как ведут себя некоторые наши соотечественники. На протяжении нескольких дней мы пытались внушить сотрудникам отеля, что не все русские женщины пьют водку ( как только узнавали, что мы из России, то сразу начиналось «А, раша дринк водка»), в конце концов нам удалось втемяшить в их Тунисские головы, что не все русские пьют. Но в один прекрасные день приехала дамочка из России и в первый же вечер доказала, что русские пьют и еще как, вела себя отвратительно, домогалась всех аниматоров без разбора, в конце концов ее унесли в неизвестном направлении, т. к. сама она идти не могла.
Общая информация:
территория отеля – очень зеленая (много пальм, кустарников, есть елки), 3 бассейна – глубокий (2-2.5 м), детский «лягушатник» и бассейн с разной глубиной, единственное сложно занять шезлонги около бассейна они всегда заняты, между бассейнами находится бар (работает с 10.00), в течении дня проходят всякие развлечения – аквааэробика (ведет очаровательный аниматор), водное поло, волейбол и т. д.
море – море теплое, но не очень чистое (водоросли) и очень мелкое (до буйков можно дойти пешком), в один из дней прошел сильный дождь, на следующих день было много медуз (если получили ожог от медузы, натрите место ожога свежим помидором, через 15 минут боль пройдет).
Не знаю почему, но впечатление об отдыхе ОТЛИЧНОЕ ! ! !
Chcę podzielić się moimi wraż eniami na temat reszty w dziale Palm Inn. Tak wię c odpoczywał em w tym hotelu od 08.05. 2007 do 16.08. 2007 w systemie All inclusive z moją siostrą .
Dzień.1: Lot z Moskwy do Monastyru przebiegł idealnie, na lotnisku w Monastyrze nie był o ż adnych opó ź nień , szybko przeszliś my kontrolę paszportową , odebraliś my bagaż e i odesł ano nas busem do hotelu. O hotelu: hotel nie jest nowy, 3-pię trowy.
Do hotelu dotarliś my okoł o 13.30, zaproponowano nam, ż e pó jdziemy na obiad, wię c poszliś my. Restauracja przypominał a nam sowiecką stoł ó wkę , zaprowadzono nas do stolika i poproszono o usią ś ć . Był em przeraż ony - na stole nie był o sztuć có w, na obrusie był y plamy po winie, poprosiliś my kelnera o wymianę obrusu, na któ ry po prostu przewró cił go na drugą stronę ruchem nadgarstka. Od razu zachorował em i nastró j cał kowicie się pogorszył . Po tzw. obiedzie wró ciliś my do holu, a recepcjonistka poprosił a mnie, ż ebym przyszedł i odebrał klucze do pokoju. Po otrzymaniu kluczy poszliś my za tragarzem do naszego pokoju (jak się pó ź niej okazał o, nie był to tragarz, ale szef animacji Gaston - nie wiadomo dlaczego niesie walizki). Zaprowadzono nas korytarzami do jakichś katakumb, a gdy zobaczyliś my nasz pokó j, od razu zapragnę liś my wró cić do domu, do Moskwy.
Pokó j był obok, w są siednim był y dwie urocze dziewczyny (pó ź niej się z nimi bardzo zaprzyjaź niliś my), wszystko w pokoju był o z kamienia: blat, ł ó ż ko; toaleta nie dział ał a, nie był o balkonu jako takiego, był o tylko miejsce, w któ rym był stó ł i dwa krzesł a. Widok z pokoju był na ś cianie są siedniego hotelu. Nam kompletnie nie ma, razem z są siadkami poszł yś my na recepcję zapytać o inne pokoje. Recepcjonistka uprzejmie nas wysł uchał a i powiedział a, ż e nie ma jeszcze pokoi i poprosił a o przybycie nastę pnego dnia. Nasz pierwszy dzień pobytu w hotelu zakoń czył się nastę pują co - wybraliś my się nad morze, na obiad i na animację .
Dzień.2: Do godziny 13.00 nasz przewodnik Zuhair (Capital Tour) przybył do hotelu, był bardzo mił ą osobą , wysł uchał wszystkich naszych skarg i bardzo szybko je rozwią zał . Od razu dostaliś my dwa pokoje dwuosobowe na 2. pię trze. Ż ycie zaczę ł o się poprawiać .
Hotel w ogó le nie mó wi po rosyjsku, tylko „Jak się masz. Dobry". Każ dy pracownik hotelu uważ a za swó j obowią zek zapytać Cię „Jak się masz 150 razy dziennie. Otó ż trzeciego dnia pobytu był em gotó w zabić każ dego, kto zadał by mi to pytanie. Personel hotelu mó wi po angielsku, francusku, niemiecku i arabsku. Nie mieliś my ż adnych problemó w z komunikacją . mniej wię cej zna angielski. Nasi rodacy, któ rzy tego dnia wyjeż dż ali, uprzejmie podzielili się informacją : trzeba zostawić napiwek kelnerowi (wtedy obrus bę dzie czysty, a sztuć ce na miejscu), sprzą taczce (rę czniki zawsze bę dą na swoim miejscu, a kosmetyki nie znikną ). Napiwek to 1 dinar. Koniecznie weź ze sobą sejf indywidualny, któ ry znajduje się w recepcji (koszt 1.5 dinara dziennie), dlaczego jest indywidualny, bo jeś li weź miesz wspó lny sejf (dla 4 osó b), to nikt nie gwarantuje bezpieczeń stwa Twojego kosztownoś ci (bywał y przypadki utraty pienię dzy i zł ota). Mieliś my sejf indywidualny - wszystko był o bezpieczne (paszporty, bilety, pienią dze). Przechowuj też swó j telefon komó rkowy w sejfie. Jeś li zostawisz pienią dze w pokoju w widocznym miejscu, sprzą taczka weź mie je jako napiwek i weź mie dla siebie. Hotel posiada doskonał ą animację - od 21.00 dla dzieci, od 22.00 dla dorosł ych. Każ dego wieczoru odbywał y się wystę py - wieczó r narodowy, pokaz fakiró w, pokaz drag, pokaz karaoke itp. Dyskoteka rozpoczę ł a się o 23.00. Od 23.00 nie dział ał system All-inclusive - wszystkie napoje są pł atne.
Kosztem wycieczek: pojechaliś my do Suss, Monastyru, Biał ego i Niebieskiego Miasta, Kartaginy - ciekawe, bardzo chciał em pojechać na Saharę , ale koszt wycieczki wynió sł okoł o 200 USD od osoby. W hotelu jest bardzo mał o Rosjan, gł ó wnie Niemcó w, Polakó w, Holendró w. Jedyne, co pozostawił o nieprzyjemny posmak, to zachowanie niektó rych naszych rodakó w. Przez kilka dni przekonywaliś my obsł ugę hotelu, ż e nie wszystkie Rosjanki piją wó dkę (jak tylko dowiedział y się , ż e jesteś my z Rosji, od razu zaczę ł o się „Ach, rosyjska wó dka pić ”), w koń cu udał o nam się zdobyć tunezyjską gł owy w gł owę , ż e nie wszyscy Rosjanie piją . Ale pewnego pię knego dnia przybył a pani z Rosji i już pierwszego wieczoru udowodnił a, ż e Rosjanie piją i jak, obrzydliwie zachowywali się , nę kali wszystkich animatoró w bezkrytycznie, w koń cu wywieziono ją w nieznanym kierunku, t. to. nie mogł a sama chodzić .
Informacje ogó lne:
teren hotelu jest bardzo zielony (duż o palm, krzewó w, są choinki), 3 baseny - gł ę bokie (2-2.5 m), brodzik dla dzieci i basen o ró ż nej gł ę bokoś ci, jedyna rzecz jest trudna do rozł oż enia leż akó w wokó ł basenu, są zawsze zaję ci, mię dzy basenami znajduje się bar (czynny od 10.00), w cią gu dnia ró ż nego rodzaju rozrywki - aqua aerobik (prowadzony przez uroczego animatora), pił ka wodna, siatkó wka itp.
morze - morze jest ciepł e, ale niezbyt czyste (glony) i bardzo pł ytkie (do boi moż na dojś ć pieszo), jednego dnia mocno padał o, nastę pnego dnia był o duż o meduz (jeś li się poparzył o meduzę , natrzyj oparzenie ś wież ym pomidorem, Bó l zniknie za 15 minut.
Nie wiem dlaczego, ale wraż enie reszty jest DOSKONAŁ E ! ! !