Отдыхали в отеле с 8 по 15 сентября 2013 г. Мы - это семья с 8-месячным ребенком и ожидаем второго. Поэтому главное для нас было - это комфорт, комфорт и еще раз комфорт. Отель выбирали по отзывам, которые на всех сайтах только положительные. Поэтому нас не смутила даже высокая цена в 200 евро в несезон (до этого за 5 лет объездили большинство столиц Европы по индивидуальным турам - самый дорогой был отель в Париже в 2009 г. за 100 евро). Кроме того, этот отель единственный, который предлагает полупансион, что было очень удобно в нашей ситуации. Останавливались в sun suite, т. к. стандарты показались маловаты. Да, и как выяснилось, наличие второго сан. узла очень кстати для семьи с маленьким ребенком. В гостиной пили чай, игрались и готовили для ребенка, спальня служила для отдыха (детскую кроватку нам предоставили). На террасе гуляли с ребенком (если собираться и идти вниз было неохота) или просто можно посидеть с компьютером (wi-fi отличный). Из недостатков номера - отсутствие полотенцесушителя: плавки, носки и проч. приходилось сушить где придется и сохло сутки. В Ригу из Минска прибыли на поезде (вагон СВ был почти пустой). В Юрмалу из Риги добрались на электричке (станция Булдури). Если прилетать в Ригу на самолете, то проще на мой взгляд взять такси. От станции прошлись пешком до отеля (полчаса ходьбы - маршрут предварительно был изучен по карте google). Хотя в отель приехали рано (около 10.30), но номер предоставили сразу. Посмотрев номер, попросили поменять, т. к. был полностью прокурен, да и окна выходили во двор соседнего дома (там между прочим стоит мангал и на следующий день готовили шашлыки - запах хороший, но не за этим мы в Юрмалу ехали). Поменяли без проблем на номер с противоположной стороны. Дальше только положительное. Утром завтрак, прогулки вдоль моря и по парку рядом. Иногда ходили в супермаркет Rimi и Maxima, которые расположены достаточно далеко (надо идти до станции Булдури и потом почти столько же еще через пути), но дорога комфортная через лес спокойными улицами. К слову, с магазинами беда полная. Даже Rimi и то в стадии закрытия (по крайней мере большая часть полок пуста как в СССР, холодильники отключены, есть только самой необходимое), в Maxima - получше, но он маленький. Поэтому еще раз убедились в правильности выбора отеля с полупансионом. Еда - на 5 с плюсом: качественно и разнообразно. Не знаю, кто может сказать, что выбор мал. Мы любители вкусно поесть и то всего не попробовали, а отдыхающие вокруг вообще как на диете ели. В конце завтрака и ужина еще оставалось полно еды. Пару раз гуляли в центр. В принципе в Юрмале не в первый раз, поэтому ходили, чтобы пообедать (рядом практически нет ресторанов, за исключением Giordino напротив нашего родного санатория Белоруссия, были там один раз - ресторан с претензией на итальянскую кухню - вообщем не плохо, но дороговато, да и больше на тех, кто не пробовал настоящую лазанью в Риме). Да и сделали дежурное фото у черепахи. Гулять однозначно надо вдоль моря - тротуары плохие, постоянно машины. А так спокойным шагом с коляской минут сорок в одну сторону. С погодой повезло. Осадков не было. В основном солнечно. Купался почти каждый день, беременная жена и малой только воздухом дышали. Вообще я привычный к балтике и для меня вода холодная только ниже +15, но даже я до этого никогда не купался в сентябре. Вообщем отдых удался. В день выезда пообедали в ресторане отеля. Очень неплохо надо сказать. И недорого по сравнению с центром. Так что можно было и не заморачиваться насчет еды. Но мы обед совмещали с прогулками. Да, еще нам повезло, что почти всю неделю на нашем третьем этаже мы были одни. Поэтому тишина была изумительная. Может если бы вокруг народ был со своими заморочками, то и отдых был бы не тот. А так всё было отлично. Мы получили то, за чем ехали. Обратный поезд был вечером, поэтому оплатили стоил дополнительно 50 лат за поздний выезд. Не сидеть же на вокзале в Риге с ребенком 6 часов.
Odpoczywaliś my w hotelu od 8 wrześ nia do 15 wrześ nia 2013 roku. Jesteś my rodziną z 8 miesię cznym dzieckiem i spodziewamy się drugiego. Dlatego najważ niejsze dla nas był o - to wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Hotel został wybrany na podstawie opinii, któ re na wszystkich stronach są pozytywne. Dlatego nawet nie zawstydził a nas wysoka cena 200 euro poza sezonem (wcześ niej przez 5 lat jeź dziliś my do wię kszoś ci europejskich stolic na indywidualne wycieczki - najdroż szy był hotel w Paryż u w 2009 za 100 euro) . Ponadto ten hotel jako jedyny oferuje niepeł ne wyż ywienie, co był o bardzo wygodne w naszej sytuacji. Zatrzymaliś my się w apartamencie sł onecznym, ponieważ standardy wydawał y się nieco za mał e. Tak, i jak się okazał o, obecnoś ć drugiej godnoś ci. wę zeł jest bardzo przydatny dla rodziny z mał ym dzieckiem. W salonie pili herbatę , bawili się i gotowali dla dziecka, sypialnia sł uż ył a relaksowi (dostarczono nam ł ó ż eczko). Chodziliś my na taras z dzieckiem (jeś li nie mieliś my ochoty się spotykać i schodzić na dó ł ) lub moż na po prostu posiedzieć przy komputerze (wi-fi jest doskonał e). Z mankamentó w pokoju - brak podgrzewanego wieszaka na rę czniki: ką pieló wki, skarpetki itp. Musiał em wysuszyć tam, gdzie był o to konieczne i suszyć przez jeden dzień . Do Rygi przyjechaliś my pocią giem z Miń ska (samochó d SV był prawie pusty). Do Jurmaly dotarliś my z Rygi pocią giem (stacja Bulduri). Jeś li przylatujesz do Rygi samolotem, moim zdaniem ł atwiej jest wzią ć taksó wkę . Szliś my ze stacji do hotelu (pó ł godzinny spacer - trasa był a wcześ niej przestudiowana na mapie google). Chociaż hotel przyjechał wcześ nie (okoł o 10.30), ale pokó j został zapewniony natychmiast. Po obejrzeniu pokoju poprosili o zmianę , bo był kompletnie zadymiony, a okna wychodził y na podwó rko są siedniego domu (swoją drogą tam jest piecyk i nastę pnego dnia ugotowali grilla - zapach dobry , ale nie po to pojechaliś my do Jurmali). Zmieniono bez problemó w numer po przeciwnej stronie. Wtedy tylko pozytywy. Rano ś niadanie, spacery wzdł uż morza iw pobliskim parku. Czasami chodziliś my do supermarketó w Rimi i Maxima, któ re są doś ć daleko (trzeba dojś ć do stacji Bulduri, a potem prawie tyle samo po drugiej stronie), ale droga jest wygodna przez las ze spokojnymi uliczkami. Swoją drogą , sklepy są w tarapatach. Nawet Rimi jest na etapie zamykania (przynajmniej wię kszoś ć pó ł ek jest pusta jak w ZSRR, lodó wki wył ą czone, jest tylko najpotrzebniejsze), Maxima jest lepsza, ale jest mał a. Dlatego po raz kolejny byliś my przekonani o sł usznoś ci wyboru hotelu z obiadokolacją . Jedzenie - 5 plus: wysokiej jakoś ci i urozmaicone. Nie wiem kto moż e powiedzieć , ż e wybó r jest mał y. Jesteś my mił oś nikami pysznego jedzenia i nie pró bowaliś my wszystkiego, ale wczasowicze generalnie jedli jak na diecie. Pod koniec ś niadania i kolacji pozostał o jeszcze duż o jedzenia. Kilka razy szliś my do centrum miasta. W zasadzie nie jest to pierwszy raz w Jurmale, wię c poszliś my na lunch (w pobliż u praktycznie nie ma restauracji, z wyją tkiem Giordino naprzeciwko naszego rodzinnego sanatorium Biał oruś , byliś my tam kiedyś - restauracja z pretekstem do kuchni wł oskiej - ogó lnie nieź le, ale trochę drogo, a wię cej dla tych, któ rzy nie spró bowali prawdziwej lasagne w Rzymie). Tak, i zrobił em zdję cie sł uż bowe ż ó ł wia. Zdecydowanie trzeba spacerować wzdł uż morza - chodniki są kiepskie, cią gle samochody. I tak spokojnym krokiem czterdzieś ci minut spaceró wką w jedną stronę . Pogoda nam się poszczę ś cił a. Nie był o opadu. Przeważ nie sł onecznie. Pł ywał em prawie codziennie, moja cię ż arna ż ona i maluch oddychali tylko powietrzem. Generalnie jestem przyzwyczajony do Bał tyku i dla mnie woda jest zimna dopiero poniż ej +15, ale nawet ja nigdy wcześ niej nie pł ywał em we wrześ niu. W sumie dobre wakacje. W dniu wyjazdu zjedliś my obiad w hotelowej restauracji. Muszę powiedzieć , ż e bardzo dobrze. I tanie w poró wnaniu do centrum miasta. Wię c nie musisz się martwić o jedzenie. Ale lunch poł ą czyliś my ze spacerami. Tak, mieliś my też szczę ś cie, ż e przez wię kszoś ć tygodnia byliś my sami na naszym trzecim pię trze. Wię c cisza był a niesamowita. Moż e gdyby ludzie wokó ł mieli kł opoty, reszta nie był aby taka sama. I tak wszystko był o super. Mamy to, czego szukaliś my. Pocią g powrotny był wieczorem, wię c za spó ź niony odjazd zapł aciliś my dodatkowe 50 ł ató w. Nie siedź na dworcu kolejowym w Rydze z dzieckiem przez 6 godzin.