Побывав почти в 30-и странах, среди которых половина Европы, Куба, Вьетнам, Тай, Шри-Ланка и т. д. и т. п. решил впервые написать отзыв о своём отдыхе. Отдыхали с семьёй с 19.07. по 31.07. 2012. Всегда думал об этой стране , что она в ряду бюджетных стран что-то среднее между Турцией и Египтом, но Тунис оказался для меня чем - то из ряда вон выходящим. До сих пор не могу понять , что меня ввергло в тунисскую эйфорию, то ли олл-инклюзив от которого давно отвык, то ли супер компания ( к нам в отель прилетели подруги, с которыми мы годом раньше отдыхали на Цейлоне + замечательный сибиряк с кем познакомились в Эль Муради), то ли знойное небо Туниса, источающее какую-то вселенскую любовь к ближним, то ли всё это вкупе. Впрочем это эмоции... Короче, отдых удалсЯ. Сначала несколько практических советов - при заселении дайте баксов 10-20 и просите номер начиная с 400-го- это новый корпус , где номера новее и просторнее. Нас сначала заселили в 209-й -это мрак (запах канализации, покорёженная мебель и вид на стену), но 30 динар часом позже перенесли нас в уединённый 508-й с огромным балконом и видом на море. Давайте чаевые 1-2 динара. Они не сделают вас беднее, но за эти деньги вы покупаете хорошее настроение себе и улыбки тех , кому вы их даёте. Бакшиш в Африке - дело тонкое. В конце отдыха отельный стафф со словами Дима , май френд лез обниматься. Удивительно , но море и пляж не отпускали на экскурсии, да и не хотелось. Смотреть на развалины колизея ( я этого насмотрелся в Италии , Испании и Израиле), Сахару 2-х дневную тоже проигнорировал 1200 км мотать не хотелось и менять это на море ( да и поездил я по ней в Египте) На мой взгляд Тунис не экскурсионная Мекка( все туры , кроме может быть Карфагена, да и тот для фанатов истории - высосаны из пальца, с целью высосать из нас денег) и в общем не шопинговая страна(керамика, сувениры, оливковое масло- вот пожалуй и всё)Так что отдыхайте на море- оно там кристально чистое и пляж один из лучших на побережье+ хороший и недорогой водный и воздушный экстрим. Питание отличное , бухло заграничное, обслуга приличная, добавил бы ещё - но это личное...Съездите в картаж - ленд, лучше после 21-го ч. С 17-и до 21-го у них перерыв, не знаю всегда ли или в рамадан. Народу в это время мало и аттракционов немного ( не Дисней-ленд и не Порто Вентура, конечно) Но за 15 динар на нос вполне себе повеселитесь. Когда заехали в отель, русских было процентов 10 , под конец подтянулась разношерстная наша братва, как обычно не без быдла. Стандартная сцена в лобби- баре- Одно пиво и один виски дай! - Ван бир, энд ван виски? - Я чё херово сказал? Одно пиво и один виски дай! Достали уже уроды, учите русский. Через 10 мин. - Дай Куба ром. Стафф уже без вопросов наливает ему местного рома(потому как импортный за деньги) и чел , которому уже за полтос, но мозгов так и не заимел, удовлетворённый тем , что языковой барьер преодолён отваливает бухать. Смотреть на продолжение банкета желания не было и мы пошли купаться. В этом баре стоит пианино, на нём можно поиграть. Правда на нём табличка - For professionals only но меня оттуда не отгоняли(не всё забыл значит)Вечерами анимация (довольно средняя) потом дискотека. После неё мы ходили или в неработающий бар у пляжа или на пляж - пели песни , веселились. Раз в неделю караоке на всех языках. Резюмируя- соотношение цена и качество- супер. Отдыхайте в Тунисе! ! !
Po odwiedzeniu prawie 30 krajó w, w tym poł owy Europy, Kuby, Wietnamu, Tajlandii, Sri Lanki itd. , itd. , postanowił em po raz pierwszy napisać recenzję o moich wakacjach. Odpoczywaliś my z rodziną od 19.07 do 31.07. 2012. Zawsze myś lał am o tym kraju, ż e jest w gamie krajó w budż etowych coś pomię dzy Turcją a Egiptem, ale Tunezja okazał a się czymś niezwykł ym Dla mnie. Wcią ż nie rozumiem, co pogrą ż ył o mnie w tunezyjskiej euforii, czy to all inclusive z któ rej już dawno się odstawił am, czy super towarzystwo (przylecieli do naszego hotelu znajomi, z któ rymi odpoczywaliś my rok wcześ niej na Cejlonie + cudowny Syberyjczyk z któ rym spotkali się w El Mouradi) lub duszne niebo Tunezji, emanują ce pewnego rodzaju uniwersalną mił oś cią do innych, a wszystko to razem. Są to jednak emocje. . . Kró tko mó wią c, wakacje zakoń czył y się sukcesem. Na począ tek kilka praktycznych rad - przy zameldowaniu daj 10-20 dolcó w i poproś o pokó j od 400 - to nowy budynek, w któ rym pokoje są nowsze i bardziej przestronne. Po raz pierwszy osiedliliś my się w 209. - jest ciemno (zapach kanalizacji, pomię te meble i widok na ś cianę ), ale 30 dinaró w godzinę pó ź niej przeniosł o nas do zacisznej 508. z ogromnym balkonem i widokiem na morze. Dajmy napiwek 1-2 dinary. Nie uczynią Cię biedniejszymi, ale za te pienią dze kupujesz dobry nastró j dla siebie i uś miechy tych, któ rym je podarujesz. Bakszysz w Afryce to delikatna sprawa. Pod koniec wakacji obsł uga hotelu ze sł owami Dima, moja przyjació ł ka, wspię ł a się , by się przytulić . Co zaskakują ce, morze i plaż a nie mogł y chodzić na wycieczki, a nie chciał y. Nie chciał em patrzeć na ruiny Koloseum (duż o tego widział em we Wł oszech, Hiszpanii i Izraelu), zignorował em też.2-dniową Saharę.1200 km i nie chciał em jej zmieniać na morzu (a ja podró ż ował em po nim w Egipcie) Moim zdaniem Tunezja nie jest turystyczną Mekką (wszystkie wycieczki, moż e poza Kartaginą , a nawet tą dla mił oś nikó w historii, wysysa się z palca, ż eby wyssać z nas pienią dze) i w ogó le nie kraj zakupó w (ceramika, pamią tki, oliwa z oliwek - to chyba wszystko) Wię c relaks nad morzem jest tam krystalicznie czyste, a plaż a jest jedną z najlepszych na wybrzeż u + dobra i niedroga ekstremalna woda i powietrze. Jedzenie jest doskonał e, alkohol jest obcy, sł uż ba przyzwoita, dodał bym wię cej - ale to jest osobiste. . . Idź do wozu - lą d, lepiej po 21. Od 17 do 21 mają przerwę , nie wiem czy zawsze czy w Ramadanie. W tej chwili jest mał o ludzi i mał o atrakcji (nie Disneyland i oczywiś cie nie Porto Ventura) Ale za 15 dinaró w na nosie moż na się dobrze bawić . Gdy zatrzymaliś my się w hotelu, Rosjan był o 10 proc. , na koniec nasi pstrokacicy podjechali, jak zwykle, nie bez bydł a. Standardowa scena w barze w holu - Daj mi jedno piwo i jedną whisky! - Piwo van, koniec van whisky? - Co ja do cholery powiedział em? Dajcie mi jedno piwo i jedną whisky! Freaky są już zmę czone, uczcie się rosyjskiego. W 10 minut. - Daj Kubie rum. Już obsł uga bez pytania nalewa mu lokalny rum (bo jest sprowadzany za pienią dze) a ludzie, któ rzy mają już pó ł wieku, ale nie mają rozumu, zadowoleni, ż e bariera ję zykowa został a pokonana i toczy się do wali. Nie był o ochoty patrzeć na kontynuację bankietu i poszliś my popł ywać . W tym barze jest pianino, moż esz na nim grać . Co prawda jest na nim napis - Tylko dla profesjonalistó w, ale mnie stamtą d nie wypę dzili (to znaczy, ż e nie zapomniał em wszystkiego) Wieczorami animacja (raczej przecię tna) potem dyskoteka. Potem poszliś my albo do nieczynnego baru przy plaż y, albo na plaż ę - ś piewaliś my piosenki, bawiliś my się . Raz w tygodniu karaoke we wszystkich ję zykach. Podsumowują c, stosunek jakoś ci do ceny jest doskonał y. Relaks w Tunezji! ! !