Do Tajlandii jedziemy na przełomie października i listopada na 14 dni. Formuła wycieczki jest następująca: 7-8 dni, bogaty program wycieczki z wizytą w sąsiednim kraju (Kambodża, Wietnam, Laos, Birma) + 6-7 dni wakacji na plaży na jednej z wysp. Przechodzimy przez biuro podróży. Nie znaleźliśmy gotowej trasy, która by nam odpowiadała, więc sami ją połączymy. W związku z tym dwa pytania: 1. Który kraj sąsiedni lepiej odwiedzić, gdzie jest ciekawiej, więcej wrażeń? 2. Czy ma sens rezerwowanie tej wycieczki bezpośrednio w naszym biurze podróży lub lepiej na miejscu? Jeśli to drugie, to gdzie zamówić? A ile to kosztuje w przybliżeniu w dolarach (w przeciwnym razie liczba bahtów 9000 mi nic nie mówi :))
13 lat wstecz
•
9 subskrybenci 22 odpowiedź
najlepsza odpowiedź
Nie próbuj ogarniać ogromu, 14 dni a sama Tajlandia to za mało... Tyle wysp i wszystkie są wyjątkowe... A Bangkog? A potem, czy możesz sobie wyobrazić, co dzieje się w Birmie? Z turystyką (i nie tylko) jest tam napięcie… Na mapie wszystko wydaje się być w pobliżu, „za rogiem”, ale w rzeczywistości są ogromne odległości i plus temperatura i wilgotność… Spójrz tym razem na Tajlandię, wtedy będzie np. Wietnam, nie daj Boże to nie ostatni raz...
Dalej...