Majowe wakacje w Sztokholmie

16 Moze 2017 Czas podróży: z 06 Moze 2017 na 09 Moze 2017
Reputacja: +11
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Majowe wakacje w Sztokholmie (6-9 maja 2017 r. )

Swoją historię , jak wię kszoś ć turystó w, zacznę od momentu myś lenia o wycieczce (jednej z najsł odszych czę ś ci każ dej wyprawy). Dlaczego Sztokholm – wszystko jest bardzo proste, skoro w cią gu ostatnich 10 lat odwiedził em wiele krajó w Europy Zachodniej, chciał em zobaczyć jego pó ł nocną czę ś ć , zwł aszcza, ż e ​ ​ nigdy nie byliś my w Finlandii ani Norwegii. I szczerze mó wią c bardzo lubił em bajki o Carlsonie, Peppiolotta i Suharik, wię c sam los powiedział mi o potrzebie odwiedzenia wspaniał ego kraju Szwecji i jego gł ó wnego miasta.

Kupił em bilety 3 miesią ce przed wyjazdem i nie był o z czego wybierać - tylko UIA leci bezpoś rednio z Kijowa do Sztokholmu. Nie raz opowiem o cudach tej linii lotniczej.


Powtarzam - duż o lataliś my, czę sto ró ż nymi liniami lotniczymi, w ostatnich latach UIA szczegó lnie nie lubi swoich pasaż eró w: po pierwsze odwoł ali posił ki na pokł adzie (oczywiś cie kanapka za 5 euro i mewy za sztukę kopiejki jest o wiele bardziej opł aca się sprzedawać niż karmić warunkowo za darmo), po drugie, wprowadzili termin waż noś ci mil zgromadzonych za udział w ich programie Panorama Club (to oczywiś cie był o też zachę tą do podró ż owania, mile spalone do 30 marca, a mile już się zgromadził y na darmowy bilet w obie strony). Ok, kupiliś my bilet 2 osoby dorosł e i 1 dziecko, bagaż teraz ró wnież nie jest wliczony w bilet, tylko przy zakupie biletu z bagaż em, no có ż , to już taka drobna brudna sztuczka linii lotniczych, któ ra ró wnież wpł ywa na iloś ć pienię dzy w twoim portfelu. Muszę powiedzieć , ż e przez nastę pne 3 miesią ce koszt biletó w nie wzró sł znacznie (ł ą cznie trzy bilety wzrosł y o dwa do trzech tysię cy) - to dla tych, któ rzy nie spieszą się z zakupem biletó w.

Kiedy bilety był y już dostę pne, przyszł a kolej na rezerwację hotelu. Tak, szczerze kupił em ofertę Nordic Travel i zarezerwował em hotel Clarion Collection Wellington przez ich stronę internetową (oferta zawierał a karnet sztokholmski dla wszystkich czł onkó w rodziny przy rezerwacji hotelu przez ich stronę internetową ). Zarezerwował em 2 dni przez ich stronę internetową i 1 przez stronę internetową hotelu, ponieważ tak był o taniej. Cał kowity koszt hotelu na 3 dni to ponad 8 000 koron szwedzkich (wedł ug kursu wymiany na luty 2017 jest to 2.000 UAH). Należ y zaznaczyć , ż e hotel zdecydowanie wart swojej ceny - dogodna lokalizacja, pyszne i obfite ś niadania i obiadokolacje oraz kawa i herbata gratis. Wzię liś my pokó j o gł oś nej nazwie superior - pokó j nieduż y, wygodne ł ó ż ka, telewizor, meble nie kupione wczoraj i ł azienka w bardzo dobrym stanie. Brakował o tylko mini-baru lub minilodó wki w pokoju, a takż e peł nego balkonu (nasz pokó j miał balkon francuski).

Ogó lnie hotel i personel - 9 punktó w na 10, specjalny plus - za ogrzewanie, był o bardzo wygodnie w pokoju po spacerze po surowym, ś nież nym majowym Sztokholmie.

Dzień.1: do Boryspola przylecieliś my taksó wką w 35 minut z prawego brzegu Kijowa (bali się zostawić samochó d na lotnisku, naprawa taksó wki kosztował a ponad 300 UAH, plus nerwy bezcenne). Do odlotu został y jeszcze 2 godziny, powoli zbliż aliś my się do stanowiska odprawy i wtedy cał a mił oś ć firmy UIA spadł a na nas z potę ż nym podnoś nikiem, jak napisał klasyk. Zmienili tablicę , cał a odprawa, któ rą szczerze przeszł am online na 48 godzin przed odlotem, poszł a na marne. Samolot ma od trzech do trzech miejsc, a od dwó ch do dwó ch i moja mał a 3 osobowa rodzina jest rozrzucona po cał ej kabinie od rzę du 7 do 22, wszystkie siedzenia są przy oknie, dziecko naturalnie poleci z jakimś wujkiem lub ciocią oddzielnie ode mnie lub mó j mą ż . Bez przeprosin, bez wyjaś nień ze strony linii lotniczych - NIC.


Na moje pytanie, czy dziecko moż e zachorować podczas lotu, mał pa odpowiedział a przy rejestracji: „Tam się przebierzesz” (swoją drogą obok dziecka siedział Szwed, któ ry kategorycznie nie chciał się przebrać , bo nie lubię latać w pobliż u okna). Sł owo „akapit” był o w tej sytuacji najbardziej ocenzurowane. Brak powiadomienia pocztą , brak rejestracji wspó lnym nazwiskiem i kartą pł atniczą biletu - NIC. Mogę wię c odpowiedzialnie powiedzieć - UIA to NAJBARDZIEJ BRZYDKA LINIA LOTNICZA, jaką kiedykolwiek latał em. Podró ż , któ rą zaplanował am jako wspaniał ą i kró tką , został a zepsuta przez UIA najlepiej jak potrafił am (o samolocie do Kijowa napiszę pó ź niej). Dyutik w Boryspolu podnió sł mó j nastró j, któ ry spadł do minusa, do zera, ale nie wię cej.

W kabinie był o duszno, ciasno i gł oś no. W ró ż nych ję zykach ś wiata UIA był a oczerniana przez każ dego, kto mó gł – ludzie znaleź li się w takiej samej sytuacji jak my.

Stewardesy nie pró bował y nikomu pomagać , ale namawiał y wszystkich, aby usiedli na swoich miejscach i po starcie kontynuowali wymianę . My, zdają c sobie sprawę , ż e ze Szwedem nic nie zadział a, musieliś my poczekać na dwó ch kolejnych towarzyszy podró ż y. Mą ż , któ ry został odprawiony przez uprzejmą UIA w sió dmym rzę dzie, czekał na pana w typie malezyjskim i 140 kg. waga. Od razu postanowili się z nim nie zmieniać , któ ry z 7. rzę du pó jdzie do 22. , a nawet z takimi wymiarami (nie jest jasne, jak wł aś nie dostał się do salonu). Nikt nie przyszedł do mojej 23-tej - był o to jedyne wolne miejsce w kabinie (opró cz 1 miejsca wię cej w ostatnim rzę dzie przy toalecie), dziecko przeniosł o się do mnie, mą ż do Szweda, malajczyk został zostawiony sam i chrapał przez cał ą kabinę .

Po dł uuuuuuuuu przy szwedzkiej odprawie paszportowej i superszybkim pocią gu Arlanda Express, wylą dowaliś my na gł ó wnym dworcu kolejowym.

Siedzą c w metrze (bilet 43 koron za osobę dorosł ą , dzieci gratis, kupiony w budce z kontrolera przy koł owrotku) zdał em sobie sprawę , ż e już mi się tu podoba. Mą ż mrukną ł : „Top, nie metro”, ale był już w Sztokholmie (choć w interesach i tylko przez kilka dni, ale jednak). Dziecko był o zachwycone tę czowymi schodami ruchomymi i sztuką naskalną . 1 stacja metra i jesteś my w hotelu. Szybko i bezproblemowo nas zał atwili, odpoczę liś my, zjedliś my obiad i ruszyliś my w drogę . Czekał a na nas pó ł nocna Wenecja.


Ten majowy wieczó r nie był zł y. Ciepł a lekka bryza, lekki zmierzch, ogromne jak albatrosy, mewy i bardzo, bardzo pię kne miasto. Nie wiem jak nie moż na się w nim zakochać . Dla mnie każ dy dom czy ulica w tym mieś cie jest magiczny, przytulny i niesamowicie atrakcyjny. Obserwowaliś my, jak miasto zasypia, jak zapalają się ś wiatł a na nabrzeż u i jachtach w zatoce, jak ucichł szum samochodó w i usł yszeliś my szmer morza. Spaaaaa….

Dzień.2.

Pogoda nadal zachwycał a - sł onecznie, bez ani jednej chmurki, rano witał o nas ś niadanie, temperatura +10. Mał a uwaga: moja karta kredytowa w Sztokholmie był a nieważ na (odkryliś my to, kupują c bilety w metrze). Wskazó wka: weź kartę , moż esz nawet zabrać ze sobą kartę debetową tylko z chipem, wszystko inne nie jest dla Szwecji.

Wszystko wydarzył o się tego dnia

Muzeum Wazó w (kolejka do wejś cia zaję ł a 10-15 minut) robi wraż enie, ale to muzeum pasuje do nastroju, takiego liryczno-historycznego nastroju. Obeszliś my wszystkie pię tra, obejrzeliś my wszystkie eksponaty, moż na duż o dotykać , szkoda na samym statku, nie wpuszczają nawet na mostek ani na kawał ek pokł adu. Widzieliś my straszne szkielety tych, któ rzy odbyli ostatnią podró ż na tym kadł ubie i twarze tych, któ rzy podobno tam byli. Na pewno warto. Odwiedziliś my restaurację na lunch w tym muzeum - drogo, ale smacznie. Obiad dla jednego ok. godz. 300 koron bez zbytniego luksusu i alkoholu.

Muzeum Junibacken warto przyjechać do Sztokholmu. Jest niesamowity dla wszystkich i pod każ dym wzglę dem. Wycią gnię cie dziecka stamtą d wcale nie jest realistyczne. Pocią g przez bajki to najlepsze doś wiadczenie miejskich muzeó w. Na pewno jeszcze tu wró cimy. Szkoda, ż e ​ ​ nie mamy czegoś takiego – pomysł na domy, któ re moż na zwiedzać , ze zjeż dż alnią i domem Peppy, a nawet pocią g – nic skomplikowanego, wystarczy zainwestować pienią dze i duszę , mamy też wł asne bajki i był oby coś do pokazania, a tym, któ rzy chcieliby, nie był oby koń ca.

Muzeum Skansen – odwiedziliś my je gł ó wnie ze wzglę du na zoo i dom na udkach z kurczaka, a zjeż dż alnia z wę ż ami jest naszą ulubioną . Urocze zwierzę ta: urocze koty, niedź wiadki i mł ode chł opczyki, super ryś , spokojny ł oś i przebiegł y rosomak. Zoo jest bardzo dobre, nie odmó wił bym bycia rysiem w szwedzkim zooJ.


Terytorium jest ogromne - oczywiś cie nie objechaliś my dookoł a, ale widzieliś my wiele typowych szwedzkich krajobrazó w i bajkowych domó w. Kwiaty, kozy, owce – nie jesteś my w centrum metropolii, jesteś my gdzieś na obrzeż ach wsi.

Grena Lund to najbardziej „malań ski” park rozrywki na ś wiecie, no lub szwedzki rozwó d. Pytanie, co jest wliczone w cenę biletu za wejś cie, jest otwarte. Każ da atrakcja w parku kosztuje, ale nie tak naprawdę pienią dze, ale kupony - 1-2-3 itd. Każ dy kupon kupowany jest w kasie, moż na kupić.5-10-20 lub abonament za 313 koron na wszystkie atrakcje , ale nie moż na go przenieś ć na inne osoby. System nie jest wygodny i nieprzemyś lany – albo podniesie koszt biletu wstę pu i zawrze w nim co najmniej kilkanaś cie atrakcji, albo sprawi, ż e bę dzie to symboliczne, a nie 117 koron na osobę , nie wiadomo dlaczego… Przejaż dż ki są dobrze, karuzela nad morzem jest doskonał a, ale ogó lnie park jest jak park.

Nocą szliś my do hotelu przez miasto - jaki jesteś pię kny, Sztokholmie.

Dzień.3.

W tym momencie zdaliś my sobie sprawę , ż e Europa Pó ł nocna nie jest zachodnią , a już na pewno nie jest Hiszpanią . Temperatura za burtą : minus 1, ś nieg i zamieć . Na ten dzień planowana jest wycieczka autobusowa po mieś cie. Dzisiaj jeź dziliś my wszystkimi autobusami - zaró wno zielonymi, jak i czerwonymi, oraz ł odziami ró ż nych typó w i koloró w, zwiedziliś my Ratusz (szkoda, ż e ​ ​ wież a otwiera się dopiero 1 czerwca), wysł uchaliś my ciekawej i już ostatniej wycieczki dzień . Pod wieczó r, gdy pogoda przestał a szaleć , a wiatr zmienił się z huraganu w wiatr, ulice Starego Miasta został y ominię te. Gamla Stan jest oczywiś cie przesycona aromatami staroż ytnoś ci i tajemniczoś ci. W wą skim zauł ku i malutkim zauł ku miasta wydaje się , ż e zabraknie teraz mał ych bajkowych ludzikó w, a przez okno wyjrzy stary dobry Szwed w biał ej czapce.


Ceny na Starym Mieś cie to ceny turystyczne, tak jak w cał ym SztokholmieJ, nie powiem tego och, jaki wybó r pamią tek, ale powiem - oj, jakie są za nie ceny (osł awiony koń bez ogona wysokiego jak paznokieć za 65 koron to ewidentnie przesada, kubek lub ten sam magnes jest lepszy, a zainteresowanie koniem jest mocno przesadzone). W pobliż u pał acu tego dnia na straż y stał y tylko dziewczę ta - wspó ł czuł y im, bo stał y w takim wietrze i mrozie, ale dziewczyny był y nieugię te.

Dzień.4. Tak wię c nasza podró ż dobiegł a koń ca. Sztokholm - jesteś wspaniał y zaró wno w dzień , jak i na ś niegu, o tajemniczej godzinie wieczornej. Rozstajemy się , ale nie ż egnamy, jest jeszcze wiele do zobaczenia.

Wyszliś my na kilka godzin przed lotem, aby przejechać się metrem i zobaczyć najpię kniejsze stacje, o któ rych czytał em w Internecie i opiniach innych podró ż nych.

Pó ki duchy - naczynia biją , poczekaj na szczę ś cie, ale nie w przypadku UIA. Lot jest spó ź niony o 30 minut, do okienka wejś cia na pokł ad jest dł uga kolejka, pierwszy szwedzki dziadek wcią ż denerwuje się po szwedzku. Zatwardziali rodacy milczą i po cichu nienawidzą UIA. Hurra, przyleciał - na razie wcią ż jesteś my w Szwecji. Kobieta przy ladzie miota się jak wiewió rka w klatce, szwedzki dziadek pł yną ł jak lody w czerwcu i zaczą ł siadać na podł odze, podnieś li go i posadzili na krześ le. Sytuacja się rozgrzewał a. Był o już godzinne opó ź nienie lotu i kolejka zaczę ł a coraz gł oś niej nienawidzić UIA. A jednak odlecieliś my - ze skandalem, ale odlecieliś my. I jeszcze kilka sł ó w o samolocie: ten ś wir, któ ry zaprojektował Boeinga trzy na trzy i wymyś lił moż liwoś ć rozł oż enia siedzeń , powinien spł oną ć w piekle. Nie ma nic ł adniejszego niż pasaż er siedzą cy na twoich kolanach i chrapią cy w twó j brzuch.

Ojczyzna spotkał a się z dotkliwym majowym chł odem i brakiem korkó w.

To są ś wię ta sztokholmskie.

Godnoś ć : miasto, Arladna Express, hotel, muzea, wycieczki.

Wady: firma UIA to kompletna wada i minus, Nordic Travel to dziwny contra, nigdy nie udał o nam się zdobyć sztokholmskiego pasa, bo albo nie odebrali telefonu, to nabrali gł owy na jaką ś markę , w koń cu - dwie godziny straconego czasu, sł owem - nie radzę .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (6) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara