Мы приехали в этот отель сразу после окончания нашей попсовой "Новой волны", так что народ к тому времени еще не схлынул, и , в связи в этим, в Юрмале наблюдался демографический коллапс - нигде нет свободных номеров, даже в самых отстойных гостиницах! (типа Лиелупе). За неделю мы переезжали 3 раза из номера в номер, освобождая его для вновь прибывших постояльцев, поскольку заранее ничего не забронировали. Отель позиционирует себя как 4*, но я бы сказала, что это смело. Номера - маленькие, и в разгар сезона одноместные номера с большой кроватью выдаются за двухместные. В ванной (в двух номерах из трех, в которых мы проживали), попахивало канализацией, в душ. кабине некуда поставить шампунь или др. банки, нет ни полочек, ни подставочек, можно на раковину, но не удобно - придется из душа выходить. Но в целом - чисто и современно. SPA - одно название, есть крохотный бассейн (джакузи) и маленькая парилка. На 2м этаже целую комнату отдали под просмотр телека и фильмов (имеется своя фильмотека). Что действительно порадовало, так это - ресторан. Маленький, но вполне уютный, а главное, готовили вкусно! На завтак подавали прекрасную кашу и омлет, свежий творог и выпечку (а ля буфет), а на ужин старались каждый день приготовить что-то новое, (кстати ужин входит в стоимость). Был народ с малышами, и с питанием никто не заморачивался - все свежее и натуральное. Так что в целом, не плохо!
Przyjechaliś my do tego hotelu zaraz po zakoń czeniu naszej popowej „Nowej Fali”, aby ludzie jeszcze do tego czasu nie ucichli, a w zwią zku z tym w Jurmale zaobserwowano zał amanie demograficzne - nigdzie nie ma wolnych pokoi , nawet w najbardziej kiepskich hotelach! (jak Lielupe). W cią gu tygodnia przenosiliś my się.3 razy z pokoju do pokoju, wypuszczają c go dla nowo przybył ych goś ci, ponieważ niczego nie zarezerwowaliś my wcześ niej. Hotel pozycjonuje się jako 4 *, ale powiedział bym, ż e jest odważ ny. Pokoje są mał e iw sezonie pokoje jednoosobowe z duż ym ł ó ż kiem wydawane są jako dwuosobowe. W ł azience (w dwó ch z trzech pokoi, w któ rych mieszkaliś my) pachniał o ś ciekami, pod prysznicem. w kabinie nie ma gdzie umieś cić szamponu ani innych sł oikó w, nie ma pó ł ek ani podstawek, moż na je postawić na zlewie, ale nie jest to wygodne - trzeba wyjś ć spod prysznica. Ale ogó lnie rzecz biorą c, czysty i nowoczesny. SPA - jedna nazwa, jest tam malutki basen (Jacuzzi) i mał a ł aź nia parowa. Na II pię trze przeznaczono cał y pokó j do oglą dania telewizji i filmó w (jest filmoteka). To, co naprawdę mnie ucieszył o, to restauracja. . Mał y, ale cał kiem przytulny, a co najważ niejsze ugotowany pysznie! Na ś niadanie serwowali znakomitą owsiankę i jajecznicę , ś wież y twaroż ek i wypieki (a la bufet), a na kolację pró bowali codziennie ugotować coś nowego (swoją drogą kolacja w cenie). Byli ludzie z dzieć mi i nikt nie zawracał sobie gł owy jedzeniem - wszystko był o ś wież e i naturalne. Wię c w sumie nieź le!