Oczywiś cie administracja nie odpowiada za kosztownoś ci, natomiast odpowiedź na proś bę o wynaję cie sejfu (nawiasem mó wią c za opł atą ) brzmi - wszystkie sejfy są zaję te, przyjdź jutro. Sł owem bajka 1001 nocy.
Wię c chł opaki pewnie pojadą do tego hotelu, a do Tunezji tylko w ramach egzekucji : )
Pokoje: dobre sprzą tanie i zmiana ł ó ż ka prawie codziennie (zostawia się za dinar), oddzielne c/a, co samo w sobie jest wygodne, jest bidet, wanna, nie był o suszarki do wł osó w. Taras (jest suszarka), na któ rym moż na posiedzieć z firmą , lodó wka, telewizor (brak w zestawie). Wieczorem iw nocy w budynku dyż urował straż nik.
Wyż ywienie: obrusy i serwetki są czyste (cią gle zmieniane). Jedzenie jest ś wież e i smaczne. Napoje kupione bezcł owo i na pró ż no, w tym hotelu pasował y do naszego gustu. Wino, zwł aszcza tunezyjski Muscat i czerwone, nieź le, piwo, gin z tonikiem, wszystko jest cał kiem do picia. Kilka razy zamiast obiadu zamó wiliś my (bezpł atnie) ró ż ne doskonał e pizze i sał atki w kawiarni-barze przy basenie. Naturalna kawa budyniowa jest pysznie przygotowywana w ekspresach do kawy. Kelnerzy i barmani zostawili dinar i byli bardziej uważ ni na nas.
Plaż a: morze czyste (był o fajnie, ale i tak pł ywaliś my), przyjemna, jak aksamit, piasek, wszystko zadbane, nie ma ś mieci. Przywieziono ze sobą rę czniki z przę dzy. Leż aki są bezpł atne, ale materac, w razie potrzeby, kosztuje 2 dinary za cał y dzień . I kolejny waż ny szczegó ł . Miejscowi kupcy czę sto spacerują po plaż ach Tunezji i nachalnie, nie pozwalają c im się spokojnie poł oż yć , narzucają swoje towary. Tutaj to się nie zdarzył o. Straż nicy plaż owi pozwalali im tylko chodzić po pasie wzdł uż wody, a jeś li coś cię interesuje, dajesz znak rę ką , a wtedy kupiec moż e się do ciebie zbliż yć . W prostym budynku ze sklejki na plaż y znajduje się bar bezalkoholowy z lodó wką (Pepsi, Fanta, Sprite, woda zwykł a i gazowa).
Terytorium: zadbane, trawa mię kka, przyjemnie był o chodzić boso przy basenie, drzewa i krzewy z kwiatami był y jakoś pretensjonalnie przycię te, cieszył o oko.
Rozrywka: przy basenie - aerobik, joga, graliś my w tenisa stoł owego, po kolacji siedzieliś my w barze w hotelowym lobby, kilka razy tań czyliś my na dyskotece. Podobał mi się wesoł y, ale dyskretny animator - czarny chł opak (po rosyjsku nazywa siebie Seryozha), pię knie tań czy latynoski itp. Internet na recepcji jest bezpł atny.
Sejf: w recepcji koszt wynajmu to 1 dinar dziennie (zabraliś my jedną celę na cztery).
Oliwa z oliwek extra virgin do domu został a zakupiona bezpoś rednio w hotelu. Pudeł ko 800 g - 7 dinaró w.
Z. Y. negatywne opinie o tym hotelu sugerują : albo w tym roku poziom usł ug znacznie wzró sł , albo był jeszcze poza sezonem z mał ą liczbą osó b, albo jesteś my ludź mi bezpretensjonalnymi, chociaż czę sto jeź dzimy i nie tylko do Tunezji i już mają jakieś swoje priorytety w zakresie optymalnego wypoczynku, ale generalnie nie widzieli ż adnych niedocią gnię ć .
Teraz do hotelu.
CO TO JEST 1. BARDZO mał e, ale zadbane terytorium.
2. Odpowiednio mał y basen.
3. Pokó j jest przestronny, stary, meble też stare (ale teraz zaczę to dokonywać kosmetycznych napraw w pokojach i na balkonach)
4. Przyjazny personel, uś miechnię ty
5. Animacja
6. Jedzenie smaczne, doś ć urozmaicone (na obiady i kolacje), duż o ró ż nych dań mię snych.
7. Doskonał a czysta plaż a, są parasole, leż aki
8. BARDZO czyste morze, czysta plaż a (wedł ug turystó w z innych hoteli morze był o brudne, ludzie nawet nie wchodzili do wody)
9. WI-FI w recepcji GRATIS i jest to bardzo duż y plus, zwł aszcza gdy padał o.
10. W pokoju jest telewizor, ale NIE MA JEDNEGO ROSYJSKIEGO KANAŁ U (Tam się przydał laptop! )
11. Lody w barze po poł udniu i w restauracji wieczorem Bez kolejek i bez ograniczeń .
CO NIE JEST:
1. W pokoju nie ma sejfu
2. W pokoju nie ma okularó w (był em naprawdę zaskoczony! Mogli zał oż yć okulary! )
3. Brak suszarki do wł osó w
4. Rę czniki plaż owe tylko jako kaucja (do koń ca wakacji)
5. A materace na plaż y tylko za pienią dze! Cena wynosi 2 dinary (a dinar ma niesamowity kurs wymiany 1 dolara-1.4 dinara).
Kiedy odpoczywaliś my, był o już mał o osó b (koniec sezonu), wszyscy się znali i rozpoznawali, ludzie z ró ż nych krajó w, Rosjanie, Francuzi, Tunezyjczycy, Sł owacy, Niemcy, porozumiewali się ze sobą najlepiej jak potrafili, wszyscy się zachowywali normalnie.
PODSUMOWANIE - Hotel na relaksują cy, spokojny wypoczynek.