San Marino: kamienna bajka
„Rozmiar ma znaczenie” – to wł aś nie myś l, któ ra pojawia się , gdy poznaje się i szczegó ł owo bada rozległ e przestrzenie Rosji z jej nieprzeniknioną tajgą uralską , palą cym sł oń cem kał muckich stepó w, przeszywają cym wiatrem pó ł nocnych mó rz i pię knem wulkanó w Kamczatki. Ocena maleń kiej republiki San Marino, poł oż onej w samym centrum Wł och, nawet przy uż yciu najbardziej szczegó ł owej mapy, jest zadaniem niezwykle ponurym i absolutnie bezsensownym, ponieważ ż aden podrę cznik nie jest w stanie oddać nawet setnej czę ś ci wspaniał oś ci gó r skalistych , atrakcyjnoś ć bezchmurnego nieba spoczywają cego z tył u gł owy i ledwo odgadują cego w lekkiej mgieł ce Adriatyku.
Najlepszym (i jedynym publicznym) sposobem dotarcia do miniaturowego stanu jest wygodny autobus z dworca kolejowego w Rimini, któ ry kursuje co pó ł torej do dwó ch godzin. Koszt biletu w obie strony to okoł o 10 euro, czas trwania nie przekracza 40 minut, podczas któ rych moż na w peł ni cieszyć się nie tylko krajobrazami Podgó rza, ale takż e niespiesznym ż yciem okolicznych mieszkań có w.
Tym, któ rzy chcą w peł ni zanurzyć się w ż ycie najstarszej republiki na ś wiecie, polecam wysią ś ć z autobusu kilka przystankó w przed ostatnim, kiedy droga zaczyna się już aktywnie krę cić - tutaj moż na wę drować wą skimi uliczkami , a resztę drogi przejedź kolejką linową . Gł ó wne atrakcje miniaturowego pań stwa znajdują się na samym szczycie gó ry Titano na wysokoś ci okoł o 800 metró w, gdzie znajdują się trzy kró lewsko pię kne fortece - La Rocca, Chesta i Montale.
Zespó ł fortyfikacji i ś redniowiecznych wię zień (obecnie muzea) tak harmonijnie wpisują się w krajobraz tych miejsc, ż e spacerowanie po nich to prawdziwa przyjemnoś ć dla koneseró w zabytkó w architektury. Dreszczyku doznań dodaje fakt, ż e wiele setek lat temu baszty i mury sł uż ył y jako ochrona przed regularnymi ingerencjami w wolnoś ć potomkó w i wyznawcó w zał oż yciela Republiki ś w.
Powoli wspinają c się w gó rę przytulnymi krę tymi uliczkami, co sekundę widać stopień szacunku mieszkań có w San Marino dla ich wielowiekowej historii - prywatne i komunalne domy w idealnie czystym stanie, a z ich otwartych tarasó w zachwycają cy widok na otwiera się przedgó rze, gdzie ż ycie zamarł o jak na obrazie wł oskiego artysty.
Droga od koń cowego przystanku autobusu do pierwszej twierdzy zajmie nie wię cej niż pię tnaś cie minut, ale i tutaj nie obejdzie się bez niespodzianek. Na cał ej trasie, w kró tkich odstę pach czasu, znajdują się … sklepy dla ludnoś ci rosyjskoję zycznej, oferują ce szeroki asortyment towaró w i odzież y. Uważ am, ż e tak niezwykł e miejsce do prowadzenia biznesu przez imigrantó w z Rosji został o wybrane z dwó ch powią zanych ze sobą powodó w: San Marino ma bardzo niskie podatki od handlu, co przycią ga kupują cych z krajó w WNP; z kolei turyś ci z przestrzeni postsowieckiej nie mają nic przeciwko ł ą czeniu dobrego wypoczynku z moż liwoś cią „rozglą dania się ”.
La Rocca imponuje wielkoś cią i architektoniczną perfekcją . Poł oż ona na krawę dzi klifu forteca jest centrum pierwszej linii wielu kilometró w muró w obronnych, któ re przenikają gó rę Titano na wskroś . Mię dzy innymi La Rocca to takż e najstarsza twierdza w San Marino – począ tki jej budowy się gają XI wieku, co w ż aden sposó b nie wpł ynę ł o na jej znakomity stan.
Podą ż ają c wą ską ś cież ką wzdł uż muru twierdzy wzdł uż krawę dzi klifu, moż na dotrzeć do drugiej wież y - Chesty, któ ra w niczym nie ustę puje pierwszej pod wzglę dem elegancji, ale jednocześ nie jest najwyż szą fortecą na ś wiecie. Być moż e to wł aś nie stą d otwiera się najbardziej urzekają cy i niezapomniany widok na otoczenie i to wł aś nie tutaj nie tracą c pustych sł ó w na wyraż anie emocji moż na po prostu cieszyć się faktem swojej obecnoś ci w tym cudownym miejscu.
Trzecia wież a (Montale), w poró wnaniu do dwó ch poprzednich, nie budzi tak ż ywego zainteresowania wś ró d turystó w i szczerze mó wią c, niewielu do niej dociera, bo twierdza znajduje się w peł nej szacunku odległ oś ci. Niewielka liczba zwiedzają cych i co za tym idzie kramy z pamią tkami pozwolił y zachować tu ducha dawnych czasó w, kiedy podejś cia do niej był y pilnie strzeż one, a wewną trz wież y w wykutym w skale lochu wię ź niowie i jeń cy marniali w oczekiwaniu na swó j los. Aby dopeł nić wraż enia, należ y zauważ yć , ż e z jednej strony wież a jest chroniona stromym klifem, a z drugiej - gę stym lasem, dlatego dotarcie tutaj innymi drogami jest prawie niemoż liwe.
Podsumowują c, chciał bym podzielić się z czytelnikami kilkoma uwagami, któ re mogą pomó c ci poczuć się bardziej komfortowo w San Marino. Nawet jeś li podró ż ujesz w ciepł ym sezonie, polecam zabrać ze sobą okrycia wierzchnie – w gó rach bywa cał kiem chł odno, a wiatr potrafi przysporzyć sporo dyskomfortu. Wybierają c się w drogę (tam lub z powrotem), wskazane jest przybycie na przystanek 20 minut wcześ niej, ponieważ liczba chę tnych czasami przekracza moż liwoś ci przewozowe autobusu. Najkorzystniejszy czas na zwiedzanie to od poł udnia do ostatniego autobusu, ponieważ wię kszoś ć grup turystycznych i ucznió w przyjeż dż a tu wcześ nie rano, a Ty bę dziesz miał ś wietną okazję , aby wejś ć prawie samemu. Kolejnym niuansem, o któ rym pokró tce wspomniano powyż ej, są rozsą dne ceny perfum i ubrań , jeś li należ ysz do kategorii zakupoholikó w, to moż esz znaleź ć tutaj wiele ciekawych opcji. Có ż , na zakoń czenie ostatnia rada – jeś li macie okazję odwiedzić San Marino, koniecznie skorzystajcie z niej – tutejsze pię knoś ci nie pozostawią oboję tnym nawet bezdusznej miejskiej hipokrytki!