Osiem dni na wyspie wiecznej wiosny

07 Sierpień 2019 Czas podróży: z 17 Czerwiec 2019 na 25 Czerwiec 2019
Reputacja: +1636.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

… Okoł o 16:10 samolot wylą dował na lotnisku Funchana Cristiano Ronaldo. Gdy tylko przeszł o deszcz, asfalt był jeszcze mokry, ale wysoka wilgotnoś ć (o dziwo) nie był a wyczuwalna w powietrzu. Niebo był o ponure, ocean był wzburzony, a Madera wydawał a się tajemnicza, a nawet trochę zł owroga…

Aerobusy do miasta Funchal (17 km) był y doś ć rzadkie, mniej wię cej raz na 45 minut (operator - firma "SAM", www. sam. pt). Przejazd w jedną stronę – 5 euro, przy zakupie RT od razu – bę dzie to 8 euro (podró ż w obie strony musi odbyć się nie pó ź niej niż.30 dni). Po wykonaniu kilku trudnych zakrę tó w autobus pojechał na autostradę mię dzymiastową (jeś li moż na to nazwać ). Na Maderze nie ma autostrad, wszystkie drogi dalekobież ne są mniej wię cej tej samej jakoś ci i szerokoś ci, ale strome zakrę ty są inne. A czasami na począ tku się bał a, ale potem się do tego przyzwyczaili.


Podczas wsiadania kierowca zapytał o nazwę naszego hotelu, a po mojej odpowiedzi mó wią c, ż e musimy wysią ś ć na przystanku numer 6.

Oczywiś cie nie należ y mylić pasaż eró w przylatują cych, któ rzy jeszcze nie znają miasta. Przystanki autobusowe innych tras (miejskich lub mię dzymiastowych) - mają swoje nazwy. Wjazd do Funchal z lotniska jest bardzo specyficzny – autobus zjeż dż a do miasta z gó ry po bardzo stromych ulicach, ale widoki z okien są wspaniał e. Samo Funchal, z wyją tkiem antycznego centrum, poł oż one jest na bardzo stromym zboczu, a każ de zejś cie i podjazd transportem odbywa się z pewną czę ś cią ekstremum.

Nasz hotel (Pensao Astoria) znajdował się w samym starym centrum, na mał ym placu w pobliż u Katedry. Hotel w zasadzie zadowolony, ś wietna lokalizacja, atrakcyjna cena (30 euro / dzień / twin), jest lekkie ś niadanie kontynentalne.

Tyle, ż e normalnie moż na spać tylko od 00:00 do 06:00, reszta godziny - doś ć gł oś no od ulicy, mimo ż e mieszkali na 5 pię trze. Nad brzegiem oceanu jest okoł o 200 metró w. W pobliż u znajduje się wiele sklepó w z pamią tkami, butikó w i kawiarni. W pobliż u są siedni dom - bank.

Po drugiej stronie placu znajduje się duż y, handlowy dom towaró w chiń skich o bardzo wymownej nazwie – „Bazar”, ale nie ma tu handlu. Promenada w Funchal - jak wiele deptakó w w poł udniowej Europie - ze sklepami, palmami i lodziarniami. Ale są ró ż nice. Pierwsza to niezwykle gę sta roś linnoś ć , opró cz palm - wiele innych lokalnych, czysto endemicznych drzew i krzewó w (w tym bananowca), wiele - kwitną cych kwiató w. Druga – promenada nie koń czy się na plaż y. W samym centrum miasta - doś ć duż y port, w któ rym znajdują się miejsca do cumowania prywatnych jachtó w i ł odzi wycieczkowych, katamaranó w i motoró wek.

Istnieje ró wnież terminal pasaż erski, z któ rego moż na dostać się na prom na wyspę Porto Santo iz powrotem (bilet kosztuje okoł o 60 euro, RT). Najbliż sza plaż a - "Santiago Beach" - niedaleko twierdzy o tej samej nazwie, okoł o 700 metró w od boku, duż e kamyki, odpoczywają tylko miejscowi.


Najbliż sza plaż a dla turystó w - Lido - znajduje się w "strefie hotelowej" (rejon na pó ł noc od Funchal), skł ada się z wyją tkowo drogich hoteli 4-5*, moż na do niej dojechać autobusami 1 i 2 "ż ó ł tymi", firmowymi " Horarios do Funchal", www. , koszt jednej wycieczki to 1.95 euro, bez ograniczeń dziennie 5 euro), jedziemy 15 minut. Plaż a to betonowa platforma z luź nymi kamykami, wejś cie do wody - po schodach. Dostę p do plaż y dla osó b nie bę dą cych goś ć mi tych hoteli - pł atny. Jeszcze 2 przystanki - to plaż a Gorgulho (Gorgulho), jest piaszczysta, zrobiona z ciemnego piasku wulkanicznego zmieszanego z drobnymi kamykami.

Ale jest niedogodnoś ć : ulica w tym miejscu idzie ostro pod gó rę , wię c zejś cie i podjazd z plaż y na przystanek odbywa się po doś ć stromym zboczu. Pogoda był a ciepł a, czasem pochmurno, ś rednio +23…+25°C, ale aktywnoś ć sł oneczna duż a, bardzo szybko się opalasz. Padał o tylko raz, trwał o 20 minut, a przez nastę pne 20 minut nie był o po nim ś ladu.

Ale, jak mó wią , nie jedyne plaż e.

Lub „kto nie był w Levadzie, nie widział Madery”. Levedas (vereda) na Maderze to sztuczne kanał y, któ rymi woda z gó rskich ź ró deł pł ynie do mał ych wiosek i jest wykorzystywana do nawadniania gruntó w rolnych. Wzdł uż ł ą k wytyczone są szlaki turystyczne. Są ich dziesią tki, nie sposó b przejś ć przez wszystkie w jednej wycieczce, a ja takiego celu nie postawił em (chociaż w sieci są cał e społ ecznoś ci trackeró w turystycznych, któ re dą ż ą do stopniowego pokonania wszystkich szlakó w turystycznych w kilku wycieczki).

Wybrał em wię c 2 trasy - najkró tszą (Ribeira Frio-Balcoes) i najtrudniejszą (picos de Areiro - pico de Ruivo).

Lewada „Vereda Balcoes” zaczyna się w pobliż u miasta Ribeira Frio. Dojazd na począ tek trasy jest bardzo ł atwy - autobus 118 z dworca autobusowego "ż ó ł te autobusy", tylko 3 loty dziennie, cena biletu 3.35 euro (OW), 45 minut.

Zaraz za miastem autobus wznosi się przez wysoką przeł ę cz (najwyż szy punkt - okoł o 1400 metró w), a nastę pnie schodzi do miejscowoś ci o tej samej nazwie na wysokoś ci 840 metró w. Droga przebiega w cał oś ci przez las mieszany. Przystanek autobusowy znajduje się tuż przy trasie, obok 2 kawiarni, kilku domó w z pamią tkami i mał ej hodowli pstrą gó w. Autobus wahadł owy jest bardzo rzadki, 2 razy dziennie. Był o też wiele autobusó w wycieczkowych (jeś li zamó wił eś wycieczkę przez biuro podró ż y, kosztował aby od 25 euro za osobę ).

Do powrotu autobusu mieliś my tylko 2 godziny i 20 minut.


Vereda Balcoes zaczyna się po przeciwnej stronie, za zakrę tem (są znaki) i jest krę tą drogą przez las. Droga jest polna, czasem są kamienie, moż na chodzić w zwykł ych trampkach. Osią gnię ty bez przyspieszenia w 40 minut z jednej strony. Taras widokowy Balcoes to sztucznie ogrodzona pó ł ka z przepię knym widokiem na gó ry i dolinę.

Miejsce to znane jest ró wnież z duż ej ró ż norodnoś ci ptakó w (o czym informuje tarcza z odpowiednimi rysunkami i nazwami po ł acinie). Ptaki wzlatują i podlatują bardzo blisko ludzi, któ rych stać na wyż ywienie. W tym miejscu za sprawą gę stego lasu jest doś ć chł odno (+15 (+18°C), natomiast na wybrzeż u +26…+28°C.

Picos de Areiro - Picos de Ruivo. Tutaj musiał em zarezerwować wycieczkę przez biuro podró ż y (do miejsca startu i mety nie moż na dojechać komunikacją miejską ). Tylko wynaję ty lub zwiedzają cy. Wycieczkę kupił em za 32.50 euro.

O wyznaczonej godzinie na wyznaczonym przystanku odebrał mnie autobus wycieczkowy „Flora-travel”, opró cz mnie był o 7 turystó w (z Czech, Holandii, Anglii) oraz kierowca, któ ry jest ró wnież przewodnikiem . Czas trwania pieszej czę ś ci trasy od szczytu Areiro do szczytu Ruiva wynosi 8.8 km, biuro podró ż y deklaruje czas przejś cia 5 godzin. Ale nie podawaj, ż e przed rozpoczę ciem trasy jedziemy 45 minut, tyle samo od koń ca trasy do Funchal.

A takż e okoł o godziny, aby przejś ć z Ruiva na parking autobusowy. W koń cu licz na cał y dzień . Na trasie wystę puje znaczna ró ż nica wysokoś ci. Począ tek trasy na wysokoś ci 1810 m, nastę pnie stopniowe zejś cie na 1050 m n. p. m. , a nastę pnie wzniesienie się na 1831 m. Ale nie czuł em dla siebie ż adnego dyskomfortu. Ale powtarzam, każ dy ma swoje wł asne cechy organizmu.

Tak wię c autobus zabrał nas do drugiego najwyż szego punktu na Maderze. Miejsce bardzo turystyczne, wiele autobusó w wycieczkowych, są sklepy z pamią tkami.


Ale dominują cą cechą jest maszt z duż ą biał ą kulą u gó ry, skł adają cą się z mał ych sześ cioką tó w. Miejscowi ż artobliwie nazywają pił kę „nową pił ką Cristiano Ronaldo”. Ale w rzeczywistoś ci jest to obiekt obrony powietrznej NATO. Moż esz robić zdję cia bez ograniczeń . Tu na wysokoś ci >1000 m naprawdę zaczyna się czuć sł oń ce, pali ono mocno, chociaż nie czuje się ciepł a w powietrzu (nie wię cej niż +20°C), momentami jesteś my nad chmurami, na horyzont, niebo ł ą czy się z oceanem.

Nie brakuje tu turystó w-trackeró w (zaró wno singli, jak i grup), w koń cu – to najważ niejszy i najpopularniejszy szlak pieszy na Maderze – PR1! . Gatunki bliskie zawrotom gł owy - brą zowe, czasem zielone gó ry, biał e chmury, bł ę kitne powietrze i woda, czasem widywano duż e ptaki (wizualnie podobne do orł ó w).

Trasy oczywiś cie zawsze biegną krawę dziami klifó w, ale oczywiś cie są one ogrodzone porę czami i stalowymi linami, w najtrudniejszych miejscach wł aś nie w skał ach zabite stopnie.

Kilka razy nasza droga bę dzie przechodzić przez tunele w skał ach, tunele są kró tkie, okoł o 30-50 metró w, jeś li nie masz latarki, telefon komó rkowy do oś wietlenia jest cał kiem odpowiedni. Roś linnoś ć czasami po prostu obfituje, biologem nie jestem, ale rozpoznał em paprocie i cyklameny. Z fauny - po spotkaniu tylko jaszczurek nie ma tu wę ż y (wyjaś nił em). Był jeden duż y postó j (20-30 minut) na odpoczynek i wodę.

Generalnie trzeba zabrać ze sobą wię cej wody (na trasie ź ró dł o spotkał o się tylko raz, potem za szczytami, niedaleko parkingu w drodze powrotnej). Oceniam sam – po trudnych odcinkach (ze stromymi podjazdami lub zjazdami) pó ł litra wody niemal natychmiast przywraca sił y (wcześ niej nie zauważ ają c tej cechy), w sumie na trasę wypił okoł o 2 litró w. Czę ś ć drogi w gó rę prowadził a bezpoś rednio przez chmurę (wraż enie jest niezapomniane!

), ekstremalnym dodanym przez fakt, ż e znajdował y się tam ogromne poł acie spalonego lasu – okoł o 8 lat temu na Maderze wierzył y silne poż ary lasó w, ale mię dzy poż arami ś miał o już rosną mł ode przyrosty drzew i traw, ale peł na odbudowa ekosystemu bę dzie zajmie wiele godzin.


400 m od szczytu Ruiva (informacje z drogowskazu, na trasie jest ich mnó stwo) to centrum cywilizacji – mał y hotel-hostel do wypoczynku (w Portugalii i Hiszpanii nazywają się „Albergo”), wzdł uż z duż ymi ł awami, stoł ami do jadalni i oczywiś cie WC (pł atne - 0.5 €). Ostatnie 400 m - niezwykle trudne - niektó rzy czł onkowie naszej grupy nawet ich nie szturmowali, ale dotarł em. Na szczycie niewielkie miejsce z tablicą pamią tkową . Gatunek - po prostu pię kny, obszar z gę stą roś linnoś cią , jakby zamsz na sennych znakach.

Droga z Ruivu na parking nie był a zbyt pamię tna, poza tym, ż e w jednym miejscu przeszliś my 200 metró w po ł ą ce, któ ra powstał a z gó rskiego ź ró dł a z pitną wodą . W drodze powrotnej przewodnik z jakiegoś powodu postanowił zatrzymać się w miejscowoś ci Santana (Santana), zatrzymał się w kawiarni i sklepie z pamią tkami. Ceny pamią tek są wyż sze niż w Funchal. Wizytó wką Santany są domy z dachami krytymi strzechą , któ re są prawie spadziste do ziemi.

Oczywiś cie widzieliś my też kilka takich domó w.

Kolejną ciekawą trasą , któ rą warto odwiedzić , jest miasteczko Porto-Moniz. Znajduje się na pó ł nocnym wybrzeż u Madery (dla poró wnania Funchal - na poł udniu), czyli bę dzie musiał a przemierzyć cał ą wyspę , a nie szlakami turystycznymi. Sposó b na dotarcie tam jest ró wnież oryginalny. W tym kierunku kursują autobusy firm Rodoeste (tzw. „czerwona linia”, www. Rodoeste. Pt). Autobusy Рей80 i 139 obsł ugują jeden lot dziennie (podró ż w obie strony).

I №80 express bez przystankó w i №139 z 15-minutowymi przystankami w Ribeira Brava, San Lorenzo i San Vincente. Koszt biletu w jedną stronę to 6 euro, sprzedawany przez kierowcę . Decydują c się tam pojechać №139, z powrotem №80 bez przystankó w, bo 139 jedzie inną trasą - nie przez gó ry, ale przez godzinę wzdł uż wybrzeż a. Ale w rzeczywistoś ci okazał o się inaczej. Trasa №80 opuś cił a Funchal przez plaż e Lido i Gorgulho, gdzie, jak wspomniał em wcześ niej, droga prowadził a w gó rę.

Ale już poza miastem, wzdł uż wybrzeż a, zaczą ł zamieniać się w silną serpentynę . Wielokondygnacyjne osiedla na obrzeż ach miasta szybko zniknę ł y, ustę pują c miejsca prywatnym parterowym budynkom z niewielkimi dział kami. Okoł o 90% osiedli był o zapeł nionych plantacjami bananó w! A gał ą zki bananowca nie dojrzewał y na każ dym krzaku, ale na jednym z 5-7 (nieudane plony, sezonowoś ć? ). Plantacje bananó w zajmował y ró wnież duż e obszary na zboczach gó r, ulokowane w formie tarasó w na ró ż nych poziomach.


Wię kszoś ć bananó w znajduje się w mieś cie Magdalena del Mar. Czasem jednak tropikalną sielankę przeł amywał y mał e strefy przemysł owe. Rozpoznał em mał ą cementownię i ten sam mał y port towarowy w pobliż u wybrzeż a.

Pierwszy postó j w pobliż u miejscowoś ci San Lorenzo nie trwał dł ugo. Kierowca powiedział po angielsku czas odjazdu, czas wolny 14 minut.

Osada ta poł oż ona jest na ogromnej skale (ponad 700 m wysokoś ci), gdzie oczywiś cie zbudowano taras widokowy. Aby przycią gną ć duż e rzesze turystó w, miejsce został o zbudowane z przezroczystą podł ogą (odpowiednio to miejsce nazywa się ró wnież Skywalk). Oczywiste jest, ż e w takim miejscu powinien znajdować się duż y targ z pamią tkami. Naprawdę jest w drodze na taras widokowy. Dokł adniej, aby przejś ć z parkingu autobusowego do Skywalk, wystarczy przejś ć przez rynek. Rynek jako rynek, pił a i wię ksza.

Jest szeroka piaszczysta plaż a z ciemnym piaskiem, licznymi klombami, rzeź bami i instalacjami. Nie wiem czy wybrać go na dł ugie wakacje. Cał a logistyka - tylko z przesiadkami w Funchal. W Ribeira Brava trasa autobusu skrę ca z nadmorskiej szosy i pod ką tem prostym wą skie wiejskie drogi zagł ę biają się w zaroś la… Droga wiedzie leś nymi drogami z mał ymi wioskami na przeciwległ y brzeg wyspy.

Drogi są wą skie, zakrę ty strome, czę ste podjazdy i zjazdy, czasem osady lub po prostu pojedyncze domy. Stada owiec i kó z znajdują się na pł ynnych ró wninach. Madera nieturystyczna.

W tym trybie jedziemy przez 30 minut, w koń cu znó w widzimy ocean i kolejny przystanek - Saint Vincent. Miasteczko sł ynie z pię knego i ł adnego miasta z ł ukami (znowu po drugiej stronie rzeki) i mał ego targu rolnego (ceny są okoł o dwa razy wyż sze niż w Funchal). Porto Moniz oddalone jest od hotelu o 20 minut.

Droga biegnie znowu wzdł uż wybrzeż a, teraz na pó ł noc. Co zaskakują ce, pó ł nocne wybrzeż e jest cieplejsze niż poł udniowe. I bardziej wietrznie. W koń cu autobus dojeż dż a do koń cowego punktu trasy. Bardzo gorą cy. Pierwszym obowią zkowym obiektem do odwiedzenia jest centrum informacyjne. Wymagana jest mapa miasta. Po prostu nie znalazł em ż adnego w Internecie.


Jak się okazał o, wizyta w infocentrum był a bardzo dobrą decyzją – opró cz mapy otrzymał am też bardzo waż ną informację – moja trasa powrotna autobusem trasa 80 nie odbę dzie się dzisiaj (okazuje się , ż e w soboty rozkł ad jazdy autobusó w jest ró ż ne). Co zaskakują ce, nie został o to zgł oszone na ostatnim przystanku w Funchal i na stronie internetowej firmy autobusowej. Mó j czas na wizytę w Potu Moniz trwał wię c od 3.5 godziny do 6… Ale pracownik infocentrum zaproponował inną opcję powrotu do Funchal – z przesiadką w Saint Vincent (ró wnież autobusy Rodoeste, cena biletu bez zmian).

Tylko 2.5 godziny przed odlotem. Postanowił em skorzystać z tej opcji, bo 6 godzin na Porto Moniz to zdecydowanie za duż o. Czas jaki miał em do dyspozycji, przeznaczają c na odwiedzenie dwó ch wizytó wek miasteczka - akwarium i basenó w lawowych. Koszt biletu do akwarium – 7 euro. Ekspozycja jest bardzo ciekawa, duż o ryb, w tym rekiny.

Ogromne akwarium z rybami jest odgrodzone szklaną ś cianą . Istnieje inna fauna oceaniczna, w tym „rozgwiazda”. Mał o odwiedzają cych. Nie ma przewodnika audio. Teraz o basenach lawowych. Powstał a na wybrzeż u oceanu wiele tysię cy lat temu i zamarzł a lawa. Ich woda pochodzi oczywiś cie z oceanu. Nastę pnie „uszlachetniono”, usuwają c nadmiar fragmentó w, aby nie przeszkadzać , zacementować dno i zrobić wygodne wejś cie do wody. Podzielone są na dwie czę ś ci – pł atną i bezpł atną . Odwiedził em opcję.2. Cał kiem do przyję cia. Gł ę bokoś ć.1, 0-1.5 m, dno cementowe, woda oceaniczna, mał e fale, ś wietne wraż enia.

Podró ż powrotna przebiegł a bez incydentó w, tylko pierwszy autobus (nr 6) spó ź nił się.10 minut, drugi (nr 150) jechał zgodnie z planem, ró wnież z dł ugimi przystankami w Ribeira Brava i San Lorenzo.

Kolejnym obowią zkowym punktem na Maderze jest zobaczenie delfinó w. Koszt biletu na wycieczkę z delfinami waha się od 35 do 45 euro. Jest kilka firm, któ re organizują taką atrakcję.

Niektó re obejmują ką piel w oceanie na pokł adzie i lunch. Jako jednostki pł ywają ce sł uż ył y katamarany motorowe, kalosze motorowe i statki motorowe stylizowane na staroż ytne karawele z ozdobnymi ż aglami. Wybrał am ofertę Magic Dolphine, któ ra twierdził a, ż e ​ ​ opró cz delfinó w gwarantuje kontemplację w oceanie wielorybó w i ż ó ł wi morskich. Safari trwał o 2 godziny, kosztował o 45 euro, popł ynę ł o nad ocean ł odzią motorową , wszyscy turyś ci (14 osó b) zobaczyli kamizelki ratunkowe. Od Funchal oddaliliś my się o 17 kilometró w (do samego lotniska dopł ynę liś my) wzdł uż wybrzeż a i 2 kilometry w gł ą b oceanu.


Delfiny pojawił y się doś ć szybko, był y ró ż ne gatunki. Zaskakują ce był o to, ż e wyskakują z wody bardzo blisko i tylko parami.

Pamię tam delfiny butlonose wyskakują ce z wody tylko pionowo, a takż e ogromnego szarego delfina (najwię kszego ze wszystkich delfinó w), wypł yną ł spod naszej ł odzi, pł yną ł bardzo blisko mnie, ale nie wyskoczył z wody .

Ale wieloryby musiał y dł ugo czekać . Ale pojawił się nagle i wystarczają co blisko (nie dalej niż.50 m od ł odzi, chociaż w nieskoń czonoś ci oceanu okreś lenie dokł adnej odległ oś ci jest doś ć trudne). Najpierw woda zaczę ł a się ostro pienić w jednym miejscu, potem przez 4 sekundy gł owa szarego wieloryba unosił a się na okoł o 4 metry nad wodę , po jej zniknię ciu przewodnik gwał townie skierował ł ó dź w bok (podobno znają c zwyczaje wielorybó w), a naprawdę.200 metró w pó ź niej zobaczyliś my nad wodą pł etwę wieloryba. Oczywiś cie wieloryb pł yną ł ró wnolegle do nas.

Wedł ug przewodnika był to finwal (dł ugoś ć do 22 metró w, waga do 8 ton).

W drodze do portu, bardzo blisko brzegu, przewodnik zauważ ył duż ego ż ó ł wia morskiego (do któ rego dopł ynę liś my). Był to „powó z” (ś rednica okoł o 1 m, waga 60-100 kg). W drodze powrotnej jechaliś my pod wiatr, wię c fale się wzmogł y. Aby zapobiec zamoczeniu ludzi i sprzę tu fotograficznego, rozprowadzali gumowe, wodoodporne pł aszcze przeciwdeszczowe.

W godzinie naszych wakacji na Maderze byliś my ś wiadkami dwó ch znaczą cych wydarzeń – 20 czerwca Madery (wraz z cał ym katolickim ś wiatem) obchodzili Ś wię to Ciał a i Krwi Chrystusa (Boż e Ciał o, nie znalazł em odpowiednika w prawosł awnym Koś cioł a) i 22 czerwca w Funchal obchodziliś my Dzień .

20 czerwca (pią tek) uznano za dzień wolny, poczta i banki był y zamknię te, a komunikacja miejska i ogró d botaniczny był y wcześ niej zamknię te.

Rano w katedrze odbył o się uroczyste naboż eń stwo, a wieczorem na gł ó wnej ulicy odbył y się celebracje procesji do katedry, gdzie przemawiał a administracja miasta, a nastę pnie ksią dz wraz z chó rem odprawił naboż eń stwo .


A po poł udniu na kilku centralnych ulicach (ruch był zablokowany na nabrzeż u) miejscowi, najwyraź niej nie tylko z Funchal, ale z cał ej wyspy, rozł oż yli niesamowite kolorowe kompozycje pł atkó w kwiató w, liś ci i igieł sosnowych. Centralny plac i okoliczne ulice podczas imprezy był y cał kowicie wypeł nione ludź mi. Wydawał o się , ż e zgromadził a się tu cał a ponad 200-tysię czna populacja Funchal. Wszyscy odś wię tnie ubrani, nastolatkowie w paramilitarnych mundurach z ró ż nymi paskami, przypominają cymi Plast.

Zaraz po zakoń czeniu wakacji i rozchodzeniu się na plac wjechał y ś mieciarki, któ re w kilka minut zniszczył y cał e kwiatowe pię kno.

Wieczorem 22 czerwca obchodzono Dzień Atlantyku. Wieczorem odbył o się przedstawienie teatralne z udział em aktoró w dla gimnastykó w o tematyce marynistycznej, a okoł o 22 odbył się pię kny pokaz sztucznych ogni.

Z drugiej strony pamię tano ró wnież kwitną ce w tym czasie drzewa granatu. Nigdy wcześ niej nie widział em kwitną cego granatu. Oczywiste jest, ż e Ogró d Botaniczny jest jednym z tarasó w widokowych, z któ rego roztacza się pię kny widok na miasto i port. W szczegó lnoś ci wydawał o się , ż e w pobliż u znajduje się duż y nowoczesny stadion (w rzeczywistoś ci znajduje się na innej skoczni, na któ rą nie jest tak ł atwo się dostać ). W Funchal w europejskich pucharach czę sto grają dwie druż yny pił karskie portugalskiej Premier League, któ re mają cał kiem przyzwoity poziom.

W szczegó lnoś ci w sierpniu 2017 roku Dynamo Kijó w grał o w Lidze Europy w Funchal.

Funchal nie bez powodu nazywane jest miastem-ogrodem: opró cz ogrodó w botanicznych warto zwró cić uwagę na Park ś w. Katarzyny, znajdują cy się na placu. W parku znajduje się sztuczny staw, w któ rym pł ywają kaczki i ł abę dzie. Staw posiada ró wnież pię kne fontanny.

Do spraw domowych.

Nikt nie zabrania wnoszenia pł atnych towaró w z supermarketu do kawiarni i konsumpcji.

Madera to region rolniczy, wię c oczywiś cie nie ma problemó w ze ś wież ymi owocami. Lady z bananami rolnymi, wiś niami, winogronami, truskawkami itp. są ustawione w samym ś rodku deptakó w i placó w. Ceny są nieco wyż sze niż w supermarketach. W supermarketach ceny ananasó w są bardzo niskie (myś lenie, portugalski, z Azoró w) – okazał o się , ż e ananasy, podobnie jak nasze, pochodzą z Kostaryki. Istnieje ró wnież sł ynny targ ludowy - "Mercado Lavradores" - miejsce turystyczne, asortyment i ceny są podobne do ulicznych sprzedawcó w.


Ponadto sprzedawane są mieszań ce ró ż nych owocó w i warzyw wyselekcjonowanych tylko na Maderze.

Istnieje ró wnież wiele sklepó w z pamią tkami na rynku publicznym, któ rych gł ó wnym produktem są wyroby z kory i sł omkowe kapelusze (jak te noszone przez kierowcó w saneczkarzy).

Drzewo korkowe na Maderze nie roś nie, a jego produkty powstają w kontynentalnej Portugalii. Jeś li zdecydujesz się kupić coś ze skó rki na rynku - przestudiuj produkt szczegó lnie uważ nie, ponieważ chiń skich podró bek jest duż o, nawet z portugalskimi kodami kreskowymi na etykietach. Oczywiś cie w chiń skich sklepach z tanimi towarami (w mieś cie jest ich co najmniej 3) - produkty z korka są wył ą cznie chiń skie. Kupiliś my pamią tkę na rogu Avenida Arriaga i R. Antonio Jose de Almeida (prawie naprzeciw Katedry nie zauważ ono chiń skich niespodzianek). Nieco niż sze ceny na pamią tki w okolicy Lido. Ale w dwó ch duż ych sklepach przy wejś ciu na terminal promowy wrę cz przeciwnie, bardzo drogie.

Dla fanó w „klasycznych zakupó w”. Istnieją trzy gł ó wne centra handlowe: La Vie, Anadia i Forum. Istnieją dwa osobne sklepy H&M, jeden w centrum – naprzeciwko Parku Ś w. Katarzyny, drugi w centrum handlowym Forum, w rejonie nowych budynkó w, na obrzeż ach miasta. Na R. de Ajoube znajduje się ró wnież wiele tanich butikó w, w ró ż nych przedział ach cenowych.

Pamię tam jeden ciekawy sklep - bardzo rzadki dla nas sklep z tkaninami. A tkaniny sprzedawano nie tylko na dł ugoś ć , ale takż e na wagę . Wszystkie tkaniny są produkowane w Portugalii, nie w Chinach.

Wś ró d innych miejsc rozrywki w Funchal znajduje się wiele muzeó w: Muzeum Wojskowe (w starym forcie na nabrzeż u, z dwoma starymi armatami przed wejś ciem), Muzeum Wina (przy gł ó wnej ulicy Avenida Arriaga, obok Ogró d Miejski), Muzeum Historii Madery, Muzeum Elektryfikacji, Muzeum Cristiano Ronaldo itp.

Droga powrotna na lotnisko przebiegł a bez problemó w, mimo ż e wylot (do Dusseldorfu) był doś ć wcześ nie – o godzinie 10:00.

Lepiej poznać tę funkcję po locie powrotnym z Madery.

Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Прапор острова Мадейра
Вид на передмістя Фуншала
Хащі бамбука. В центрі майже 200-тисячного міста
Біля Музею Кріштіану Роналду
Парк Санта-Катаріна
Вгадайте, куди може привести бруківка з таким візерунком?
Правильно, до казино
Фонтан у формі земної кулі на площі імені мандрівника Васко да Гама
У старому центрі Фуншала
Старт левади
А сама левада виглядає так
Вигляд з
Птахи на відстані витягнутої руки
Мадеріанський ліс
Форелева ферма
Паром з Фуншалу на острів Порту-Санту
Фуншал. Місто на схилі. Вид з набережної
Фуншал. Кафедральний Собор Се
В Соборі
Старовинна будівля банку
Елітний курортний район Lido
Парк в Lido
Прогулянковий кораблик
Тренування дайверів в басейні одного з готелів
Дерево
Ботанічний сад Фуншала. Одне з найпоширеніших фото з Мадейри
Сюрреалістичний світ кактусів
Квіткова стіна
Так цвіте гранат
Композиції з пелюсток та листя квітів на день
Урочисті заходи перед Кафедральним Собором
Вогні вечірнього Фуншала
Види з піку Арейро
Вище неба!
Гірські квіти
Так виглядає машрут PR1 - головний пішохідний маршрут Мадейри
До захоплюючих краєвидів на другій годині трекінгу поступово звикаєш...
Незабаром черговий тунель
Йдемо безпосередньо через хмару. Відчуття: сильна вологість і пекуче сонце
Вершина. Пік Руйву. 1831 метр над рівнем океану
Небо, що зливається з океаном
Містечко Сантана. Типові будинки під стріхою
Магдалена-денль-Мар. Бананові плантації
Магдалена-дель-Мар. Виноградники
Містечко Сан-Лоренцо. Вхід на мис Кабо-Жирао. Висота - понад 500 метрів над океаном
Skywalk - скляна підлога на оглядовому майданчику
Вид з оглядового майданчика на мисі Кабо Жирао
Ось такі автобуси працюють на міжміських маршрутах на Мадейрі
Рібера-Брава. Церква
Нетуристична Мадейра. Гірське селище
Сен-Вінсенте. Міст
Сен-Вінсенте. Каплиця
Північне узбережжя Мадейри
Порту-Моніз. Лавові басейни
Порту-Моніз. Океанаріум
Океанаріум. На передньому плані - акула
Є в Фуншалі і сучасні багатоповерхівки
Осьна такому човні ми вийшли в океан дивитись китів та дельфінів
Дельфіни
Черепаха
Пробували наздогнати кита. Побачили лише його плавник
Фуншал. Панно з плитки
Фуншал. Панно з плитки
Український слід на Мадейрі
Яка ж Мадейра без бананів! Фуншал, набережна
До уваги шанувальників класичної музики! У Фуншалі існує симфонічний оркестр. До речі, є і консерваторія. А ось театру в місті не помітив
Podobne historie
Uwagi (18) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara